Zawierucha7
Użytkownicy-
Postów
618 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Zawierucha7
-
Bartolini Bartłomiej herbu zielona pietruszka wie że szpieg z krainy deszczowców tajemniczy don Pedro podąża za nim krok w krok na malachitowych planetach wielcy inżynierowie budują cyberprzestrzenne piramidy androidy i roboty które zatrudniają są jak szarańcza liczne i stalowe czy smok Wawelski uratuje Baltazara Gąbkę? czy dotrę do srebrzystego jądra galaktyki? to początek podróży jutro jest zagadką jak Sphinx niewymierzalną....
-
zielono mi w głowie i fiołki w niej rosną konwalie się śmieją do słońca czerń z lazurem się wadzi na nieboskłonie dwa protony dwa neutrony jak dwie karty z talii czy przegram w pokera z diabłem? czy Wielki Szu poleci do centrum Drogi Mlecznej? czas osiodłać konie szczerozłoty kanion czeka! BURCZATO ERGO SUM! rzekł koziołek Matołek !!!
-
autobus czerwony autobus czerwony przez ulice mego miasta mknie Bizmut. Ksenon. Fluor. czy umrę młodo czy nie? srebrnych gwiazd mrugawica tętni na Drodze Mlecznej żyję losem męczennika w tej kaźni długiej i wiecznej... Lenin miał rację w parku pod platanem pani siądzie z panem da mu słodkie usta rozkochane i wiosna radosna zagości w sercach milionów Mars Jowisz Saturn i Pluton w pracy mam trzech Wiktorów !!!
-
gdy widzę słodycze to kwiczę antygrawitacyjny płaszcz czy pelerynę przemilczę Mars. Jowisz. Pluton. miliard srebrnych tras wiedzie do centrum galaktyki ciastka są pyszne eklerki też gra w różniczki i logarytmy daje dobre wyniki Dorotka wiesz dawniej byłaś bardziej urocza! Neodym . Ksenon . Bizmut znów myślę o dwóch takich co ukradli Księżyc.......
-
wesołe jest życie staruszka tu biuścik zachwyci tam nóżka Mars. Jowisz. Wenus i Pluton jam birbant dandys i bufon! miliard srebrnych szlaków ciągnie się przez Drogę Mleczną wesołe trele wdzięcznych szpaków w czuprynach drzew witają wiosnę kolega maj się cieszy zieleń tryska jak ogień z majowych miotaczy trybun radosną nowinę wieszczy to idzie wiosna radosna! wiwat bzy i czeremchy! zielono mi w głowie i bratki w niej rosną zakochałem się wiosną!
-
czy do tanga trzeba dwojga? Mars. Jowisz. Pluton. co najmniej dwojga tęcza słów patchwork i buffo! lśni na traktach Drogi Mlecznej ach ! I wiosna radosna nareszcie ! w tej koniunkcji wiecznej ! tylko błazen śmie twierdzić że matema śmierdzi Logarytmy .Całki. Tangens. srebrny pył - dla serca magnes! ahoj załogo!
-
biała i czarna magia jest jak zupa cebulowa pyszna i ciągle jej mało Magdalena Samozwaniec znała jej smak! a to bylo tak wodór na przedzie reszta za nim jedzie a fenoloftaleina jak każda dziewczyna w zasadzie się czerwieni.... dwa protony są jak Phobos i Dejmos wirują miłośnie wokól Marsa czas na przerwę w mesie na statku podają zupę cebulową! pycha!
-
w zielonym gaju ptaszki śpiewają i wiosna tęczę barw rozpościera czy jestem kadet co w grawilocie swym na odległe światy dociera? czym jest zdobywcą ? czym prochem marnym ? oto pytanie co mnie nurtuje do abordażu ! krzycza piraci kapitan Jacek w złocie króluje ! dwa serca .... karty z magicznej talii dwa pocałunki dwie krople miodu czy ja nie jestem jak z innej bajki? czy moje serce zmarło od chłodu? królowa Zima więc serce Kaja na kamień mrozu nagle zmieniła w zielonym gaju ptaszki śpiewają ach sursum corda! w jedności siła! wstęgi fraktali oplatają Drogę Mleczną jak wąż boa byle do wiosny!
-
wiwat wiosna radosna! wiwat kwarki ,mezony.... niech krokusy się tulą jak dobry mąż do żony! niech maj pachnie czeremchą i lśni gwiazd mrugawica a Niedźwiedzicę Wielką kompas ptysi wytycza ! jakże słodkie są zorze co blask Eos wciąż wróżą a logarytmów śródmorze drzew czupryny tak burzą Jowisz Neptun i Saturn wiem niewiele lecz starczy by siwiznę mą fryzjer odkrył żem pan jest starszy! wiwat wiosna radosna wiwat kwarki, mezony teatr srebrzystego Zodiaku jakże słodki..szalony! ahoj załogo!
-
kwarki.iluzje.neutrony. przez Drogę Mleczną jak żyto zasiali górale owies i Lenin i Churchill i Tito.... bałwany bitej śmietany nad morzem Bałtyckim się lśnią eklerki i ptysie.o rany! kwiczę. slodycze ...prosty kąt! całuję więc damy w ręce śniąc o anielskich ustach Jowisz od Marsa jest wielce potężniejszy ...tłusta langusta ! krokodyl.tygrys i słoń gwiazd mrugawica z Zodiaku szepcze...nie jesteś koń ! porzuć to...wiedz życie ptaków! orzeł czy reszka? Erynie tną przędzę gdy najdzie je ochota....
-
niech żyje wiosna! i kremy i bardotki i struny kosmiczne i białe stokrotki! w euforii przemierzam szlaki Drogi Mlecznej diamenty gwiazd są jak po burzy powietrze niech żyje wiosna! i kremy i bardotki pyszne eklery z polewą i białe stokrotki! w oddali ruczaje i dzikie mateczniki na planetach kiełkują jak pierwiastki i kwadryki...... matematyka królową nauk! Jowisz Pluton Neptun orbituję w skafandrze bo grawilot się zepsuł.... a to pech!
-
struny kosmiczne wiją się wokół Marsa jak wióry w tartaku Jowisz. Pluton. Neptun. czy z obłoków blisko do Hadesu? jednego obola pod językiem chowam gwiazd mrugawica jak srebrzysty jęzor smoka liże moją siwiznę całuję , wielbię , kocham.... na cztery takty gra perkusja w zespole doktora Zęba nutki płyną ku niebu a ja stawiam pierwszy krok ku wieczności...
-
Jowisz.Pluton. Saturn. w euforii trzymam kierownicę i klakson wesoło kląska zastęp zuchów na pace a na dachu dwie owce i gąska! czy bogini Kali z sześciorgiem rąk zatrzyma mój pojazd do kontrol i? ach! Autobus czerwony przez Drogę Mleczną mknie mija nowe jasne domy mija ciebie mija mnie.... radość przepełnia moje serce i świtać zaczyna czy Lucyna to dziewczyna ? apokalipsa ma kolor seledynowy....
-
pączki eklerki i ptysie w całej złotej galaktyce ! kremowa rewolucja idzie naprzód jak wiosenna burza tysiąc pocałunków jak wiatr morski obsiewa miłością piaski Marsa.... Kwadryki.Logarytmy . Tangens. czy u kresu wędrówki przez Drogę Mleczną dostanę oficerską rangę ? szeregowiec Dolot jak struś nie patrzy w gwiazdy! ahoj Załogo przygotujcie się do abordażu!
-
hej obłoki! czapki z głów! ja idę ! miliard srebrnych gwiazd uśmiecha się do mnie co rano moje serce jest pełne blasku słońca Mars Jowisz PLuton i lato po wiośnie przynosi radości dwa hiacynty jak Phobos i Dejmos wirują w euforii wokół Czerwonej Planety czy ptysie z bitą śmietaną dostanę od cioci dziś rano ? niech żyje radość i Droga Mleczna to początek podróży wielką przygodę wróży ahoj załogo ! cała naprzód!
-
dwa tysiące pocałunków i trzy słodkie buziaki Jowisz. Saturn. Pluton. czerwone pod Monte Casino były wszystkie maki.... wstrzymał Słońce ruszył Ziemię polskie go wydało plemię Kopernik. Kwadryki. Różniczki dookoła tranwestyci geje i same prawiczki ! różowe zorze wróżą chłodny świt piaski Marsa szemrzą o nirwanie dwie randki trzech amantów zwiędły też te kwiatki które dałem mamie..... Grawitacja. Radiacja. Eden. utopił się w morzu Martin Eden.... czerwone maki i róże z kolcami tęsknię za moją młodością . ...czasami....
-
są wśród nas zakochani a Kupidyn celnie strzela na Marsie czerwone piaski logarytmy są jak niedziela Jowisz. Saturn . Pluton. miliardy miast świecą jak choinka na święta czy rzeka zapomnienia wyschnie? miłość?.... miłość to potęga! tysiąc tytanów dźwiga globy malachitowe i oś ziemska skrzypi stara gdzie są moi przyjaciele? gdzie jest moja stara wiara? dwóch amantów tworzy kevlarowe budowle a inżynierowie planują gigantyczne podróże pragnę kocham i uśmiecham się do gwiazd z kolcami są wszystkie róże !
-
w euforii lewituję nad piaskami Marsa milion pióropuszy palm eksploduje wokół malachitowych oaz.... Astat. Bizmut. Ksenon. czy filozofia niemiecka stoi kantem i niczem ? dwie tony radości mkną w tunelu nadprzestrzennym ku odległym światom Drogi Mlecznej pragnę być radosnym' i śmieję się do gwiazd! apogeum i tuatara ach i och.......
-
w malinowym chruśniaku konwalie wzdychają ku słońcu kocham cię kocham ja wędruję przez szlaki Drogi Mlecznej i jak tramp podziwiam krajobrazy gwiezdne czy Calineczka pocałuje Tomcio Palucha? hej obłoki czapki z głów ja idę !!! sen Majakowskiego w zwięzłej srebrnej tęczy wystrzelił ku niebu stawiam następny krok.... .....sławie i milości!
-
i wiem że jestem w nieskończoności morzu miłości do ludzi? Jowisz. Saturn.Uran. złoto toczy się w krąg z rąk do rąk miliardy fraktali jak pastelowa tęcza prowadza mnie przez Drogę Mleczną czy wędrówka skończy się w porcie Słodki Pocałunek? nie wiem..... Rumcajs Hanka I Cypisek lewitują nad pustynnym Marsem.... lecą żurawie i Lenin w Poroninie przemawia będzie zabawa na sto dwa!
-
Mars. Jowisz. Pluton. największy pierdoła na świecie przemierza różowe dale czy Gniewny Gienek Generator nie boi się myszy wcale a wcale? Kwadryki. Logarytmy . Całki. w mrugawicy gwiazd na niebieskim firmamencie lewitują voodoo lalki i czary magiczne uprawia Baba Jaga... Mars. Jowisz. Pluton. przyjdzie czas będzie rada! wszystkie ręce na pokład! płyniemy na Zachód.... ku Atlantydzie!
-
cesarz to ma klawe życie ja zaś piechur oraz drab kroczki stawiam należycie po mgławicach i po snach Droga Mleczna sen wariata milion miast na setkach planet tylko bratki i konwalie uśmiechają się do szklanek no to po szklanie i na rusztowanie rzekł Rumcajs do Hanki........
-
jutro w czynie społecznym wybuduję szklany dom będę hodował pomidory na Marsie Jowisz. Saturn i Pluton. wstęga Mobiusa wije się przez Drogę Mleczną jak królewski trakt jutro to zagadka którą może rozszyfrować tylko król Midas aby zamienić w złoto szafę biurko i kredens bajki z mchu i paproci są tak daleko dwa parseki stąd czy to dużo dla Stalina? sekretarze partyjni dobrze znają ten dylemat a apokalipsa świeci na różowo!
-
złoty rój Leonidów na modrym nieboskłonie zapowiada różowy świt to bogini poranka Eos przelicza kwadryki na różniczki jestem sam w ciemnej otchłani jak Robinson Cruzoe wypatruję pomocy co będzie jeśli wyspę zaleje tsunami ? śmieję się czasami jak błazen.... palindromy są wesołe!
-
drepczę szparko do Wąchocka na spotkanie z sołtysem Kierdziołkiem Astat. Bizmut. Aktyn czy zielone kobierce skończą się nad przepaścią z czarną materią? dwa uśmiechy mogą zbawić ludzkość ale ja wole piwo i dym tym się podbija różowe światy! ahoj! prawa na burt!