-
Postów
723 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez 23.
-
Dzięki ;)
-
Dziękuję wszystkim serdecznie. Jakoś ciężko mi było dać ,,wielki" tytuł patrząc na odbiór tego co robię ostatnio ;) Zdecydowałem się na pisanie użyteczne, które może nieść komuś pomoc. Szukam rozwiązań na wiele spraw, a tak ogólnie wydaje mi się, że potrafię już pisać ładnie i ,,z polotem". Tylko po co, jeśli zadaję miliony pytań, wprowadzam czytelnika w takie stany, że aż.... A co dopiero siebie? Kocham tak pisać górnolotnie i pokazywać co widzę,myślę,czuję ale czasami chyba muszę zostawiać je w szufladzie. Bo krzywić mogą :/
-
Ty? Ja kontakt. sens rozumienia. Ty? Zostawisz. burzyć pamięć. My? Sen. Śnimy, snujemy. niewinność. Trzeba przecież przetrzeć, zobaczyć, wybudzić. Delikatnie? Spokojnie? Nie. W jedną noc.
-
Ty! co nazwałeś mnie szeptem nocy a w dzień chciałeś bym tylko milczał. czy miłość tego warta czy może innego? człowieku, nie będę uwodził głosem na gwiazdy rzucony w przepaść człowieku, chyba niewart tak sobie patrzę z tego miejsca.
-
O pokorze.. kiedy indziej. Ps. To miejsce, w którym znalazł się peel, warunkuje ogół zachowań i emocji ;) Bo dlaczego by nie pisać, że ma się piękny ,,dom" gdy wszystko inne wydaje się puste, bez życia(Pozbawione!)? Pozdrawiam ;)
-
Bardzo delikatnie i obrazowo, aż się podoba ;)
-
Takie poszarpanie ( jeśli odczuwalne) jest raczej celowe. Nagła zmiana rytmiki i jakby wstawki ,,do egzystencji" są nieodłącznym elementem i chyba jedyną możliwością jest przymknąć na to oko przy czytaniu. Ja ze swojej strony mogę przeprosić czytelnika, że wiersz może zgrzytać, może mogłem ubrać go w inne słowa. Pozdrawiam, NN.
-
Byłem w samym środku skrobiąc przez szybę lazurowe niebo w kałuży, padało ciągle jak łzy skulony w kącie smutny w pokoju, ścisnęły ściany zniknęły drzwi ...do mego domu musisz się przewrócić! albo ludzie od ciebie wszystko odwrócą masz mury, piękne okna murale o miłości, lampki jak oczka głębie, wnęki i mały sekret w nocy twe serce, cierpi jednak mijają czasy stygnie ognisko i mech, natura w fundament tak blisko, że nadaje sens i minęły czasy znalazłem po latach; nie szkło, nie ściana lecz człowiek skruszony.
-
Pozycja górnego paska menu - fixed
23. odpowiedział(a) na Wędrowiec.1984 utwór w Forum dyskusyjne o portalu
Poszło -
Dziękuję Danielu ;) Na dniach i miesiącach będą ciekawsze prace ;)
-
kim jestem dokąd lecę, ptaki latem kwiatem i dzieckiem wolność i kartki miłość przelałem i to wszystko chyba mogę tylko inaczej na ciebie i siebie patrzeć zamykać wtedy oczy może otworzą miejsce za łez zasłoną w nowe szczęście.
-
znowu patrzysz na mnie i widzę że upadniesz na dnie jak tak można patrzeć?! sklerotyk zawodów i muzyk gardłem pieje Bóg zanuci wiatrem pola kowal dorzuci werble romantyk zgrzebnie piecem prawdę marzeń okaże i czym będzie szczęście gdy zbijesz bańkę? bańka! moje skarbie! zarobiłem się dla ciebie czy patrzeć jeszcze jest coś warte? gdy okryłem twe ramiona własnym ciałem, to jak trup gdy w końcu zaśniesz przyjdę znów! W nocy puka do twych drzwi zimny wiatr z ciemnych alejek jeśli to co niesie, nie jest szczere zapomnisz, zamkniesz zostanie pragnienie. A ja biegać będę w pola po nocach dnia słońca bo zapomnisz przecież kim jestem, dokąd lecę!
-
miniatura droga Alicjo ;) i niebo i oczy i krople
-
Wyobraź sobie jestem kroplą i ranisz moją strukturę spotkaj proszę ciemne nocą i wzgardzisz piękne jak smutek... nasyciły dłonie zabawiły głową serce i jak więcej chcesz? nawet tego nie rozumiesz
-
Dziękuję, po prostu delikatny i bardziej z serca ;) Pozdrawiam serdecznie ;)
-
Bardzo ładny i fascynujący ;)
-
Dziękuję @beta_b, pierwsza zwrotka chyba bez siły, delikatna i zmysłowa. W drugiej zwrotce coś faktycznie nie gra, zbyt dużo na jedną strofę. Pozdrawiam ;)
-
Dzięki ;)
-
Trochę stary utwór ale bardzo dziękuję ;) Pozdrawiam ;)
-
A cześć cześć @le_mal Jak tam ? ;)
-
Rytm taki, że ręce jak motyle w zagajniku ;) Pozdrawiam
-
1. Przysłoniłaś mi morze aż słońce zgasło w toni. Spójrz, jak dogasa twarz i dłonie (można) zasłonić.... Smakuję wodę całym na fal szkwał wezbrany. Ty z lekka stawiasz nogę aż porwały mnie oceany. Nie uciekaj, zaraz mewy w gwiazdy rozpalić tylko mogą nasze serca. Przecieram z oczu krople, ciało majaczy z oddali. Zobacz, nikogo nie ma, nawet ciebie zabrano mi! Mogłem nie zamykać oczu... ~N.N
-
Poezja zmieniająca perspektywę, dzięki ;) Jeszcze wiele mi do nauczenia ;)
-
Wąski umysł... Od kiedy odzew na pracę świadczył o faktycznym wyczynie? Jesteś zdecydowanie zbyt nachalny, żeby nie powiedzieć, że masz złe intencje ;) Ps. Jak tak się patrzyłem, to ty też nie masz zbyt dobrego odbioru i nawet nie próbujesz tego zmieniać swym ,,zgredzeniem". Tutaj to po prostu zarzucasz mi coś, w czym sam tkwisz (i wcześniej też zarzucałeś) :D A to szło jakoś tak: Czy muszę tłumaczyć dziadomnie wybudzaj mnie!Kości na swój sposób grająkażdy inaczej widzi dzień!
-
Strach podświadomy nie istnieje ;) Jak już to użyłbym nazwy lęk ;) Dlaczego pisałem o przejrzeniu treści? Bo są tam wyrazy, które teoretycznie mogłyby wybijać czytelnika z rytmu. Umysł może podświadomie podsuwać delikatniejsze/przyjemniejsze zamienniki danych słów, ale, ale nie zostało to przypadkowo stworzone ;) A jeśli chodzi o ,,elementy emocjonalno-rzeźnicze czy co tam sobie piszę", to już podchodzi pod całkiem niemiłą i niekonstruktywną krytykę ale puszczę to mimochodem. Bo przecież gdybym napisał, żebyś przeczytał moje wcześniejsze wiersze- to byłoby wyssane z palca i zbyt kosmiczne :p P.S. Dobra treść i tak się obroniła, ale jak podchodzi się z takim nastawieniem do wiersza z masą metafor przy obrazowaniu ze skojarzeniami i więcej ,,ble ble ble" ( Nie będę pisał jaki to według mnie jest), to nic z tego nie wyjdzie, bo po prostu jest to trudny i skomplikowany wiersz, panie xTriticosecale ;) Pozdrawiam i uważam temat za zakończony ;)