Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kwiatuszek

Użytkownicy
  • Postów

    1 440
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Kwiatuszek

  1. @Ana Dziękuję za serduszko:-)
  2. @Rolek Fenomenalna historia i jej przedstawienie!
  3. @OloBolo Fajnie się czyta, bardzo rytmicznie. Pozdrawiam!
  4. @Dag Miło mi:-) Bardzo dziękuję i miłej niedzieli!
  5. Granatowo - szare chmury zbierające się nad lasem i przenikliwa cisza zwiastowały tylko jedno. Nadchodziła burza. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, w końcu burza w sierpniu to normalność, gdyby nie to, że nie padało od trzech tygodni. Nie znosiłam upałów. Mimo, że lubiłam czasem się poopalać i pływać w jeziorze to wolałam bardziej chłodną pogodę. Dlatego wizja burzy na horyzoncie obudziła we mnie nadzieję. - Deszcz! Nareszcie! - pomyślałam. - Wreszcie będzie można normalnie oddychać! - z niecierpliwością wpatrywałam się w coraz groźniej wyglądające niebo. Robiło się coraz ciemniej a przenikliwą ciszę zaczął zagłuszać porywisty wiatr. Można było wyczuć rześkość deszczu, w którą wmieszana była woń ryb i tataraku z pobliskiego jeziora. Niesamowita kompozycja zapachowa wyczuwalna tylko przed deszczem i znajoma tylko tym, którzy wychowali się nad jeziorem. Wzięłam głęboki oddech i z tarasu małego, białego domku przeniosłam się dwadzieścia pięć lat wstecz. Siedziałam razem z tatą nad taflą szaro-błękitnej, delikatnie falującej wody. Mieliśmy wędki i jak co wieczór łowiliśmy ryby. Kochałam te nasze wspólne wypady. Życie piętnastolatków w tamtych czasach tak bardzo odbiegało od życia w naszym świecie. Nie było telefonów, komputerów i zdecydowanie więcej czasu poświęcaliśmy na bratanie się z matką naturą. Zapach ryb i tataraku nigdy się nie mylił. - Chodźmy już lepiej - powiedział tata. - Zaczyna kropić i widzę, że burza przedrze się przez jezioro a wtedy lepiej żebyśmy już byli w domu. Lubiłam burze, ale tata miał rację. Zdecydowanie bezpieczniej podziwiać takie zjawiska przyrody z domu. Nagle potężna błyskawica rozświetliła niezbyt pozytywnie nastawione niebo. Towarzyszący jej, rozdzierający grzmot wybudził mnie z zamyślenia i w ciągu sekundy przeniósł z powrotem na taras mojego małego, białego domku...
  6. @FloppaGość Szlochanie?
  7. @Waldemar_Talar_Talar Piękny styl pisania. Świerszcze naprawdę cudnie grają, aż zatęskniłam za latem.
  8. @Starzec Chyba też jestem taką duszką :-))) Bardzo fajne!
  9. @RolekDlaczego nie wysyła się wiadomość na poczcie?
  10. @Waldemar_Talar_Talar Jest mi niezmiernie miło, że się podoba:-)
  11. @Rolek Propozycja równie ciekawa jak scenariusz :-)))
  12. @ChesireCat Bardziej mi się wydaje, że mowa tu o śmierci. Pozdrawiam
  13. @ktoś nieznany Moją duszę poruszyło dogłębnie...
  14. @walvit Oczywiście,że kobiety są zaradne i to bardziej niż się facetom wydaje. Wiersz to piosenka... tak jakby dodać do niego melodię. Niestety nie umiem jej stworzyć. A facet, do tego dochodzący? Niee ,to nie moja bajka. Jednak podoba mi się obszerna interpretacja mojego skromnego dzieła. Pozdrawiam;-)
  15. Przychodzisz za dnia by popatrzeć, jak radzę sobie bez Ciebie. W nocy czasem też zajrzysz przytulić, gdy jestem w potrzebie. Bądź wciąż obecny... Nawet, gdy jesteś daleko. Mój Nieobecny ... - łzy płyną rwącą rzeką. Chodzisz tymi samymi co ja, krętymi, bocznymi, ścieżkami. Wspominasz pewnie nieraz jak dobrze było między nami. Bądź wciąż obecny... Nawet, gdy jesteś daleko. Mój Nieobecny ... - łzy płyną rwącą rzeką. Szepczesz ciągle do ucha, że dam sobie już teraz radę. Chciałabym wierzyć w to lecz nie mogę, bez Ciebie nigdzie nie jadę. Bądź wciąż obecny... Nawet, gdy jesteś daleko. Mój Nieobecny ... - łzy płyną rwącą rzeką.
  16. @Rolek Przypuszczalny scenariusz części VI: Skrzat uda się do Bukowego Lasu, by zakupić kilka odżywek zawczasu. Oczywiście nie do włosów a do brody, dodać sobie znów urody. By Jodełka nie płakała i ta bajka dalej trwała. Dziękuję i miłego dnia życzę! :-) @TylkoJestemOna Mam nadzieję, że rzecz się dalej zadzieje. Dziękuję i pozdrawiam! :-)))
  17. @Aldo92 Jak to pięknie napisane!
  18. @TylkoJestemOna@Rafael MariusBardzo Wam dziękuję!
  19. @walvitDziękuję, miłego dnia:-)
  20. @bazyl_prost Jedni wolą fast- foody, inni zdrową żywość. Jakże ten świat byłby nudny gdybyśmy wszyscy byli tacy sami.
  21. Dla @Rolekautora przezabawnej części IV Brodaty, który miał dosyć życia w samotności wpadł w przeogromne sidła miłości. Skrzacica Jodełka tak na imię miała, też Brodatego bardzo kochała. - W marcowy poranek o dość wczesnej porze, na rękę mej lubej pierścionek założę! Jak pomyślał,tak zrobił. Kupił pierścień drogi. Zapleciony liść paproci, w środku się jagoda złoci. Ostatniego marca gładko ogolony, poszedł czym prędzej do swej przyszłej żony. Wracał ze swej wioski z pierścieniem w kieszeni. Nie sądził nawet, że los tak szybko się zmieni... Zgubił pierścień po drodze, dzień cały go szukał. Dopiero w kwietniu do domu zapukał. Jodełka oniemiała, gdy go zobaczyła! Brodatemu spod czapki łysa twarz zalśniła. Żart! - pomyślała. Był prima aprilis. To nie jest Brodaty! Ktoś się pomylił! Wyrzuciła za drzwi intruza łysego i z tęsknotą czekała na skrzata Brodatego.
  22. @Jacek_Suchowicz Nauczyć się tych trzech zasad na pamięć i codzień rano powtarzać. Życie stanie się piękne i docenione. Miłego wieczoru:-)
  23. @A-typowa-bDziękuję:-))))
  24. @Sennek Bardzo przemawiające. Pozdrawiam:-)
  25. @Sennek @goździk Dziękuję Wam bardzo!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...