Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Migrena

Użytkownicy
  • Postów

    1 860
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    23

Treść opublikowana przez Migrena

  1. @huzarc dziękuję drogi Kolego za komentarz ! @violetta to dzięki Bogu. koniecznie śpiesz się z ogrzewaniem domu !!!!!
  2. @violetta druga młodość ? ale to pięknie powiedziałaś !!! to powiedz jak się czujesz ? @Marek.zak1 Marku. życie grypsujących więżniów bywa bardzo ciekawe. bo to barwni ludzie są. najgorsi są sadyści, bezwzględni mordercy i ci co krzywdzą dzieci. to już samo dno dna. dziękuję.
  3. @viola arvensis Wiolu. Ty wiesz jak bardzo lubię Twoje komentarze. integrują mnie z samym sobą. bo Ty jesteś piękny poetycki duszek. dziękuję :)
  4. Ej, mała - tu w młynie czas klei się jak kit, a ja z niego lepię gryps. Piszę ci na papierze od paczki, co śmierdzi jak melina po bibie. Kraty śpiewają swoje, kibel parzy wspomnienia, a ja cię mam w łebie jak świecę - pali, nie gaśnie. Twoje imię dźwięczy na spacerniaku jak stara piosenka z zakazanego radia. Łapię oddech, łapię dym, mam cię w kieszeni jak filong ze zdjęciem. Ty - moja sztela, co trzyma pion, gdy świat wali wałki. Ja - zawiniak, co kitra uczucie między cegłami i szeptem, trzymam pax i sztelę jak beton w dłoni, czuję szajbę w murze, która przypomina, że każdy dzień waży tonę. Bo tu każdy ma wyrok, ale nie każdy ma dla kogo odliczać czas. Ja mam - i to mnie trzyma przy murze jak stalowy sen. Gdy noc kręci szlaję po korytarzu, twoje oczy są moim światłem, jakbyś przeszła przez mur i zostawiła klucz w mojej dłoni. Nie obiecuję złota, obiecuję tylko lojalkę i prawdziwy sztos - bo kocham cię jak przyjaciel na balecie: z zasadą, bez ściemy. Więc trzymaj ten gryps, niech śmierdzi betonem i dymem, niech każdy wie, że nawet zawiniety chłop ma serce. A kiedy wyjdę - nie wezmę nic, prócz ciebie i dwóch zdań: że kocham. Że wrócę. Że na słowo - na beton - trzymam fason i kit, czuję rufę i gruchot, które uczą, że mur nigdy nie kłamie. A jak mnie kiedyś zapytają, co ocaliło mnie z muru, powiem: twoje imię - napisane jak modlitwa na dymie papierosa, między klawiszem a odsiadką.
  5. @Annna2 jestem ! wspaniałe i wzruszające jest to połączenie autentycznej gwary warmińskiej z głęboką, mityczną refleksją. dziękuję za pielęgnowanie warmińskiej mowy i obyczajów, wiersz czyta się z ogromną przyjemnością. chociaż musiałem włączyć zmysły deszyfrujące. ale było warto !!!
  6. @Berenika97 wiersz pełen smutku, ale i piękna metafor : "Twój dotyk był miękki jak zmierzch, a jednak przecinał myśli jak ostrze sensu, który się wymyka.” - to cudowne zestawienie łagodności zmierzchu z przeszywającym bólem "gdzie czas zwijał się w sobie jak ranne zwierzę.” - to bardzo zmysłowa i bolesna personifikacja czasu. jest to studium stanów lękowych i depresyjnych, w których podmiot liryczny balansuje na cienkiej linii między życiem a egzystencjalnym zanikiem, walcząc z personifikowanym cieniem, który definiuje jego rzeczywistość. Nika. zostaję z pełną podziwu duszą.....
  7. @Nata_Kruk Nata. powiedziałaś to co powiedziałaś z gracją i urokiem świetnej kobiety !!!! bardzo dziękuję :)
  8. @Alicja_Wysocka jasne !!!!! a te rdzenie to tajemnica Zielonego Przylądka. niech "se" będą. tylko żeby ich czasem odkurzacz nie porwał.
  9. @Alicja_Wysocka też się już sam siebie boję !!!!
  10. @Alicja_Wysocka dobrze, że tacy informatycy istnieją. bo ja za Boga nie wiem co to znaczy, że podniósł Ci napięcie o 0,05. to mi przypomina ten stary dowcip o fachowcach. popsuła się lodówka. facet dzwoni po fachowca. ten uśmiechniety przychodzi. ogląda lodówkę, wyjmuje z kieszeni śrubkę i wkręca ją w dziurkę. mówi - gotowe. ucieszony właściciel pyta: ilę płacę ? fachowiec spokojnie : 100 złotych. właściciel : cos pan zgłupiał ? za jedną śrubkę ? fachowiec : nieeee. za śrubkę tylko 50 groszy. a 99,50 za to że wiedziałem gdzie ją wkręcić! Alu. jesteś i jest OK
  11. @Moondog utwór głęboko romantyczny. Romowienie są tu przedstawieni jako symbol wiecznej wędrówki, wolności oraz pociągu do wszystkiego, co piękne, dzikie i nieokiełznane. bardzo interesujący wiersz :)
  12. @Alicja_Wysocka Twój wiersz ma melancholijny i dramatyczny ton.j Jest napisany prostym, bezpośrednim językiem, ale pełnym emocjonalnego ładunku. całość jest prośbą o jasność i sens, wypowiedziany w obliczu rezygnacji i zniknięcia. Alu. bardzo podoba mi się Twój wiersz. fajnie, że komputer już działa :)
  13. @Berenika97 dziękuję Ci za to piękne, przenikliwe czytanie - tak uważne, ciepłe i pełne zrozumienia dla pulsów tego tekstu. Twoje słowa są dla mnie jak światło, które wydobywa z wiersza jego własny oddech. Nika. dziękuję bardzo :)
  14. @violetta no jak tam się chora czuje ? ile masz tej gorączki ?
  15. @huzarc dziękuję bardzo za jak zwykle ciekawy komentarz.
  16. @huzarc napisałeś głęboko pesymistyczny i naturalistyczny utwór. Twój wiersz jest głęboko egzystencjalnym i ponurym studium końca. bezwzględności destrukcji i brak ratunku. Twoje wiersze, podobnie jak Romy można już odbierać jako utwór - made in huzarc. kapitalnie piszesz !!!
  17. @KOBIETA tygrys - Ty go oswoiłaś to go przutul. Dominiko. a może Ty byś dała radę podrzucić cynk Violetce ? masz bliżej.
  18. @KOBIETA no to przecież, że o Tobie !!! błękitna i gorąca. a troszkę z tyłu, oswojony niebieski tygrys. chciałbym napisać, że młodziutki ale to byłaby przesada. nawet kurcze duża. powiedzmy, że kawał kształtnego tygrysa. ale blue !!! @violetta jak nikt Ci nie pomoże to Ci go przywiozę !!!! @violetta Violetka to tez jest gwiazdka tylko taka trochę nieśmiała, delikatna :)
  19. @KOBIETA tego nie wiedziałem !!! Deneba pokochałem za blask. Wega, Altair, Arthur świecą jak wszystkie inne. a Deneb świeci tęczowo. to najdalsza gwiazda widziana okiem "nieprzyodzianym" z ziemi. i najpiękniejsza. tak jak Ty :) @violetta lepiej żebyś się wypociła. w łóżku !!! nie bądź uparciuchem. nich Ci kupią dobry cynk. każdemu go brakuje. i zdrowiej. i pisz jak się czujesz.
  20. @KOBIETA wszystkie te gwiazdy oglądam sobie siedząc na balkonie. nie bój się trójkąta. bo jestem ja :) @violetta dobrze. gorączki nie zbijaj. to organizm walczy z chorobą. pamiętaj o cynku. super ważny minerał. dobrze, że się odezwałaś. bo się martwimy o Ciebie.
  21. @KOBIETA o nie !!!!!! daj nam czas :) musimy Cię poznać :) proszę !
  22. @KOBIETA o Wenus w ogóle nie mówimy :) ale jest taka piękna gwiazda. najpiękniejsza. to pomarańczowy nadolbrzym. nazywa sie Deneb. nikt nie wie czy ma planety. ale ja to czuję w swoim sercu. i ja Tobie korale z planet Deneba przyniosę. i na szyję Twoją........:)
  23. @Annna2 ......miłość cielesne nie jest sama w sobie transcendencją, ale bramą do niej. zgoda. ale najważniejsze co powiedziałaś to Twoje ostatnie słowa : " ...w końcu refleksja jest". absolutna zgoda. ale to już inna czasoprzestrzeń. Aniu. dyskutujmy, spierajmy się ale bez porywczości. proszę !!!!!!!!!!! bo jak mnie nie będzie to przy kim będziesz się tak twórczo denerwowała ? no, przy kim ? pozdrawiam Cię serdecznie :) @lena2_ dziękuję Lena za fajny komentarz :) i ja też Cię najpiękniej pozdrawiam :) @KOBIETA bo Ty jesteś zmysłowością :) czerwienią ust :) natchnieniem :) to ja dla Ciebie -
  24. @KOBIETA och Dominiko :) Twój wiersz zachwyca bogactwem smaków i obrazów. niezwykły kunszt poetki łączy cielesną namiętność, symbolizowaną przez słodko-kwaśną czerwień owocu, z kojącym i intymnym tłem wilgotnego lasu. to przepiękna, ulotna refleksja nad istotą zmysłowej miłosci, która zostaje w pamięci niczym lekka kropla najcenniejszej chwili ! uwielbiam Twoje wiersze.
  25. @Berenika97 dziękuję Ci Nika za ten komentarz - jest jak dotyk światła po długiej nocy. napisałaś dokładnie o tym, co czaiło się między wersami: o tej miłości, która nie jest romantycznym snem, tylko wybuchem życia, jakby świat na chwilę zapomniał o prawach grawitacji. cieszę się, że poczułaś ten pęd, ten ogień, że usłyszałaś w nim echo mitu i rock’n’rolla - bo właśnie w tej sprzecznosci rodzi się wolność. Twoje słowa są jak lustro, w którym wiersz oddycha jeszcze raz - już nie mój, ale wspólny. bardzo, bardzo dziękuję :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...