Magdalena
Użytkownicy-
Postów
2 285 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Magdalena
-
przegnali wolną duszę ale kurwą nie jest Jagna
-
a jakże mi iść w dale bez dumy z tego łajna
-
jest srebrny smutek zapadle brew ciemnicą na bagnach
-
Nie ładuję do plecaka bardzo ciężkich książek robiło się to Nie wstrzymuję potrzeb nie dopowiem że robiło się to słabo kapie woda zawsze w dół wracam do krwi zawsze w pół miesiąca robi się słabo
-
To trzeba bardzo ostrożnie.
-
Cześć, rób badania krwi i chodź do specjalisty, powodzenia.
-
nie znam człowieka
Magdalena odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jestem ambitną leniwą studentką, czyż jest większa udręką... -
nie znam człowieka
Magdalena odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak. Jestem podobna do Ciebie też mam ładny uśmiech, dobrego dnia -
nie znam człowieka
Magdalena odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pisząc magisterke -
Królem niegdyś grałem że joker silniejszy, nie myślałem
-
przecież był wers z echem
-
to Mezokreacja odbija się echem od stołu odchodzę: szufla ziom
-
bez takich słów w dziele pięknych wersów jest nie mało
-
,,Aniele tak wiele..." godzin ucho grzało
-
Ostatnie dwa wersy chciały być użyte, reszta im nie sprostała, pozdrawiam
-
Dziękuję że nie zdechłaś
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Nie -
Dziękuję że nie zdechłaś
Magdalena odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dziękuję -
Powinniśmy być prości i zdrowi słusznym jest zdecydowanie chodzić Bliżej mi do dziękczynienia Indian wielkooka, małooka, krzywodzioba, płaskodzioba tłusta istoto Nie jest mi przykro groby są puste Noszę w sercu noszę na ustach A oczy? Oczy jaśniej biją w Słońce tłusta istoto mojej Ziemi nie jest mi przykro nie jest mi żal Bliżej mi do dziękczynienia Indian
-
Jest mi zimno zmieniłam diete głowa przewiduje ciało ziewa Jem tłuszcz może się obudzę może już się zagoję przestanę badać brzuch oswoją mnie żyły i cienie tętna odrzuconych kopyt może jutro się zagoję
-
znam go, to mój Gucio prosiłam ale nie przerwał
-
reżyser akcję ucioł bo się pochyliły drzewa
-
kap kap kran daje takt za mie szkaj za mie szkaj zchło pem zchło pem kap kap kap da ję Ci znak a tym czasem żabka z szafy klap klap klap może nie ze psu je go nie nic nie ze psu je go - ka pa nia ..ban ego
-
żyletyczny głos postawił wiele gór i wielki las włosów na mocnych rękach opieram się ten głos o włos przyprawia mnie o mokry rodzaj skóry chodź pokonamy dystans na mocnych rękach
-
Weź też manierkę radził dawno brat