Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zawierucha7

Użytkownicy
  • Postów

    680
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zawierucha7

  1. niech żyje radość ! i ogródki działkowe... pomidorami Droga Mleczna słynie! przypatrywalem się raz Marynie jak lazła do góry po drabinie... we młynie - tachiony piony kwarki mezony neutrony kęs ptysia łyk bawarki na ścianie zegar tyka bije północ a Motyka ?.... ...na nartach pomyka ! nie pije nie pali w nikogo nie wtyka... Motyka Motyka bees kie banował coś dlo głupioch desek młodość przemarnował !
  2. ciocia Hela na orbicie galaktyczne wiedzie życie ! z Marsa na Jowisza skacze grawiolotem- nie inaczej! ach tachiony struny kwarki są przeróżne niedowiarki które nie chcą wierzyć w byt cioci Heli - algorytm ! algebra Boola się kłania Merkury Słońce zasłania.... palec pod budke.!!!.. bo za minutkę... zamykam budkę!
  3. duchy diabły i demony... teodory , telesfory mam ochotę na amory... niech się galaktyka kręci to będziemy wniebowzięci! Astat. Bizmut. Mosiądz. o tachiony bardzo proszą i tylko gwiazda żelazna jest dzisiaj bardzo ważna! Analogia. Analiza. Anyż.
  4. wiwat krokusy wiosenne igrce niech żyje nam kolega maj! Lato Lubański Deyna przy piłce lećmy nad galaktyki kraj! czy czarna dziura cię wciągnie kamracie czy ci Zorgoni statek zabiorą... Droga to Mleczna kurtka na wacie na komandora wojsk cię wybiorą ! Bal to nad bale....Mars. Jowisz. Saturn. terraformujmy planet korale jestem ci birbant dandys i buffon kostuchy wrednej nie boję się wcale!
  5. Jacku drogi Jacku nie chcemy jeszcze spać tyś heros galaktyczny i myśliciel ...kurna mać... Beryl. Astat. I Bor. pierwiastki tu migocą na lody z Jackiem gigantem wybiorę się z ochotą on czyta tom za tomem i wiedzę swą pogłębia mądrości stu autorów to Jacka są oręża gwiazda żelazna milczy a galaktyka wiruje apeptyt rośnie wilczy na wiersze które pisuje Jacek jest super hero i w kinie blask świetlisty nad głową jak aureola jasnym światełkiem błyszczy!
  6. obiecaj mi solennie że stu gwiazd diamenty zobaczę wkrótce jak Zodiak na astralnej ścieżce i jutro i pojutrze w sposób niepojęty będzie po stokroć cieplejsze , boskie oraz lepsze strun kosmicznych wiązki i pęki tachionów powiodą mnie do raju ,błękitnej laguny a dzieża pełna neutronów i boskich protonów da powód do podziwu chwały i do dumy Astat. Wanad. I Brom.Układ okresowy lśni jak Zodiak srebrzyście wokół mojej głowy i z podziwem śmiem twierdzić - wiwat archimedes że Sezam się otwiera jak silnik Mercedes !! oto święto fizyków i matematyków Algebra emocji !! wiosna eksploduje zielenią w boskiej Kapadocji !!
  7. srebrzysty kobierzec gwiazd Drogi Mlecznej jest jak łąka na wiosnę obiecujący i ukochany dwa serduszka szukują się w labiryncie Minotaura a nić Ariadny służy do produkcji swetrów dla przodowników pracy niech się święci 1 Maja strun kosmicznych wstęgi prowadzą mnie do mgławicy Andromedy pszczółka Maja też... a więc.. w drogę zróbmy pierwszy krok!
  8. pojedziemy na wycieczkę zabierzemy misia w teczkę wypijemy dwa browary galaktyka- nie do wiary to bogactwo jest bez miary Pliszka. Skowronek. Zięba. Astat. Wanad. Brom. Bulaj. Ster. Zęza, zróbmy rząd i pójdźmy stąd! na wagary... w końcu czas topienia Marzanny! wielkie lody ruszyły rockandrollem pachnie świat !
  9. czy Hania czy Tania czy Iza wszystkie są jak egzotyczna Ibiza najlepsze kasztany rosną na placu Pigall Zuzanna lubi je tylko jesienią czy Hans Kloss dotrze do centrum galaktyki? srebrzyste kobierce się mienią terraformujmy tysiące planet ! cel dla przodowników pracy wytyczony as król dama walet grajmy w klasy i twórzmy nowe palindromy!
  10. galaktyka wiruje jak Czerwony Młyn gwiazd srebrzysty taniec oświetla tysiące kin to film o Moby Dicku Astat. Wanad. I Cynk. czy małpka Fiku Miku rozbawi kolorowy cyrk ? towarzysz Birkut razem z ekipą terraformuje Marsa przodownicy pracy - górą ! w tunelu zielonym majaczy kolosalna szansa!
  11. gdy dziecko Rosemary zapłacze i trąby Jerycha zawyją zodiakalny Orion ...inaczej... jesienią... mam glider co mknie ku gwiazdom i chęć na ciastko z dziurką owce Sabałów i gazdów dwururką czy Wenus z Milo to problem? różową słomką sączę thianti mam zbroję z królewskim godłem... i fanty...
  12. konik z drzewa koń na biegunach przyjaciel wiosny uśmiech radosny każdy powinien go mieć Neutrony. Tachiony. Kwazary. galaktyka to skarb nie do wiary srebrzyste miraże jak wachlarze gejszy sprawiają że jestem trochę niedzisiejszy towarzysz Lenin ma rację traktory zdobędą wiosnę ! władza w ręce ludu! i....partia w siłę rośnie ! Droga Mleczna to mój dom... a podróże gwiezdne tak przyjemne są!
  13. wiruje srebrzysty okrąg Drogi Mlecznej łopoczą czerwone sztandary towarzysz Gierek lewituje nad tłumem a mundur na nim szary! Jony. Protony. Mezony. w tym astralnym cieście brakuje rodzynek więc po keks ruszajmy kierunek-krakowski Wierzynek! Nadir. Zenit. Bieguny. oś ziemska skrzypi stara czy to egipskie czy celtyckie runy czuj duch! Czuj stara wiara!
  14. galaktyka wiruje jak Czerwony Młyn wiosna bzami eksploduje największy ambaras jest w tym że wino czy starsze tym bardziej smakuje a randka? tylko z 18 latką! "ach! życie jak cytrynę wyciskać z taką siłą że aż sok tryska muzyka trawa wódka zabawa na głowie stajesz biją ci brawa" traktory zdobędą wiosnę towarzysz Lenin czuwa deszcz pada więc chyba urosnę robaczek....mróweczka... mrówa! Ludzie ! Jutro klasówka!
  15. Zasiedlanie i eksploracja naszej galaktyki Drogi Mlecznej to nie zabawa. Przodownicy pracy wylewają z siebie siódme poty a działacze partyjni dwoją się i troją. Dygnitarze z KC PZPR o tym wiedzą.... wiedzą też że lud miast i wsi i cała klasa pracująca potrzebuje wytchnienia i relaksu.Dlatego na 987 plenum PZPR podjeło uchwałę aby w centrum galaktyki na planecie Ardanis zorganizować festwial muzyczny"Śpiewające kwazary" ku pokrzepieniu serc i aby duchowość przodowników pracy się poprawiła. I tak letnią porą w roku 2789 miliony grawilotów z całej Drogi Mlecznej pędzi z szybkością nadświetną na planetę Ardanis aż struny kosmiczne drżą a czarne dziury pochłaniają superenergie. W telewizji mnożą się reklamy festiwalu a spikerzy zapowiadają same sławy muzyki rock i pop takie jak Zarąbiści czyli kawartet jazzrockowy Orkiestra dr Zęba ze Zwierzakiem na perkusji oraz Czterej pancerni i pies kapela numer jeden jeśli chodzi o hardrocka . Na festiawalu wystąpią też Czerwone Saksofony Puprurowe trąbki i Kalibabki czyli tercet trzech syren oraz duet Bidet grający poezję śpiewaną. Gdy o festiwalu dowiedzieli się przywódcy partyjni towarzysz Stalin i towarzysz Breżniew bardzo się ucieszyli. Stalin wiedział że trzeba dbać o krzewienie kultury i duchowości wśród klasy robotniczej. Festiwal muzyczny "Śpiewające kwazary " bardzo przypadł mu do gustu.Często podśpiewawał sobie szlagiery disco gdy razem z Breżniewem sączył wino gruzińskie w daczy w Tibilisi......"Chcesz dogodzić swej dziewczynie smaruj nosa w margarynie....nucił Stalin a Breżniew mu wtórował ...u nas moda taka całujemy na stojaka...!!! Planeta Ardanis znajduje się w centrum galaktyki była planetą ziemiopodobną o tropikalnym klimacie. Przez pas równikowy często przetaczały się tropikalne burze i huragany.I To Trochę pokrzyżowało plany organizatorom festiwalu.W trzeci dzień tej imprezy nad muszlą klozetową... o przepraszam koncertową rozpętała się tropikalna burza.Silny huragan poprzewracal krzesła na widowni i zmiótł ze sceny perkusjie i inne instrumenty i nagłośnienie.Festiwal trzeba było przerwać a publiczność niezadowolona wróciła swoimi grawilotami do macierzystych planet.Tak to nie wszystko się dobrze kończy co się dobrze zaczyna. Władze partyjne ustaliły jednak że następny festiwal odbędzie się za rok w tym samym miejscu. Ale za rok Ptolemeuszowy który jak wiemy trwa 2000 lat...a tak żeby uczcić Ptolemeusza, Talesa z Miletu i Archimedesa znane postacie ze starożytności. Tak więc czekajmy na rok 4789 który niebawem nastąpi i bawmy się wesoło. Muzyka przecież łagodzi obyczaje. Niech się święci 1 maja!
  16. Gniewny Gienek Gienerator grabiąc garśćmi grzązł gwałtownie...... galaktyka grzmi gromami gabaryty gną gotowe grawioty gnają górą galaktyka gramaturą! Gorset. Gaz. Gorąco. Grawitacja!
  17. moje serce to jest muzyk który zwiał z orkiestry kocha lubi szanuje nie chce nie dba żartuje w myśli w mowie w sercu na ślubnym kobiercu??? galaktyka Droga Mleczna srebrzy się jak wróżki woal rozpocznijmy tę historie bajeczną i... ...wznieśmy swiętokradzki toast!
  18. W dzisiejszych czasach roboty ewoluują miliony razy szybciej niż homo sapiens. Człowiek z planety Ziemia wysyła sondy i statki kosmiczne do odległych układów planetarnych a wiatr historii panie dzieju wieje. Nasza historia zaczyna się od wyprodukowania robota Berg 86 w Fabryce Samochodów Osobowych na Żeraniu. Dawniej za PRLu były tam produkowane samochody ale czasy się zmieniły. Obecnie w FSO na Żeraniu młodzi adepci informatyki konstruują roboty ze sztuczną inteligencją z wanadu stali i kevlaru. Niektóre są humonoidalne ale są i takie z sześciom nogami. Kevlarowe pająki które pomagają terraformować Marsa i inne planety a nawet eksplorować galaktykę. Robot Berg 86 miał własną świadomość po przyczytaniu 6 tysięcy książek w wersji elektronicznej postanowił zapisać się do PZPR i zostać przodowniekiem pracy.Wiadomo że taka osoba opływa w dostatki i apanaże na przykład dostaje podwójną porcję kartek na mięso cukier i papierosy. Berg 86 był kawalarzem bardzo lublł kabarety i rożne antologie z dowcipami. Tak został zaprogramowy w FSO. Dygnitarze partyjni mieli duże poczucie humoru a Berg 86 często opowiadał swoj sztandarowy dowcip o tym jak ageici FBI meldują prezydentowi.....panie prezydencie Ruscy malują Księżyc na czerwono! a na to głowa państwa odpowiada spokojnie poczekajcie aż skończą i dajcie biały napis Coca Cola!. Hmmmmm... Dobry żart tynfa wart. Nawiasem mówiąc na Księżycu jest dużo izotopu hel 3 i gdyby Księżyc obłożony był sztabkami złota to nie opłacałoby się tego złota wahadłowcami na Ziemię sprowadzać . A Hel 3 tak. Jest tam tyle tego surowca że starczyłoby na potrzeby ludzkości energetyczne na kilka tysięcy lat. Dygnitarze z PZPR o tym wiedzieli i dlatego roboty z FSO byly programowane na przodowników pracy i mają zapisane w układach sztucznej inteligencji nastawienie prospołeczne i monumentalizm ze wskazaniem na zasiedlanie całej galaktyki i terraformowanie tysięcy planet. Jednym słowem - Eden! Tymczasem nasz robot Berg 86 został wysłany z Ziemi do centrum galaktyki na planetę Gaja aby dokonać spisu gatunków zwierząt co miało być przygotowaniem do czynu społecznego- terraformowania Gaji.Różnorodność fauny i flory na planecie tej była ogromna. Olbrzymie prehistoryczne paprocie gigantyczne kaczeńce i miniaturowe sosny bonzai. a także przerożne zwierzęta jak wąż teleskopek i czy mrówka krzesławka dręczypupa. Berg 86 krążył grawilotem nad pasem równikowym planety i fotografował rośliny i zwięrzeta. Nawet smoka Danka który potrafił być niewidzialny. Na planecie tej żyła cywilizacja krasnoludków którzy lubili różne teleturnieje z nagrodami .Berg 86 jako przybysz z Ziemi został przez te liliputki zaproszony do studia telewizyjnego do udziału w teleturnieju Szewska Pasja,w którym nagrodą były buty siedmiomilowe. Berg 86 właściwie ich nie potrzebował bo do pokonowynania orbit wokoł Gai używał grawilotu. Ale ponieważ zawsze miał szczęście i poczucie humoru wygrał główną nagrodę a na dodatek stał się ulubieńcem publiczności opowiadając kawał o kościotrupie. Krótki ale treściwy. Brzmiał tak- przychodzi kościotrup do baru i mówi setkę i ścierkę proszę ! hahahaha....ale śmieszne. Fajowski kawał. Nie czas teraz na żarty bo podróż na Gaję naszego Berga 86 zakończyła się tragicznie.Po wygranej w teleturnieju Szewska pasja z radości i na znak zwycięstwa wypil piwo.no zimny browarek z pianką to niezła rzecz. Ale Bergowi 86 zaszkodziło.Dostał udaru i umarł....gdy już prawie wyzionął ducha uśmiechnął się błogo bo zrozumiał czyli jego umysł został ziluminouwany oczywiastą prawdą,....Berg 86 był człowiekiem !!! Zaiste to fakt bo roboty nie umierają ludzie w swej cielesnej istocie są ułomni i umierają. Berg 86 zginął ale planeta Gaja w następnej 10 latce została terraformowana na polecenie KC PZPR. Traktory zdobędą wiosnę !!! chciałoby się powiedzieć Szarik..do wozu!
  19. Był raz zastęp harcerzy, którzy ofiarnie wykonywał polecenia KC PZPR przy zasiedlaniu naszej galaktyki Drogi Mlecznej i terrformowaniu planet.Byli tytanami pracy u podstaw i zawsze wykonywali 300% normy.Tych zuchów było czterech Artek ,który zdobył odznakę honorowego skauta na obozie pionierskim w Tibilisi, Zdzichu ,Zenek i Wacek . Ten ostatni często palił papierosy w męskiej toalecie podczas przerwy lekcjnej ...bo miał taki wredny charakter. Pewnego dnia harcerze otrzymali rozkaz z centrum KC PZPR aby terraformować cztery planety w odległych rejonach naszej galaktyki. Pierwszą z nich miała być planeta Ardanis. ziemiopodobna perełka na której dziko rosły całe pola czasułek.Z ziól tych można bylo zrobić napar magiczny po którego wypiciu konsument cofał się w czasie o 60 tysięcy lat! Jednym słowem czasułki służyły do podróżowania w czasie. Ja z tego nie korzystam bo nie lubię czasów gdy nie funkcjonowal wynalazek koła czy ognia i gdy nie było telewizorów multikin i grawilotów. Wolę dzisiejsze czasy. Nasi odważni harcerze po odprawie na kosmodromie Bajkonur ruszyli swoim grawilotem w w odleglą drogę. Pierwszym pilotem był Artek a nawigatorem Wacek palacz papierosów i poeta. Długie parseki trasy na peryferia galaktyki mijały jak niemrawe godziny na nudnym filmie.Droga Mleczna liczy okolo 200 miliardów gwiazd i tysiące planet godnych terraformowania.Co więcej czarnej materii jest w niej tyle ile wynosi masa 400 miliardów gwiazd. Można by z niej ulepić miliardy planet typu ziemia. Harcerze o tym wiedzieli i ofiarnie eksplorowali galaktykę ku chwale partii.W przyszłości chcieli być przodownikami pracy aby otrzymywać medale od sekretarzy PZPR. Naród był z partią a partia z narodem. Wybornie! Planetę Ardanis i okolice kontrolowaniu piraci Zorgoni którzy lubili ogień. Kiedy podsłuchując nadprzestrzeń na radarze Baum 103 Zorgoni dowiedzieli się o misji harcerzy postanowili z nimi walczyć. Czasułki były bardzo cenne w całej Drodze Mleczneji Zorgonom zależalo na czasułkach.Gdy statek harcerzy zbliżył się do planety Zorgoni którzy mieli złote rączki ze starej kolejowej drezyny skonstruwali maszynę do duplikacji istot żywych.Następnie złapali King Konga i powielili go na tej maszynie w ilości 300 sztuk. - Oj będziemy mieli problemy- rzekł do reszty harcerzy zuch Wacek który był nawigatorem i widział przez bulaj liczne kopie KIng Konga. Zaczęła się walka. Trzystu King kongów wygrażało piąstkami lądującym na Ardanis harcerzom.Ci chcieli wykonać dobrą robotę dla partii lecz chmary King Kongów im to utrudniały. Ja też mam czasem dosyć tej siłaczki ale w pochodzie pierwszomajowym lubię chodzić. Na szczęście na nieboskłonie pojawiła się dobra wróżka Samanta która przy pomocy zaczarowanej rożdżki zamieniła całe trzysta King Kongów w kamień. Dzielni harcerze przystąpli więc do terraformowania planety.Nad nimi na granatowym niebie świeciły atomowym blaskiem gwazdy Drogi Mlecznej.Struny kosmiczne aż się ugięly z wrażenia gdy zobaczyly dzieło Artka Wacka i reszty kompanii. Tak więc wszystko się dobrze skończylo a harcerze wrócili do domu.Na kolację mieli kaszankę na gorąco bo jako przodownicy pracy otrzymywali więcej kartek na mięso i papierosy niż zwykły obywatel.A dzięki licznym czynom społecznym stali się sławni na całym świecie nawet na Kubie. A teraz drogie słuchaczki obejrzyjcie na dobranoc bajkę o misiu Uszatku który miał oklapnięte uszko i potem wiadomości i w kimono. Milych snów ! jutro będzie lepszy dzień !
  20. gdzie strumyk płynie z wolna rozsiewa zioła maj stokrotka rosła polna a nad nią szumialł gaj na niebie Zodiak błyszczy i gwiazd paleta srebrna grawilot niczym wystrzał gnał a podróż podniebna nigdy się nie kończyła ja - obłok w spodniach i Ewa bardzo dla mnie miła zerwała jabłko z drzewa i ze mną się podzieliła lecz kolaps grawitacyjny złapał ten korab astralny śmierć w czeluściach o zgrozo była jak przypadek fatalny dwie stokrotki na łące co do słońca się śmiały jak dwie dusze płaczące i dwie prawdy się działy bo jedna jest tylko prawda i innej prawdy nie ma towarzysz Lenin w Smolnym czuwa....i to nie ściema!
  21. W dawnych czasach gdy nie było telewizorów ani żarówek słynny Don Kichot walczył z wiatrakami. Wokól rozpościerały się mateczniki i zielone bory pełne paproci brzóz i modrzewi.Jednym słowem sielanka. Gdy zegar na Ratuszu wybił szóstą rano towarzysz Birkut przetarł oczy i ziewnął.Jego rude włosy były nastroszone. - Trzeba wstać- rzekł Birkut i podniósł się z legowiska. Umył zęby i ogolił facjatę.W goleniu miał wprawę bo nieraz musiał golić Zdeba z siódmej klasy gdy szykowała się klasówka z matmy a Zdeb chciał pięknym wyglądem przypodobać się profesorce z matmy. - I znów wrabiamy 300 % normy- powiedział sam do siebie Birkut. Miał już trzy medale przodownika pracy i nie poprzestawał na tym.Zasiedlanie galaktyki Drogi Mlecznej to nie zabawa ale wielkie przedsięwzięcie.Terraformowanie planet było dla Brikuta chlebem codziennym.I szparko sunał co dzien swoim grawilotem przez otchłanie kosmosu omijając wdzięcznie czarne dziury i gwiazdy żelazne. Birkut poświęcał się dla partii a dobro ludu pracującego i chłopstwa było jego priorytetem. Nawet gdy jego grawilot zaatakowali Zorgoni ,którzy lubili ogień nie przejmował się. Wierzył w zwycięstwo towarzysza Lenina partii i robotników.Był bardzo oddany eksploracji galaktyki.Nigdy nie opuścił pochodu 1 majowego i zawsze niósl w pierwszym szeregu czerwony sztandar. A czerwony jak wiemy to kolor miłości albo klasy robotniczej. Pierwsze faktorie krążace na orbicie wokół Proximy Centaurii oddalej od Ziemi od 2 lata świetlne konstruował właśnie Birkut razem z kolegami z PZPR. Wiązki tachionów jak westchnienia syren oplatały okoliczne gwiazdy. Zaczynał się nowy dzień pracy.Birkut zapakował drugie śniadanie do plecaka i ruszył na kosmodrom do swojego grawilotu.Przed nim był dzień pełen silaczki i pracy który był podobny do wszystkich 768 dni tego roku.Gdy zegar na Ratuszu wybił południe osiedle zaaatakowali Zorgoni. Mury waliły się jak podczas trzęsienia ziemi. Myśliwce antygrawitacyjne Zorgonów siały zamieszanie i spustoszenie a miotacze antymaterii obracały w perzynę całe budynki. - O rety--pomyślał Birkut- ale gospodarz się wkurzy jak zobaczy ten nieprządek. Grawilot Birkuta też został trafiony przez Zorgonów i całą drogę do centrum Drogi Mlecznej Birkut odbył na piechotę.Wieczorem ataki Zorgonów ustały i w telewizji na kanale 952 podano do wiadomości nazwiska przodowników pracy. Spiker wymienił też Birkuta. - Ku chwale ojczyzny obywatelu generale- rzekł do siebie Birkut podjadając krucle i kalopki i zapijając dzbanem dużym ampatuzy. Nigdy nie wiodomo co przytrafi się nam przy ekspolarcji galaktyki. Przyszłość jest owiana tajemnicą choć jak wiemy plan wieloletni jest taki że za 300 lat tysiące planet typu Ziemia będzie zamieszkiwało około 960 miliardów obywatelii a na szlakach Drogi Mlecznej będą uwijały się miliony grawilotów. Jednym słowem naród z partią partia z narodem. Dobranoc kochane łobuzy. Jutro będzie lepiej.
  22. Gniewko syn rybaka zapisał się do partii by galaktykę eksplorować dla slicznej panny Darii Wanad. Astat. Cynk. w mrowisku srebrzystych gwiazd Kargul pyta Pawlaka gdzieś ty kumie z tym kabanem polazł? w las? mienię się struny kosmiczne i pulsują kwazary wicher wieje jest historycznie a ja kocham swiat cały! Gniewko syn rybaka sak do morza zarzucił Jowisz z czerwoną plamą dwa razy się obrócił jak zegar... a oś ziemska skrzypi stara... Nomen Omen.... więc...Bóg wiara !
  23. był raz krasnoludek Gapcio co miał rower pożyczony do Błażeja zgodnie z dyrektywami plenum KC PZPR zwiedzał odległe planety w srebrzystej Drodze Mlecznej 300% normy! jak towarzysz Birkut wołał Gapcio gdy na każdej z tych planet lądował lecz rower - pojazd dla plebsu lepiej grawilotem Gapciu galaktykę zwiedzać i przenikać światy gdzie struny kosmiczne swym splotem tachiony pogrążają w kolapsach grawitacyjnych niech się święci 1 maja! i wiele innych świąt tradycyjnych....
  24. był raz robot co szwendał się po całej galaktyce tranzystory mu w głowie miarowo pulsowały interesowało go bardzo biologiczne życie choć sam był z wanadu miedzi a także ze stali! androidy górą traktory zdobędą wiosnę! towarzysz Lenin przewodzi w terraformowaniu planet ja w czynie społecznym jem pączki i rosnę jak Don Kichot lub Hamlet lub magiczny Mojżesz... mam metr osiemdziesiat i niezwykle pragnę.... wiosny!... siostry lata....
  25. ptifurek bita śmietana słodycze biją w niebiosa pączki i ptysie lewitują a Muza Kaliope jest bosa! kocham Drogę Mleczną truskawki i lody pistacjowe i Kraków gród króla Kraka I Pcim i Częstochowę Logarytmy . Kwadryki. Całki. to początek astralnej bajki skierujcie swoje stery na środek Słońca!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...