Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Manek

Użytkownicy
  • Postów

    633
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Manek

  1. @Laura Alszer dziękuję za odwiedziny i spodobanie się.
  2. To prawda, często nie rozumiemy. Ale jak zrozumieć klimat domu w którym się nie mieszka? No i oczywiście, gdzie kończy się płeć a gdzie zaczyna indywidualność? Zresztą, my także nie jesteśmy tacy prostolinijni, jak nas piszą.
  3. Oj Wy kobiałki, nasze czarujące czarownice! Zgaduj Mi z ust I zgaduj z piersi. Zgaduj Szaleństwo, Gdzie indziej czy mierzi. Bądź Twardy jak głaz A czasem miękki. Bądź Pluszowym misiem I lwem paszczoszczękim. Chcę Abyś mi zaraz Robił co zechcę, Chcę Później byś działał, Tak jak ja nie chcę.
  4. @andreas Zainspirował mnie do napisania tego wiersza pewien mądrala, do wszystkiego się wtrącający a niewiele mający do powiedzenia. Ale nie będę ujawniał o kogo chodzi, bo się tutaj zaraz znowu wielka dyskusja rozwinie. Pozdrawiam i dziękuję za serducho.
  5. @Ewelina @Rafael Marius Dziękuję bardzo za przeczytanie i serducho. Pozdrawiam
  6. @Nata_Kruk Robię, co w mojej mocy... :-)))
  7. @Domysły Monika No to mam nadzieję, że w przyszłości nadal tak pozostanie. Będę się starał. :-)) Pozdrawiam
  8. Mały balonik Rozdymana pustkownica, Cienkoskórej treści brzdęk, Baloniku nadmuchany Chciałeś wzlecieć, aleś pękł, Miałeś tyle rzeczy w planie, jednak w drodze jakoś sczezł. Żeś nadmuchał się za bardzo, Za wysoko wzlecieć chciał, Zapomniawszy, że przy ziemi Uziemiony kołek stał. Pękłeś w sferach nieznajomych, A myślałeś, że je znasz, Chciałbyś lecieć w chmury jeszcze, Ale lotność uszła w dal. Marek Thomanek 18.012025
  9. Manek

    Unix-like

    Ależ oczywiście. Tyle wiem. Naśmiewałem się tylko z samego siebie. Nigdy jakoś nie sprawiało mi przyjemności zajmowanie się technologią komputerową. Ma działać i koniec. Podziwiam ludzi, którzy się w tej dziedzinie rozeznają.
  10. Manek

    Unix-like

    @Sylwester_Lasota @Wędrowiec.1984 Ja tam tej Waszej chińszczyzny nie kumam. Ale mogę powiedzieć, że mój kompu jest koloru czarnego, jak i wszystkie kable oprócz internetowego. Ten jest biały. :-P
  11. Długo Ciebie tutaj nie było. Bardzo ładny come back prezentujesz. Pozdrawiam.
  12. @Rafael Marius Nic mi się nie wydaje. Chodzi mi właśnie o to, że ludzie są różni a problematyka nałogu jest jak najbardziej indywidualna. To co jeden potrafi, to dla drugiego bariera nie do pokonania.
  13. @Domysły Monika @Ewelina @violetta Dziękuję pięknie za serducha. Pozdrawiam
  14. @Rafael Marius Najpierw trzeba nałóg jako taki rozpoznać. Później trzeba się do niego przed sobą samym przyznać. Później zdecydować się na przerwanie tego łańcucha i przejść długą i ciężką drogę terapii, psychozy, boleści i słabych chwil. Większość osób nie ma siły na to. Paliłem kiedyś papierosy. Nigdy nie zapomnę jaką długą i uciążliwą walkę z samym sobą musiałem przejść aby z tym skończyć. Alkoholizm czy narkomania są problemami o wiele wiele cięższymi.
  15. @Rafael Marius Jasne. Dlatego też nie popieram tego. Niestety łatwo powiedzieć a procesy tutaj są jednak bardziej złożone i skomplikowane. Jak by to było takie proste, to nie mielibyśmy np. tak głęboko zakorzenionego alkoholizmu w kraju. Zresztą wszystko zaczyna się przeważnie niewinnie i jako zabawa. No i oczywiście wpływ otoczenia i rówieśników też nie można bagatelizować.
  16. @andreas @Nata_Kruk Jakąś tam rutynę każdy z nas ma. Problematycznie robi się, gdy człowiek zaczyna odczuwać brak niezależności i swobody. Zwłaszcza w pracy można bardzo szybko tego doznać. Ileż to osób chodzi tam bez ochoty i żadnych ambicji? Jak tu się nie wyszaleć tedy w weekend w pogoni za jakimś balansem. Po części rozumiem tych ludzi. Zwłaszcza młodych. Ja jestem swoim własnym szefem i mam dzięki temu więcej poczucia wolności. Bardzo sobie cenię ten przywilej.
  17. @Rafael Marius Tak. Jest tak. W wierszu jednak mi mniej o to chodzi. Bardziej miałem tu na myśli próbę (nota bene nieudolną) wyrwania się na jakiś czas z jednostajnej codzienności na którą wielu cierpi i nie umie sobie z tym poradzić. Mam nadzieję, że udało mi się to także pokazać.
  18. Pełnym gazem Kierat zniewolonej małpy Głową w przód przeskoczyć, Zapomnieniem objąć chciałby – W szał sobotniej nocy. Kolorowy wrzask neonów, Parkietowa ciżba, Chęć okazję okiem goni, Gardłem i umizgiem. Miłość trzeszczy w drętwej jaźni, Twarzą się przytula, Krew czerwieni, szkło się baśni, Rozkraczone uda. Nim się wtopi w dno butelki, Łypie nikłe szczęście. Dzyń – monety z kamizelki, Aż trotuar trzęsie. Marek Thomanek Grudzień 2024
  19. Na pewno chciał iść, ale mu Jarek nie pozwolił. ;-)))
  20. Podoba mi się. Ale: "siwe włosów na skroniach" ???????????????????????
  21. @Leszczym Dziękuję bardzo za zatrzymanie się tutaj i serducho. Pozdrawiam serdecznie.
  22. @Sylwester_Lasota Dziękuję, że zadałeś sobie tyle trudu. Myślę, że wiersz nie otrzyma tutaj zbyt wiele ocen. Właśnie z tego powodu, że nie jest łatwy do zrozumienia. Pozdrawiam serdecznie. PS Czy Twoje skojarzenia szły w tą stronę?
  23. Cogito ergo sum Szwędający głuchobrzmot w skorupce Pobudzony piątą klepką, dokręconą śrubką Rozgmatwuje stwardziałego supła. Obśliniona, rozpaszczona dziupla Namarszczywszy się do woli czoła – Pieszo w czubek zajść podoła Mądroraki pomyślunek. Marek Thomanek Październik 2023
  24. Gratuluję pięknego wiersza. Jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam
  25. Dla samego Syzyfa kluczowym ;-)))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...