-
Postów
2 304 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Treść opublikowana przez Pan Ropuch
-
wielki zdarzacz hadronów
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Magdalena_Blu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pomysł tytuł i wykonanie, ach jak ja lubię takie ropuszności... ;) Pozdrawiam Pan Ropuch -
U mnie jest czarnych dziur dostatek, chętnie pożyczę choć kiepski to datek... ęce-pęce w której ręce? Pozdrawiam Pan Ropuch
-
I ja tu się poszwendałem wiersz zobaczyłem - przeczytałem... Pozdrawiam Pan Ropuch
-
Dlaczemu burza listopadzi się i wzburza... Pozdrawiam Pan Ropuch
-
każda krowa płacze krokodylimi łzami
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Radosław Miał być miesiąc na próbę bez jakichkolwiek ciśnień - na zasadzie czy dam radę?! Póki co daję i się do tego radykalizuję co już zaczyna lekko martwić, a może w tej kwestii odrobina radykalizmu nie zaszkodzi - wciąż myślę nad tym ;) Pozdrawiam Pan Ropuch -
każda krowa płacze krokodylimi łzami
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Radosław Tą samą metodę zastosowałem baby steps od marca zmieniam zmieniam i końca nie widać. Od 1 września nie jadłem ani grama mięsa! Chwalę się :) ;) - to też ważne! w kuchni istne szaleństwo grzyby rośliny strączkowe cukinie kabaczki dynie oberżyny i substytut mięsa, które wygląda i smakuje tak samo. Pozdrawiam Pan Ropuch -
dzień zły
Pan Ropuch odpowiedział(a) na w kropki bordo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@w kropki bordo Trochę bym jeszcze podłubał, zmienił może to i owo, ale czasu to nawet za kilogramy złota więcej nie jestem w stanie kupić ;) Moc jest! I duże myśli też są! Pozdrawiam Pan Ropuch -
każda krowa płacze krokodylimi łzami
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@w kropki bordo Dziękuję za obszerny komentarz w świecie ludzi zabieganych, robiących najlepiej dwie rzeczy naraz jest to dostrzegalne ;) Kłaniam się! Pan Ropuch @Gosława Dziękuję jest to ważny wiersz w wierszotece Pana Ropucha, mam rozerwane serce, które o dziwo nabiera w tej bezsilniści i niemocy - mocy. A tu powód: 70 MILIARDÓW ROK ROCZNIE ZWIERZĄT JEST UBIJANYCH W CELACH SPOŻYWCZYCH Z prostej arytmetyki 10 krówek na jednego ziemianina. :/ :/ :/ Pan Ropuch @Radosław Nie mam do nikogo żalu i pretensji. Zawsze zaczynam od siebie i jest mi przykro z powodu, że 36 lat zajęło mi zrozumienie, że spożywanie mięsa trzeba ograniczyć do zbędnego minimum - niech to będzie nawet te 2 razy na tydzień. Zupełnie nie godzę się z faktem i nie jestem w stanie zrozumieć siebie, jak można było spożywać mięso codziennie? Pan Ropuch @Franek K W zeszycie mam według pańskich upodobań ;) :) Też tak czuję i myślę, ale jako autor na orgu zawsze pozwalam sobie na troszeczkę więcej :DDD Tym o to zabiegiem spowodowałem, że dwukrotnie w wierszu (pierwszy raz w tytule) coś każe się zatrzymać i uruchomić logikę oraz reakcję - hola hola! coś tu lekko zgrzyta - MA ZGRZYTAĆ :) trzeszczeć jak płyta bzyczeć jak natrętna mucha czy nie stroić jak klawisz w fortepianie :) - typowy ropuchowy manewr ;) ;) ;) Pan Ropuch @Dag Dziękuję Dag za poszukiwanie swoich sensów w tym wierszyku! Jak zawsze jestem podbudowany :) Pan Ropuch @Radek78 Z pewnością autor miał conajmniej kilka tropów poznawczych i wiele myśli. Przeciskając je przez praskę o niczym innym nie marzył by każdy z czytelników znalazł własne skojarzenia, myśli tropy i dostrzegł w wierszu mimo wszystko uniwersalizm. Pozdrawiam serdecznie! Pan Ropuch -
każda krowa płacze krokodylimi łzami
Pan Ropuch opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
smugą naparu unosisz twój świat odnalazł źródło wrzechświata targasz nieswoje myśli pragnienia zaszczepione powielasz wycierasz usta frazesem nad frazesami przeglądasz łupinkę z każdej strony pociąga ciebie jak solidnie chroni ten kształt ta moc owoc wydarza się w środku miąższ sok i pestka to piskliwe szczenię powinnością jest bezbronność a każda rzeź - musi mieć swój koniec -
niekończący się wiersz orgo(poet)yczny
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wiersz jest interaktywny i wciąż ma poważne braki, gdyż liczę na naszych muszkietrów od rymów już Pan Franek pomaga więc jakoś to będzie może się uda. Obiecuję, że jeszcze do tego przysiądę i pouzupełniam. Panie Sylwku i Pan znajdzie swoje miejsce ma Pan to zapewnione bardziej niż w banku - czasy taki że niewiadomo czy i im można ufać, a mnie zawsze! ;) przybiegła psota wraz z nią ochota czas najwyższy by w wierszu zagościł nie kto inny jak Pan Sylwester Lasota Pozdrawiam Pan Ropuch -
Jakie to banalne, że życie to taniec
Pan Ropuch odpowiedział(a) na beta_b utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Nic się nie dzieje bez przyczyny - wchodzę czytam akurat zmiania się piosenka na mojej liście i wszystko gra jak ulał. Jest melodia jest wiersz gotowy co uderza z głowy do serca i z serca do głowy... gdy to piszę mój kot siedzi na wyciagnięcie ręki :D Pozdrawiam Pan Ropuch -
niekończący się wiersz orgo(poet)yczny
Pan Ropuch opublikował(a) utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ostatnie wołanie przeciągły gwizd odjeżdżamy! zakrzyknął Pan Waldemar ten sam co życie w tym żywot przez wszystkie możliwe przypadki poodmieniał piękny Express Orientu w szyku stoi gotowy w każdym przedziale przy jednym stoliku na siedzisku atłasowym kaszmirowym dywaniku zasiada Pani Poetka i Pan Poeta każdy morowy zaczęła o rytmie w wierszu i słów zgraniu nie kto inny jak Pani Becia chrząknął jeden - to druga Osiecka a na pewno Dama Stulecia Dag - po prostu - Dag sztuczką z kartką białego papieru nas uradowała składając na coraz mniejsze i mniejsze aż kolorową się stała nie kto inny jak Duszka w kilku słowach to opisała a każde celne w samym środeczku z tego jest znana Pan Kucina o nim krótka tu mowa - nie próbuj mu dorównać w elokwencji słowa na pierwszej stacji - RymRządziWłaśnie dosiadło się Trzech Muszkieterów - nie są to baśnie na czele sam Pan Henio Jakowiec tuż za nim Pan Jacek Suchowicz ulubionym ich ciastem jest rzecz jasna - częstochowski kakaowiec trzecim przyjacielem z boiska był Pan Franek K ten nie od łapanek nie bawidamek a prędzej Franek-Szafranek... Pani w płaszczu z wielkimi kropami bordowymi ziewnęła pod nosem ona rymu tu nie poczyni układa wersów szarady nie jest lekko zrozumieć choćby bez porady... *wszelkie uwagi dopiski transformacje korekty mile widziane może przed świętami uda się skończyć brakuje tak na oko jeszcze zwrotek kilkudziesięciu :D :D :D pomożesz Ropuchowi moczarowemu zwierzęciu?? :D :D :D a tymczasem piosenka przedświąteczna Pozdrawiam Pan Ropuch -
(...) więc uważaj
Pan Ropuch odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Becia nie wygłupiaj się - szybciutko odpędzamy myślami robale i piszemy kolejne wspaniałe wiersze. Tymczasem wysyłam dużo ciepła i energii. Pozdrawiam ciepluteńko Pan Ropuch ps. za prywatę z góry dziękuję! :) -
przeglądając albumy marzeń
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kiedyś wszyscy spotkamy się po drugiej stronie góry, nie będzie słów pomiędzy nami zostaną tylko miłe wywarzone* (*nie od wagi rzecz jasna a od wywaru np. z dobroci ;) gesty. ps. Panie Franku dziękuję za czujność :D Pozdrawiam Serduchowych i Komentatorów Pan Ropuch -
jestem na i w połowie zeszytu życia siebie sucha popękana ziemia mój brat walczy codziennie moja siostra jest Tytanem rodzi w niemocy moc i znowu niemoc dusi w sobie moja matka jest Bogiem ojciec mój swe modły składa do niej co dzień przeglądamy się w sobie dzielimy równo owocem żywotów naszych amen
-
siedzę w brzuchu maszyny ciemność rozgrzewa myśli szlifuję wywiercam ostatnią miliardy fluorescencyjnych kreseczek w rządkach skreślone w rządkach odmierzone koordynaty współrzędnych osobliwości umieram co kwartał rodzę się nowy chciałbym mieć tak codzień* *błędnie według upodobań...
-
200 i jedna - trzydziestdrugi: spokojnienie
Pan Ropuch opublikował(a) utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
nakładam codziennie rano choćby grzmot za oknem z nieba a z nim ściany choćby się i walą kruchy lekki nie pompatyczny całkiem plastyczno-muzyczny balsamiczny banał wiem trudem okupiony im bardziej tym lepiej przylega tym lepiej smakuje tym bardziej tym lepiej koi-
1
-
w teatrzyku młodzieżowych form
Pan Ropuch opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mówił - będę księdzem miał sześć narzeczonych … a duch przymarł głodem w teatrzyku młodzieżowych form dobrze grał biskupa niejedna chciała wyznać mu swoje grzechy - spowiednik jednak był z niego żaden… zagrali we troje - trzy pięć osiem otwarte karty kilka łez z karafki wylanych na biały obrus - owoc smakował sfermentowaną winą później już… szybko z samej górki nie każdy miał pazurki by wyhamować serce kwadrans po lecie… z pomocą przyszedł i zakonnik pozbierać rozsypane - tu i teraz -
Raczej tak, poza tym ja z tych co zawsze ratują się ucieczką do przodu ;) Pozdrawiam Pan Ropuch
-
rozumiem, że zima idzie, bo palisz i to na okrągło :D Ps. a kółka umiesz z dymu puszczać albo kółko przez kółko?? :DDD Pozdrawiam Pan Ropuch
-
czyli matematyka wszystko i tak wciągnie nosem... Pozdrawiam Pan Ropuch
-
Zgoda bo to jest wiersz publicystyczno-patosiczny wiersz poetycko-zaewuolowanie-kamuflancki chwilowo wyszedł z mody :D :) ;) Tyle rodzajów wierszy co i nas i gwiazd i ziaren piasku... Ps. nie pal tyle bo się zapalisz ;) Pozdrawiam Pan Ropuch
-
@iwonaroma Na młodych?! Na nowych!? Na pewno żadne totalne opozycje z tymi samymi przechrztami i kolesiami lodziarzami nie wchodzą w grę. Ani lewice ani konfederacje, młodzi plus eksperci pół na pół parytet płci jak w Kanadzie. Pozdrawiam Pan Ropuch
-
W UK gdzie mieszkam właśnie ogłoszono drugi lockdown - niby tylko na miesiąc, prasa punktuje Borysa (premier) dlaczego tak późno?? przecież naukowcy doradzali by to zrobić znacznie wcześniej. Najlepsze, że powtarzają ciągle we must act now ale lockdown startuje w czwartek piątego. Wszystko zamykają oprócz szkół czyli mnie i tak to nie dotyczy. Nie mam z tym problemu, mój strach przed wirusem jeszcze nigdy nie był tak znikomy jak teraz. Te święta będą szczególne myślę, że zapamiętamy je WSZYSCY. Gdy rodzi się światło w tym najciemniejszym miesiącu ludzkie serca działają najmocniej i najpiękniej. Byle do Świąt - Poetycka Rodzinko :) Będzie przepięknie! Pozdrawiam Pan Ropuch