Wędrowiec.1984

Zależy o jakich problemach, ale faktycznie, erotyki stanowią bardzo dużą część wierszy, które czytam.

A tak, dobrze wiem coś o tym, ponieważ również bardzo lubię pisać erotyki.

Czyli ambiwertyk, po prostu.

@Ewelina Ekstra i intro to tylko pewne wyraźne przypadki, ale prawdą jest również to, co napisałaś, bo przecież życie nie jest czarnobiałe.

@Ewelina Dziękuję. No, niby tak, aczkolwiek odnoszę wrażenie, że świat robi się coraz bardziej ekstrawertyczny. Ciekawe, czy gdyby było na odwrót, tamta strona również pisałaby wiersze, na ten temat? :-)

@Sylwester_Lasota Prawda. Kocio zrobiło się na forum.

Tak i naprawdę tego żałuję. Naprawdę żałuję, ale też w sumie jest mi przykro, że już od samych Wszystkich Świętych, zaczyna się trąbienie o Bożym Narodzeniu, że wszędzie słychać wnerwiające dzwoneczki. I tak, to wszystko zależało od nas, bo to myśmy, jako naród, dopuścili do tego, co stało się z Bożym Narodzeniem, a co zaczyna się też już dziać również na Wielkanoc. I tak, przykro mi, że pęd za prezentami przyćmiewa to, o co tak naprawdę w Świętach chodzi. I żeby nie było, ja wiem, że teraz sobie gdakam, ale "pójdź i się przeciwstaw, jak jesteś taki mąrdy". Owszem, przyznaję się, może i nie dałbym rady, ale po prostu, tak po ludzku jest mi smutno.

@Sylwester_Lasota Dziękuję

@Sylwester_Lasota Dziękuję

@Rolek @Mateusz A ja jestem za podniesieniem wyróżnienia do dziesięciu serduszek, tak jak było wcześniej.

@Marek.zak1 Dziękuję. W sumie dodałem link, do pierwszego wiersza, jako ciekawostkę. Co do bycia ekstrawertycznym, napiszę Ci, że musiałbym chyba dużo udawać. Do dzisiaj zastanawiam się, jak oni potrafią to wszystko znieść? Ba, nawet odczuwać przy tym przyjemność.

@Bożena Tatara - Paszko Rozumiem Twój punkt widzenia, wiem że można cały ten świąteczny rozgardiasz lubić, aczkolwiek nie zmienię zdania.

@Bożena Tatara - Paszko Może będę niepopularny, ale nie lubię okresu Świąt Bożego Narodzenia, właśnie przez tę nerwówkę. Świętowanie z definicji nie powinno być stresujące, a tu co? Ludzie latają, starając się potrawy odpowiednio przygotować, prezenty pokupować. Nie wiem. Mam czterdzieści lat i naprawdę wolałbym nie dostać żadnego prezentu, w zamian za spokój w tym czasie. Wyjątek stanowią dzieciaki, które jeszcze tego pędu nie czują i oby długo czuć nie musiały.

Drogi ekstrawertyku II Pożyczysz mi troszeczkę nadzwyczajnych mocy? Nie żartuj. Jak to których? Serio, nie udajesz? No racja. Naturalny mając przecież talent, Dość łatwo, od tak sobie, możesz je przeoczyć. Och, weź no. Długo jeszcze będę musiał prosić? Rozumiem, że zapewne nudny już się staję, Lecz wokół bezsensowne słyszę wciąż gadanie… Nie męczy cię, tak szczerze? Mów, jak ty to robisz? Zniknąłem? Jak się przebić? Wszystko takie głośne; Tu jestem! Zmieniasz temat. Daj się wypowiedzieć, Bo prawdę powiedziawszy nawet ci zazdroszczę... Nie słuchasz. Znów do ludzi szybko musisz lecieć; W porządku, mam więc inną, maluteńką prośbę: Pamiętaj - ciągle żywa cisza jest na świecie. --- PS: Tutaj jest część pierwsza, aczkolwiek fabularnie wiersze nie są ze sobą powiązane. Wspólny jest jedynie punkt widzenia podmiotu lirycznego.

@Radosław Pozdrawiam i dziękuję również. :)

Oczywiście, że nie oszukasz. Napisałem tylko, że chciałbym, by było tak, a nie inaczej. Ewolucja i tak zrobi swoje.

@Radosław Jasne, ale podstawowym, czy wręcz fundamentalnym czynnikiem, podczas dobierania się w pary, była zawsze (i jest teraz) atrakcyjność fizyczna. Pomyśl sobie, co zawierałyby strony z filmami porno, gdyby było inaczej? :)

@Radosław Nie napisałem, że chcę, by sztuczna inteligencja dobierała nas w pary. Co to, to nie. Napisałem, że chciałbym, żeby nie czysta fizyczność, a intelekt w pierwszej kolejności był zapalnikiem doboru płciowego. Fizyczność naturalnie mogłaby zostać, ale jedynie jako ważny czynnik, a nie podstawowy.

@Radosław Na szczęście jest coś jeszcze, poza instynktem. :) Moje założenie było jak najbardziej prawdziwe, ponieważ wyszło dokładnie tak, jak przewidywałem. W ogóle od bardzo, bardzo dawna jestem zdania, że w XXI wieku, podstawowym, budzącym zainteresowanie płci przeciwnej, czynnikiem powinna być inteligencja, czy ogólnie pojęty intelekt, który oderwałby człowieczeństwo od czysto zwierzęcego sposobu dobierania się pary.

@Radosław To może inaczej. :) Napisz proszę, jaki jest sens starać się o dziewczynę, która i tak Cię odrzuci? Widzę dwa rozwiązania: Czerpanie przyjemności z samego podrywu; Czerpanie przyjemności z bycia odrzucanym.

@Radosław Taka walka nie ma logicznego sensu.

@Radosław Nie, ponieważ to była w pełni przemyślana decyzja. Nie ma sensu pchać się w coś, co nie ma choć najmniejszej szansy powodzenia.

@Radosław Nie. Za małolata również zdecydował rozum. Gdyby zdecydował instynkt, robiłbym wszystko, żeby się z tą dziewczyną związać, co i tak by się nie udało, a co podpowiadała mi, słusznie zresztą, logika.

@Radosław Dokładnie tak, tym bardziej, że później znalazła chłopaka o charakterze dokładnie takim, jaki lubiła. Rozpoczynanie czegokolwiek nie miało więc sensu, ponieważ, albo by się w ogóle nie udało, albo by się szybko rozpadło.

Ponieważ dziewczynie imponował zupełnie innych charakter, niż mój i logicznym było wycofać się.