-
Postów
10 357 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26
Treść opublikowana przez Marek.zak1
-
Słońce całkiem mnie powala, kręci się rakieta w ręku. Znowu ważny mecz zawalam, już nie słyszę piłki dźwięku. Set do tyłu i trzy gemy i zmęczenie jak cholera. Mówię to bez żadnej ściemy, zaraz będzie set do zera. Nagle widzę, tak to ona, zawsze mi się podobała. Zaraz jakaś myśl szalona gdzieś tam w głębi zaświtała. Jeśli wygram, będzie moja, nie wiem kiedy i dlaczego. Może jakaś paranoja, weszła gdzieś do serca mego. Nagle przeszło mi zmęczenie, lepiej biegam i serwuję. Rozbudziłem swą nadzieję, i do skrótów znów startuję. Muszę, muszę, wciąż powtarzam, zerkam na nią od niechcenia, a co sobie wyobrażam, nie jest już do powtórzenia. Pokazała piękne nogi, chyba robi to celowo. Muszę wygrać, Boże drogi, gram już dobrze, wręcz bombowo. Już przeciwnik nie istnieje, pokonałem go mentalnie. Tak się często właśnie dzieje, bardzo prosto, wręcz banalnie. Nie jest trudne wygrywanie, a najlepszy, niekaralny i sprawdzony sposób na nie to jest doping seksualny. Autor jest byłym wyczynowym tenisistą.
-
-
--------- Jak ktoś z mafią współpracuje, Tego nic nie uratuje :(.
-
-
Zagadka
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
????? -
Po dramacie kolejnego celebryty, który dostał udaru
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Satyra
----------------- Dzięki, Zaraz poprawię. Lekka, zabawna forma i poważna, nawet dramatyczna treść to mój styl. Dobranoc:) -
Po dramacie kolejnego celebryty, który dostał udaru
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Satyra
-------------------- Zgadzam się. Gdyby żona mnie zostawiła dla innego, nie kiwnąłbym palcem, gdyby jej się coś stało. -
Kto o serce się obawia, Winu nigdy nie odmawia:).
-
rozmowa z ojcem trójki dzieci
Marek.zak1 odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
----------------------- Przystojny, wysportowany, niezły samochód, wiedza to nie jest nic złego, natomiast przekonanie o własnej zajebistości i patrzenie z góry na innych tę miłość rzeczywiście zniszczyć. -
rozmowa z ojcem trójki dzieci
Marek.zak1 odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
------------------------ Ten temat jest mi o tyle bliski, że sam mam troje dzieci i dużo uprawiam sportu. Uprawianie sportu uważam za coś tak normalnego jak ranne mycie zębów, więc łączenie odejścia kobiety z tym uważam za zupełnie przypadkowe. O śmierci w wierszu nic nie ma, ale to już inna historia. -
Najgorsze dla faceta bywają udary, dla kochanki wtedy robi się za stary. Wtedy była żona znowu się przydaje, twarz z potu ociera, basen też podaje.
-
Kłamstwo nas wyzwoli
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
----------------- Dziękuję. Przewrotność i kontrowersyjmośc to moje drugie i trzecie imię:) -
Mój ... Wojtusiowi.
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
--------------- Nie karm ruskich trolli. Szkoda czasu. -
rozmowa z ojcem trójki dzieci
Marek.zak1 odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
------------------- Coś musiało być na rzeczy, bo dla kobiety jest to bardzo trudne odejść z trojgiem dzieci. Może dawna miłość i zapewne rozczarowanie, które jednak jest antyafrodyzjakiem. Dla mnie to te drżące wargi są znakiem rozpoznawczym slabości. -
Kłamstwo nas wyzwoli
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
--------------------------------- Wiara oparta jest na wydawaniu się. Tam, gdzie są fakty, dowody, wiara jest niepotrzebna. -
Kłamstwo nas wyzwoli
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
---------------- Jasne. Wiersz to narzędzie przekazu, a sam przekaz może być prawdziwy albo nie. -
chroń mnie Panie od pogardy
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Andrzej_Wojnowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Fajnie, że o czymś takim piszesz. Przypomina mi to dawną UD i UW, które skupiały tych, co zawsze rację mieli i to z wyższościa okazywali wszystkim dokoła -
Kłamstwo nas wyzwoli
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
---------------------------- My tu sobie gadu gadu, a miliardy nędzarzy nie mają żadnej życiowej perspektywy na tym świecie. Mają swoje złudzenia, i jest im z nimi łatwiej. -
Wierzę w duchy. To pomaga, Bo duchowa równowaga. Wierzę w niebo. Oprócz nieba, W życiu mi niewiele trzeba. Wierzę w miłość. Nie spotkałem, Ale o niej coś słyszałem. Wierzę w kłamstwo, bo pomaga, Z codziennością mi się zmagać. Wolę kłamstwa i złudzenia Niż ból prawdy i cierpienia. Bo co się może przydarzyć Komuś z miliardów nędzarzy? Prawda mnie rani i boli, I z niczego nie wyzwoli.
-
rozmowa z ojcem trójki dzieci
Marek.zak1 odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
______ Słabość charakteru ma coś wspólnego z chorobą? -
rozmowa z ojcem trójki dzieci
Marek.zak1 odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
----------------------- Właśnie. Kobiety wybaczaja wiele, ale nie słabość. -
rozmowa z ojcem trójki dzieci
Marek.zak1 odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
--------------------------- Właśnie. Tena facet bardzo pracował nad sobą i to mu nie pomogło, więc ten pozytywny czynnik był tutaj niedecydujący. Przyczynę widzę w słabości i tych drżących ustach. Kobieta od mocnego, starającego się faceta nie odchodzi. Jak sądzisz? -
rozmowa z ojcem trójki dzieci
Marek.zak1 odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Po prostu jej nie kręcił od poczatku, wzięła go jako najlepiej rokującego, (bo miał swoje zalety) i jak znalazla innego, zostawiła go, mimo naprawdę wysokich kosztów wyjścia. Dzieci, w tym przypadku, są nieistotne. Przypadek opisany w ,,Nocach i dniach", ale minęło ponad 100 lat i wyjście jest trudne., ale możliwe. -
Polonus galerianus
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
-
Wszyscy są równi, lecz jedni mają,A inni zęby w ściany wbijają.