Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wędrowiec.1984

Mecenasi
  • Postów

    4 622
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    38

Treść opublikowana przez Wędrowiec.1984

  1. @Nata_Kruk Dziekuję, chociaż w zasadzie nie chodziło o pary, aczkolwiek takowe również się zdarzają.
  2. @Nata_Kruk Za ciężarówka to nie jest najlepszy pomysł, bowiem przy wysokim podwoziu wszystko widać na wylot. No, ale już w aucie osobowym, np. z przyciemnianymi szybami, jest dużo lepiej. Wiem, bo sam tak robiłem, kiedy byłem dzieckiem. Sprawdzona metoda, którą zresztą również dzisiaj czasami stosuje. :) Z drugą częścia mam zupełnie na odwrót, bo nie lubię prześwietlonych dni. Jak jest pochmurno, nie trzeba mróżyć oczu i lepiej się spaceruje. Byleby było ciepło. A książka w sumie i tu i tu pasuje, o. :) Aha, prawie zapomniałem. Podoba mi się schodkowa struktura.
  3. @Leszczym Dziękuję za serduszko. Co do tego, o czym napisałeś, to zdziwiłem się, ponieważ nie przeżywam tego w ogóle tak, jak stwierdziłeś, że przeżywasz. Mało tego, forum jest dla mnie wręcz ucieczką od bodźców. Gdyby forum bodźcowało mnie tak, jak otoczenie, to by mnie tutaj dawno już nie było. Opisałeś w sumie negatywne odczucia, więc współczuję.
  4. @beta_b W sumie, mógłbym się nawet pod tym podpisać, ale gdybym miał wybrać, jaką pogodą chciałbym być, wolałbym, by było trochę pochmurno, bo nie lubię intensywnego światła, oraz żeby temperatura była tak na poziomie 18 - 21 stopni Celsjusza. Wtedy mógłbym wyjść sobie na dwór i wystać tak od rana do wieczora, pod warunkiem, że nic innego by mi w tym nie przeszkodziło. W końcu i tak sam bym się taką pogodą stał. :) Bardzo ładny wiersz i fajnie, że z peelem udało mi się od razu zidentyfikować. Lubię tak.
  5. @sisy89 @MIROSŁAW C. Dziękuję.
  6. @Jacek_Suchowicz @Stracony @lena2_ @ja_wochen @Antoine W Dziękuję. Tak musi być, ponieważ to celowy zabieg i wynika w sumie z jednej małej ciekawostki, zaszytej w tekście. Może ktoś ją kiedyś odnajdzie, a to w sumie nie pierwszy raz, kiedy coś takiego stosuję. Już wybuchają. To się nazywa meltdown. Bodźców jest tyle, że łeb zwyczajnie eksploduje i nawet nie chodzi tutaj wyłącznie o hałas, ale o całokształt.
  7. Daj spokój, jedno i drugie odpada, bo robi sieczkę z mózgu. :) @violetta @Starzec Dziękuję.
  8. Dlatego napisałem, że dobra, a nie że poezja w ogóle. :-)
  9. @iwonaroma Dziękuję. Co do kobiety, o której napisałaś, to naprawdę nie wiem. Nawet nie umiem postawić się w jej sytuacji, ale musi być straszne, tak nie móc ściszyć hałasu. Miewam piski w uszach, owszem, ale to następstwo mocnego przebodźcowania, a nie że cały czas.
  10. @Rafael Marius Dziękuję i rozumiem. Hałas to w sumie najczęściej powtarzający się czynnik, ale jest jeszcze światło i ogólna wielokrotność oraz dynamika świata wokoło. No ale nic to, słuchwaki na uszy, czapka w dużym daszkiem, oksy z fotochromem i można rzeczywistość podbijać. Jak Pinki o Mózg, a nawet Elon Musk. @Domysły Monika Bardzo mi miło, a skoro uczta, to smacznego. :)
  11. @Jacek_Suchowicz A tak, dokładnie takie są, ale to dobrze, a jeśli powstanie dzięki temu dobra poezja to wręcz bardzo dobrze.
  12. @sisy89 @zuzaj @Domysły Monika @andreas Dziękuję.
  13. @viola arvensis Do tego dochodzi niesamowicie bogaty wewnętrzny świat. Można słowa nie powiedzieć, a ile rzeczy w głowie się dzieje. Nie wiem, jak to jest inaczej, ale co mi tam. :-)
  14. @viola arvensis Dziękuję. Starałem się, by było właśnie bardzo dosłownie.
  15. @Ewelina @FaLcorN @MIROSŁAW C. Dziękuję. Oczywiście.
  16. My A teraz chciałbym o nas trochę opowiedzieć; Uwaga, będę szczery. Zmyślać nie zamierzam, Tym bardziej, że nie o to chodzi tutaj przecież, I żeby wyobraźni z życiem nie pomieszać, Spróbuję ją powstrzymać. Tak na marginesie, Mam prośbę. Jakiś hałas wyjść stąd nie zamierza. Słyszycie? Nie cierpimy zakłócania ciszy; Pozbierać przez to myśli nie da się w ogóle, Emocje przemawiają… Ktoś bez przerwy krzyczy? Cichutko. Przecież umysł zaraz eksploduje; Trzymajcie się, neurony. To nie lada wyczyn... Raptownie dźwięk za dźwiękiem wbija się i kłuje... Ucichło? Och, nareszcie, mogę mówić, przy czym, Mój umysł za tę ciszę wkrótce podziękuje. Działamy, mniej lub bardziej, zawsze rutynowo, I poprzez ciągłe zmiany łatwo nas rozproszyć. Staramy się maskować, być jak wy, wiadomo... O ludzie! Jakże często mamy przez to dosyć. Ratować chcą się mózgi, żeby znów być sobą, Dlatego, gdy na meltdown prawie się zanosi, Efekty bodźcowania na wierzch z nas wychodzą, Rujnując posklejany tu i tam neurotyp. ---
  17. @viola arvensis W zasadzie ten wiersz sam się z powodzeniem komentuje. Super.
  18. @Arsis @violetta W sumie nie wiedziałem, ale lubię tę jego Diunę i Stinga w roli Feyda Rauthy, pomimo tego, że film jest jaki jest.
  19. Tak, a teraz ciekawe jak wygląda słowo mówione, w stosunku to tychże pisanych treści?
  20. @viola arvensis W sumie prawda. Bardzo lubię słowo pisane, ponieważ jest mniej spontaniczne i prawie zawsze może być lepiej przemyślane, również w kwestiach opisanych w wierszu. PS: Zawsze, gdy widzę pustą przestrzeń pod utworem, instynktownie zaznaczam ten obszar, sądząc, że znajduje się w nim np. jakaś ukryta treść.
  21. @Somalija Dobry wieczór Agnieszko. Co do tematu odejścia od pisania, daj spokój w ogóle. Masz tak fajny i obrazowy styl pisania erotyków, że te wiersze autentycznie podniecają. Np. to: To wiesz, no dobre bardzo jest, no.
  22. @viola arvensis Wiersz tak bezpośrednio zwraca się do czytelnika, że aż chce się napisać dziękuję, co niniejszym czynię: Dziękuję i dodam jeszcze, że nawzajem, ponieważ mamy tutaj do czynienia z życzeniami wyłącznie pozytywnymi, więc dlaczego miałyby nie zadziałać w obie strony?
  23. @Sylwester_Lasota Rozumiem, choć nie zgłębiam tematu. Bardziej zainteresował mnie różowy opłatek.
  24. @kaarcik No cóż, za wieloma aspektami - owszem - tęsknię, ale jest również mnóstwo rzeczy z dorosłego życia, których za nic w świecie już bym na dzieciństwo nie zamienił.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...