Nie banalnie, tylko nie tak
mów o moich łzach.
Nie porównuj ich do morza
bo to nie jest znowu tak.
Dziewczyna jest zraniona
owszem, była ta i ta.
Potem wściekła i skrzywdzona.
A na końcu zła.
Jedna miewa po kochanku
na początek dnia.
Druga kręci się jak
piękny, ale jednak gad.
I jest już tak
i musi być tak.
Kończymy te bajki
Na raz...i dwa!