Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

magda

Użytkownicy
  • Postów

    687
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez magda

  1. dużo dźwięków, obrazów, skojarzeń... ale muszę się chyba jeszcze troszkę powgryzać w przekaz, bo zatrzymałam sie na warstwie emocji. pozdrawiam
  2. cień twoich rzęs pali mi skronie jesteś jak woda w garści koisz zadrapania i stajesz w gardle lodem tak mi się skojarzyło... nie tylko słowem cień.
  3. nie posądzałam cie nawet o zle intencje, Kai styl - pożyczyłam sobie na chwilkę. nie powiem, że na "pierwszą i ostatnią", bo zabawę miałam przednią
  4. CYTAT plamą pożądania uwieść przypływ wrażeń biel nasycić pulsem piękne, no.
  5. faktycznie, pani Seweryno, powiało ciężkim przygnębieniem. troszkę boli, jak sie czyta. ale tak miało być, więc to komplement. pozdrawiam
  6. oyey, zgadzam się. prawie do końca, bo CYTAT Rozmazane emocje Promilami we krwi już mi się zagnieździł wygodnie w pamięci. pozdrawiam
  7. ach te nitki przywiązane do serca... hmm... taka neverendingstory z życia poety, eh
  8. Kai, ale rozumiesz, ze to podobieństwo jest bardziej niż zamierzone, hm? nie staram się naśladować ani przyswajać sobie tego stylu. ale wiele nauczyłam sie na tym forum i na pewno tą wiedzę wykorzystywać będę. a to, moja mała panika, to czysta, beztroska, lekka - zabawa formą pozdrawiam dzięki, Mirku, za cierpliwość do łamisłówki
  9. czasem po prosu przychodzi chłód i ciemność. znieczulenie jest przekleństwem... ale wtedy i tego nie czuć. ale to mija, dark, sama zobaczysz. coś się kończy, coś zaczyna. na wiele różnych sposobów.
  10. taki żart z samej siebie fakt - pisany na szybko i przebija, że nie traktowany nazbyt poważnie. ale powtórzę za Adamem: musi? być wszystko na poważnie? przepraszam jeśli ktoś poczuł się zniesmaczony zmarnowaniem czasu na czytanie ale oto! wszystko ma swój cel i przyczynę! już wiem: jednak nie jest to forma dla mnie, widocznie pozdrawiam serdecznie
  11. zgadzam się w sumie z oyeyem. ale... ta karta w talii... szarpanie strun. wiesz, ze karta w talii nie jest zagubiona? inaczej nie mozna by z nich czytać
  12. a ja widzę empatię i współ-czucie ze śniegiem. moze nie doskonały, ale nie musi być. podoba mi się.
  13. może niestosowne to krzynkę, ale cóż, rozbawił mnie taka fajna rozbioorca, trochę jak "rozkład jazdy" Karpowicza w mega sprasowaniu fajniutkie
  14. panika pan i k o bieda biada k obie cał unek a po za mniał miał ale nie dał dołunek ta k i po całun -
  15. nie, jednak nie mogę oprzeć się temu wrażeniu. kiedy czytam, kołaczą mi się gdzieś między myślami strzępy z ... z... książki Philipa K. Dicka, nie pamiętam tytułu... Niezwykle kompatybilne.
  16. eee tam. nasycenie to tylko drugi koniec kija. ja jestem usatysfakcjonawana będąc gdzieś w środku. idę nalać sobie lampkę wina za zdrowie autora i jego muzy
  17. nie zauważyłam wczesniej, widocznie było za głośno. Jak ten ostatni wers błękitnieje od prądu.... naelektryzowany aż buczy...
  18. qrczę ... chyba jednak pojadę nad to morze... no jest coś w tej waszej zabawie słowami. nie można się znudzić raz na zawsze. a w ogóle to poezję powinno się łyżeczkami od kawy a nie łopatą, więc jak komuś się nudzi, niech idzie na papierosa, albo na spacer strawić i zgłodnieć. nudzie mówię oyeyowe nie! tzn. chciałam rzec, że - podoba się, no.
  19. buehehe hi hi pomyśl o nim raczej jak o aniołku na szczudłach. szczudle
  20. ale to taki przaśny aniołek na kiju, taki jarmarczny... przebolejesz
  21. ja tych grubych nóg Boga nie rozumiem do końca. czemu grube? pomijając troszkę nie mój klimat, co bynajmniej zbrodnią nie jest, jakoś dziwnie ten wiersz przypomina mi lustro. potrąca czułe struny.
  22. Kzysztofie! zwracam honor faktycznie, ten wiersz znalazł się na stronie głównej fora. mogę się tłumaczyć jedynie tym, że było spore zamieszanie z uporządkowaniem magd i ich wierszy i coś się pokićkało po drodze no, tak... kornie proszę wybaczenia za insynuacje.
  23. wiesz co Krzysiu? chyba masz rację. trzecią strofę możnaby wyrzucić właściwie. ale... niech jeszcze trochę zostanie, mam do niej bardzo osobisty sentyment, trudno mi się z nią rozstać ot tak zaraz po narodzeniu otwierasz mi oczka szerzej, jesteś niezastąpiony dziękuję, pani Seweryno
  24. Aguś... bez rymów nie byłby to już ten wiersz rymy gadają tu same przez się. ale mogę spróbować tę samą opowieść napisać bez, chcesz? specjalnie 4 u ) Pani Seweryno, Krzysztofie - dziękuję
  25. ładne
×
×
  • Dodaj nową pozycję...