Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wędrowiec.1984

Mecenasi
  • Postów

    4 192
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Treść opublikowana przez Wędrowiec.1984

  1. Z filmikiem z YT sobie poradziłem :-) Tak, przedstawiał istotę całego zagadnienia hehe. Żaglowce również uwielbiam, bo czyż kobieca nagość nie jest jak żaglowiec, który rozbudza wyobraźnie, nawet mając jeszcze zwinięte żagle? Czyż marynarz nie rozmyśla o tym jak będzie wyglądać statek, którym będzie podróżować z rozpostartymi w pełni żaglami w świetle srebrnego księżyca? ;-) PS: tak wiem... zbanujcie mnie :-D
  2. @Marlett To już trzeci żaglowiec w awatarze, niemniej jednak ten jest chyba najpiękniejszy. :-)
  3. Ach... kobieca nagość jest jak kwiatostan najpiękniejszego kwiatu we wszechświecie, a kiedy rozwiną się jego płatki ten dostępny jest wyłącznie dla istoty zbierającej nektar... i nikogo innego. I to jest piękne ale należy również mieć się na baczności, bowiem istnieją w naturze kwiaty wabiące i zjadające swoich zaślepionych adoratorów. ...ale czyż nie wspaniale zostać zjedzonym przez tak namiętny kwiat? ;-)
  4. Cześć, ostatnio pomyślałem sobie o tym, że może dobrze byłoby gdyby górny pasek menu na forum był na stałe przypięty do górnej krawędzi przeglądarki (tzw. pozycja fixed), a przez to zawsze widoczny, nawet podczas przewijania. W obecnej sytuacji, ilekroć chcę coś zobaczyć w profilu czy skorzystać z komunikatora to muszę przewijać całe forum na górę, a tak górny pasek przewijałby się razem z zawartością i byłby zawsze dostępny. Co o tym myślicie? Uważam, że to dobry pomysł. PS: Koresponduję również na innym forum gdzie wdrożono takie rozwiązanie i powiem szczerze jest to naprawdę wygodne.
  5. Hmm... naszła mnie teraz taka myśl, że może po to, by następnym razem użyć innego budulca? Tak, to dobra myśl, dająca nadzieję na przyszłość. :-) Hmm... a gdyby tak nie dorastać? Pamiętam z listów Wertera, jak ten pisał, że tak wiele problemów stwarza sobie właśnie dopiero dorosły człowiek. Twierdził, że właśnie dlatego dzieci są takie szczęśliwe i muszę przyznać, że coś w tym jest, choć to dość utopijne myślenie. W ogóle dzięki, bo widzisz... co rusz przypominam sobie dlaczego tak bardzo lubię listy Wertera. :-) Oj powiem Ci, że wypalenie to straszna rzecz. Uwierz mi, wiem coś na ten temat, choć może nie o takie dosłowne wypalenie chodzi w cytowanym fragmencie. :-)
  6. Tak... ten dzisiejszy świat, taki znieczulony na wszystko, szybki i niepokorny... Czytając ten wiersz podziwiałem to co było "kiedyś", ponieważ to "kiedyś" zostało tutaj bardzo delikatnie opisane... Jak płomień, który niósł bohatera wiersza.Tylko, że dziś płomień już wygasł i zostawił peela bez pochodni. Druga rzecz, która bardzo mocno skojarzyła mi się z treścią to dzieciństwo. Dzieciństwo szczęśliwe. Dzieciństwo z którego osoba wkracza w ten zimny świat, pozbawiony tych wszystkich wartości, których była uczona. Od razu przypomniał mi się jeden z Liryków lozańskich, nawiasem mówiąc mój ulubiony :-) ...a gdy w końcu braknie sił to po prostu masz to wszystko gdzieś. Masz gdzieś co powiedzą ludzie, ot po prostu zostawcie mnie w spokoju. Spalę wszystkie mosty i będę tworzył siebie na nowo. Tylko, że to nie zawsze działa, bo nowa rzeczywistość może okazać się mirażem... bez wyjścia i można palić mosty w nieskończoność, co wiele osób przecież robi; dlatego też ten wiersz jest tak prawdziwy. Utwór jest cudowny. Widzę w nim wiele alegorii, nawet w stosunku do własnego życia. Bardzo ładny, wzruszający obraz.
  7. Hehe no może coś się z tego urodzi, a może nie - zobaczymy :-) Dzięki za plusika :)
  8. Tak, to jest naprawdę jest bardzo ładne, przy czym popieram również Twoje uwagi. :-) No i znaki przystankowe przydałyby się, ponieważ wielokroć nie wiem kiedy zaczyna się jakiś wątek, niemniej jest to bardzo refleksyjny utwór i niesie wartościowy przekaz.
  9. Mrocznego kredensu tajemnice Gdy patrzę w pustą kartkę już tak godzin wiele To myśleć nie przestaję nad tej pustki sensem, Bo kiedy już się uda związać rymu węzeł To mistrz wiązania sznurów w oczy mi się śmieje. Sonetów mych o gwiazdach pełen mam już rejestr Więc o czym innym dzisiaj wiersz popełnię tenże, Choć przyznam, że tak pisać mi niezmiernie ciężej, To utwór jakiś stworzę z mojej weny sklejek. Gdy Słońce dzisiaj zaszło powstał Księżyc nocny I blask się jasny rozlał pośród mgły kredensów Co w grotach swych posępnych, trupich, jakże mrocznych Trzymają pełen płynów zestaw wielkich menzur. Już morał tego wiersza pląsa ruchem skocznym: Jak nie masz o czym pisać to nie pisz bez sensu. --- :-)
  10. Droga autorko, wiesz jest bardzo ładny, choć może rzeczywiście trochę trzeba by było go dopracować. Szczególnie spodobał mi się fragment: Bardzo ładnie i klimatycznie ujęte. Daleki jestem od krytykowania tego co chciałaś wyrazić tym utworem. Zawsze staram się wydobyć jakąś głębię z tego co czytam i ta głębia tutaj jest, co mnie się bardzo podoba. :-) Nie będę także rozpisywał się o takich rzeczach jak np. metrum albo średniówka, bo możesz nawet nie chcieć ich przestrzegać. No, a jeśli będziesz chciała to na pewno się ich nauczysz, a póki co na pewno coś tym wierszem chcesz światu powiedzieć. :-) Czuję, że wiersz wyraża tęsknotę oraz gorycz po stracie ukochanej osoby. Podmiot liryczny pragnie żyć i spełniać się pomimo tej utraty... i bardzo dobrze! :-)
  11. @Deonix_ dziękuję za czytanie i fajnie, że się podobało. Jest mi bardzo miło :-)
  12. Otóż to! Nawet niedoskonały wiersz może nieść wielką wartość, przy czym oczywiście nie twierdzę, że ten jest jakkolwiek niedoskonały. To jest własnie ta nielubiana przeze mnie część ludzkiej natury. Żyjemy w XXI wieku, ludzkość podbija kosmos, eksplorujemy oceany, a wciąż jesteśmy niewolnikami takiego zwierzęcego czy nawet darwinistycznego spojrzenia na związki i najgorsze jest to, że człowiek może sobie w ogóle z tego nie zdawać sprawy, ponieważ robi to nieświadomie. Oczywiście zawsze cierpi na tym druga strona, ta mniej atrakcyjna czy mniej pociągająca. No, i tutaj należy zadać sobie pytanie: czym ci ludzie zawinili, że właśnie tacy się urodzili? Przecież oni także chcą być kochani, chcą kochać, chcą być szczęśliwi, a często nie jest im to dane. Dodatkowo nie pomaga usilna promocja silnych i perfekcyjnych jednostek, która jest dzisiaj tak nachalna, że aż chce się na to zwymiotować. Powiem nawet więcej: uwielbiam niedoskonałość. Niedoskonałość jest zaskakująca i nieprzewidywalna oraz naprawdę może nieść ze sobą mnóstwo piękna. Nie cierpię perfekcjonizmu, chociaż sam często wpadam w jego sidła. Za to uwielbiam niedoskonałe wiersze, pisane przez pasjonatów, którzy po prostu coś chcą tymi słowami wyrazić. Mam wtedy w nosie perfekcjonizm, bo może ta osoba chce coś nam przekazać, z czegoś się wypłakać albo czymś pochwalić i zwyczajnie inaczej nie umie. Należy to docenić.
  13. Cały ten wiersz brzmi jak zerwanie z kimś kogo się kochało ale być może również zraniło: Chociaż są również fragmenty mówiące o winie drugiej strony: No i cóż... winne pewnie są obie strony i peel jest tego świadom. Tak ten utwór interpretuję, choć nie wiem czy prawidłowo.
  14. Bardzo dziękuję za tak miłe słowa. Ech... gwiezdni podróżnicy... ileż to cudownych obrazów ciężko przekuć w słowa? :-) Również życzę miłego wieczoru.
  15. Hmm... mnie ten wiersz przypomina wszystkich słabszych ludzi, odrzuconych z jakiegoś powodu przez los czy drugiego człowieka. Odrzucenie bardzo boli, a niewypłakane rany pozostają utajone na dnie serca przez całe życie.
  16. Z całego serca gratuluję!!
  17. @Marlett Hmm... no nie wiem. To: "Jak zrozumiesz sedno...spotkamy się znowu" ewidentnie był przytyk, aczkolwiek skomentowałem już to i niespecjalnie chcę do tego wracać. Autorka tego komentarza ma prawo tak myśleć, a ja mam prawo wyrazić dla tych myśli dezaprobatę. Nie podobało mi się to więc to skomentowałem i już. :-) Nie chcę dalej ciągnąć tego tematu, bo i po co? :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...