-
Postów
10 366 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26
Treść opublikowana przez Marek.zak1
-
Święta Bożego Narodzenia i wszystkie następne dni bez pracy nieznośnie mu się dłużyły. Nie miał ochoty nigdzie wyjeżdżać ani nawet opuszczać domu. Gdy nie padał deszcz, wychodził na kilkugodzinny spacer dookoła Brooklynu, wybrał się też dwa razy na Manhattan, chociaż samotne zwiedzanie nigdy go nie pociągało. Z ulgą przyjął przyjście nowego roku i możliwość zajęcia się pracą. W połowie stycznia zgłosił się do niego adwokat Spencera i poprosił o spotkanie. Późnym popołudniem zadzwonił dzwonek. Marek zobaczył w drzwiach mężczyznę w płaszczu w średnim wieku. Wpuścił go do mieszkania. Ten wyjął z teczki kilka papierów i położył je na stole. – Pozew za obopólną zgodą bez orzekania o winie. Widzenie z córką jeden weekend w miesiącu. List przewozowy z penicyliną do Polski dla Polskiego Czerwonego Krzyża. Wartość jednego miliona dolarów. Tak się umawialiście? – Tak. Gdzie mam podpisać? – Tutaj. Marek przeczytał przyniesione dokumenty, wyjął pióro i złożył kilka podpisów. – Proszę. – Czy jest pan zadowolony? – To nie jest właściwe pytanie. Claudia odeszła do milionera, do innego mężczyzny. Jestem bardzo niezadowolony, zraniony, ale w żadnym wypadku nie załamany. – Przyjdzie pan na rozprawę? – Muszę? – Nie. – To nie przyjdę. Adwokat założył płaszcz. – Ona mi powiedziała... – To już nieistotne. Nie ma odwrotu. Umowa kupna-sprzedaży została zawarta. Spencer zapłacił milion dolarów za leki dla Polaków w zamian za moją bezwarunkową zgodę na rozwód. Wielu moich rodaków zostanie uratowanych tą penicyliną. Moje życie osobiste i nastrój w stosunku do tego naprawdę nie są ważne. – Jest pan dziwnym człowiekiem. Co ma pan z tego dla siebie? – Już mówiłem. Głęboką satysfakcję, że wielu Polaków zostanie uratowanych. Ja mam wszystko, czego potrzebuję: pracę, piękny dom. Nie mam oczywiście kobiety, ale dam sobie jakoś radę. – Przekazać coś pana żonie? – Proszę jej powiedzieć, że teraz jesteśmy kwita. Będzie wiedziała, o co chodzi.
-
Wymarzony okręt
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Wędrowiec.1984 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
--------------- Rozumiem, a ja zawsze publikuję, również na niepoetyckich forach, pod własnym nazwiskiem. Pozdrawiam i czekam na następny sonet. Tym razem może o okręcie podwodnym i załodze czekającej na wybuch bomby głębinowej, albo o Bismarcku, też w tym klimacie. Pozdrawiam. M. -
Wymarzony okręt
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Wędrowiec.1984 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wróciłem jeszcze do Twojego Titanica. Oba sonety są naprawdą super i oba o okrętach. Jestem pełen uznania. Dla ciekawości, co skłania faceta z takim talentem do pisania pod pseudonimem? Pozdrawiam. M. -
Wymarzony okręt
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Wędrowiec.1984 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W wierszu jest magia, co w poezji jest najważniejsze, ale z doświadczeń firmowych, awans marynarza na kapitana się raczej nie sprawdza. To wymaga innych predyspozycji, więc lepiej być dobrym marynarzem, niz kiepskim kapitanem. Z drugiej strony marzenia trzeba mieć.Pozdrawiam. -
nic nie znieczula jak jawa
Marek.zak1 odpowiedział(a) na JaKuba utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Sam jestem cyborgiem / corporatusem i ten stukot, gdzie każde uderzenie klawisza może oznaczać dużą kasę, jest mi znany:). Bez dystansu byłoby trudno. Pozdrawiam. M. -
-
Późnym latem, na jesieni, kiedy liście lśnią w czerwieni, grzyby w cieniu dębów stoją i upału się nie boją. Przed chwilą ze spaceru
-
1-wszy raz
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Czarek Płatak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Lubię takie nibynice z podtekstami, szczególnie wiadomo jakimi:).Pozdrawiam. M. -
Homo socjalus
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
-------------------------------- Czarku, przestrzeń między realem a surrealem to mój habitat:). Puenta to precyzyjny, matematyczny opis rzeczywistości. W podziale między pracującycymi a żyjącymi, w całości lub części z pieniędzy od państwa, ci drudzy są już większością i oni wybiorą tych, którzy będą rządzić. Wszystkie partie są w tej chwili zorientowane na elektorat socjalny i dają.... -
Andrzej, mieszkaniec z Pabianic, kochał swą żonę bez granic, Był znanym docentem, ale impotentem. Wiedza nie zdała się na nic.
-
Miłość, a zwłaszcza kobiety są bardzo wymagające, może na początku tego nie widzisz, ale z czasem... One chcą mieć ciebie na własność w wersji ich wysokich wymagań. Traktuj to jako pozytyw, bo będziesz zmotywowany do stania się lepszą wersja samego siebie. Pozdrawiam.M.
-
---- Źle się wyraziłem, to talent do bycia szczęśliwym:)
-
Jestem wierszem
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Sylwester_Lasota Sylwestrze, zacząłeś ważny i niełatwy temat i jest odzew. Wiersz dotyczy jednego z ważnych spraw i stąd zainteresowanie. Zresztą, uważam,. że poezja na takie tematy powinna się wypowiadać, a nie ograniczać do własnych rozkmin i problemów piszących. -
Jestem wierszem
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
-------------------------------------- Tak, bo dziesięciu głupich zawsze przegłosuje jednego mądrego. Argumentów nie trzeba, wystarczy pokazać marchewkę. -
Prawda taka, że w realu, człowiek chce być na socjalu. Na socjalu – to jest życie, każdy marzy o nim skrycie. Bo w socjalu jest przewaga, państwo płaci – nie wymaga. Inni niech zapierdzielają, skoro chęć i siły mają. Każdy wie, że praca męczy, szef nawija, ciągle dręczy. Coś poleca i wymaga, gniew w człowieku gdzieś się wzmaga. Na socjalu to jest fajnie, dzień upływa tak zwyczajnie. Tak spokojnie, nie nerwowo, człowiek żyje komfortowo. No a w pracy lekko nie ma, osiem godzin to nie ściema. Trzeba ciągle zapierdalać i nie można się użalać. O socjalu człowiek marzy, na nim nic się nie wydarzy. Spokój cisza, piwo z rana, to każdego jest wygrana. Żeby się tym rozkoszować trzeba dobrze zagłosować. Tutaj nie ma kompromisu, głos socjalu, to głos ....
-
Jestem wierszem
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Sylwestrze, polityczna otoczka, nachalna propaganda, wszechobecna poprawność polityczna są mi znane i i tutaj podzielam Twoje stanowisko. Jest to przeciągniecie wahadła ze strony stuprocentowego potępienia i penalizacji na stronę bardziej niż akceptacji. W tym całym zamieszaniu wielu ludzi,w tym polityków, chce coś zyskać, a to coś to, jak wiemy, władza i kasa. Mnie chodzi wyłącznie o sposób argumentacji, bo jestem fanem Erystyki Schopenhauera i widzę, jak kuszący jest ten sposób pierwszy, który opisałem. Sam wiersz, jego oryginalność, co dla mnie jest najważniejsze, jest przy tym świetny:). Pozdrawiam i miłej niedzieli. Marek -
Jestem wierszem
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Sylwestrze, jako wiersz, oryginalny, obrazujący zjawiska podoba mi się, natomiast jako dyskutant, wchodzisz dokładnie w opisaną przez Schopenhauera pierwszą zasadę erystyki, czyli doprowadzenie tezy przeciwnika do absurdu i wykazanie jej błędności. Temat zmiany płci może być dla wielu bolesny, a dla mnie osobiście delikatny. Pozdrawiam. Marek -
Jak to opisał W. Tatarkiewicz (O szczęściu) trudno znaleźć szczęście w sobie, a już zupełnie niemożliwe gdzieś indziej. Ale też dodał, że do tego, jak do wielu innych rzeczy, trzeba mieć talent, a takowy jest rzadko spotykany. Miłego weekendu. M.
-
Poezjoterapia
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Czarek Płatak To tak jak sport, może być męczący i stresujący (całe życie na korcie tenisowym), ale już po grze endorfiny poprawiają nastrój, nawet po porazce:). A sport plus poezja to synergia niesamowita, która pozwala mi z uśmiechem znosić życie w korpoświecie:). -
@Czarek Płatak Dokładnie i nie znają powiedzenia, że arogancja poprzedza upadek. Pozdrawiam. M.
-
Aż zatrzyma się serce
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Waldemarze, Twoje wiersze emanuja dobrem, pozytywną siłą, akceptacja i podziwem dla świata i życia. Tak trzymaj. Pozdrawiam. M. -
Nie wiem, czy to depresja czy nałożenie się kilku dołujących czynników. po pierwsze samotność, która sama w sobie działać może destrukcyjnie, plus brak wiary, że to się może zmienić. Złe doświadczenia, kompleksy itp. Po drugie, wymagania innych, często rodziców, mających wysokie oczekiwania w stosunku do swoich dzieci, które to nie są w stanie im sprostać. Wydaje mi się, że najlepszym wyjściem jest jednak reset i zaczęcie wszystkiego, może mniej ambitnego od początku. Polecam sport, bo endorfiny pomagają. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
- 5 odpowiedzi
-
Pan Krzysztof, inżynier z Sieradza tajemnicy swojej nie zdradzał. Zamiast seksu z żoną, chciałby ze znajomą, której często w pracy dosładzał.
-
Wrzesień lata jest wspomnieniem, które przeszło oka mgnieniem. Czubki drzew są rozpalone, ciągle słońca tak spragnione. Międzylesie, pod Warszawą, dzisiaj, ok.17.
-
Poezjoterapia
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
----------------------------- Ta sekwencja nie zawsze mi się w życiu udawała, ale mi się zawsze podobała:). Też dobra koncepcja:)