-
Postów
2 291 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Treść opublikowana przez Pan Ropuch
-
pies czy widziałeś psa człowiek czy widziałeś człowieka jeden jam wystarczy bądź orkiestrą mniej pomysł zamknij oczy i wyśpiewaj siebie raz a może i Ciebie dopadnie - moc jutuba Ta piosenka sprawiła, że jestem tu gdzie jestem teraz. Tash Sultana (The song that got me to where I am today) w wolnym tłumaczeniu Pan Ropuch
-
1
-
Wiersz ociekający seksem
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@[email protected] Dzięki, że znalazłeś chwilę by wpaść i coś namaścić słowem ;) @Marcin Krzysica Wybacz starałem się z całych sił napisać najbardziej erotyczny-erotyk, a wyszedł tekst niczym - szklany klosz albo wydmuszka to co ocieka seksem jest na zewnątrz albo ucieka z zewnątrz ;) i trzeba to sobie dopowiedzieć... @Franek K 100% racji! trochę za bardzo mi What's up?! w głowie niamieszał apka to będzie whatsapp :D Dziękuję całej szóstce @Czarek Płatak @[email protected] @M.A.R.G.O.T @dmnkgl @Franek K @Marek.zak1 za Serducha! Pozdrawiam Pan Ropuch -
czy można wyśpiewać sobie wolność czy można wyśpiewać sobie miłość czy można wyśpiewać sobie szacunek tak z miejsca przy fortepianie jak Królowa Dusz jedyna niepowtarzalna Aretha Franklin
-
być drugim Herbertem
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Grynszpani Tak to bardzo małostkowe - zadrościć. Co innego obudzić się w wolnej Polsce i nie być nawet uznanym (ani razu przez 9 lat), a wręcz odwrotnie, mieć jedynie wywlekane, o jakiejś przeszłości ze służbami. To potrafi dopiec tak sobie myślę i zaboleć. Pozdrawiam Pan Ropuch -
Wiersz ociekający seksem
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marek.zak1 Dzięki! @beta_b Sugestia przyjęta, zmieniam :D Pozdrawiam Pan Ropuch -
nie mieli się ku sobie do głowy im nie przyszło że zrodzi się namiętność ot oglądali razem national geographic i stało się - wspólny pierwszy raz bez skrępowania zgodnie bez pocałunków i czułości patrząc w telefony na whatsappie tekstując do siebie obrazkami bakłażan i pomarańcza pomarańcza i bakłażan nigdy potem w realu nie było już tak razem dobrze...
-
Krótki traktat pseudofilozoficzny na temat Ego
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marcin Krzysica Rekordy, księgi guinessa no i dwa największe motory EGO - SŁAWA I KASA - toż to wiek XX. 222 miliony euro za transfer piłkarza, sport zawodowy i komercyjny i plus te wszędobylskie MASSMEDIA. Alpinizm to jest super przykład. Kukuczka też raptem zaczął gonić Messnera bo ktoś ten wyścig i chęć rywalizacji nakręcił albo teraz wspinanie Polaków zimą. Sam twórca tego projektu Hajzer już z góry nie wrócił, nie mówiąc o łańcuszku błędów i dwóch ofiarach śmiertelnych na Broad Peak (dlaczego musiało wejść wszystkich 4, dlaczego nikt ich nie zawrócił czy też sami nie zaczęli schodzić przed wejściem na szczyt). K2 - dzięki mediom i całej tej oprawie tego projektu to był istny górski big brother. No i jeszcze ten samotny atak Urubki na koniec, któremu załatwiono polskie papiery na za pięć dwunasta przed wyprawą by nie daj Bóg w kronice czy encyklopedii nie zapisał się jakiś nie Polak. Argument, że łatwo się siedzi w domu i komentuje - przyjmuję. Każdy z tych alpinistów wspiął się już conajmniej po razie na ośmiotysięcznik po tej wyprawie na K2 i ciężko znaleźć jakąś wzmiankę o tym bo robili to latem, co więcej jak już się znajdzie to pada argument, że robią to by utrzymać formę, zaaklimatyzwać się na wysokości 7000+ bo może w tym roku ruszą ponownie na K2 zimą. Cel i wyczyn pozostał jeden, choć i znów posłużę się Urubką, który to rozpętał burzę kwestionując conajmniej 2 wejścia Polaków zimą, którzy dokonali ich w marcu to jest - kalendarzową zimą. Otóż nie jest on odosobniony w tej walce i być może niebawem wejścia zimowe zostaną zweryfikowane ponownie jako wejścia, których można dokonać w trzech miesiącach zimowych tylko i wyłącznie (grudzień styczeń luty) Ktoś o zdrowych zmysłach, by powiedział, prawo nie działa wstecz - zgoda! Ale Ego poradzi sobie i z tym bo zawsze przecież jest SŁAWA KASA I MASSMEDIA Pozdrawiam Pan Ropuch -
Krótki traktat pseudofilozoficzny na temat Ego
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marcin Krzysica No i możemy dyskutować, jest niezgoda ;) Każdy ma inne granice Ego, jeden wchodzi na Mont Everest raz bo chce i marzy o tym drugi bo najzwyczajniej może i go praktycznie wniosą i zniosą za jedyne dajmy na to 100 tyś. dolarów. Albo wchodzi po raz siódmy i jużvtam zostaje na wieki. Rozbuchane Ego to też takie, które pcha nas niejednokrotnie w życiową kabałę, stawia nasze życie na szali i zaciera moment, w którym trzeba powiedzieć sobie - stop czy dość. Wiek XX powtórzę raz jeszcze to jego popis, sama księga Darwina bodajże czyli najgłupszych śmierci w dziejach ludzkości myślę, że też w to dobrze się wpisuje. Dzięki niemu sięgamy gwiazd, ale i dzięki niemu budujemy sztuczne słońce i tamę trzech przełomów, która strzeże życia ponad 100 milionów ludzi itd. etc. Pozdrawiam Pan Ropuch -
Generyczny świat
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Tomasz Kucina @Sekret @Natuskaa Panie Tomaszu naprawdę?! Aż do takich wniosków Pan doszedł. Jest mi zwyczajnie po ludzku - przykro w ogóle do tego się odnosić. Swoją drogą dzięki tej dyskusji w końcu wiem, że to Pani Sekret, a nie Pan Sekret :) Żałuję i myślę sobie, że nie tylko ja, że zostawiłem jakikolwiek komentarz pod Pana wierszem, a może po prostu - o tej jeden za dużo. Zdrowia życzę! Pozdrawiam Pan Ropuch -
Krótki traktat pseudofilozoficzny na temat Ego
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@M.A.R.G.O.T Ładne jest to i szlachetne, to, co o tym zdrowym Ego napisałaś. Dopóty dopóki sprawujemy nad nim kontrolę takim będzie. Jeżeli zaś zatracamy granicę czy też pełną świadomość, czy to my sami staliśmy za naszymi wyborami, czy może już to nasze Ego nas do tego popchnęło, zdrowym być przestaje. Wbrew pozorom granica jest subtelna i bardzo cienka. Dziś trenerzy życia tzw. coach(e,) którzy mają własnych coach(y) :D - są nikim innym jak trenerami Ego. Stumulują je i wzniecają pod nim pożar, pchając ludzi do przekraczania własnych limitów. Jeden na stu dojdzie tym sposobem do sukcesu, stając się kolejnym trenerem życia i mówiąc o sobie, że kiedyś też był tym jednym ze stu ;) Pozdrawiam Pan Ropuch -
Krótki traktat pseudofilozoficzny na temat Ego
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@M.A.R.G.O.T I tak i nie. Gdzieś tak tknęło mnie na taką myśl, że wiek XX i XXI to stulecia do granic możliwości rozbuchanego Ego. Dużo przez to zyskujemy, gdyż postawa kto jak nie ja tego dokona działa. Pytanie co przy tym tracimy - być może otwarty rozum i serce, brak dialogu a przede wszystkim wysłuchania drugiej osoby i często obwarujemy się przy tym - jedynym słusznym światopoglądem i ideami które nam do niego pasują. Rozbuchane Ego to też wieczny brak czasu, nie daj Bóg nic przez moment nie robienie, kołowrót chomiczy z marchewką przed nosem... Pozdrawiam Pan Ropuch -
żadnej avatarce nie przepuści wskakuje do każdego pokoiku pociesza słowem zostawia zapach tylko predator wyczuje drugiego predatora...
-
1
-
Krótki traktat pseudofilozoficzny na temat Ego
Pan Ropuch opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Chciałbym by każdy tak jak ja mógł stać się sławny i bogaty by zrozumieć, że nie to jest najważniejsze. Jim Carrey Uważaj czego pragniesz od życia z całych sił bo najprawdopodobniej to dostaniesz. Pan Ropuch bez ściemy - czas jakiś temu poszedłem na piwo z mym koleżką Ego mówiąc mu – stary zawrzyjmy pokój pójdźmy od dzisiaj wespół spokojnie przez życie ta odwieczna szamotanina tylko nas wykończy o dziwo się zgodził kazał mi tylko napisać o nim wiersz ten ostatni Mohikanin mego ja zdjął pióropusz usiadł przy ogniu i zamknął oczy nie spał i tym razem – siedział i czuwał a ja od tej pory już nie musiałem poznać do cna zamysłu Boga ukończyć podwójnego ironmana, wspiąć się na Mont Everest czy napisać najpiękniejszy wiersz Ego kusi nas ciągle perspektywą nieśmiertelności czymś co zawsze posiadaliśmy. Jim Carrey Uśpione Ego to wzięcie kontroli i odpowiedzialności nad wszystkimi pierwotnymi instynktami. Pan Ropuch -
Generyczny świat
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Tomasz Kucina Niestety ja zupenie inaczej odbieram i ten obraz i ten performance Jima Carreya. Nie wiem czy wiesz, ale od 10 lat jest o nim tak cicho, gdyż w hollywood ma łatkę - lekko albo już nie - niezrównoważonego, na którą zresztą poniekąd sam sobie zapracował. Nie sądzę i nie czuję by obrażał moje uczucia w żaden sposób wręcz odwrotnie, mówi między innymi do tej młodzieży pod koniec - dlaczego by nie dać szansy wierze w życiu?! Zupełnie inne miałem wyobrażenie i o tym filmiku i o tym przekazie do Twojego (tak mniej więcej o 180 stopni różne) z jego ust padają conajmniej 3 różne kwestie, które podejrzewam nieraz jeszcze wykrzystam i w moim życiu. Filmik usuwam, bo nigdy nie miałem zamiaru i nie mam - uszczęśliwiać kogoś na siłę. Komentarz też usunę bo jest cały poświęcony temu występowi, więc nie ma najmniejszego sensu by dłużej tu miał swoje miejsce. Życzę wytchnienia, spokoju i inspiracji w dalszym pisaniu tych wyśmienitych tekstów. Pozdrawiam Pan Ropuch -
być drugim Herbertem
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marcin Krzysica Fajny chociaż brakuje mi tej huśtawki emocji. Fakt tworzył w ciszy kiedy nie był rozmawiamy emocjonalnie, ale jakoś tego do pełni szczęścia zabrakło. I pozostał lekki niedosyt. @Marcin Krzysica Wybacz Marcinie, ale próbowałem się jakoś ustosunkować do Twojego komentarza i naprawdę nie potrafiłem chyba, że miałeś na myśli. Fakt tworzył w ciszy, kiedy nie był rozumiany emocjonalnie, ale jakoś tego do pełni szczęścia w twoim wierszu zabrakło. I pozostał lekki niedosyt. Jeżeli to miałeś na myśli zgadzam się nie zdałem nawet szczątkowej relacji z życia Pana Herberta jego niesamowitych losów, ucieczek i odwiecznej szamotaniny, głównie samego ze sobą. Charakter jest losem człowieka Myślę sobie tu zaznaczam to są moje przypuszczenia(i kilka faktów też się znajdzie) nie tylko był geniuszem słowa i cynikiem, ale był kimś kto według mnie przez całe życie głównie cierpiał począwszy od tego że kulał, miał astmę, którą kiepsko bądź w ogóle leczono wtenczas, chorobę dwubiegunową afektywną (podobno depresję) i pił jak trzeba za dwóch i do końca swoich dni palił za trzech. A mimo to pisał tak, że do dzisiaj same interpretacje jego wierszy zapierają dech w piersi. Na zasadzie jak bardzo Herbert zabawił się z czytelnikiem i jak wiele rzeczy poukrywał i co mógł mieć jeszcze na myśli? Pozdrawiam Pan Ropuch -
Landrynki
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Lidia Maria Concertina Puenta mi umknęła szczególnie ten zapis rozum(i)em co ten rozum pojął czy nie pojął i jak do tego ma się prześcieradło ;) Pozdrawiam Pan Ropuch -
kształtowanie materii
Pan Ropuch odpowiedział(a) na MIROSŁAW C. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@MIROSŁAW C. bardzo zgrabnie wyszło. Cieszę się do kawy, do smaku mi z nią teraz. Pozdrawiam Pan Ropuch -
broń pali jeden za drugim fruwają pociski nad głową aż idzie w pięty strzał w pysk strzał w mordę strzał strzał i strzał ach! gdy tak strzelasz wyglądasz jak Bóg częstując ot tak natychmiastowym wyrokiem idziemy na boje? naboje się skończyły już sobie nie postrzelasz
-
1
-
ćwiczenia praktyczne z entomologii
Pan Ropuch odpowiedział(a) na w kropki bordo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@w kropki bordo a ja bym z kolei dopowiedział w tym przypadku :DDD np. dałbym: poczciwy stary kiep albo jeden z tych przymiotników Ps. wiem, że to o strachu i że go hodujemy sami, ale jak mu dosalać to aż do samego końca ;) o mały włos, a bym przeoczył Pozdrawiam Pan Ropuch -
ekshibicjonizm
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@w kropki bordo chyba masz rację chyba za dużo dopowiedzeń... zmieniam... Pozdrawiam Pan Ropuch -
@Somalija Tym razem już nie jest tak kolorowo w życiu PL. Fizyczność coraz bardziej przedziera się do głowy, nawyków przyzwyczajeń, a wszystko razem nabiera mocy i nieśmiertelności. Oby tylko tak mogło już pozostać, oby tylko już tak to mogło trwać wiecznie. Tik tak tik tak, czas mój ulubiony ostatnio koleżka, przygląda się tym siłom i mocom wokół cokolwiek się stanie - on wciąż będzie się przyglądał tik tak... Ps. Nie wiem ile masz wiosen czy lat strzelam, że może wciąż obracasz się gdzieś w okolicach 20-stki (może jeszcze wciąż naście) w każdym bądź razie - gratuluję dojrzałości i odwagi w konstruowaniu tych linijek. Pozdrawiam Pan Ropuch
-
Generyczny świat
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Tomasz Kucina Piniądz rządzi, kruszce drożeją psy i karabinierzy strzegą trufli, diamenty są wygrzebywane w takich dziurach, że nawet lis z królikiem by z nich nie skorzystał... Kiedyś człowiek budował zasady, kodeksy, protokoły i wytyczne wspinał się na tej moralności wyżej i wyżej, upadek z takiej wysokości trwał dłużej i kończył się zawsze pogruchotanymi kośćmi. Rzadko kiedy mógł zacząć się wspinać ponownie. Co najwyżej wstać i iść dalej. Dzisiaj już nie ma wspinaczki, zabrano i górę i drabinę. Dziś co najwyżej wskakujesz na krawężnik wyżej już nic nie ma. Nawet jak upadniesz to jesteś w stanie momentalnie się otrzepać i wskoczyć na niego ponownie... Pozdrawiam Pan Ropuch -
@Nata_Kruk To nawet ciężko nazwać i cielaczkiem :DDD ot zabrakło ukośnika bo chochlik pożyczył, a może i sam amor się pofatygował bo mu strzał zabrakło :DDD Pozdrawiam Pan Ropuch
-
ekshibicjonizm
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Sylwester_Lasota Kopę lat Panie Sylwku! Też tak robię, nie jestem oportunistą względem postępu i względem wygody :) Ale nie kłamiąc też - 90% moich wierszy i tekstów ląduje jako pomysł i zaczyn wpierw na papierze, nazywam to sam - próbą pióra i papieru. :) ;) Śmiejąc się samemu do siebie, że jeśli papier dał radę to przyjąć, a pióro w międzyczasie nie zaniemogło to już z góreczki :DDD Pozdrawiam Pan Ropuch