Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ewelina

Użytkownicy
  • Postów

    3 263
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez Ewelina

  1. @Nefretete witaj! Może to ta późna pora sprawia, że komentarz choć mnie zaciekawił, to mam kłopot z jego zrozumieniem. Pozdrawiam serdecznie
  2. @Rafael Marius rozchodzi się o przepaści dzielącej ludzi żyjących w mediach społecznościowych od ich prawdziwego życia.
  3. Czasem otwieram się jak książka, pełna obrazków i zdjęć jestem. Rozpakowuję myśli, co chwiejne są jak wiotka brzozy gałązka - wyrosła w jaskrawym słońcu i pełna emocji niby prąd naprzemienny. Czasem oko do świata puszczam a łzy skrzętnie ukrywam. Żyję za czarnym obiektywem błogiej niewiedzy. Uśmiechem w mikrosekundę złapanym - wlepiam się wielkimi oczami w szklany obraz na monitorze rozpostarty. Skrzydła szeroko unoszę. Szybuję wysoko i wysoko ląduję. W ludzkiej świadomości - mi obcej i przez szklaną kotarę dziecinnie naiwnej, rozpływam się jak słodki landrynek.
  4. @Rafael Marius jest jednak możliwe, że człowiek przyjmie inną filozofię niż ta która wynika z jego predyspozycji...i będzie to jego świadomy wybór czyli nauczy się żyć inaczej
  5. @Rafael Marius to już też częściowo jest związane z tak zwaną życiową filozofią a nie tylko osobowością. Choć określone osobowości mogą mieć predyspozycje do określonych postaw.
  6. @Rafael Marius czasem coś bardzo mocno człowieka trzyma w czeluściach przeszłości, na przykład nieprzepracowane traumy...
  7. @aff tak, jest dokładnie tak jak piszesz. Mamy skłonność do idealizowania tego co za nami. Dla przeszłości to dobrze, ale teraźniejszość ma zdecydowanie pod górkę w tej sytuacji... chyba, że stanie się przeszłością...to wtedy paradoksalnie może zmienić pozycję w rankingu :) Pozdrawiam ciepło
  8. @staszeko ciężko się z Tobą nie zgodzić. Natomiast każdy ma swoją historię, swoje doświadczenia, które bardzo mocno każdego kształtują.
  9. @staszeko zgadzam się z Tobą: generalnie porównywanie się do kogokolwiek w jakichkolwiek okolicznościach zawsze więcej robi szkody niż pożytku. Jest bardzo destrukcyjne dla poczucia naszej wartości. W przypadku bohaterki mojego wiersza porównywanie się wynika z tego, że jej obecny partner porównuje ją z byłą partnerką. Jest to dla niej doświadczenie bardzo bolesne. Partner nie potrafi oddzielić przeszłości grubą kreską. Z różnych względów nie radzi sobie z tym zupełnie.
  10. @Rafael Marius Niektórzy tkwią w przeszłości tak głęboko, że można ich z niej wyrwać tylko z korzeniami...a to dość bolesne
  11. @Brmajka dziękuję serdecznie. Pozdrawiam także :)
  12. może dotykałeś Jej tak jak mnie a może inaczej może była kimś bliższym dla ciebie jedynym do grobu - na zawsze i ja ze swoją dziką nieokrzesaną naturą - w niczym Jej nie dogonię ciebie tak nie rozczulę jak rozczulała cię Ona Jej doskonałość w każdym calu i delikatność - kolibra natura przeciwieństwo mnie w twoich oczach jestem tylko obrazem przeszłości w krzywym zwierciadle moje rozpalone serce na nic się zda Ona jest w twoim bardziej i głębiej niż jestem ja
  13. @Rafael Marius a co z nimi było nie tak?
  14. @Rafael Marius krótko, zwięźle i na temat :) Nic dodać nic ująć. Może tylko tyle, że warto dbać o swój indywidualizm i mieć odwagę by być sobą.
  15. @Tectosmith dziękuję za inspirację :) Oby nam nie zabrakło powodów i zapału do pisania :) Pozdrawiam ciepło
  16. @Rafael Marius to upodabnianie się jest zmorą naszych czasów, czasów trendów, mody, celebrytów głoszących z mediów, jak mamy żyć, jak mamy wyglądać i co mamy robić, żeby być szczęśliwi... Naśladownictwo, niejednokrotnie bezsensowne, jest prawdziwą plagą i bywa bardzo niebezpieczne.
  17. @Tectosmith ja też czasem drżę że nic nie napiszę więcej że to mój ostatni wiersz a potem już nic - pusta kartka a w niej ukryty krzyk że nic nie napiszę - w sercu zaszyty strach ten wiersz to mój ostatni raz i już nic nic na białej kartce nie pojawi się może tylko kropka i urwane zdanie - taki będzie ponury koniec taki lęk wciąż we mnie jest
  18. @Tectosmith bardzo mi się podoba. Nie wiem dokładnie czemu ale jakiś mi bliski jest. Pozdrawiam serdecznie :)
  19. @staszeko no tak, te oczy :) w moim wydaniu zawsze niebieskie :)
  20. @staszeko jak to mówią są gusta i guściki :) Zresztą, uważam, że jak kobieta akceptuje swój wygląd i czuje się atrakcyjna to otoczenie też tak właśnie ją postrzega. Wtedy żadne kilogramy nie mają znaczenia :)
  21. @Rafael Marius ja się nie zamknęłam. Nie miałam powodu. Po prostu nie czuję potrzeby wierzyć, a w każdym razie ona jest słaba, jeśli w ogóle jest.
  22. @Rafael Marius cóż począć. Ja tej łaski wiary nie doświadczyłam albo współpracować nie umiem. Nie żebym prób nie podejmowała, bo i owszem podejmowałam. Jednak na ten moment każda z nich uwieńczona była cichą klęską.
  23. @Rafael Marius ja myślę, że wiara jak dla tych, którzy chcą wierzyć i którym ta wiara, pomaga w życiu i jest drogowskazem.
  24. @Rafael Marius ateistami, a może agnostykami. W każdym razie chrześcijaństwo z mojej perspektywy to bardzo smutna religia. Nie sądzę, żebym była odosobnionym przypadkiem. Koncepcja cierpienia, które uszlachetnia i gwarantuje zbawienie, zupełnie mnie nie przekonuje.
  25. Zupełnie zwyczajna była, ani brzydka ani ładna. Taka przeciętna - niecałkiem zgrabna, raczej zaokrąglona tu i ówdzie, rzec można, że po kobiecemu i w swojej szczerości bezkresnej, nie zaprzeczała temu. Chadzała w sukniach długich, dopasowanych, do kostek samych. I bez obaw najmniejszych z dekoltem szerokim. Świeciła obojczykami u ramion. Przy szyi szczupła aż do biustu. Od pępka już więcej ciała, powiedzieć wprost: po prostu grubsza była niźli by chciała. Ale cóż, za to zawsze wyczesana starannie i modnie ubrana... Ot taka zadbana. Nie zaprzeczała swojej naturze i nigdy się nie odchudzała.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...