-
Postów
2 304 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Treść opublikowana przez Pan Ropuch
-
pan ropuch umarł mi kot teolog zdechł się mówi pan ropuch to po toś studiował o Bogu by takie głupstwa wygadywać. Zdechł to najwyżej człek ten to świństw jest w stanie powyrządzać za trzech dlatego człek zdechł a mnie umarł kot teolog nie mógł umrzeć bo nie ma duszy i nie pójdzie do nieba pan ropuch jeżeli w niebie nie ma zwierząt i motyli ba komarów i karaluchów to cóż to za piekło kiedy są w nim tylko inni, ja tam się nie wybieram teolog jak stanie się ów fakt i dostąpisz tego zaszczytu to już nie będzie ważne pan ropuch mówisz jakbyś w tym piśmie całą instrukcję z opisem przeczytał a mnie umarł kot teolog mów jak chcesz ja wiem swoje pan ropuch Noe był weganinem Franciszek z Asyżu wegeterianinem a Jezus peskatarianinem mnie umarł kot człowiek morduje i zabija krowę i świnię oraz owcę dlatego zdechł to najwyżej człek ten to świństw jest w stanie powyrządzać za trzech teolog pójdziesz do piekła tą drogą pan ropuch "piekło to inni" a niebo jest już nimi wypchane... (wersja robocza)
-
2
-
krótki wiersz o czesławie który ziewa
Pan Ropuch odpowiedział(a) na w kropki bordo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@w kropki bordo wierszcz Miszcz! Rozbawił mnie tuż przed sennem oby tylko bożenna z czesławem co ziewa i anakondą z lodówki mi się nie przyśnilli. Pozdrawiam uśmiechnięty Pan Ropuch -
W poszukiwaniu bursztynowej komnaty
Pan Ropuch odpowiedział(a) na jazzkółka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@opal @opal a ja sobie przelecę się i wyłuszczę czasowniki odpeelowe w kolejności ropuchowej wślizguję wssysam zatapiam smużę żarzę uczepiam przesączam zaglądam(współuwięziona) rzucam modląc się wychodzi mi na to że peelka zbursztynniała niczym bursztyn rodem z bursztynowej komnaty :) wiersz pobudza orzeźwia rozmarza Pozdrawiam Pan Ropuch -
a co jeśli suma wszystkich dyskomfortów staje się twoim komfortem gdzie wówczas szukać przeciwności losu jak znów zaznać niewygody
-
spustynnienie czas zacząć w programie słowo piasek ty gapie wody pragnę straszna spiekota oczy zamykam boso iść nagość zatrzymać gdzie potok wartki gna natura tak już ma las pamięta jak młodym był tak młodym że nie przypuszczał że coś przyjdzie i mu spamiętać replikuje odnawia gaśnie wybucha surowość i znieczulenie nieodwracalny #nie śpiewaj nie rymuj deklamuj słowo podnoszę ziarenko a każde kryje wszechświat ty to jedno z nich ty trwasz jak ono toczysz się oczy zamykasz tu ja ty tu tujatytu tytujatu tyTUja *spójrz jesteśmy jak gapie co patrzą jak ziarenka piasku czy widzimy czy słyszymy i otwieramy usta na słowo ty ja my tu oczy zamykamy
-
nie lubię bić po mordzie niby nie szklanka i się nie zbije nie lubię i już nie lubię agresji za grosz nawet za milion i nie polubię boję się krzywdy i już nie lubię lenistwa choć zdarza się mi lenić za trzech śmierdzącego lenia mam w nosie i już nie lubię pierników i zpierniczenia nie lubię sucharów i zsucharzenia nie lubię gnuśników i zgnuśnienia nie lubię i już
-
mem płynący z samego środka
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@Gosława zgaduj zgadula :P Pozdrawiam Pan Ropuch -
a może by tak
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@jan_komułzykant Zdecydowanie! szlag jak cholera ;) Dzięki za czujność i pozdrawiam Pan Ropuch -
a może by tak przełamać schemat napisać trzynastozgłoskowy poemat na trzy czwarte metrum gra ćwiartkę dopijmy dopita policzysz sylab miarkę policzę i co nie trzymam kap kap kap woda ucieka z kranu spokojnie tak tak bełkot nie wróć straszliwy bełkot gramofomana od nowa trzy dwa jeden start a może by tak przełamać życiowy schemat usiąść począć trzynastozgłoskowy poemat na moment złapać rezon i podtrzymać fason a niech to szlag rozbiłem ten pieprzony wazon gramofon wciąż gra te gramofomańskie myśli a może by tak...
-
przyjdzie i chwilę jeszcze znaków wiosny szukając każdy aspekt rozumiesz rewersiada tu się zdarza gdy czytasz zapisany sens praktyczny ciągle a bezsmakowe myśli masz tu początek jest końcem
-
lubię prezesa jego głos mnie uspokaja do tego stopnia że łapię się na myśli szkoda że nie nagrywa audiobuków lubię prezesa i jego troskę specjalną o naród o miasto miasteczko i wioskę każdy może być nią uwzględniony lubię prezesa nic innego mi nie pozostało widząc jak silne budzi emocje chciałbym mu powiedzieć wszystko będzie dobrze i poczochrać jego kota
-
@Franek K No i już mi się marzy sen nocy letniej albo jakieś opowieści o poszukiwaczach złotego runa czy kwiatu paproci.. Przyjmnie i delikatnie wychodzi więc na to że zrobiłeś to subtelnie :P albo z wprawą spiłeś nektar zapomnienia.. Pozdrawiam Pan Ropuch
-
mniej pretensje do siebie samego
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@beta_b @Franek K @duszka Są takie dni i są takie sny oraz kiepsko przespane noce.. później człowiek wstaje od najbardziej na lewo wysuniętego palca u lewej stopy i jeszcze do głowy przychodzi mu pomysł by wziąć się za pisanie - tak wygląda ropusza bezsilność i udręka.. ale już wracam nie dam się tak łatwo zgorzknieniu i goryczy.. Dziękuję Wam Drodzy Orgowcy!! Pozdrawiam Pan Ropuch -
mniej pretensje do siebie samego
Pan Ropuch opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
czytasz wersy o które ostrzyć można noże już wiesz że do stołu przyszli poeci Osiecka Herbert Waits Bukowski.. siwo gwarno wódka paruje ze szklanic nie o warsztat tu chodzi nie o ciepienie i nie o nałogi prędzej wskoczenie na jedne tory skrzypi skrzy rzęzi nieważne jedzie nie palisz nie pijesz nie jesz mięsa równie dobrze nie piszesz nie żyjesz przynajmniej pouprzedzaj znaki cieknące krany we śnie to nic innego jak wyparowywujące zaufanie do siebie samego -
@Franek K Super że podpisane jak widać współpraca się opłaca. Efekt niezapomniany. Teraz tylko życzę nam więcej i więcej takich komityw na tym portalu. @dot. Pozdrawiam autorkę rysunku! Pan Ropuch
-
@Franek K Cudo miód malina! Pozwolę sobie na ogromną prywatę Franku kochany, ciągle jestem bezdzietny, co w końcu może się niebawem zmienić(wiosną przecież przylatują bociany ;) Pisz te swoje rymowanki, pisz je tak dobrze jak to już czynisz, żadne Juliany i Brzechwy ich nie zastąpią co najwyżej wszystkie razem się uzupełnią, dopełnią. Jest w nich moc, urok i MAGIA! = ENERGIA zwrotno-krążąca. A los Mamonia to ja wezmę na swoje bareczki. ps. kto jest autorką(rem) rysynku?? Pozdrawiam Pan Ropuch
-
W sali gimnastycznej
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Franek K Chyba myślami Ciebie przywiodłem bo właśnie szedłem do Twojego pokoju i Twojej kolejnej wspaniałej rymowanki o Kapuśniaczku! :DDD Pozdrawiam Pan Ropuch -
-
natura w nosie ma konta oszczędnościowe ani kredyty czy giełdy jej w głowie w jazzgocie szumów dźwięków stukotów wody nieba i drzewa wiruje pożera piękno jak pasibrzuch wiesz to i ty że nie próżnuje bez przeżuwania łapczywie a potem jak ona potrafi rozpasa się pęka wybucha krzyczy zgiełkiem a może śpiewa jedno na pewno a miarkuj szybko wszyscy z niej mamy tylko pięć stopni w górę do jedenastu w dół i już konamy
-
TĘSKNOTA NIEDZIELNEGO PORANKA
Pan Ropuch odpowiedział(a) na huzarc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@huzarc Poszły konie po betonie!!! Sztuką jest kupić mnie erotykiem, tu zbyt łatwo o przesadę, skuchę, źle położony akcent itd. etc. Tobie się udało zrobić to wybornie, skrojony jak trza! Pozdrawiam Pan Ropuch -
Na klatce schodowej
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Rafał Kamiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Rafał Kamiński Jeszcze na tą klatkę schodową nieraz zajrzę popatrzę podumam. Zapewniam nie obiecuję :) Pozdrawiam Pan Ropuch -
Bać sie smierci czy iść na ugodę
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar Uwielbiam Pana czytać Panie Waldku! Spieszę się Panu to zakomunikować jak dla mnie sam tytuł ma tyle mocy i prawdy że już wystarcza. ps. jest na początku mała literówka "stone" - chyba chodzi o stronę :) Pozdrawiam serdecznie Pan Ropuch -
(szkoda, że Ciebie tu nie ma)
Pan Ropuch odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@beta_b to i Pan Ropuch podłubie sobie ;) Czasami mówimy za dużo, za głośno, za trudno, nieskładnie gdy serce układa wyrazy: uczucie nie parzy też i nie kradnie Czasami mówimy za dużo, za trudno i zbyt nieskładnie gdy serce układa wyrazy jest w sam raz nigdy przesadnie Pozdrawiam Pan Ropuch -
Iloczyn inteligencji
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Lidia Maria Concertina Już pewnie z naście lat nie trawię i nie znoszę słowa skomplikowane w relacji związku realizujących i swoje potrzeby intymne :) Najbardziej nie znoszę wtedy gdy jest wypowiadane z dumą i satysfakcją oraz chlubą :D Dla mnie jak związek jest w stanie skomplikowanym to tak jakby sam się już prosił o biedę. Dlatego uknułem już dawno temu receptę na tą bolączkę i każdemu życzyłem jak najwięcej banału w uczuciach, miłości, przyjaźni itd. etc. Dziś już zauważam, że i to moje podejście ulega w końcu zmianie i rodzi się nowe. Z czasem je nazwę. Jeszcze chwilę to potrwa. Pozdrawiam Pan Ropuch -
W sali gimnastycznej
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@iwonaroma Brzydko brzydko - kajam się! chciałem przejść sprytną klamrą i połączyć ten ciąg myśli i zdarzeń stąd poetyczka ... miałem nawet zmienić by nie dostać za wczasu po uszach, ale uznałem, że te prawdziwe poetki tylko wzruszą ramionami, być może uśmiechną się pod nosem i przejdą momentalnie nad tym do porządku dziennego :D Pozdrawiam Najprawdziwszy Pan Ropuch