-
Postów
1 742 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Treść opublikowana przez tetu
-
sen jest mostem pomiędzy rzeką a lasem gdzie drzewa wstają z kolan poruszone stłumionym krzykiem tam meandry mają ostre krawędzie i tylko most i sen sen i most są tkanką która łączy to co wyszło poza nadal wisi w powietrzu czerwony horyzont podnosi poziom rzeki bezduszne niebo obmywa w niej twarz kładzie krzyż na wszystkim co istniało od snu do jawy wracam nieobecna i nie ma żywej duszy tylko kamień o który zawsze się potykam zmienia środek ciężkości
-
moje ciało jest miejscem pochówku
tetu odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wielkie dzięki za komentarze, serducha i własne przemyślenia. Owszem tytuł na pewno jest zaskoczeniem i może narzucać pewną skalę problemu z jakim obecnie Polska — Kobieta się boryka, ale to nic bardziej mylnego;) Po przeczytaniu tekstu sprawa się klaruje. Powiem tak, ten wiersz jest trochę odmienny od tych patriotycznych, które do tej pory napisałam z okazji Święta Niepodległości. Tutaj założeniem było nie tylko wspomnieć o wolności i z dumą mówić że się udało, ale też wspomnieć tych, którzy za tę wolność zginęli, których polska ziemia pochowała, stąd tytuł i dosyć czytelna pierwsza strofa. Ci którzy zginęli dla Polski, żyją w tych, którzy są w nas, trwają i pamiętają, stąd wers oraz ten i w końcu puenta, właśnie w takim kształcie mówiąca o wolności, wolność również tych którzy poświęcili życie, jakkolwiek to brzmi. Pozdrawiam. -
moje ciało jest miejscem pochówku
tetu opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie rozerwiesz, co nierozerwalne, nie wykopiesz kości. wrosły. pamięcią oddaję hołd i noszę mądrość wszystkich, którzy bronili przed wrogiem. nie wypalisz, co niewypalone, nie zamkniesz ust. w matce syn i córka troszczą się o dom, a krew spoczywa i płynie; Boże coś Polskę... z ciała wyrastają sztandary. -
Bardzo fajny, a puenta miodzio:)
-
Ciekawy wiersz, bliski mi tytuł:) Podoba mi się tutaj przestrzeń jaką zostawiasz dla wyobraźni, to lubię. Połączenie światła i muzyki w Twojej pracy jest bardzo ekspresyjne. Cisną mi się na usta słowa, że to życie jest światłem, a światło jest w nas, zatem jak dużo możemy sobie dać. Ładnie. Pozdrawiam.
-
Jakie to banalne, że życie to taniec
tetu odpowiedział(a) na beta_b utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Bardzo podoba mi się pomysł — taniec jako alegoria życia, melodia życia, wejście w dorosłość, i racja, przecież tak wiele wynosimy z domu, co jest podkreślone w wierszu. Super! Wykonanie też niczego sobie. Wiersz płynie i bardzo przyjemnie się czytało. Pozdrawiam. -
Zgadza się Grzesiu, mamy swój język i musimy o niego dbać, ale i w naszym języku słowa potrafią brzmieć obco. Obcobrzmiące, nie znaczy obcojęzyczne, to taka mała pułapka;) Opal, lubię Twoje komentarze. Bardzo dobrze odczytałeś/łaś :) Pozdrawiam. W kropeczki, czyli, że się zlewa? :D Jakoś trzeba to było spiąć, pomyślę, fenks. To zostawiam, jak motto. Całość też dobra. bb Beatko, dziękuję za taki odbiór wiersza. Pozdrawiam. Marcinie, Marcinie, toć jakby... prawda:) Pozdrówka. Jak zwykle wszystkim dziękuję za okazanie serca i zainteresowanie wierszem. Pozdrawiam.
-
nikt o zdrowych zmysłach nie pisze wierszy należy unikać jak unika się obcobrzmiących słów word — słowo(sieć) (sic!) i znów challenge — cielesna wypocina wpadka — wpadła od uszu po język więcej słyszy jeszcze więcej mówi przelewa z pustego w pełne na nadgarstkach ma ślady
-
stan podwyższonego ryzyka
tetu odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oczywiście Beatko, że klei i jednoczy i o tym pomiędzy pierwszą a drugą strofą. Kto się ma zjednoczyć, ten się zjednoczy. Natomiast społeczeństwo zawsze było jest i będzie podzielone, zwłaszcza w obliczu takich protestów. Po prostu się różnimy, a jeśli jeszcze jest taki "producent" co nic tylko skłóca, podburza i nawołuje do sporów, to nic dodać nic ująć. Zawsze ta integralność będzie osłabiona. Są ludzie, którzy nie potrafią samodzielnie podjąć żadnej decyzji i właśnie taki producent jest im potrzebny. Pozdrawiam serdecznie. Dziękuję wszystkim za przeczytanie i podzielenie się słowem. Pozdrawiam. -
Mam dość
tetu odpowiedział(a) na Krzysic4 czarno bialym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Popieram. -
Pięknie Wam dziękuję za pochylenie się nad wierszem i czas jaki poświęciliście. Za podobania również. Pozdrawiam.
-
pisać o tym co ważne palić znicze zamknięte nekropolie przeniosły się do babskich macic na ulicach transparenty z napisem wypierdalać są/stanowią/jednoczą kobiety jedzą ziemię (i nie ma to nic wspólnego z picą) w zarodku usypują kurhan wystawione na podobieństwo (żywych trumien nikt tak dobrze nie reklamował) producent jest fanatykiem wwierca w głąb unikatowe słoje burzy integralność a w nas rozwija się anomia i nikogo nie stawia to w dobrym świetle
-
A morze niech płonie
tetu odpowiedział(a) na jazzkółka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kadłubie myśli, a to ciekawe! Skojarzyło mi się z ogromną przestrzenią i płynnością myślenia, kształtem, być może konkretnym, określonym jaki peel nadał owym kadłubowym myślom. Cóż to za kształt? Myślę, że o tym mówi puenta. Dla mnie dwuznaczny tekst, podsumowujący, smutny. Pozdrawiam. -
Zakazane słowa
tetu odpowiedział(a) na [email protected] utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No to ja też dołączam do pochwał:) Bardzo zgrabnie napisane i świetnie się czyta. Masz to coś. Pozdrawiam. -
Na stole chleb i marzenia
tetu odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo podoba mi się tytuł Waldku. Twój peel ma w sobie dużo pokory. Wiersz prawdziwy i za to serducho. W zaimkach zwrotnych uciekł ci ogonek. Zdrówka życzę. -
głową w dół by nie było wątpliwości czy jestem godna Piotrze prawą ręką robię znak — lewą sprawdzam czy bije serce próbuję zatrzymać odrobinę ciepła miłość ociera się o nasze usta rozpala dogasający płomień — wiąże nadpalony czas i wiarę nigdy więcej nie odchodź w ten sposób ja pokutnica twoja biorę ciebie Piotrze na świadka i przyrzekam nieść swój krzyż dopóki nie złączymy ramion w moim wnętrzu śnięte ryby niegotowe na tarło
-
Bardzo wszystkim dziękuję za komentarze i serducha. Pozdrawiam.
-
Toż to oczywista nieoczywistość:) Pozdrawiam.
-
na granicy światów czas zmienia kierunek łamie szept w półsłowo — nie pozwala wejść w atmosferę wrzucam wiersz jest wróżbą — miejscem spotkań do których pragnę wracać duchem oraz ciałem odmierzam przestrzeń pustka wypala dziury syci się tęsknotą z tym żyję i zasypiam jestem głodna słów krążą po orbicie zanurzone w ciemnościach jak ten wiersz o falistych brzegach co powstał z naszych tkanek dlatego tyle go we mnie ile może się zmieścić w rozedrganym powietrzu nieobojętny kosmos wygładza martwy naskórek
-
Zapach porannej kawy
tetu odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zastanawiam się Waldku, czy nie lepiej by było w drugiej strofie ten zapach porannej kawy zastąpić czymś zupełnie innym, albo po prostu wyciąć, bo to samo masz w tytule, a tytuł spokojnie można czytać jak początek utworu, jak pierwszy wers. Pierwsza strofa jest wyliczankowa i moim zdaniem fajnie się z tym tytułem komponuje. Zostawiam Ci to do przemyślenia i życzę dużo dobrego, Pozdrawiam. -
Zostawiam uśmiech:) Fajna zabawa słowem.
-
Ależ się wpasowałeś w mój klimat:) Podoba mi się wiersz. Jedna tylko uwaga jeśli mogę. Siódmy wers czytam bez pauz i nie chodzi o dopełniaczówkę, ale powyżej jest cisza zbyt pusta, więc robi się za gęsto od podobnych znaczeń. Natomiast w ósmym wersie "za" również zbędne dalej niż horyzont - tak to czytam. Pozdrawiam.
-
Marcinie, trzeba było przywalić;) Pozdrawiam. Warszawianko, dobrą ścieżką idziesz;) dzięki. Grzesiu, tego nie wie nikt. Wszystko jest możliwe. Deo, popierdółkowate?!:D Niemożliwa jesteś :D Chyba mnie już trochę znasz i wiesz, że u mnie możesz głośno myśleć, zawsze. Najważniejsze, że sama doszłaś do tego i to poukładałaś. Zdecydowałam się na ten cytat, ponieważ chciałam połączyć po trosze fizykalność z duchowością. Myślę, że ów motto doskonale spina te dwie sfery oddając charakter tego co miałam na myśli. Bardzo Wam wszystkim dziękuję za ślad.
-
liryka trzciną żłobiona w wilgotnej glinie
tetu odpowiedział(a) na MIROSŁAW C. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja nie o tem* :) Nie mam nic przeciwko dopełniaczowym metaforom, pod warunkiem, że są świeże, ta jest mocno zużyta. Pozdrawiam Licho;) -
wszystko co mam co dał mi świat noszę w sobie by kiedyś ci dać* najbardziej przekonuje mnie czerń jest gładka miedzy jednym wszechświatem a drugim rozpięte skrzydła nietoperzy — krzyk i coś co rozpycha od środka wystarczy uwolnić kształt nadać formie początek nieskończone niech będzie pokarmem poza czasem a realnym bytem jesteśmy teorią wszystkiego nie da się zrozumieć trzeba znaleźć klucz przejść na drugą stronę uwierzyć że to co tak naprawdę umiera jest źródłem u którego my sprzed początku rozpinamy skrzydła Wracam do domu - Justyna Steczkowska*