-
Postów
725 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez 23.
-
Wąski umysł... Od kiedy odzew na pracę świadczył o faktycznym wyczynie? Jesteś zdecydowanie zbyt nachalny, żeby nie powiedzieć, że masz złe intencje ;) Ps. Jak tak się patrzyłem, to ty też nie masz zbyt dobrego odbioru i nawet nie próbujesz tego zmieniać swym ,,zgredzeniem". Tutaj to po prostu zarzucasz mi coś, w czym sam tkwisz (i wcześniej też zarzucałeś) :D A to szło jakoś tak: Czy muszę tłumaczyć dziadomnie wybudzaj mnie!Kości na swój sposób grająkażdy inaczej widzi dzień!
-
Strach podświadomy nie istnieje ;) Jak już to użyłbym nazwy lęk ;) Dlaczego pisałem o przejrzeniu treści? Bo są tam wyrazy, które teoretycznie mogłyby wybijać czytelnika z rytmu. Umysł może podświadomie podsuwać delikatniejsze/przyjemniejsze zamienniki danych słów, ale, ale nie zostało to przypadkowo stworzone ;) A jeśli chodzi o ,,elementy emocjonalno-rzeźnicze czy co tam sobie piszę", to już podchodzi pod całkiem niemiłą i niekonstruktywną krytykę ale puszczę to mimochodem. Bo przecież gdybym napisał, żebyś przeczytał moje wcześniejsze wiersze- to byłoby wyssane z palca i zbyt kosmiczne :p P.S. Dobra treść i tak się obroniła, ale jak podchodzi się z takim nastawieniem do wiersza z masą metafor przy obrazowaniu ze skojarzeniami i więcej ,,ble ble ble" ( Nie będę pisał jaki to według mnie jest), to nic z tego nie wyjdzie, bo po prostu jest to trudny i skomplikowany wiersz, panie xTriticosecale ;) Pozdrawiam i uważam temat za zakończony ;)
-
Wierzę w siebie, wierzę w wiersz i dlatego publikuję ;) Z mojej perspektywy niektóre wiersze lepiej czyta się po ,,boldowaniu", ale do tego trzeba przejrzeć treść. pozdrawiam ;)
-
Kawo, którą dano mi zimą zimno ciepłem, gdy jeszcze myślałem nie dostanę nic od ciebie. Przykryj smutek kołdrą śnieżnobiałej pary z biurka, rozluźnij mą samotność zamiast łożyć mię w pary lecz wciąż nie ufać. (tobie lub sobie) Byłem pierwszy, który pokochał twój smak dno brzmienie goryczy tik tak cierpkich dni. Byłem ostatni, który wciąż ryczy. Chociaż gwarantuję, skończę w terminarz tylko dla ciebie, będę! nie do spożycia. ~N.N, 15.03.19
-
Dziękuję ;)
-
Wrócę do tego!
-
Ah...jeszcze jedno. Jeśli masz czas i chęci, spróbuj podstawić pod wzór własne doświadczenia i odczucia ;) Można to potraktować jako eksperyment, ale nie w każdym wypadku się to sprawdza. W moim... tylko czasami, jeśli wystarczająco się skupię i sam zdołam zrozumieć całość na innym, wyższym poziomie ;) Pozdrawiam i liczę sukcesów ;) PS. Trzeba tylko kwintesencję wyłapać ;)
-
Ocean kłamstw i prawd
23. odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wspaniałe, mogę się zainspirować? ;) -
I tutaj wyłania się perła tych ,,myślących" ;) Jest naprawdę sporo takich dołujących sytuacji/zdarzeń w życiu. Mam tylko nadzieję, że peel wyciągnie z tego również jakieś pozytywy i , o dziwo, w następnych wierszach doświadczenie będzie przemawiać samo przez się, bardziej z nadzieją. Bo to już po prostu popycha i twórczo, i w życiu ;) Trzymaj się ;)
-
Zupełnie jakby wdał się tam przypadkiem ;)
-
Smutek w słowach pozbawionych emocji? ;) Dzięki! ;)
-
Bardzo dziękuję za oceny i poświęcony czas ;)
-
Bardzo dziękuję wszystkim za oceny ;)
-
Bardzo dziękuję, Panie Waldemarze. Jestem w szoku i również zastanawiam się nad drugą częścią ;) Pozdrawiam serdecznie.
-
Bardzo dziękuję! ;) Zdecydowanie jestem niezdecydowany, który przykład mam na myśli :D Ale jestem zdania, że chyba może pozostać tak, jak jest ;) Można wtedy interpretować zwrotkę na rześki poranek, rześki świat lub rześki dzień pory roku. Tak to już niestety u mnie bywa, że instynktownie łączę cechy peela ze światem przedstawionym- nie zastanawiając się zbytnio nad konsekwencjami i możliwym zagmatwaniem, ot problemem interpretacji :/ W tym fragmencie ewidentnie zamysł dzieli się na kilka ,,odnóży" i klęską może być dla odbioru, stworzenie takiego ,,potwora". Bardzo dziękuję za ciepłe słowa, pozdrawiam ;)
-
Dlatego takie rzeczy trafiają w warsztat ;) Jest to po części strumień świadomości i jakby gotowy wzór do pewnych sytuacji. Postawiłem na uniwersalność i w przyszłości zamierzam to wszystko rozwinąć ;) Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za konstruktywny komentarz ;)
-
daleko stąd...chwile spadały zimnemna kuliste posągi ciał,przeciągnięte parąjak szlifem z nas.daleko stąd...chwile mgłą ciepłana rześki jak rosa,spadały w światz miłości bez końca!i był tam chłopiec liczący łzyna własnych policzkachdaleko stąd...
-
Mój podmiot odbierał życiejak niezrozumienie relacji.Liczy się stosunek do egzystencji,wolność odbioru do cierpienia.I która ścieżka nadać mumoże sens i wartość czasu,który przemija banalnie,niewidocznie jak Onz braku adekwatnej reakcji.Dlatego waży się kształt,jak cel wyraźny, niespełniony.To sens kształtu wskaże muwszystkie drogi samokreacji.To nadać się może na...rzeczywistość cierpieniaz właściwego odbioru.
-
Dziękuję, że odkopujesz ;) Zjawisko tak interesujące jak sama relacja ;) Na tej stronie może nie ma dużej ilości mojej twórczości ale czasami coś ciekawego się znajdzie ;)
-
i jeszcze ;)
-
Uwielbiam zaskakiwać- oby pozytywnie ;)
-
Dziękuję Aniu, urywałem myśli celowo dając odrobinę pola do popisu czytelnikowi. A z tym tytułem to strasznie się męczyłem, żeby nie wyszło... zbyt płytko. Pozdrawiam serdecznie ;)
-
Bardzo dziękuję Wątpicielu ;) Nawet nie potrafię okazać jak poprawiłeś mi wieczór tym komentarzem ;)
-
Z tym ,,się" będzie ciężko. Z i bez jest okej ;) Wstawiłem aby lepiej brzmiało z ,,niech mnie parzą" Dziękuję Justyno, pozdrawiam ;)
-
Bardzo dziękuję @Czarek Płatak