Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ewelina

Użytkownicy
  • Postów

    3 516
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    66

Treść opublikowana przez Ewelina

  1. @Rafael Marius a myślisz, że to możliwe, powiedzieć sobie coś w stylu: Nie zakocham się. I trzymać się tego konsekwentnie? Ja kiedyś próbowałam....guzik mi z tego wyszło 😅
  2. @Rafael Marius a może po prostu już się zamknie na miłość, żeby darować sobie kolejne porażki i rozczarowania?
  3. @Rafael Marius myślę, że to jak rozumiemy plany, marzenia, pragnienia to wynika z naszego wewnętrznego interpretatora. Różnie jako ludzie do tego podchodzimy.
  4. @Rafael Marius taka perspektywa nigdy mi się nie podobało...bo jakoś mi się kojarzy z byle jak
  5. @Rafael Marius pragnienie świętego spokoju :) Jak wiesz ja ze sprawami wiecznymi na razie na bakier :)
  6. @Rafael Marius na przykład Dyzio Marzyciel:) Choć w tym wierszu nie o marzenia chodzi
  7. @andrew i jaka szkoda, że to tylko wiersz :) Pozdrawiam
  8. @Leszczym racja :) A dziękuję serdecznie 😊
  9. @Waldemar_Talar_Talar dziękuję, mi też się spodobały. Aż przystanęłam na chwilę. Pozdrawiam serdecznie
  10. @Leszczym ja tam nie przemycam tylko na legal się rzucam z tą moją prawdą. Skutki czasem opłakane ale cóż...:) Ciekawy tekst. Zmusza do myślenia. Pozdrawiam serdecznie
  11. spoglądam na chmury są takie piękne jak wata puszyste wilgotne a lekkie piórka i płyną z wiatrem przez błękitne niebo swobodnie płyną w nieznane ten kojący widok łzy mi wysusza przynosi spokój więc patrzę na nie z zachwytem patrzymy razem choć ja już sama bez ciebie kochanie wzrok trudno oderwać lekkość ich doskonała aż chciałoby się wzbić w górę by dotknąć je palcem albo zawinąć się w ten puch niczym w miękką kołdrę i z uśmiechem zasnąć jak pod skrzydłami anioła na bezpieczne zawsze
  12. @Waldemar_Talar_Talar czyli trzeba poczekać... Pozdrawiam serdecznie
  13. przyszła wiosna a wraz z nią winna przyjść miłość a nie przyszła tylko odeszła i co teraz
  14. @Rafael Marius to też fakt. Aczkolwiek to wszystko tak łatwo się mówi. Praktyka jest bardziej wymagająca od teorii.
  15. @Rafael Marius tak, ta myśl nigdy mnie nie opuszcza. Choć czy dodaje otuchy? Nie wiem :) po prostu trzeba przeżyć i nie kopać bardziej jak widzimy już dno
  16. ile czasu minie i czy kiedyś minie - nie wiem uspokajam oddech żyję dalej ten przymus mnie dobija a jednocześnie trzyma w pionie żal pustka jakaś bezbrzeżna przestrzeń wokół mnie aż ciężko uwierzyć że w niej nie ginę że trwam że żyje choć tonę powoli a to chwila zaledwie
  17. @Marcin Szymański dziękuję za komentarz. Pozdrawiam także.
  18. na nic te ręce przez ból miłości drżące powyginane jakby karłowate w ramionach zamknięte na nic ci one i dusza i zmysły konają bezgłośnie - poszarpane w tobie spojrzeniem wciąż tulisz różę zerwaną przez niego dla ciebie lecz ona nie z miłości czerwona jest jak serce
  19. @Rafael Marius jak zawsze masz interesujące i błyskotliwe wyjaśnienie. Aż zazdroszczę, oczywiście bez zawiści :)
  20. @Rafael Marius pięknie to ująłeś. Zrobiło się tak baśniowo :) Oczywiście to racja, co piszesz. A z tym prasowaniem to ciekawie kiedy się spali i z czym trzeba ostrożnie?
  21. @Amber dziękuję, zależało mi na stworzeniu takiej szczególnej aury wokół tego tekstu. Jeśli czegoś szczególnego doświadczyłaś, czytając go, to bardzo się cieszę. Pozdrawiam serdecznie
  22. Kartka pod dłonią się marszczy. Papier biały, delikatny jak puch i zimy jak śnieg. A ja przemierzam przez jego materię jak przez życie, linijka po linijce - dość kręto. Przecinam mój czarny szlak, gęsto utkany znakami - jak mrówek ich pełno i upiornych pytań też jest więcej między słowami. Wierzę jednak głęboko, że dotrę tam, gdzie jest źródło, wciąż czerwone i żywe, i głowę mi ktoś pogładzi z miłością i tak po ojcowsku. A wtedy pod sufit ze szkła pofrunę, pragnieniom dam ulecieć wyżej! Choć one niczym motyle... płochliwe. Jak w potrzasku skrzydłami trzepią, niby mgła bez wieści giną... Nade mną, w ogniu zwątpień, lecą ćmy... W lepkim duszącym orszaku przeszkód i innych rozterek, oddalonych ode mnie o milimetr, bezwładnie rozpływam się na dłuższą chwilę... I wszystko przepadło. Kartkę gwałtownie odwracam. W dłoniach gniotę przybrudzony papier. Urywam niepewne marzenia. To nie ten czas - rzucam myśl z wiatrem... Dziś kończę moje zmagania, na pomiętej kartce pisane.
  23. @Asia Rukmini zgadzam się z Tobą w stu procentach. Plotki są mocno irytujące jak to pierze właśnie, które fruwa w powietrzu i drażni ;) Pozdrawiam serdecznie i również życzę miłego dnia :)
  24. @Rafael Marius każdy ma słabe i mocne obszary. Bez wyjątku. Dobrze je znać.
  25. @Rafael Marius ja z kolei nie lubię się domyślać, wolę zapytać wprost. Domyślanie się jest dla mnie arcy męczące - nie lubię, nie chcę :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...