Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zawierucha7

Użytkownicy
  • Postów

    649
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zawierucha7

  1. boisz się? ...Nieeeeee... ...zażyj tabaki! w tym Strasznym Dworze jest wiele wrót do odległych światów a mury zbudowane z miliardów kwarków pamiętają Piasta Kołodzieja Mars. Jowisz. Saturn. za oknem bez i czeremcha wzdychają aromatycznie i szepczą wiosna...wiosna... kosmos czeka na zdobywców jak dwa razy dwa algorytm marsjański wyprzedza równanie Saturna tytoń płuca grzeje... a w chmurach skowronek kwili wesoło... pragnę....
  2. nosił wilk razy kilka a ponieśli i wilka! Mars. Jowisz. Saturn. dwa miliony pikseli eksploduje w zwięzłej tęczy... na pierścieniach Saturna piwo lubi dym! a stokrotki - kotki ! jestem ci ja birbant i dandys chodzę po świecie władca i heros ręce w kieszeniach... w ustach papieros! dwa wilki wychowała wilczyca jest taka planeta jak cudny raj a na niej karczma i ta karczma Rzym się nazywa ! Herzliche willkommen! lubię maj i czeremchę są jak słodkie pocałunki... całe w prążki!
  3. Cukier krzepi! A wódka jeszcze lepiej.... Mars. Saturn. Jowisz. dwa miliony parseków dzieli mnie od rajskich planet a w grawilocie - -puste baki! czy traktory zdobędą wiosnę? czy odurzający zapach czeremchy zaczaruje majowe wieczory? Stefan Batory wlazł do komory.... a ja.....liczę ziarenka piasku w korcu maku Adelajda. Pekin. Madryt. cegiełka do cegiełki sekundy budują rok cegiełka do cegiełki i od sukcesu krok! Spokojnie...to tylko awaria!
  4. trzy zapałki kolejno zapalone w mroku... Mars. Jowisz i Saturn. przegra ten kto nie uczynił już pierwszego kroku! Niezapominajki. Stokrotki. Forsycje. wiosna radosna nadchodzi.... szlachta liberum veto zajazdy i scysje wyprawia czy Rzeczpospolitą magnateria naprawi? trzy zapałki autobiografia i ktoś kto znaczy mniej niż zero! Pik. Trefl. Kier i karo! brydż kosmiczny jest jak terraformowanie Marsa uciążliwy i podstępny! pierwsza wiosenna burza dudni na horyzoncie... Viva Italia!
  5. biel biel śnieg i zawierucha czy bielszy odcień bieli zalśni na Marsie? Wanad. Chrom. Aktyn. białe obłoki w spodniach przypominają Majakowskiego hej nieba ! Czapki z głów !!! ja idę!!!
  6. ach ! obłoki jak słodkie rachatłukum liżą lazur nieba słońce jest słodkim ciasteczkiem a Księżyc srebrnym pierniczkiem... Mars. Jowisz. Saturn. dwa miliony parseków w tunelu beznadziejności jest jak zachłyśnięcie się grzywaczem na plaży w Rio de Janejro piksel po pikselu wyświetlam portret Leonardo da Vinci i o zgrozo! ten sam kod co Mona Lisy! ale jazz! wznieśmy toast za życie Pinka I Floyda! dwóch muzyków jazzowych... Nicht wahr ?
  7. w zgiełkliwym morzu tachionów w zamęcie fal radiowych milion okrzyków "heureka" brzmi jak śpiew słowików majowy.... miliard kwarków pulsuje w dzieży Drogi Mlecznej na początku był CHaos jak twierdzi towarzysz Lenin ku chwale ojczyzny i ku chwale wiecznej fellachowie w mozole wznoszą piramidy czerwony sztandar łopocze a na niebie błyszczą Leonidy! niech żyje radość krzyczy Cypisek a Rumcajs w wannie z białą pianą czyta greckie mity! Małgosiu czy to ty?
  8. kiwaczek to przyjaciel stokrotek w miodowym szale przemierza gwiezdne szlaki Drogi Mlecznej na orbicie - rachatłukum i słodkie rodzynki a kiwaczek ma duszę małej ach dziewczynki ! Bizmut. Wanad. Chrom. czy stalowe cygara zdobędą razem z traktorami wiosnę ? Lenin mruczy że lud miast i wsi terraformuje Marsa.... srebrnych gwiazd mrugawica patrzy na to z góry i milczy a mnie... apetyt rośnie wilczy na poezję która drzemie w nas!
  9. czarne czarne ciemne złote czarne czarne czarne.... ciemność widzę ciemność czarne amarantowe czarne mroczne czarne czy wkrótce stanie się jasność czarne czarne czarne
  10. nie przychodź do mnie nocą bo mi się nogi pocą nie przychodź do mnie z rana bo jestem nieubrana Mars. Jowisz. Saturn. dwa miliardy logarytmów jak wstęga Mobiusa oplata w miłosnym węźle tarcze Saturna czy traktory zdobędą wiosnę? wesołe jest życie staruszka tam biuścik zachwyci tam nóżka Bizmut. Neon. Ksenon. awaryjne lądowanie na Księżycu opóźnia rejs argonałtów po złote runo... czy Jazon zdobędzie skarb? nie zbadane są wyroki boskie! naprzód Argo! płyń po zwycięstwo!
  11. nie ma szczęścia bez miłości i bez kogoś bliskiego Mars. Jowisz. Saturn. to kolego następny etap eskalacji miliard parseków dzieli mnie od raju twarz obsypują mi prochem bazaltowe roże dwa serduszka szukają się w Czerwonym Młynie czy traktory zdobędą wiosnę? a towarzysz Lenin wygłosi płomienne przemówienie na pochodzie 1 majowym? terraformowanie Czerwonej Planety przypomina wysiłki Syzyfa albedo rośnie i pierwsze mchy na czerwonych piaskach się zielenią ! Wiosna idzie!
  12. czy lepiej być erotomanem -gawędziarzem czy astronautą kosmicznym ? milion pikseli się mieni na pierścieniach Saturna i słowiki i szpaki wdzięcznie narzekają w krzakach czeremchy hurra! wiosna radosna! eksploduje zielenią na miejskich rabatach tylko zaczarowany autobus jak żółta łódź podwodna tapla się w rzece asfaltu być albo nie być ? pytanie Hamleta jest jak Phobos i Dejmos czerwone i odległe od złocistego blasku słońca tylko dwóch bulionerów sunie pociągiem do Sopotu! no to po szklanie i na rusztowanie!
  13. Mars. Jowisz. Saturn. dwa miliardy kwarków układają się w tęczowy kobierzec na szlakach Drogi Mlecznej wiosna idzie! i lato.... lody lody dla ochłody słyszę na plaży wśród poszumu fal.... a kilka fal elektromagnetycznych mknie z listem miłosnym z mgławicy Andromedy do mgławicy Oriona niech ja skonam!!! maj i wiosna na horyzoncie... wiosna panie sierżancie ! Mars Jowisz Saturn. a filozofia niemiecka stoi niczem i kantem !
  14. na drogę życia wziąłem trzy kwiatki kwiat przyjaciela lubej i matki.... Mars. Jowisz .Saturn. wiązki tachionów oplatają układy planetarne a mrugawica gwiazd pulsuje mi w sercu.... Bizmut. Astat. Neon. ...a kwiatki matki pozostały świeże bo tylko matka kochała mnie szczerze... jak bum cyk cyk kosmos czeka na zdobywców! Prometeusz. Apollo Zeus.
  15. żołnierze! 20 wieków spogląda na was! Mars. Jowisz. Saturn. pyszne ciasteczka i ptysie z bitą śmietaną orbitują wokół planet z piernika gwiazdy to rodzynki a mgławice jak śmietankowa polewa... ale...ale... Lenin dziś polewa! na bok kieliszki pijmy pucharami! kurdesz...kurdesz... nad kurdeszami!
  16. czterdzieści lat minęło jak jeden dzień na drugie tyle teraz przygotuj się Mars. Jowisz. Saturn. czy miś Uszatek przetrze szlaki srebrne naszej Drogi Mlecznej? kosmos czeka na zdobywców a morze kwarków i pionów faluje jak spódnica Carmen mieć czy być? dręczące pytanie zagłusza wielkomiejski szum o.....deszczyk wiosenny... robi plum...plum!
  17. miliard pikseli i bilion kwarków mieni się srebrzyście w nieodgadnionych otchłaniach Drogi Mlecznej czy gajowy Marucha i pan Sułek wypiją z panią Elizą szampana? niech żyje radość! zawołał obywatel Piszczyk lewitując na Marsie terraformowanie Marsa jest jak pyszne ciastko a bita śmietana przypomina mi czas matur wiosny i pachnących bzami wieczorów Księżyc szelma czeka na pana Twardowskiego carpe diem ! towarzysze.... władza w rękach ludu!
  18. deszcz deszcz jesienny stuka o szyby plucha i dżdżysto ale na planecie Ardanis szumią palmy na plaży i kelner serwuje dzban duży ampatuzy Mars. Jowisz. Saturn. kwadryki i całki było to całkiem niedawno gdy Naturę i jej prawa skrywał mroczny cień rzekł Bóg Newtonie-bądź.... i stał się dzień ! aparat partyjny szykuje się już na pochód 1 majowy niech czerwienią się sztandary i niech się święci 1 maja.... i lody pistacjowe!!!
  19. wielkie mi uczyniłaś pustki w domu moim moja droga Urszulo tym zniknieniem swoim Mars. Jowisz. Saturn. niech żyje radość! zawoła obywatel Piszczyk milion parseków dzieli mnie od rajskiej planety Ardanis podróż Columba to pestka dwa logarytmy i trzy całki tworzą cudowny diadem na głowie Afrodyty czy Zeus gromowładny da rozkaz zniszczenia Troi? jestem dandys i birbant który nikogo się nie boi! ale czy to prawda? prawda czasu i ekranu mobilizuje do terraformowania Marsa... życie to sen wariata i średniowieczna farsa... ahoj przygodo!
  20. dwóch facetów i krowa na tratwie płynęli Erich Fromm miał rację miłość to potęga Mars. Jowisz. Saturn. wszystko diabli wzięli gdy przyszedł czas egzaminów i wiosennych matur! Molibden. Amalgamat. Zynk. w dzieży morza kwarków lśni jak tarcza Zeusa Droga MLeczna - mój dom ale czy Egida wytwór Hefajstosa ochroni przed wiatrem słonecznym? Kasa. Szmalec. Forsa. odwieczne mieć czy być gnębi mnie jak koszmar Charona wiosna idzie a ja pod językiem trzymam obola.... paranoja jest goła!
  21. czy strzelec zestrzeli cietrzewia siedzącego w dżdżysty dzień na strzelistej sośnie ? Mars. Jowisz. Saturn. ocean kwarków i pionów faluje obiecująco jak róg obfitości siedem logarytmów naturalnych jest jak siedem planet i Ziemia trzecia od Słońca w radosnej mgiełce chmur spowita śmieje się do srebrnej facjaty Księżyca! każda dama pik ma dwa lica? a dama kier?....
  22. czy pieśń o Nibelungach i śmierć matki Jugoviciov to dwa najważniejsze wydarzenia w Drodze Mlecznej? Mars. Jowisz. Saturn. cztery wiązki tachionów jak wiosenna burza wiodą mnie na rajskie planety gdzie syreny piją dzban duży amapatuzy a krucle i kalopki w karczmie Rzym serwuje pan Twardowski daj acz ja pobrucia a ty pociwaj Wiślanie i Polanie galaktyka wzywa zdobywców... ahoj przygodo!
  23. Alf pochodził z planety Malmak i chwalił to sobie niezwykle Mars. Jowisz. Saturn i Pluton. dwa cykle obrotu wokół osi galaktyce spiralnej ocean szczęścia przynosi logarytm euforii i dwie całki radości krzyczą zielenią że wiosna radosna w kraju zagości ten stan to lechistan stop z Nadią mam jutro służbę... słowiki i szpaki wdzięcznie narzekają że w bieli widziały drużbę!
  24. nie ma szczęścia bez miłości i bez kogoś bliskiego? czy lubisz mój grawilot kolego? czy dwie wiązki tachionów jak Phobos i Dejmos zawiodą mnie do centrum Drogi Mlecznej ? dwa miliony parseków i buty zdarte do imentu Molibden Aktyn . Miedź. znów jestem na życia zakręcie czy lepiej być czy mieć ? nie ma szczęścia bez miłości i bez kogoś bliskiego..... dwie kropki nad i są jak gwiazdy na majowym niebie ,,,,czarujące!
  25. mnie człowiek droższy pieniędzy! Mars. Jowisz. Saturn. za dwa halerze robot liniowiec prowadzi mój grawilot na peryferie Drogi Mlecznej tam na planecie Ardanis syreny piją dzban duży ampatuzy a krucle i kalopki serwuje na obiad wojak Szwejk w czeskich Budziejowicach znów zaciąg do wojska jestem mały wojak i ułan jaźłowiecki czy pętla Mobiusa zaprowadzi mnie do raju ? zdradziecki Apollo robi porządek z Marsjaszem.... a..bygonie filują!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...