Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rafał Hille

Użytkownicy
  • Postów

    276
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rafał Hille

  1. każdy ma coś do ukrycia czasami to oczy w kolorze nieba po letniej burzy zdradzone nad ranem w kajaku pośród śpiewu wróbli na pomoście przyklejeni do wizjera podglądamy lokatorów wieży Babel speszeni że tak mało sekretów i pocałunków między kurtkami z sieciówek listonosz zawsze wstydzi się dwa razy ile można mieć dzieci z rudą czupryną w tej samej klatce schodowej kolejny polecony wybuchł komuś w twarz ciągle te same kłamstwa wczoraj broniliśmy oceanu dziś ryba w plastikowej bułce smakuje lepiej niż dzika przyroda Amazonii gdy układ odpornościowy odrzuci wyrzuty sumienia znów po korytarzu będzie się pałętać kilka tajemnic cicho naciskając klamkę w środku nocy
  2. siedzieliśmy w zbożu tropiąc czerwonoskórych pomalowanych farbkami plakatowymi po których w końcu nikt nie dostał uczulenia wiatr przegonił kochanków znad brzegu rzeki ich białe pośladki śmieszyły nas tak samo jak skecze z Królikiem Bugsem w srebrno-zielonym telewizorze rolnik z traktora pokazał nam nieokreślonym gestem że kapuściane pole w centrum Arizony jest tylko jego a może był to już ruski poligon doświadczalny z bombami na brudną wodę z kałuży latawiec rzucony na niebo oznaczał tylko wiatr i czyjąś rękę ze sznurkiem obu tak niewinnych jak ptaki i kilka białych obłoków facet z latawcem miał dziecinna twarz nie znaliśmy go; nigdy nie przychodził kupować oranżady ani czystej wódki i papierosów od razu wiedzieliśmy że to szpieg przecież tylko tajniak stoi w środku pola ubrany w garnitur sznurek przywiązał do szyi ale na pewno nie chciał się powiesić nie było listu pożegnalnego popił amerykańską CocaColę a kilka kropli potu z czoła otarł rękawem speszył się gdy przechodziliśmy w radiu od rana zapowiadali burzę z piorunami
  3. właściwie po co się sprzeczać która metafora jest lepsza która celniejsza każdy ma swoją a żadna i tak nie wie skąd się wzięła i nie zna swojego właściciela tak jak ptak nic nie wie o dynamice lotu i czemu musi szybować zanurzony w błękicie nieba rysować nagłymi wirażami ciągle tę samą zwrotkę
  4. Ciagle ktos mnie poucza z różnych ambon i z roznych stron - Lady Pank :-)
  5. bardzo smutny tekst, podoba mi się :)
  6. gdy leżeliśmy tak objęci w podmuchach wiatru który wpadał z podwórka sycząc między nieszczelnymi oknami telewizor od lat pokazywał tą samą zieloną pustynię „chodźmy tam” - powiedziałaś „zrobimy jakiś skecz za pieniądze” i robiliśmy nie szło dobrze kłóciliśmy się kto ma być tym głupszym kto ma grać główna rolę a kto będzie na ostatnim miejscu w dwulinijkowej liście płac na końcu dramat się nie kleił ciągle brakło dekoracji inscenizacja wciąż nie wychodziła spadała biała pościel na podłogę nie podobał ci się zielony kolor monitora przybliżałaś i oddalałaś głowę narzekając na charakteryzatora spaprał całą robotę „jak można być tak zielonym?” dotykałaś zimnego ekranu „tak nieżywym?” „przecież my żyjemy prawda?” upewniałaś się i znowu i z palcami między moimi włosami krzyczałaś że mieliśmy grać główne role i znów odgrywaliśmy kilka aktów w dwulinijkowym dramacie na tle zielonego tła
  7. dym jest tutaj czynnikiem tworzącym postać, raczej to materiał z którego została zrobionai masz absolutnie rację, że utkałem :) pozdrawiam
  8. patrząc na te teksty zastanawm się czy to są dwa utwory jeden pod drugim, czy jeden? One mogą funkcjonować zupełnie niezależnie od siebie. Podoba mi się przyrównanie ludzi do niezdrowego pożywienia, bardzo oryginalne. Pierwdzy też ciekawy, podzielenie słowna nieprawda na dwie części - czyli prawda i nieprawda jedncześnie,
  9. tak też można na to spojrzeć, nie pomyślałem o tym nawet
  10. utkałem cię z dymu tytoniowego szczypiesz w oczy
  11. Dziekuje za komentarze pod moim tekstem. Ciesze sie z nich tak samo jak z tego, ze cos sie dzieje na tym foru, "jest zycie". Oczywiscie ze pierwsza czesc tekstu jest nieco ironiczna, druga czesc tekstu jest przeciwwaga dla pierwszej. W pierwszej mamy to z czym trudno sie pogodzic a w drugiej "nadzieja" ze jednak cos jest poza grzybami w szafie i szczaniu za rogiem. Dziekuje jeszcze raz i na pewno bede odwiedzał to forum. :-)
  12. Ten tekst rozni sie od poprzedniego tylko jedna linijka ktora została wstawiona w srodku. Tworzy ona gorna o dolna zwrotke ;-)
  13. może teraz ten tekst będzie bardziej jasny, dorzuciłem jedną linijkę, która myślę, że może będzie klaryfikować ideę
  14. ten wiersz zawiera mnóstwo rekwizytów poetyckich, to właściwie definicja tego koszyka którym jest poezja :)
  15. ten tekst mógłby być bardziej poruszający gdyby coś się działo na jego końcu, jakiś prztup, który usprawiedlwiałby uwodzącą lodówkę :)
  16. trochę dziwne że biały wiersz ma nagle rymy w środku
  17. a może ludzie nie są tacy źli mimo że szczają za rogiem gdy nie widać i hodują grzyby w szafie z IKEI na ostatniej półce za nic mają tych co o suchej bułce i tym co kapie woda z kaloryfera a wszytko co mówią tyle warte co łupiny z orzecha wyssane z kablówki seriale szepczą życiowe prawdy tym co w domowych gniazdkach z innymi osami mierzą ubrania nie szyte na miarę ; dla wszystkich i dla nikogo spływa kolejna łza z tłustej zimowej chmury w smogu szeptane słowa mają specjalne znaczenie za chwilę i tak przestaną oddychać jak poprzedni dzień przecież ciągle patrzy tu poezja skrzypią zdania na białej kartce deszcz pada tak samo z góry na dół a wiatr sieje samobójców w samo południe odmierzymy krokami kolejne godziny do rozstania zapatrzeni w słońce pożerające samoloty i ptaki z biletami powrotnymi do domu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...