-
Postów
2 975 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Treść opublikowana przez egzegeta
-
Ciebie myślątko i Pana Henryka pozdrawiam wyjątkowo serdecznie. Dziś już, a właściwie od ponad 20 lat do klaserów nie zaglądam, ale w zamierzchłej przeszłości pół życia poświęciłem pracy organizacyjnej w PZF Oddział Gdańsk ul. Straganiarska /na Starym Mieście/ ;))) Pozdrawiam PS. Pierwszy klaser dostałem na 10 urodziny w 1953 roku.
-
Waldku jak nie ma "ostrej" motywacji, to raczej cienko widzę to rzucenie, a ewentualne porady zabrzmią tylko ciekawostką. Znam trochę tego życia, nigdy nie paliłem ale przyglądałem się problemom palaczy od dawna. Gdy pracowałem to w drodze do pracy mijałem siedzibę/zbór Adwentystów Dnia Siódmego i często na bramie tego zboru wisiał plakat informujący, że gdy do nich się ktoś zwróci, to chyba w ciągu 7 dni zapomni o paleniu. Nie wiem na czym polega ta metoda, czy na psychoterapii czy może jakiś wpierdol się dostaje;) Ale jeśli u Ciebie jest kościół ADS, to spróbuj się coś dowiedzieć. Gdy wszystko zawiedzie, jest jeden sposób - otrzymanie solidnego kopa od życia/losu, który sprawi, że palenia odechce sie od razu. Tylko akurat tego Ci nie życzę. Pozdrawiam
-
kiedy nie piszę
egzegeta odpowiedział(a) na Baba_Izba utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a może by tak coś zrobić z : "myśli uskrzydlone" bo tak, to wporzo;)) -
toż to oczywiste, tylko trza do źródła sięgnąć; "...przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu; w trudzie będziesz zdobywał od niej pożywienie dla siebie po wszystkie dni twego życia..."
-
ja pozwolę sobie jeszcze raz to samo
-
nawet, nawet tylko w tytule zostawiłbym samo "niebo", bo ostatni wers prawdopodobnie też mówi o niebie, że było tu kiedyś, więc po co dwa razy "było"; no i z tym czwartym wersem coś bym zrobił może samo "cisza". Wszystkie kropki bym wykropił;) tym bardziej tę, na samym końcu. pozdrawiam
-
idąc za maksymą - minimum słów, maksimum treści zostawiłbym tylko ostatnią strofę i wtedy b.dobra miniaturka pierwsze dwie masło maślana pozdrawiam
-
Pomyśl o tym
egzegeta odpowiedział(a) na Waldemar Talar utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
chciałem napisać - zabawa banałami ale Stefan chyba to zgrabniej wyraził Pozdrawiam -
rzuć monetą
egzegeta odpowiedział(a) na Marlett_oraz_Sosna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
chyba jakaś niekonsekwencja bo najpierw peelowie idą, a potem bieg? nie? - pójdziemy dalej ....... siebie nie zatrzymamy w biegu chyba w marszu, kroczeniu ku czemuś ...? jakieś przesłanie jest i nawet sympatyczne ale gdybym miał wydać ocenę, to na dst. najwyżej:( pozdrawiam -
myśli w obłokach bujane
egzegeta odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Anno muszę Ci powiedzieć, że moje pierwsze wiersze czy raczej twory wersowane były rymowane i wydawało mi się, że to piekne, dopiero - juz nie pamiętam czy to ktoś o nicku oksymoron czy moze ktoś inny, napisał, że źle mu się robi gdy czyta takie rymowanki i doradzono mi, wywal te rymy, a moze byc dobrze. I dziś juz nikt nie namówi mnie na rymy. Na rymy był czas, który w zasadzie się zmył;)) Pozdrawiam -
myśli w obłokach bujane
egzegeta odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Anno przepraszam, ale dla mnie - o wszystkim i o niczym dobrze, że tytuł niejako tłumaczy to bujanie. Twoja wola czy tak pozostawisz, czy postarasz się zrobić z tego coś ciekawego. Pozdrawiam -
Jej wspomnienia z czasu zaprzeszłego
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Kasiu i ja też mam pomieszane ;)) zobaczę pozdrawiam warsztatowo PS. jedno "były" wywaliłem, może lepiej? -
Jej wspomnienia z czasu zaprzeszłego
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dziękuję i też serdeczności -
modern refleksja
egzegeta odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Sylwestrze tak trzymaj i dopracuj temat Mr. tym razem interpretację zawęził wyjątkowo. Małgorzata Hilar pisząc o tym, że gdy przychodzi miłość wzruszamy pogardliwie ramionami albo że stajemy się cyniczni z ironicznie zmrużonymi oczami a późną nocą przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce, kreśli problem współczesnego człowieka. Ja w miłości nigdy nie byłem cyniczny, a i rąk z bólu też nie gryzłem. Ale problem taki jest. Podobnie u Ciebie - problem miłości w sieci bez bliskości ciał jest o czym ekspert J.Wiśniewski;))) Ale wprowadzone poprawki moim zdaniem mizerne i zgadzam się, że inwersje jakieś nieporadne. Pozdrawiam -
Jej wspomnienia z czasu zaprzeszłego
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
miło:) -
zapomniane nuty struny trącane wspomnieniem budzą się w tęsknocie wybrzmiewa miłosne preludium sonaty adagio
-
modern refleksja
egzegeta odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ja tam czytam sobie tak i nic Wam do tego;)) /miłość wywaliłem, bo jej nie lubię wyliterowanej:)/ bitami herców na szybach otchłani odciskamy ślady linii papilarnych w sieci demonami bardziej niż ludźmi dla siebie jesteśmy nieskłonni do zdziwień że ciała zbędne by nienawidzieć ciągle się pragną szukają pozdrówka dla Autora;) -
gdyby tak się dało zastąpić innym słowem to serce to nawet sympatyczne to TO;) bo drżenie serca - ;( pozdrawiam
-
No Beenie - super to TO z komentarzy wiem, że wersja pierwotna była nieco inna i tak staram sie odtworzyć tę pierwotną a może było tak: rozszarpał pazurem sukienkę ze złota stoi zawstydzona nagie kształty chowa nie szukała maski aby zakryć oczy łatwiejszym się zdało uśmierzenie kota :) Pozdrawiam
-
Jej wspomnienia z czasu zaprzeszłego
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dziekuję Ci i oczywista nic na razie nie ruszam -
Jej wspomnienia z czasu zaprzeszłego
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
bo i ten czas zaprzeszły starodawnociekawy;)) -
Jej wspomnienia z czasu zaprzeszłego
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Marlett nic z tych rzeczy, bo tak naprawdę żadnych grzanek nie było;)) -
miała być kołysanka
egzegeta odpowiedział(a) na Marlett utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Egzege! Nie zgadzam się Wiktorze z tym,że noc nie może być czarna. Metaforycznie może przybrać każdy kolor. Znam ''zieloną noc'':))) ale Zgadzam się z ''drzazgą'', bo o to właśnie chodzi:)) Dziękuję serdecznie. Uśmiechu. ahaaaa ;) -
Jej wspomnienia z czasu zaprzeszłego
egzegeta odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
to experyment;) w tym cała rzecz, zeby zaprzeszło brzmiało;) dzięki -
miała być kołysanka
egzegeta odpowiedział(a) na Marlett utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Marlett noce nigdy nie są czarne - to raz dwa , ta drzazga jakoś mi nie leży w znużeniu bo samo słowo drzazga - działa otrzeźwiająco tym bardziej jeśli zadziała ostrzem;)