Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

magda

Użytkownicy
  • Postów

    687
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez magda

  1. Aga, ciągle wracam do tego wiersza. I tylko jedno mnie zastanawia. Weź przeczytaj sobie bez "jam". I tak wiadomo, że dwie ostatnie strofy są o tobie, a robi się łagodniej, bez tupnięcia nogą. Ja wiem o co chodzi, ale sama zobacz, to i tak nie znika, masz różańce jeszcze. Piękny jest, no. I naprawdę doskonały.
  2. Michale. Najpierw popraw wszystkie literówki, przecinki i inne elementy estetyki, bo to źle wygląda, kiedy sam autor nie dopieszcza swojej twórczości. A poza tym źle się czyta. Po drugie weź do ręki wieczne pióro, czystą kartkę, trochę spokoju i ciszy, możesz sobie świeczkę zapalić nawet... i napisz to powolutku jeszcze raz. Słowo po słowie spróbuj odtworzyć klimat, odmalować w klimacie i siebie i tę, o której piszesz, i uczucie. Zobacz, może niektóre słowa, myśli, wersy i dla ciebie nie odzwierciedlają tego, co chciałeś przekazać nam. Pokaż nam co kryje się za bramą słów oczywistych. Ja przynajmniej jestem ciekawa. I pisz, pisz dalej. Pozdrawiam.
  3. Też mi czegoś zabrakło.
  4. CYTAT albo skasowanie tego potwora wierszopodobnego To twoja krytyka, oyey? Konstruktywna bardzo. Ale ja ci i tak język pokażę : i, z wrodzonym sobie wdziękiem powiem "nie". Potwór zostaje.
  5. Oyey. Ten portal nie ma ograniczonej pojemności. Nie czytaj, jeśli nie chcesz. Ale zważ, ze jedynie ty zgłaszasz tak silne obiekcje i wypędzasz na banicję. Inni dobrze się bawią. Czemu ci to przeszkadza? Nie bądź psem ogrodnika...
  6. CYTAT (Pelman @ Jul 19 2003, 08:50 PM) Tylko melatonina może tu pomóc... albo prozac
  7. Kto mówi, że nie płaczemy?
  8. Kosiarka, polecam moje, "przetrącone epitafium", może sie nada zanim sie doczekasz
  9. ha ha nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Lubię te moje maleństwa, więc nie jest mi przykro, ze inni tez dzięki
  10. Aguś, no gupio mi niemiłosiernie, wiesz. Nie było cię, to powiem jeszcze raz. Zamieszczane przeze mnie w tym tygodniu twory mają wszystkie po 6, 7 lat... WnioseK? Muszę się chyba cofnąć w rozwoju i zacząć rozwój jeszcze raz Cieszę się, że ci się podoba.
  11. witaj w domu, Agnieszko
  12. to zmienia trochę sens MM, o to ci chodzi? eeeeee.... zasada przedawnienia, zostaje jak jest
  13. niet, ale jeśli tylko przerzucisz się na drugi koniec skali, będzie dobrze
  14. MM, jakoś przywiązanie do trójek przewyższa u ciebie zainteresowanie równowagą... ciekawe... skłania do głębszej refleksjii... trójka jest liczbą boską. no i bajeczną. proza życia jednak, niestety, jest wrednie dualistyczna. I niech tak zostanie. Nie wszyscy jesteśmy bogami. Nie mówiąc o zaklętych księżniczkach.
  15. ... miękko...
  16. Seweryno - nic nie trzeba. Znam takich, co już są starzy a jeszcze nie dorośli i wcale się nie zapowiada. ale nie wszystkim poprawia to imidż
  17. to ja powiem, ze twoich też nie znoszę
  18. w kołyskach leżą maleńkie sny płaczą bo nie ma dla nich świata konik bujany to kawał drewna a wielki kłąb dymu – niania
  19. za zamkniętymi powiekami są kraty ze wszystkich stron ostre jasnością wysmuklone mrokiem zimne jak pogarda więzienia mojego strachu
  20. Ewidentnie poprawiasz mi dzisiaj humor. O, jak ja tego potrzebowałam...
  21. jak się zmieścisz w dwóch tygodniach, to dla mnie bomba. Forma łatwa, przyjemna i życzliwa. O smaku bajecznym, rozmarzonym i z nutką dekadencji, rzecz jasna. Na wynos poproszę.
  22. a co z moimi życzeniami urodzinowymi na zamówienie?? obiecałeś, obiecałeś....
  23. oyey, jestem więc skazana na twoje generalne niezadowolenie bo czasowniki i przymiotniki to moje pędzelki, widocznie tak nam pisane trumnę - umrę jak najbardziej zamierzone, cieszę się, że chociaz to
  24. Seweryno, myślałam o tym, ale chcę żeby obrzeża były jak najprostsze, jak najcodzienniejsze, wyswiechtane. Niech to bedzie taka westchnieniowa wyliczanka. A niebieskie literki - już, natychmiast, się robi dziękuję
×
×
  • Dodaj nową pozycję...