-
Postów
4 180 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Treść opublikowana przez Wędrowiec.1984
-
Muzykanci Melodia wciąż ta sama, nie da się wytrzymać; Melodia? Dobre sobie - kakofonia raczej. Rozkręca się orkiestra, dźwięk po dźwięku skacze, I wszystko w mętną całość zlewać się zaczyna. Bez przerwy za mną łażą. Mówią: usiądź przy nas, Posłuchaj, tak jak reszta, to przywykniesz z czasem. A strójcie się gdzie indziej! Rzępolenie wasze Aż nazbyt, już od rana, życie mi umila. Słuchawki gdzieś tu miałem. Szybko, tutaj leżą, Odetną od brzdąkania, zadziałają pięknie, Bo uszy… Te z pewnością już od dawna wiedzą, Jak bardzo za spokojem razem z nimi tęsknię. Znów grają, wygłuszony słyszę wciąż co nieco, Lecz pewność mam, że głowa chociaż mi nie pęknie. ---
-
Wiejskie kościoły
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na orenz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@orenz Lubię kościoły, w których czuć starość. Zawsze roztacza się w nich taki specyficzny zapach, nie wiem jak go nazwać, niemniej jednak bardzo trafnie owa starość czy "tradycyjność" została opisana w utworze. -
Moje przeklęte ramiona
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@error_erros Fajne. Już od starożytności, lewa ręka była nieczysta. Lewą się podcierano, na lewej układano się na sofach, lewą nie dotykano jedzenia, podczas gdy prawą jadano, czy podawano podczas przywitania. W utworze ten podział jest doskonale widoczny, tylko głowa ma już dość i generalnie nie wie, w którą stronę się obrócić. -
Już nie chcę być zwykły
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na ja_wochen utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@ja_wochen Jestem całkowitym przeciwieństwem Twojego wiersza. Doskonale czuję się w czterech ścianach, nie mam najmniejszej ochoty rozmawiać z przechodniami, nie jest mi w żaden sposób ciasno, nie lubię otwartych przede mną ramion, doskonale za to pamiętam jak pachną kwiaty i zapach ten uwielbiam, a krzyk z ulicy ciągnie mnie do okna w moich czterech ścianach, by sprawdzić czy np. nikomu nic się nie stało. Dlaczego, wobec powyższego, dałem serduszko? Jest to tak niesamowicie skrajne przeciwieństwo mnie, że musiałem utwór docenić. :) -
Moje ciało
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Ewelina utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
@Ewelina Wróciłem jeszcze raz przeczytać. Piękne. -
Chwila
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Poetry from DAD utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Aleksander Łukiańczuk No fakt, jest tutaj coś przyciągającego. -
Mam poważny problem
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar Nie, za cudze również serdecznie podziękuję. Unikam rzeczy, których dobrze nie znam. -
wytrzymać ten świat
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Kasia Koziorowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Kasia Koziorowska A ja lubię samotność. Mam jej w życiu stanowczo zbyt mało. Ech, napiszę Ci... Nie pamiętam już kto to powiedział, ale czytałem swego czasu wypowiedź o Fryderyku Chopinie. Jemu współczesna osoba zwierzyła się, że Chopin jest geniuszem, owszem, ale jest zbyt delikatny na ten świat. -
zarazić się pocałunkiem
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Kasia Koziorowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Kasia Koziorowska Jak ładnie. Przypomina mi to uczucie pomiędzy Serenity a Endymionem z serialu Czarodziejka z Księżyca. To komplement, ponieważ uwielbiałem przyglądać się rozkwitającemu pomiędzy nimi uczuciu. -
Bóg stworzył świat a kto Boga
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar I tutaj z pomocą przychodzi teoria względności Einsteina, bowiem wszystko zależy od punktu widzenia. Ze swojej strony odpowiem: nie wiem. -
@Marek.zak1 Piękne, aczkolwiek populizm straszliwy. Byłoby prawdziwe, gdyby z każdym nowym dniem, wszelkie troski i zmartwienia magicznie znikały.
-
Bóg stworzył świat a kto Boga
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zwyczajnie, podług doktryny chrześcijańskiej, Bóg zawsze był, jest i będzie. Nie było nigdy momentu, w którym Bóg by nie istniał. -
wieża
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Sylwester_Lasota Istnieje urządzenie, które nazywa się zegarem zagłady. Jakoś tak od razu mi się z nim skojarzył tekst Twojego utworu: https://pl.wikipedia.org/wiki/Zegar_zag%C5%82ady -
Ja niedoskonała
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Ewelina utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
@Ewelina Wiem, znam to uczucie doskonale. :) -
Bóg stworzył świat a kto Boga
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar Odpowiadając na pytanie tytułowe, teoretycznie nikt, ponieważ Bóg był od zawsze. Istnieje w historii naszego wszechświata okres, w którym czas nie istniał... -
Ja niedoskonała
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Ewelina utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
@Ewelina Jeszcze smartfona trzymam, i zatrzymuję się np. w drodze do pracy, bo akurat wpadła mi do głowy niezła myśl na wiersz. I tak czasami po kilka razy... Niedoskonałość jest bardzo w porządku. Jest romantyczna. Bardzo lubię takich bohaterów utworów. -
Kiedy lubię
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Ewelina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Ewelina No i jesteś. Twój ulubiony temat w całej okazałości. Bardzo piękna pointa. -
Wiosna w wielkim mieście
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Gizel-la utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
@Gizel-la Bardzo ładnie i do tego niezmiernie trafiająca w moje gusta pointa. -
Owszem, ale zwyczajnie nie posiadam wiedzy np. z zakresu antropologii, by czymkolwiek się podeprzeć w temacie. Rozumiem, niemniej jednak zakładając, że bóg nie jest wymysłem człowieka, przyjąć można, że był najpierwszy ze wszystkiego w ogóle, przynajmniej chrześcijański bóg. Założeń oczywiście może być multum. :)
-
Kosmicznie
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na Wędrowiec.1984 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Leszczym Dziękuję. Pewnie, lubię dużo marzyć. A co mi tam :) -
Budowla
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na viola arvensis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja się już chyba starzeję. ;-) Pozdrawiam również. -
Budowla
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na viola arvensis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@viola arvensis Bardzo lubię obraz Jezusa Miłosiernego. Kiedyś trochę interesowałem się św. Faustyną, ale chodziło mi bardziej np. o wizje piekła, których doznawała i o święto miłosierdzia, które zostało ustanowione. Przeczytałem kilka fragmentów Dzienniczka. Rzeczywiście robią niesamowite wrażenie. Owszem, zgadzam się w pełni. Kiedyś czytałem, chyba o Faustynie, ale mogę się mylić, bo już tak dobrze nie pamiętam, jak jedna z dusz czyśćcowych powiedziała jej, że od potępienia samej siebie uratował ją drobiazg. Kiedyś przyniosła jakiejś kobiecie wody, czy coś podobnego. Każde dobro jest na wagę złota. Hmm... nie umiem sobie przypomnieć, która mistyczka to powiedziała, ale jestem pewien, że jednak bardziej mistyczka niż mistyk. -
@Somalija Rozumiem, niestety nie potrafię powiedzieć na ten temat czegoś więcej, niż to, co popełniłem wyżej.
-
Budowla
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na viola arvensis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Miałem to napisać już wcześniej, ale napiszę teraz: właśnie dlatego kompletnie nie rozumiem satanistów. Skoro Bóg jest miłością, a Szatan jest przeciwieństwem Boga, to czym w takim razie jest? Czystym złem i nienawiścią. Mało tego, jest istotą niesamowicie zazdrosną o pozycję człowieka w oczach Boga, a przynajmniej tak twierdzą teologowie. Owa zazdrość powoduje nieustającą chęć zniszczenia człowieka, wszelkimi środkami. Wobec powyższego, czy jeśli wyznajemy nienawiść, np. składając ofiarę Szatanowi lub demonom, możemy kochać? To kompletny brak logiki, pokazujący jednakowoż z czego zrodzony został człowiek i czego w dalszym ciągu potrzebuje - rzecz jasna, chodzi o miłość. Odpisując na ten wątek, odniosę się wyłącznie do tego, co osobiście uważam. Jestem człowiekiem bardzo mocno nieufnym, podchodzącym do ludzi z rezerwą i dystansem, nie uzewnętrzniającym się. Wielokroć nawet nie mam ochoty zaglądać innym osobom do serc. Nie kocham wszystkich ludzi. Wielu szanuję, jeszcze innych w jakimś sensie poważam, ale bardzo wielu się boję i bronię się przed nimi, np. unikając kontaktu, co już samo przez się jest zaprzeczeniem miłości. Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego - owszem, ale to nie wyklucza, a nawet potwierdza fakt, że o egzystencję siebie samego należy dbać. Jak twierdził wielokroć prof. Wolniewicz, chrześcijaństwo niesie ze sobą pewne szczególne wartości, które są również fundamentem europejskiej cywilizacji. Zgadzam się z nim, jak również z kolejnym jego stwierdzeniem, iż odejście od tych wartości ciągnie naszą cywilizację w dół. Zapraszam serdecznie. Dziękuję i również życzę tego samego. :) -
Budowla
Wędrowiec.1984 odpowiedział(a) na viola arvensis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@viola arvensis Nie mogłem doczekać się odpowiedzi. Odnoszę również wrażenie, że dzisiaj mnóstwo osób Boga po prostu nie potrzebuje. Żyją tak jak żyją i wiara nie jest im potrzebna. Nie mówię przy tym, że żyją źle. Nie to mam na myśli, a poza tym zaprzeczyłbym słowom księdza Kaczkowskiego, gdybym w ten sposób uogólnił. Po prostu nie umiem się za nich wypowiedzieć, nie doświadczyłem całkowitej niewiary, jak również nie doświadczyłem potrzeby porzucenia chrześcijaństwa, pomimo wielu kryzysów wiary, przeżytych na przestrzeni lat, czasami naprawdę bardzo silnych kryzysów. Widzisz, wiesz już teraz, dlaczego napisałem, że zazdroszczę Ci silnej wiary. Naprawdę :) Wracając czuję, że stwierdzanie, iż ludzie głupieją, ponieważ nie poszukują prawdy chrześcijańskiej, w jakimś sensie jest pyszne, a tego bardzo się boję, ponieważ równolegle czuję, że to również zbyt wielkie uogólnienie. No, nic na to nie poradzę, tak czuję. Odniosę się nawet do siebie samego. Powiem Ci, że naprawdę nie wiem jakim jestem dziś chrześcijaninem i czy to, że jeszcze nie zwariowałem, to zasługa mojej wiary, czy raczej cech charakteru. Drażni mnie natomiast niesamowicie, kiedy ktoś twierdzi, że Bóg potępia i że to, iż jest miłością, to bzdura. Idea miłosierdzia i ratowania dusz za wszelką cenę jest naprawdę przepiękna. Kiedyś napisałem o tym ze dwa, albo trzy wiersze. :) PS: naprawdę wywiązała się bardzo ciekawa dyskusja. Dziękuję.