-
Postów
2 975 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Treść opublikowana przez egzegeta
-
nie powiem, podoba się czuje się ten klimat, ale w jednym miejscu nie podoba się mianowicie: przepływając światłem nie dotykając podłogi winno być: przepływając światłem nie dotykała podłogi Pozdrawiam
-
mam przyjaciela, który po niewinnym zagajeniu typu - a co tam u ciebie - jakimś dziwnym kruczkiem wsiada na swojego konika i wymusza dyskusję o przyczynie zła wszelkiego jakim była gruba krecha. A ja mam to wszystko w nozdrzach. I nie przemawiają do mnie argumenty,a to że nasi południowi sąsiedzi, a to że Mazowiecki, etc. Ludzie, przestańcie zaśmiecać ten portal swoimi fobiami, wizjami, prywatnym kalectwem. Co nam da gdybanie co by było gdyby. Wystarczy chyba zdrowa świadomość. Proponuję inne wątki - typu czy średniówka to przeżytek;)) Pozdrawiam
-
nie chciałem zabierać głosu, bo uważam, że portal poetycki - nie do tego rodzaju dyskusji. I widzę, że moje zdanie podziela chyba wielu, skoro tak niewielu zabiera głos. Przeczytałem sobie wypowiedź spiro i zgadzam się z nim w 99,9 % z wyjątkiem:- cytuję "chcę oceny, a nie rozliczania." Bo ja chcę oceny i rozliczenia definitywnego. Brak tego rozliczenia ciągnie się jak smród. Co rozumiem przez rozliczenie - nie PIS-owskie, ale normalne oczyszczenie życia publicznego z niechlubnej przeszłości. Jeśli miałbym zostać dyrektorem, prezesem, szefem jakiegoś zespołu, to nie chciałbym , aby w tym gremium był b. sekretarz POP, b. pracownik SB etc. Tym panom bym tylko podziękował, a nie szukał na nich paragrafu. To co Autor tego wątku wrzucił wyżej- Okrągły Stół, michnikowszczyzna - za przeproszeniem gówno mnie obchodzi. To jest temat dla historyków i innych społeczno-politycznych analityków. Dziękuję za udzielenie mi głosu;) I jeszcze raz podkreślam - za to, co spiro - trzymałbym kciuki;)) Pozdrawiam
-
chory na starość
egzegeta odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Sylwestrze temat stary jak świat, kiedyś bardziej popularny w pozdrowieniu memento mori i nie tylko, wiersz wymaga solidnej przeróbki i wtedy pogadamy;)) Przede wszystkim tę starość bym wywalił, bo umierają i starcy i dzieci. pozdrówka -
zwrot idiomatyczny :) dlaczego uważasz go za banał? idiomy mają to do siebie, że są (w miarę) stałe :) istnieje jeszcze też ładne użycie owego :) no i dobrze! :)
-
też prawda, ja napisałem wg swego widzimisię z domu rodem;) choć jednak do tej nowatorskiej żywię sympatię. Pozdrawiam
-
okrywam się kobiecym naskórkiem
egzegeta odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Pancolku końcówka znaczy się puenta super, ale w pierwszej strofie zmieniłbym tak: obrzydzenie przyłożę do lodu spocone świnie będą miały swój spektakl radość z drapania i mącenia w scenariuszu pisanym przez bodźce wywaliłem "żeby" i "oraz" Ale to tylko takie moje. Fajne to TO. Pozdrawiam -
przyznam się bez molstowania, że przeczytałem tylko pierwszą strofę i dalej już tylko komentarze i co? i to, że - "z głowami w chmurach" dla mnie okrutny banał. U mnie w domu mówiono często tak, gdy ktoś był zamyślony, rozmarzony. Przepraszam, że wplątuję w ten wiersz moje z domu;)) Pozdrawiam
-
Przygoda wierszem pisana
egzegeta odpowiedział(a) na Bożena Krupicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Bożenko a niby skąd wiesz? :) 1. Przede wszystkim niepotrzebnie wprowadzone dodatkowe stresy - wystarczy ten jeden, skoro mowa o samotności. 2. Za dużo gadania - brak niedomówienia 3. Puenta "samotnościowa" - strasznie banalna 4. Ta wersyfikacja zdecydowanie mi nie leży tak bym to widział - ze spojrzenia makro:) Pozdrówka -
cicha kochanka
egzegeta odpowiedział(a) na Magnetowit_R. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mnie ten wiersz jakoś nie rusza -mówię wprost, brakuje mi tu finezji, lekkości; np. brocząca purpura, krwawe łzy a wers: "z tobą jestem taki kreatywny" kojarzy mi się z CV, gdzie kandydat chwali się swoją kreatywnością:( Owszem, po dopracowaniu wszystko lepsze możliwe. To tyle mojego, wg mnie;)) Pozdrawiam -
Uszczupliłem moją emeryturę. Jak skończę 70-tkę, to dola będzie większa / podobno w starszym wieku potrzeby mniejsze/ Pozdrawiam
-
broń Panie Boże, żebym się wtrącał;) ale dwa ostatnie wersy czytam: nie ma twoich wierszy - wszystkie są w czytaniu dobre, choć oczekiwania nieco większe pozdrawiam
-
bocianie gniazdo
egzegeta odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Stasiu dobrze wiesz, że im mniej słów, tym bardziej esencjonalne i chyba smaczniejsze;) Wywalam - "z daleka" - bo właśnie z bocianiego dobrze widać dal;)) pozdrawiam -
Postpustynia
egzegeta odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Aniu, Ty tak zawsze na poważnie? Jeśli tak, to przepraszam. Wydaje mi się, że znajomość naszych profesji, to chyba normalka i mile widziana:) Pozdrawiam -
Postpustynia
egzegeta odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No to ładnie:))) Ale i tak jestem z siebie dumny - to pierwszy mój "byk" od ok. 150 komentarzy:) Zawsze twierdziłem, że org i forumowicze uczą również poprawnej ortografii:) Bartku przepraszam, ale to takie moje skrzywienie - powiedzmy - purystyczne:)) Rzuca mi się w oczy nawet brak ogonka diakrytycznego o który ostatnio się droczyłem z autorem o nicku dotyk. Przepraszam -
Postpustynia
egzegeta odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bartku miło mi, ale nie wiem czy to o mnie chodzi bo jeśli już, to ja raczej ... druh:))))))) -
Postpustynia
egzegeta odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
sądziłem, że te kwestionariusze to jak na spowiedzi a jednak:( Bartku metalem pachnie, myślę - po zapachu dojdę do celu:) pozdrawiam -
będąc dzieckiem uwielbiałam patrzeć jak wiatr unosi go w swoich ramionach sznurek trzymałam tak mocno jak tylko dziecko potrafi teraz ja czuję się unoszona tylko nie wiem kto trzyma za sznurek i czy potrafi utrzymać go tak bym się kołysząc nie odleciała -------------------------------------- to jest maleńka przeróbka eliminująca "latawiec", ale popracować jeszcze trzeba pozdrawiam
-
Panie Michale kiedyś, bardzo dawno temu napisał Pan pod jednym z moich wierszy: - wyrzuć dwa ostatnie wersy tak zrobiłem, wyszło nawet dobrze i jestem Panu wdzięczny. Proszę pozwolić, że oddam Panu tę niegdysiejszą radę;) i coś trza by w to miejsce dorobić. Pozdrawiam
-
nie mam nic przeciw "wolnostające" ale tam wyraźne ą po t i dlatego pozwoliłem sobie zwrócić uwagę
-
bardzo ładny dwa pierwsze wersy z terminologii rzeczoznawcy majątkowego - tym bardziej wpadły mi w gust;) Jedno co mi tu nie pasuje to w szóstym wersie - wyrzuciłbym "w nas" po co psuć opis tych dwóch nieruchomości. No i konsekwentnie w czwartym wersie zamiast "cię" wstawiłbym "coś". Ale to takie moje drobiazgi. Pozdrawiam ps. "wolnostąjące
-
Chwilotyczność
egzegeta odpowiedział(a) na Włodzimierz Nabkowski utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
trafnie wyszukane obrazy ulotnych chwil zwłaszcza Tori Amos, choć uroczociarki wywołuje u mnie inny głos. Chwile, które prawie każdy przeżywa w życiu: - Gdy wszystko za Tobą i wszystko przed Tobą - sugestywne. Przeczytałem wiersz kilka razy. Pozdrawiam serdecznie -
nie pójdę sama
egzegeta odpowiedział(a) na Marlett_oraz_Sosna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Kochani wyraźnie śmyśmy się nie zrozumieliśmy;)) przecie ja o telefonie w jego podstawowej roli usta-ucho, a Wy mi o dodatkowej funkcji jako aparacie foto, jest jeszcze funkcja komórki jako przekaźnika obrazu - wtedy nie do oka tylko przed oko, a już pracują nad funkcją przekazywania zapachu, - wtedy komóra pod nosem;))))) -
nie pójdę sama
egzegeta odpowiedział(a) na Marlett_oraz_Sosna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
trochę mi tu nie gra "podnosisz telefon do ucha" a do czego można go jeszcze podnosić no i z początkowych wersów wynika, że tego uśmiechu to jak na lekarstwo, albo wcale a ostatnie wersy: krok za krokiem w uśmiechy wbijamy nasze szczęścia uśmiechu po pachy, czy tak? Pozdrawiam ps. nastepną kartkę