Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Poezja to życie

Użytkownicy
  • Postów

    1 235
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Poezja to życie

  1. Niech ciało uleczy ból A ja wrócę do ciebie I spotkamy się tam (Pod kwitnącą jabłonią) A moja dłoń złączy się Z twoją dłonią Gdy będziemy jednością (Ciał i dusz) Na tym pięknym świecie Zakrytym wspomnieniami
  2. Jesteś istnieniem zbudowanym z nadziei A ja przeszkodą na twojej drodze Ale odnajdziesz mnie w końcu (W błękitnych obłokach i na szczytach gór) Bo bez ciebie nic nie znaczę (I uderzam kolejny raz głową w mur)
  3. Niebo płonie Krwawymi kolorami A ciebie nie ma Przy moim boku Wtedy ja wracam W wielkiej śnieżycy (Tam na stare śmieci) I karmię się bólem Bo ciebie brakuje A czas nie stoi w miejscu I zadaje rany (Uciekam przed tym wszystkim) Może w końcu wyjdzie słońce?
  4. Poezja jak woda Płynie strumieniami To jest jak piękna zagadka Która żyje między nami I uderza w chłodne serca Pali je swoim ciałem A pytasz co ja zrobię Z twoim ciałem? Czy tego właśnie chciałem? Pięknej kobiety podobnej Do skrzydlatego anioła? Czy mnie pokochać zdoła? Sam nie wiem (i wśród leśnych gęstwin) Szukam wciąż odpowiedzi Co to za mroczna tajemnica W mojej głowie nadal siedzi?
  5. Kochaj życie Marzycielu z głową w chmurach I nadaj sens istnieniu (W tych ostatnich modlitwach) Która ukoi twoje serce I całą twoją duszę I zaprowadzi pokój tam gdzie trzeba (Spójrz na mnie o wielkie nieba!) Jestem tutaj dla ciebie spełniony (W deszczu stoję i wołam imię twoje!) Przyjdź!
  6. Świat to okrutne miejsce Gdzie jestem ja i ty (I nasze wymęczone łzy) Topią się w oceanie zapomnienia A my w tym wszystkim (Jesteśmy tacy zagubieni) Jesteśmy tacy zaskoczeni że Nasze modły poszły na marne O takim lepszym losie O losie! (Na śniegu zostały tylko ślady naszych bosych stóp) I nie było nic więcej Poza mrokiem wiekuistym
  7. Moje usta dotykają twoich (Jesteś najpiękniejsza) I najdroższa memu sercu Więc poprowadzę cię Przez błękitne doliny I będą tak w rozkoszy Mijać nam kolejne godziny (A czas nie będzie istnieć choć przez chwilę) Bo gdy ty będziesz przy mnie To wszystko będzie fantazją (I słodką tajemnicą) A ty ujrzysz mnie pewnego dnia Gdy będę spacerować deszczową ulicą (I będę czekać aż do zmierzchu) Na twoje radosne powroty Bo w sercu mam jeszcze trochę tęsknoty
  8. Jutro nie nadejdzie (Bo bez ciebie nie ma to sensu) A nadzieje uciekają Nadzieje znikają (Gdzieś tam w szarej mgle) I tylko smutek panuje W tej dolinie łez (Zakwitł ten ostatni bez) Ale w końcu wyjdzie słońce (I odnajdę cię wreszcie) I minie wielka tęsknota (A w sercu najdzie mnie na miłość ochota!)
  9. @sowa A ty dalej swoje! Człowieku co z tobą nie tak? Każdy pisze wiersze jak umie! Jak można mieć w sobie tyle złości i jadu? Ja nie jestem taki żeby kogoś krytykować i potępiać! Wręcz go wespre a na pewno nie będę pisał takich przykrych komentarzy jak ty!
  10. Kochaj życie i miej do góry Uniesione dłonie Modląc się o urodzajny maj (Nagie kobiece ciało i boski raj) I nic więcej (tylko dwa słowa) Pragnę cię (nawet w letni deszcz) Bo gdy jesteś tak blisko mnie Me ciało przeszywa dreszcz I tylko błagam znowu By mieć cię w swoich ramionach Bo gdy jesteś daleko (Niespokojne fale na oceanie zmieniają swój bieg)
  11. Czas kradnie wspomnienia Zapisane po drugiej stronie lustra A marzenia i sny (odchodzą w siną dal) I krew się we mnie gotuje (Była kiedyś zimniejsza niż stal) A ty odchodzisz tak daleko od brzegu I pytasz się mnie kolejny raz Czy świat jest iluzją?
  12. W dolinie smutku Umiera ta ostatnia łza A potem wstaje Radosne i gorące słońce I budzi się do życia nowy dzień (Wyłania się z odmętów nocy) Który daje sercu tą piękną radość Bo dalej trwa to ludzkie istnienie A każdy chce tylko kochać Nie prosząc o przebaczenie
  13. Twoje panowanie To moje istnienie Opisane w strugach Jesiennego deszczu A poza tym nie ma nic (Nawet pięknego nieba) A ty mówisz: ''żyć trzeba" Nawet z przeklętym bólem (Dnia wczorajszego)
  14. Życie jak sen Prowadzi cię Przez doliny wspomnień Naznaczone krwią i łzami Upadłych aniołów Czy to szaleństwo Kiedyś skończy się?
  15. Wszystkie drogi prowadzą mnie Tylko w jedno miejsce Twoje ramiona naznaczone Tęsknotą niespokojnych nocy I bytowaniem chorego istnienia A twoje ciało jest skąpane w ciemności Więc jeszcze raz wracam by poznać Twoje prawdziwe "ja" (Ukryte w czarnej skórze)
  16. Gdzie mnie wiatr poniesie? Czy w twoje ramiona Pachnące słodyczą upojnej nocy? Czy między twoje uda O zapachu dzikiej róży? Więc bądź przy mnie i nie odchodź Bo jesteś taka piękna (Jak złota polska jesień) A twoje serce blisko mojej duszy woła: "Kochaj mnie i pocałuj moje wilgotne usta''
  17. Jesteś cieniem samej siebie Sprzed kilku lat Bo utraciłaś to piękno Które miało wiecznie trwać A twoja dusza została tam Po drugiej stronie rzeki Podczas gdy kres tej historii Był bardzo daleki (Jesteś absolutem bytów minionych)
  18. Dłonie zanurzone mam we krwi Czy ona ze mnie drwi? A gdy zaciskam ręce Wokół jej karku Niebo płonie na czerwono A potem krzyk którego Nikt nie usłyszy (W ciemnym lesie zimą) Już nikt nie znajdzie jej Po zadeptanych śladach (To tylko chory sen) Chyba mnie nie podejrzewasz O nic złego mój piękny (Kwiecie lotosu) Jestem tylko niewolnikiem Własnego losu
  19. Cień wspomnień Wymyka mi się z dłoni A ty oddychasz Mroźnym powietrzem Czekając na płacz Boga w deszczu Gdy ja dobijam do brzegu Modląc się o spokojny sen Który wypełni pustkę (W moim i twoim daremnym istnieniu)
  20. Szukam swojego Prawdziwego "ja" Szukam tam gdzie Ta ostatnia łza Czy jest ukryta W niebycie istnienia Gdzie czas zabija Wszystkie wspomnienia Na myśl którego Przeszywają cię dreszcze Czy żyjesz, czy wierzysz Czy kochasz jeszcze?
  21. @Kamil Olszówka Karol Wojtyła Jan Paweł II (21: 37) wcina kremówki w niebie!!!
  22. Przez chłód twoich palców Wtargnę do twojego istnienia I zrobię tam piekło Tak że nie poznasz Swojego odbicia w lustrze Bo rozpłynie się Wraz z jesiennym Deszczem i wiatrem A ty znikniesz w ciemności (Już cię nie zobaczę)
  23. Jesienią liście Spadają z drzew A ty budzisz mnie Z pięknego snu Ubrana w strój kąpielowy Moja droga co za pomysły Przychodzą ci do głowy?
  24. Ten czas nie kończy się Gdy jestem z tobą I oddycham twoim powietrzem A łzy nie giną w potoku słów Znajdują swoje miejsce I leczą rany duszy i ciała Skąpane w jesiennym deszczu Krople spadają na nagie dziewczęce ciało
  25. Istota piękna To ty i twoje życie Opisane w łzach Pewnej letniej nocy Gdzie czas Stanął w miejscu I nie ma nic Poza krzykiem rozkoszy Drżących ciał
×
×
  • Dodaj nową pozycję...