Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zawierucha7

Użytkownicy
  • Postów

    681
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zawierucha7

  1. forsa wszystko puści w ruch Mars. Jowisz. Saturn. brzęk złotych monet śni mi się po nocach już Picasso czy Monet czuli dreszcz emocji Logarytmy. Kwadryki. Różniczki. czy to wiosna radosna wśród euforycznych westchnień wkracza na ulice mego miasta? Chryste Panie! Krokusy eksplodują w mieście zieleń tryska jak ogień z kwietniowych miotaczy słowiki obywatele! I wiosna nareszcie! a ja z Szekspirem pod pachą bimbom włóczykij gladiator w dzieży delirium płynę gwiżdżę i bezczeszczę!
  2. "falowanie i spadanie falowanie i spadanie ruch magnetyczny ruch ściana przy ścianie" Mars. Jowisz. Saturn. gwiezdne szlaki wiodą mnie na peryferie Drogi Mlecznej w tym srebrzystym mrowisku jak tęczowe perły wirują rajskie planety ..... Logarytmy. Całki. Kwadryki. o pocałunku któryś jest w niebie! uśmiechnij się do spiralnej galaktyki jak kat do skazańca zaczynam tańca opętańca i marzę o kuflu zimnego piwa!
  3. wielkie lody ruszyły rockandrollem pachnie świat Mars. Jowisz. Saturn. perły planet błyszczą w diamentowej kolii gwiazd kosmos czeka na zdobywców a bzy i czeremcha pachną odurzająco i przypominają o słodkich randkach herbatka na Saharze z tobą? Dorotka w mozole wtłaczam mój głaz Syzyfa na szczyt góry i końca siłaczki nie widać... Astat. Molibden. Wanad. a co u ciebie słychać?
  4. ideał sięgnął bruku! Mars. Jowisz. Saturn. "przewróciło się niech leży jutro się położę na tym " srebrzyste kobierce gwiazd wirują w ramionach Drogi Mlecznej a planety się śmieją się śmieją unikam broni obosiecznej karabiny i rusznice zostawiłem w cieniu brzóz czy wiosna radosna idzie czy zima i tęgi mróz? pytanie retoryczne... na hali stada kóz a baca pyka z fajeczki i...opowiada bajeczki w wodzie nóż błyszczy i cud grecki się ziszczył ahoj przygodo!
  5. biedroneczki są w kropeczki i to chwalą sobie u motylka plamek kilka służy ku ozdobie Mars. Jowisz. Saturn. wirują galaktyki i mgławice w tańcu opętańcu i ja tańczę śpiewam recytuję... dla złotych denarów i blasku diamentów Moniuszki i Szekspir szepczą że wiosna radosna nadchodzi.... bzy i czeremcha eksplodują w maju a mój grawilot dokuje na Marsie Stasiu jest na haju a Zenek piwo pociąga znów biednego i niedorajdę porwała czarna Wołga a to feler westchnął seler !
  6. "w domach z betonu nie ma wolnej miłości są stosunki małżeńskie oraz akty nierządu Casanova tu nigdy nie gości" Mars. Jowisz. Saturn. miliard parseków pulsuje wesoło w srebrzystych ramionach Drogi Mlecznej czy ja jestem snem motyla czy motyl jest moim snem? krzyż maltański jest dziwną przekładnią i tajemniczym mechanizmem werk zegara tyka miarowo obywatele ! wiosna idzie ....i maj musowo!
  7. do zakochania jeden krok trzeba go zrobić jak najprędzej Mars. Jowisz. Saturn. czy Tomcio Paluch umówi się na randkę z Calineczką? w mgławicy Andromedy? czy kwarkowe parseki oplotą srebrzystą pajeczyną miliony planet? terraformujmy Marsa w każdej chwili jadąc pociagiem autobusem tramwajem.... bo.... wiosna radosna nadchodzi z rozkwieconym majem!
  8. tango Milonga tango mych marzeń i snów niech moje serce ukołysze Mars. Jowisz. Saturn. tysiąc planet jak korale Demeter eksploduje w centrum Drogi Mlecznej świetlistą tęczą dwa serduszka na wiosnę w przytulnej kawiarence szepczą sonety elżbietańskie Szekspira "destylat lata choć zima go psowa kształt jeno gubi substancję zachowa" Romeo. Maj. Kwadryki.
  9. czasem tak dla hecy lubię patrzeć jak coraz bliżej świecy ruda krąży ćma Mars. Jowisz. Saturn. towarzysze...pomożecie? zagaja Edward Gierek a grawilot Stalina sunie ku różowym otchłaniom mgławicy Andromedy czy srebrzysty kobierzec gwiazd i planet przemieni Drogę Mleczną w metropolię wszechświata? nie wiem ale wiem że wiosna radosna nadciąga! bzy i czeremchy pachną odurzajaco idzie czas randek i słodkich pocałunków wiwat maj !
  10. w zielonym gaju ptaszki śpiewają ojciec w niebie z aniołkami syn na ziemi z panienkami Mars. Jowisz. Saturn. miliardy parseków wiodą mnie po srebrzystych traktach Drogi Mlecznej.... alternatywne paliwo w grawilocie kończy się nieodwołalnie... szukam oazy lub faktorii aby napełnić butle z tlenem czy na Księżycu będę polować na zbuntowanego robota-kopacza ? czy przejdę pomyślnie przez Koronację? ratujmy kosmos jak twierdził Jion Tichy sygnał s.o.s. w butelce wysłałem już w morze. !
  11. oprócz błękitnego nieba nic mi dzisiaj nie potrzeba Mars. Jowisz. Saturn. milion planet wiruje we wdzięcznym kadrylu w ramionach Drogi Mlecznej brzozy i świerki na Marsie przypominają o terraformowaniu planet czy Kubuś Puchatek pocałuje sierotkę Marysię? dwunastu krasnoludków rozwiązuje logarytm naturalny z siedmiu pod pachą mam Szekspira i wiatr we włosach Dorotka jesteś wciąż bardziej obca nieprzystępna i zła jak osa!
  12. za młody na sen za stary na grzech? Mars. Jowisz. Saturn. tylko sołtys Kierdziołek może wydoić krowy na rozkaz Stalina a gwiazd mrugawica na nieboskłonach wiruje w ramionach Drogi Mlecznej bzy na wiosnę pachną odurzająco ja się dziś ubrać? na sportowo czy wyzywająco? równanie z trzema niewiadomymi rozwiązuję już kilka dni Lenin miał rację ! władza w ręce ludu a więc... strzemiennego panie i panowie sto lat ! Sto Lat! Na zdrowie !
  13. są tacy to nie żart dla których jesteś wart mniej niż zero.... Mars. Jowisz. Saturn. w tej długiej wędrówce po szlakach srebrzystych Drogi Mlecznej piję dzban duży ampatuzy i jem krucle i kalopki Marsjasz z Apollem się wadzi a Zeus Gromowładny ciska pioruny złociste czy celnie strzeli miłosną strzałą złotowłosy Amor? czy wraz z wiosną czeka mnie czarowna randka z milionem pocałunków? czy Stalin sprawi że traktory zdobędą wiosnę? wiem że nic nie wiem... i palę faję żuję gumę palę faję za fają ja brzoza odbiór!
  14. jak szybko mijają chwile jak potok płynie czas za dzień za rok za chwilę razem nie będzie nas Mars. Jowisz. Saturn. złote wręgi strun kosmicznych oplatają Drogę Mleczną po astralnych szlakach wędruję srebrzyście szybko i lekko... dwie żabki nad potokiem kumkają wiwat Stalin! czy w pierwszomajowym pochodzie dostanę koszyk malin? władza w ręce ludu! a ja jak obłok w spodniach na traktorze jadę i płonę jak pochodnia!
  15. czy do tanga trzeba dwojga? chętnych serc i chętnych dusz? Mars. Jowisz. Saturn. logarytmy i całki oświetlają złotym blaskiem pierścienie Saturna wino z zielonych lat chcę znów pić a alabastrowa szyja księżniczki Anny kusi wampira Nosferatu hurra! to wiosna radosna! maj eksploduje bzami jak wszechświat galaktykami czy motyl jest moim snem czy ja jestem snem motyla? powiedźcie to sami....
  16. oprócz błękitnego nieba nic mi dzisiaj nie potrzeba Mars. Jowisz. Saturn. planety jak tęczowe korale wirują w ramionach DRogi Mlecznej w swym astralnym szale! wiem już jaki jest rym do biskupa.... Logarytmy. Pierwiastki. Całki. ten matematyczny wywód jest jak prosta droga na marsjańskiej pustyni nowa a nawet supernowa! władze w ręce ludu i partii woła Lenin do Stalina kapitan Nemo płynie dalej!
  17. na straganie w dzień targowy takie słyszy się rozmowy niech pan się tu o mnie oprze pan tak więdnie panie koprze a to feler! westchnął seler! Mars. Jowisz. Saturn. czarne dziury pieszczą parseki traktów w ramionach Drogi Mlecznej kocham świat i galaktykę Rumcajsa Hankę i Cypiska w tej miłości wiecznej dwa serduszka w walentynki w kawiarence miłej całusami wypełniają pożegnanie zimy! Wiosna idzie! i Lenin zaprasza towarzyszy na pochód 1 Majowy ! o tak...hartuje się stal na szczycie Wielkiej Sowy!
  18. cie choroba zaklął sołtys Kierdziołek jak ujrzał układ planetarny bogowie nam sprzyjają a kosmos czeka na zdobywców Molibden. Astat. Mosiądz. kukurydza w kieszeni i komplement w ręku czy przyjdzie mi na Marsie wśród skazańców osiąść? przyszłość jest nieodgadniona nawet Nostradamus to mały pikuś!
  19. hej orły hej sokoły omijajcie góry lasy doły dzwoń dzwoń dzwoń dzwoneczku mój stepowy skowroneczku Mars. Jowisz. Saturn. czy trójząb Neptuna wyznaczy trasę do mgławicy Andromedy? czy dwa serduszka spotkają się na słodkiej randce w wiosenny wieczór? bzy pachną jak zorza na marsjańskiej pustyni lucyferaza lśni na zielono w liściach tytoniu Logarytmy Kwadryki. Całki. na śniadanie mam kawkę i dwie słodkie chałki!
  20. buziaki dla Stalina przesyła towarzysz Lenin czerwona flaga łopocze na wietrze czy towarzysz Birkut wyrobi 300% normy? Mars. Jowisz. Saturn. mrugawica gwiazd otacza jak srebrzysty woal czerwoną planetę tylko głupi wariat siedzi na zydelku na hali pełnej owieczek i pyka z fajeczki.... Baco a jak tak nie myślicie to co robicie? a tak se tylko siedzę !!! Awangarda. Apogeum. Algebra. Atest.
  21. przepijemy naszej babci domek cały i bambosze i kalosze i sandały Piwo.Wino. wódka. Mars. Jowisz. Saturn. wstęga Mobiusa wyznacza trakt zdobywców Drogi Mlecznej a srebrzysty kobierzec gwiazd lśni złowrogo i czeka na nieroztropnych osadników czy Kubuś Puchatek razem z Tygryskiem zaszczycą swoją osobą tegoroczny pochód 1 Majowy? Lenin wie najlepiej władza w ręce ludu! niech traktory zdobędą wiosnę!
  22. Stalin kwiatuszki Leninowi wręcza 1 Majowy pochód to rzecz niepojęta! Mars. Jowisz. Saturn. w galaktyce spiralnej jak w Czerwonym Młynie tkwi prawda czasu i ekranu i znów księżniczka Anna spada z konia to znak że nadchodzi znasz kolega maj a jak maj to radość i wesele wiwat maj! Wiwat Maj! będzie żyto niby gaj śpiewają chłopi w arsenale dwa muszkiety podpierają ścianę dżin i tonik już się chłodzi! Prosit!
  23. miłej podróży miss Iza rzekł Stach Wokulski i wysiadł z pociągu Mars. Jowisz. Saturn. miliardy gwiazd kręcą się wesoło w ramionach Drogi Mlecznej czy mój grawilot dotrze do celu? niekoniecznie w tej komedii pomyłek tylko sołtys Kierdziołek jak widzi portret Lenina sapie tęgo cie choroba!
  24. murzynek Bambo w Afryce mieszka czarną ma skórę ten nasz koleżka.... Mars. Jowisz. Saturn. dość ma swad sporów awantur wolę jeść banany na planecie Ardanis i popijać dzban duży ampatuzy.... Molibden. Wanad. Cynk. kosmos czeka na zdobywców a ja na wiosnę radosną gdy w parku pod platanem pani siądzie z panem da mu słodkie usta rozkochane Saba ! Do nogi!
  25. było dwóch takich co ukradli Księżyc motyla noga i rower Błażeja też Mars. Jowisz. Saturn. milion parseków w miłosnym uścisku oplata Drogę Mleczną daleka droga do Arkadii baśniowej gdzie bracia Grimm zielone budki dla wróżek z sosny frezują... Pierwiastki. Całki. Algebra. jak konie ochędożałem połamałem dwa zgrzebła!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...