Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

tetu

Użytkownicy
  • Postów

    1 742
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez tetu

  1. @jan_komułzykant @Leszczym Wybaczam:) @Michał_78 Michale, własne ograniczenia można pokonywać, można się z nimi mierzyć. Jeżeli coś zależy tylko od nas, to da się to zrobić, chociażby na tyle by poczuć jakąś ulgę. Nieważne, czy będziesz to robił szybko, czy krok po kroku, ale wiesz, że wszystko jest w Twoich rękach, to trochę jest inny wymiar. Najgorsze jest kłamstwo, obłuda, hipokryzja, robienie nas na szaro. Masz poczucie, że coś ci wolno, a tak naprawdę nic ci nie wolno, jesteś jak w matni. Dziękuję, że byłeś. Pozdrawiam. @Albina To nie jest "problem" Albino, to jest instynkt, intuicja. Myślę, że właściwie podchodzisz do wiersza. Oczywiście, że lubię taką gęstą formę, i tak jak napisałaś, to kwestia odczuwania. Czasami mam potrzebę tak to właśnie spleść, pouciskać, ale wtedy stosuję interpunkcję. Nie mam nic przeciwko Twojej sugestii (wcale nie oklepanej) rozumiem, że w takiej formie może to być lżejsze i pewnie gdyby nie interpunkcja, mniej więcej tak by to wyglądało. Mam sporo wierszy o podobnej budowie. Taka konstrukcja nie jest mi obca, ale czasami te straszne rzeczy po prostu tak widzę. Dziękuję Ci, że przybyłaś i podzieliłaś się słowem. Doceniam własne zdanie. Pozdrawiam. @Kobra Koberko, bardzo Ci dziękuję za ślad. Serdeczności. @Nata_Kruk ponownie pięknie Ci dziękuję. Wszystkim, którzy obdarowali ten wiersz cząstką swojego serducha i pięknym słowem, bardzo dziękuję.
  2. tetu

    Dzisiaj

    Taa. Poezja:) Gutek sprytnie uniknął spalonego i jeszcze sobie piłkę poprawił:)
  3. Czyli mam rozumieć, że dlatego iż jesteś okłamywana, okłamujesz innych? Postawa godna pożałowania Valerio i mówię to szczerze. Ale w sumie dobrze wiedzieć. Ja akurat otaczam się ludźmi, którzy cenią prawdomówność i mają zupełnie inne zasady. Co do Twojego imienia, oczywiście, że to nic nie zmienia. Użyłam go, bo tak było od początku i tak Cię zapamiętałam, a skoro ono było kłamstwem, co Cię tak bardzo cieszy i z czego jak widzę jesteś dumna, to pozwól że będę go używała nadal, bo to dopełnia całości. Pozdrawiam i bez odbioru, bo to nie ma sensu.
  4. A kto powiedział, że się tak nie mówi? Jak nie chcesz to nie mów. Mi nikt ust nie zalepi (jeszcze) Zawsze piszę szczerze i tego samego oczekuję. Brzydzę się Valerio, tfu Violetto hipokryzją i kłamstwem. A Ty? Lubisz być okłamywana?
  5. Janko nie zrozum mnie źle. Wydało się... oszustwo Krzysicy, wkręcił nas :)
  6. Moja, czy Twoja? A może nasza :D Toś mnie uświadomił:)
  7. i się wydało :D :D :D Kurza melodia! kobita myśli, że rozgrzewa chłopa, a tu zonk! Ona za grzałkę robi :D wodę rozgrzewa! :D Krzysico, czym ty się mydlisz? :P I gdzie to porno? nic się nie dzieje! tu żaden kogut z rozkoszy nie pieje i kury nie słychać tu figa z makiem trzeba zwyczajnie obejść się smakiem :) O, jak miło od razu serce mocniej zabiło;) Dzięki Marcin. Serdeczności.
  8. Weź no proszę i nie marudź nie brak Tobie potencjału lotek także wszak poezja to jest sprawa międzygwiezdna więc do pióra rozwiń skrzydła wszystkie słowa ładnie wygładź i uświadom sobie wreszcie że wciąż wolna jest ta przestrzeń jeśli tego nie dokonasz cóż zostanie? - nic tu po nas. I taki luz, to ja rozumiem. Chyba trzeba zmienić podejście:) Dzięki Olo za prezent. Leszczym, ło matko! aż na tyle Cię skazałam? Jestem okrutna;) 3maj się. Pozdrawiam. No widzisz Violetto, ile ludzi tyle spojrzeń. Pozdrawiam. @jan_komułzykant Janko jesteś niesamowity. Jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich komentarzy. Potrafisz jak mało kto znaleźć złoty środek, by zbudować własne fundamenty pod wiersz, po którym chcesz stąpać, a po którym właściwie nie wiadomo czego się spodziewać. Muszę przyznać (i tylko tyle podpowiem) że pisząc ten tekst byłam cholernie wściekła, że tak naprawdę wolność o której się tak pięknie mówi Wolność kocham i rozumiem, która powinna być w dzisiejszym świecie wszechobecna na wszystkich płaszczyznach, tak naprawdę nie jest żadną swobodą, dlatego też przed tekstem umieściłam zdanie Wolność kocham... i nie rozumiem I nie chodzi o to, że nie rozumiem wolności jako takiej, nie rozumiem problemów, szufladkowania, agresji i różnych związanych z tym incydentów, oraz pułapek czyhających na zwykłych ludzi, których się dmucha jak balon na niemalże każdym kroku. Ptak będący symbolem wolności poczuł się zagrożony;) Owi pazerni kłusownicy o których wspominasz są częścią takich pułapek i nie ukrywam że przeszło mi to przez myśl, (tym bardziej jestem pełna uznania dla Twojej wypowiedzi) i choć zamysł był bardziej ogólny, to puenta nie pozostawia złudzeń i miażdży tego człeka, który popada w coraz to głębsze odrętwienie emocjonalne odcinając się od szarej, strasznie smutnej i zakłamanej rzeczywistości. Tyle zostaje z naszych lotów, coraz mniej mamy do powiedzenia. Chciałam zostawić temu wierszu, trochę swobody, przestrzeni, ale przyszedłeś pociągnąłeś mnie za język i rozwaliłeś system;) Zawsze wiedziałam, że za dużo gadam:) Bardzo miło Cię gościć. Pozdrawiam. @Nata_Kruk Natko, dziękuję Ci za odwiedziny. Oczywiście, że o ludziach, o nas i o tym co w nas. Dzięki. Serdeczności.
  9. Uff, to dobrze, że zimno. Pierwszy raz lubię zimno. Co do półkul, to w życiu bym się nie odważyła tak pomyśleć:) Na pewno obie są sprawne;) No to nie mam pojęcia, co z tym skrzydłem. Dawaj, teraz Ty.
  10. A szkoda :D Wprawdzie ich nie mam, ale to jest motywacja do zapuszczania włosa:D yyy... pomyślałam o tym że z jakiegoś powodu masz jedną rękę:( Jeśli uraziłam, wybacz.
  11. @Gosława wyobraź sobie że mi też... i nie rozumiem. Pięknie Ci dziękuję za wizytę. Buziak. @Krzysica-czarno na białym Banał nie w kij dmuchał;) Pozdrawiam Cię Krzysiu, tzn Krzysico:) @[email protected] dziękuję za poczytanie Grzesiu. Co z tym skrzydłem? Aż boję się powiedzieć o czym pomyślałam, to drastyczne jest i mam nadzieję że to nie tak :(
  12. Kamień, kamień mu się gnieździ, a właściwie zagnieździł już dawno. Wiersz się spodobał, bo nie jest agresywny. Pozdrawiam Emwoo.
  13. Wolność kocham... i nie rozumiem I. Lot Jeśli nie masz nic przeciwko odrobinie głodu, ciągnij mnie za słowa. Kilka żywych fraz trafi w martwy umysł. Ta noc jest strefą dmuchania ptaków; wolną, od podniebnych kłusowników. II. Nielot Spadasz. Ciążą ci te ołowiane złogi, dzikie gniazda obracają się przeciwko niemym ptakom. Ciągnij mnie za język; wiersz to piękne miejsce, w sam raz na odrętwienie.
  14. Oho, mleko się rozlało :D i to w barze?! Właściwie czemu nie? Pewnie to był bar mleczny:) Ja jednak wolę piwo, dlatemu mi nie po drodze. Jeśli mam być szczera, nie podoba mi się ten wiersz. Żadnych tajemnic, żadnej intymności. Zgadzam się z Jankiem. Zrobiłeś to na szybko, ale może Dorota lubi zimne mleko, nie mnie oceniać;) Co złego to nie ja. Pozdrawiam.
  15. Powiem Ci Waldku, że w pierwszej strofie, w dwóch ostatnich wersach, widziałabym taką fajną przewrotność. Mianowicie: malarz przechodniów cytuje poeta wiersze maluje bo skoro kwiaciarka zamiast kwiatów sprzedaje plotki, a widomy ślepego udaje, to jakoś tak sama ta przewrotność mi się narzuciła, poza tym byłoby konsekwentnie. Sympatyczny wiersz. Pozdrawiam.
  16. Leszczym, dziewczyny, bardzo serdecznie dziękuję za zajrzenie i podzielenie się słowem. Miłej niedzieli. @Dared @beta_b @Sylwester_Lasota Wam również podziękował za zajrzenie. Serdeczności.
  17. Cóż w stu procentach zgadzam się z komentarzem Janko. Mocno uderzyłaś w stół. Kolejne wersy także dosadne, donośne. Od 10 nieco łagodniej tonowo, ale tego wymagała ta strofa. Piszesz z wielką dyscypliną Nata. Cieszę się, że mogłam Cię znów poczytać. Pozdrawiam.
  18. Przeczytał się, podoba się. Z pozoru prosty, a jednak daje do myślenia. Dotyka. Pozdrawiam.
  19. zarzucasz słowa są haniebnie dobre wystarczy łyknąć haczyk więc biorę na siebie więcej niż ostatnie zdanie w tej kwestii jest sporo do zrozumienia wystarczy sęk zawróć kijem obcy ton nim wpadniesz w wir połkniesz brzeg
  20. Każdy wers ma niesamowitą pojemność. Wymieniłam tylko kilka, bo tak naprawdę musiałabym skopiować wszystko. Już sam tytuł oddziałuje. Pcha mi się do głowy mnóstwo rzeczy, aż nie mogę nadążyć. Dobry wiersz. Pozdrawiam.
  21. Martwa ta ziemia Piotrze. W posiniałych trawach nie ma źdźbła życia. Grabię kości i układam z nich dekalog, niech będzie na jasną godzinę (czarna, już się rozlała). Martwa ta ziemia. Kamień na kamieniu nie odrodzi skały. Za nią zdrowaśki roztrzaskane o ruiny miast. Spod gruzów słychać tylko żałobne pieśni. Gdzie jest twój Mesjasz Piotrze? Nad tą ziemią niebo pełne ofiar opada coraz niżej, w otwarty grób. Wyścielony popiołem ma zmieścić więcej, niż jedno zmartwychwstanie. Ciężka ta ziemia. Bolesne tajemnice obnażają rany, na trzy gwoździe, wciąż za dużo głów.
  22. @Gosława @Waldemar_Talar_Talar dziękuję Wam za słowo. @Michał_78 @Krzysica-czarno na białym odwzajemniam serducho, dziękuję.
  23. To jest tak wstrząsające, że więcej nie trzeba. Dobrze napisane. Pozdrawiam.
  24. Trzeba cieszyć się z tego, co się ma. To bardzo ważne. Choćby się miało odrobinę, zawsze będzie to nieskończenie więcej niż nic. Jostein Gaarder. Ciekawe rozważania i przekaz, który mówi bardzo wiele. Pozdrawiam.
  25. Wiem, że nie zawsze jest to możliwe, ale warto szukać pozytywów i uśmiechać się mimo przeciwności. Pogodę ducha należy pielęgnować pomimo wszystko, przydaje się w trudnych i kryzysowych sytuacjach. Przekazałeś bardzo wiele. Pozdrawiam Waldemarze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...