Zawierucha7
Użytkownicy-
Postów
618 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Zawierucha7
-
stawiam krok za krokiem na marsjańskiej pustyni jak daleko stąd do wieczności ? na planecie matce hulanki i swawole odkrywam noce heureki przy piwie.... ten pierścionek dalem Marynie jak lazła do góry po drabinie idzie wiosna i sianokosy latem w upalne dni patrzę na pola żyta czy Hades mnie o koniec zapyta? wiem że nic nie wiem.... Aldebaran świeci jasno jak słońce!
-
na drogę życia wziąłem trzy kwiatki kwiat przyjaciela lubej i matki..... lecz cóż gdy na Marsie niwa z milionem żółtych tulipanów i wesołych stokrotek wzdycha do Phobosa i Dejmosa to chyba Wiosna?1 radosna i wesoła czas jechać pociągiem nad Bałtyk czas na gofry z bita śmietaną dość zimnego Marsa i nieprzytulnego Saturna! Kochajmy się!
-
ptifurki eklerki i ptysie na Marsie bary z bitą śmietaną i czekoladowe forsycje czy Stalin I Breżniew mieli racje? kto czerwony sztandar zatknął na Saturnie? w kremowej rewolucji zwycięży Janosik dajmy ludowi ciasteczka i pijmy nektar z konwalii wiosna radosna idzie! ahoj! trzy krople miodu wirują na Drodze Mlecznej!
-
wieczność jest jak jabłko kwaśna i twarda czy spór Cyprydy Hery Heleny ochroni Troję? nade mną gwiazd mrugawica Cypisek z Hanką wędrują po podniebnych szlakach dwa świerszcze cykają że wiosna idzie! niech krokusy eksplodują w mieście niech żyje maj !
-
nie ma szczęścia bez miłości i bez kogoś bliskiego??? Saturn . Mars. Jowisz. wędruję już tyle dekad za mną 7 gór i 7 mórz czy dotrę do Arkadii ? dwa gramy sympatii i setka radości to moja dieta wędrowca.... jem jabłka chlebowe i popijam ambrozję Saturn Mars. Jowisz. smaczne małamazje mnie czekają w Edenie.... tam kilku przyjaciół mam dla których śpiewam i gram avocado. banan. Mango.
-
piłka jest okrągła a bramki są dwie Mars.Saturn. Pluton. po zielonej murawie biegnę w ciżemkach i podając lewemu skrzydłowemu wspominam Jana Matejkę Stalin jest jak dobre wino popycha do czynów społecznych i medytacji nad wiecznym życiem wahanara! ahoj załogo! przed nami Atlantyda!
-
w malinowym chruśniaku przed ciekawskich wzrokiem zaparkowałem mój kevlarowy grawilot i pieszo po Marsie wędruję piaski Marsa szepczą o wieczności nad głowa Fobos i Dejmos niebo gwiaździste a prawo moralne we mnie krok za krokiem zbliżam się do Oceanu Sympatii maliny są smaczne i miękkie jak sierść kota Behemota wanad.aktyn.i neon. ile czasu minie by dotrzeć na Wyspy Szczęśliwe?
-
plany ,plany..... teatr swój widzę ogromny! raźnym krokiem przemierzam Drogę Mleczną bizmut. toluen. neon. nad wierną rzeką wierzby szepczą : "Wieczność...wieczność" czy życie jest snem motyla czy motyl jest moim snem ? czasem z rozrzewnieniem wspominam czasy pogodne gdy życie było bajką bizmut. toluen. neon!
-
ojciec w niebie z aniołkami syn na Ziemi z panienkami.... Mars. Jowisz.Saturn. długa wędrówka trwa już pół wieku mokasyn butów koturn zdarłem już dwieście kiedy dotrę do Arkadii nareszcie to pochwalę Marksa i Engelsa świadomość kształtuje byt! róże na górze na dole fiołki a my się kochamy jak dwa aniołki!
-
a kto to?zapytał Lenin widząc coś małego to bakteria lub wirus moj drogi kolego! mam tonik "1 Maja" co sdjełano w Moskwie tonik antybakteryjny którym mażę po nossie! o Boże jakże się boję odrzekła bakteria tonik to śmierć i zagłada Stalin. Breżniew. Brieria. Dzierżynski i Wokulski czy też był lewakiem? cisza grobowa zapadła jakby zasiał makiem w rodzinnym grobowcu faraon zajada słodkie lody Samson rzucił Dalilę na kamienne schody oto prawda czasu i ekranu bambaryła się jąka jak błazen ament. logarytmy i kwadryki dają dobre wyniki !!!!
-
Tomcio Paluch całuje Calineczkę o pocałunku który jest w niebie! czy jak będę w potrzebie na Marsie to zatankuję mój grawilot? czy piaski Marsa zasypią mi stopy? Ramzes miał dobrze wybudował sobie piramidę... czy buty siedmiomilowe czy trupięgi? no niestety boso na Marsie się nie da wędrować!.... ukłony dla Lenina niech się święci 1 maja!
-
Jaś I Małgosia wędrują po lesie w chatce Licho śpi i echo pieśń miłosna niesie czy Żwirek i Muchomorek polecą na Marsa? czy życie to poemat słodki czy też gorzka farsa? lulki z molibdenu wiją się w pierścieniach Saturna a na biurku stoi wyborcza urna! mam kiełbie we łbie i but w butonierce Ahoj załogo kierunek- Atlantyda!
-
wegiel.Tryton. Miedż. czy traktory zdobędą wiosnę? czy mam zjeść tysiąc ptysi z bitą śmietana oto prawda czasu i ekranu.... Lenin wiecznie żywy! Sto lat Ramzesie!
-
w noc majową uroczą i słodką pomysłowy Dobromir auto na wodę buduje werk.trybik.i mutra. trzy kwarki sympatii wirują wśród planetoid a lekarz mi dobre zdrowie wyrokuje paproć. mech. i konwalie. zielone arrarsy szepcą ku słońcu wiersze szatan z siódmej klasy zniów rozbił bank ach! to wiosna jeszcze wkrótce upalny lipiec lato rozgrzane zapowie
-
w mgławicy Andromedy tyle jest kolorowych kwiatuszków że nie starcza u rąk i nóg paluszków niezliczone kobierce jak galaktyki ptysi różowe i śliczne tyci tyci hurra Wiosna radosna idzie palindromy wiją się na pierścieniach Saturna marmolada czy konfitura?
-
na wiosnę krokusy łaszą się do słońca trzy gramy sympatii jak ciepły letni deszcz spadają na zieloną murawę czy Apollo zniszczy Marsjasza? czy traktory zdobędą wiosnę? pytania pulsują mi w głowie mam ochotę na chwileczkę zapomnienia Zeus trzy gromy rzuca w Sodomę pelikan leci wśród chmurek ogórek!
-
w mateczniku świerkowym dwunastu krasnoludków pije nektar brzozowy dwa grawiloty błąkają się po lazurowym niebie to autostrada do Drogi Mlecznej jest taka droga... tysiąc itów na bramce lecz ja.... wole opowieści z mchu i paproci Rumcajsa. Cypiska I Hanke. las. gdzie pod paprocią stoi dioda błyskająca Bogiem błękitnym gromem Zeusa!
-
miliardy ziarenek piasku złoci się w słońcu na tej pustyni piramidy rzucają cień żuczek toczy kule... ile mil do Arkadii? ile bukłaków wody? plaga szarańczy pustoszy zielone pole trójka krasnoludków zajada lody z bitą śmietaną nadchodzi pora deszczowa zwiedzam Czarny Ląd pod przywództwem wuja Toma tautologia mit i klątwa Ramzesa wzdycham smutno ojojoj......
-
Mars jest zimny i daleko wolę urlop w lesie ponad rzeką leśne ścieżki wiodą do Chatki Puchatka królewna Śnieżka i 7 krasnoludków okrąża pierścienie Saturna za PLutonem koniec orbit dwa logarytmy wloką się po Drodze Mlecznej idzie wiosna! maj całuje się z czeremchą zieleń tryska z kwietniowych miotaczy papatki wszystkim co ze mną ? Bóg raczy wiedzieć....
-
stokroteczki się śmieją do słońca i białych chmurek Ramzes od Marduka znów dostał wielką burę czy w tej piramidzie jest choć krzynka słońca? tysiące niewolników układa kamień na kamieniu boska Izyda pije miętowe piwo czy Egipt podbije narody Czarnego Lądu? Staś i Nel idą razem z Sabą przez złote piaski....... złote oko patrzy na to z wysokości !
-
stokroteczki koroneczki i bławatków wielkie mnóstwo pod gwiazd mrugawicą patrzę w srebrne lustro i jak narcyz przygładzam grzywkę oto wiosna radosna i czeremcha miłośnie pachnie złapałem złotą rybkę i mam trzy życzenia samochód na wodę parasol z pola siłowego i diamentów cudnych trochę dwa gramy miłości i miecz Demoklesa wiwat maj i słowików trele ahoj załogo! cała naprzód!
-
W zaczarowanym lesie jest 550 stokrotek i 690 bławatków a na Marsie zimno i ciemno stawiam krok za krokiem nad przepaścią ile jeszcze kroków zostało do złotej łodzi Argo czy zdobędę złote runo? Argonauci piją piwo i Różanopalca Eos tka srebrne arrasy o świcie kwadryki i logarytmy kłaniają się w pas!
-
Bajaderka i gwiezdne ptysie
Zawierucha7 opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
maj i wiosna radosna? oto prawda faraona ptysie są pyszne niech ja skonam ! dwa logarytmy i szczypta sympatii na nieboskłonie się świecą mrugawica gwiazd nad nami i DRogą Mleczną stalowe ptaki lecą Burczato ergo sum! rzekł pan Twardowski na Księżycu a to dopiero ! nieskończoność jest złota! -
gdzie strumyk płynie z wolna stokrotka rosła polna lecz jakże jedną stokrotkę podziwiać gdy na Drodze MLecznej miliony kwiatuszków ? gdy w dzbanku wino niosę i miód do leśniczówki czuję się jak nowonarodzony piechtami w dale podążam ku boskiemu Olimpowi czy dotrę do celu ??? sto lat już wędruję i kwadryki miłuję matematyka królową nauk jak to mówią starzy astronauci !!!
-
na srebrnym globie zasadziłem wczoraj pięć stokrotek które przywiozłem moim grawilotem z matki Ziemi jedna od przyjaciela druga od lubej i trzy do aniołów i demonów gdybym był krasnoludkiem zostałbym na Ziemi w mateczniku wąchając konwalie i leśne dzwonki papatki ... idzie wiosna! radosna!