-
Postów
3 095 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
13
Treść opublikowana przez Tomasz Kucina
-
Hommage Inki
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
hehehe, piszę że doskonała - to doskonala :)) Z "te" lato to był jednak hardkor :) -
Hommage Inki
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nata? Już poprawiłem. Thx. -
Hommage Inki
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mówisz że w "to"? Słusznie. Lato to rodzaj nijaki, raczej nie dziewczynka :) Więc powinno być "to", szacun. Ukłony, jesteś dobra i doskonała. Dzięki. Za moment poprawię. Rozumiem, rozbuchałem się odrobinkę. Pozdrawiam ślicznie Ciebie ;) -
(18+) Dormitorium / Erotica 3
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Saluto! Dzięks Czarek. -
(18+) Dormitorium / Erotica 3
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie ma potrzeby byś się ograniczała. Poezja to urząd metafory. Pretensjonalny nie :) Nawet bez sztucznych substytutów :)) Dzięki, super :) Pozdrawiam. -
graphics CC0 - [international patriotic love] [w przypływie współczesnym wiary dla pięknej nadziei młodości] wolałaś się nie [zadurzać] wybrałaś miłość „Francuza” choć nigdy cię nie widziałem mój wiersz splótł się z twoim ciałem jesteś jak żona Cezara każdy chce twego ciała lecz ty sama przecież – wiesz że jesteś muzą „podejrzeń” – a jednak wziąłem cię czarem Wiednia to było takie proste czułe – łagodne – miłosne walcem nad modrym Dunajem powabem Mozarta i Haydna równością formy i treści symfonią co jest nienaganna dotarłem do twoich dreszczy z Katedry Świętego Stefana w uzd geometrii gotyku rwały się żądne usta pod aksamitem „dotyku” a oczy modre jak barok skrzyły tu pod Ratuszem księżycem srebrzystą czarą i wielką gwiazdą wzruszeń w formie klasycznej sonaty poddałaś się zmiennym tematom a dalej była repryza powtórka tematów – w te lato gdy w parku wiedeńskim Prater jarałaś szalone cannabis walcem skusiłem cię – Inko znad słynnej opery głos wabił samego Placido Domingo —
-
Ballada o upiornej słowiańskiej hamadriadzie
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niekoniecznie. Są pewne imperatywy podświadome. Zobaczę jakiś obrazek, który będzie emanował - dajmy na to turpizmem - a jest to przyznasz stan odrażenia, który niekoniecznie bywa przyjemnie odbierany, zatem to bodziec odpychający. Najlepiej jeszcze gdy ten obraz funkcjonuje w środowisku niejednoznacznym - bo wtedy odnosi pożądane skutki. Nie chodzi przecież (mnie autorowi), by odstręczać ludzi od lasów, wody, ale kąpiel w miejscach zakazanych, kontrowersyjnych, dzikich i niestrzeżonych może przynieść opłakane skutki. Taka podświadomość, czasem wtedy może zafunkcjonować. Choćby i jedna osoba uległa takiej odstraszającej a jednak pozytywnej podprogowej świadomości po przeczytaniu wiersza - to będzie już sukces. To co do obrazków, odnosi się i do tekstów. Chyba nie zaprzeczysz? Szkoda, że zaawansowanej poetce muszę tłumaczyć takie kwestie. Rolą poezji jest - podświadoma relacja z czytelnikiem. No przecież po to piszesz wiersze? To twoja wola i spełnienie. Może w takim razie inny mój wiersz o Topielicach (starszy nieco). Oby, ten dopieścił zmysły. Skoro lubisz słowiańskie klimaty? Jeden napisał, o podobnym wierszu - że nacjonalistyczny. Kuriozum. hehehe :) autor: Tomasz Kucina Topielice tu Kraj Lechickich Słowian może ci go opowiem? nie tupać w ziemię na wiosnę urodzi lilię i sosnę po deszczu w marmurowych pałacach rosy oddech dudni w popiersiach hipnozy stada białych łabędzi ziemia do wody pędzi brzemienna z leśnych amuletów tam na brzegu księżyc w nowiu tańce utopielic sfery chtoniczne jeziora tatarak - ajeru kalmus - zawoła świetlik Rusałką Gopła tu każda wiedźma ćmi mokra jedzą bób - iskają - szyją buty blade cery - wianki z ruty żmija błotna co krok nowa nimfa wodna i nowa świeża kałuża śpiew anieli - głowa próżna tańczą - piją soki z topielców tylu na głowie tylu na sercu w nurtach jezior śpią upici żaden urząd - łańcuch fortów bobrów gardariki chcesz? przybywaj lecz strzeż się naszej mistyki -
(18+) Dormitorium / Erotica 3
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo dobry kierunek. To wyższa szkoła poezji. No ten akurat ślizga się po tkance. Paskudnie klasyczny zatem, no ale nie wszyscy twórcy są wirtuozami bezcielesności :) -
Bóg ciebie i tak kocha
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
hahahahaha, nie, no co ty?! On po jasnej stronie mocy. Ten moher, to do faktu, że katolik do niedawna traktowany był jako ktoś gorszy. Teraz nie ma wreszcie obciachu. Jest normalniej. I o to chodzi. -
Bóg ciebie i tak kocha
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No to ok. Zamykamy sprawę. A @Ithiel jest cięty na tych łobuziaków (nie dziw się mu), pseudopijar czynią Polsce, w swoje gniazdo się nie s..a. , - ja mu się wcale nie dziwię. Katolik w jesieni życia, do niedawna był moherem. -
Bóg ciebie i tak kocha
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
MaksMaro? Nie przesadzasz? Do mnie też powiadomienia przychodzą, więc - czytam - jak tutaj zajrzę. O jakim natarczywym wyciąganiu informacji - znowu piszesz? Zadałem pytanie w kontekście twojego zachęcania mnie (w bezpośrednim poście) do analizy konkretnych przypisów i fragmentów - z Biblii. Spytałem więc po ludzku, jak człowiek człowieka, kolega koleżankę dyskutujący z nim dyskutującego, o kontekst twojego poglądu, w tej dyskusji, już w pierwszym komentarzu wyraziłaś swoją opinię na temat osobistego zdystansowania do Kościoła Katolickiego (miałaś prawo) - przeczytaj wyżej - następnie zaproponowałaś przeczytanie kolejnych fragmentów biblijnych, zresztą jak teraz widzę nie tylko do mnie były skierowane te propozycje. Dlatego zapytałem o kontekst. Nie pytałem przecież o twoje dane osobiste, więc nie wiem co według ciebie ma z tym wspólnego - program RODO (bezsensowny zresztą - to fakt)? A to namawianie do czytania fragmentów religijnych nie było przypadkiem - natarczywą próbą dotarcia do moich poglądów? Zresztą każdy jak przeczyta nasze komentarze po kolei, wyrobi sobie zdanie. Po co dalej ciągnąć temat. Nie odpowiedziałaś na pytanie. Twoja sprawa. Po twojej propozycji ja udałem się do cytowanych przez ciebie psalmów, by odnieść się w dyskusji - merytorycznie - nawet je zacytowałem, a też mógłbym napisać, że wnikasz w moje osobiste percepcje.Tym bardziej, że jestem Katolikiem, i wcale się tego nie wstydzę. Chyba tyle. Przemyśl, i nie gniewajmy się. Wyciągam dłoń, zapomnijmy o sprawie. -
(18+) Dormitorium / Erotica 3
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
hehehehe, no fakt :) Marlett, ten kurz to taki wrażeniowy zaduch - raczej, system rozkalibrowania wewnętrznego :) Wiem, że żartujesz, dla ciebie niech będzie np.: na łożu echinusów :) Echinus to element architektoniczny, może być częścią wyposażenia łoża, ozdobą. Uśmiecham, i pozdrawiam ;) -
(18+) Dormitorium / Erotica 3
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
do tej ...iny robiłem długo miny, jednak ostatecznie zdecydowałem - na tak, bardziej techniczny status rzeczownika świadczy o nieco lepszej reputacji autora ;) W wierszu chodzi głównie o stan emocji, a mniej o praktykę, wspomniane przez Ciebie określenie wprowadza bardziej zadbany, porządny stosunek do czytelnika :) Miło, że wiersz się spodobał. Czyli jakieś emocje wywołał, więc super. Pozdrawiam ciepło. -
(18+) Dormitorium / Erotica 3
Tomasz Kucina opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
graphics CC0 W pościeli jak w zamszu orchidei W satynach przeciąga się dziewczyna Kuszona w poliestrowych tonach I marzy by ciało me przydarzyć W głąb jaśka z motywem:madagaskar Tu czule wydyma pierś koszulę W miękkości w prześwitach mdłej nagości Gdy sunę w baroku : drążąc tunel Ćmi księżyc w posągu ciał tajemnic Akt oczy zaskoczył przeuroczy Narzuta tu srebrem lśni w pokutach I świeci jej łono woskiem sieci Gdy pragniesz nim noc libido skradnie Uślinić arkady tej świątyni W poślizgi jednoczą się umizgi Wagina w rozmaryn się nadyma W woalach rewiry płatów ciała W tej orgii baldachim muska wargi Mży spokój w czeluści mgieł szlafroku Tu stora przysłania twarz Amora Amarant me oczy szałem kala Zasłona wstydliwa zapeszona A ona omdlona w mych ramionach W akrylach tu łyska cudny brylant Zerwany z jej szyi całowanej Tapety szemrają jak sonety I w mazi ich sztanc ryt w poszwy włazi Tu tremo nawiedza dzika przemoc I w różu na łożu pośród kurzu Tak brodzi jej ciało i uwodzi — graphics CC0 -
Ballada o upiornej słowiańskiej hamadriadzie
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zgadza się. Dziękuję ślicznie za dobre słowo. P.S. Bardzo ważna akcja: "Kręci mnie bezpieczeństwo nad wodą" -
Mister ad Verbum [5 wierszy]
Tomasz Kucina opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
graphics CC0 — Mister ad Verbum a natłok myśli- Lady Post Factum wzorem mitycznych Kariatyd wmurowana została w postument głowy Mistera Ad Verbum jako architektoniczna podpora w kształcie kobiecego posągu podkreślała majestatycznie potęgę jego ociężałego umysłu czaszka tego myśliciela nad którą stały uznane gwiazdy i dookoła której krążyły myśli o nieustannie żywej miłości była twarda jak kamień węgielny w uniwersum zimnokrwistych bogów nie było surowszej materii Lady Post Factum tkwiła tu niczym Nike z Samotraki uskrzydlona – sama – bez głowy zakorzeniona w ten kamienny czynnik sprawczy codziennie z mozołem Mister Ad Verbum swoją ociężałą głowę układał delikatnie w miękkim czapraku obłoków pilnował jej niczym skarbca rozmyślał o swojej głowie o jej ślicznej anatomii — Mister Ad Verbum, świetny oferent magii- zaczyna się przedstawienie estrada zasnuła w półmrok iż dusze wożą na ramieniu przejęci audytorzy Mister Ad Verbum zdejmuje szapoklak obnaża meritum czaru powietrze jest diamentowe utlenia w ciemną zmazę jego surdut wykreowany z czarnego sukna pachnie rozcieńczonym jaśminem z domieszką przytłumionej wanilii Mister Ad Verbum mówi: jestem czarodziej słowa; kupiłem was rymu estymą powabem przesłodzonego wyrazu zmiękczyłem wasze serca wszyscy kiwają głowami na prawo i lewo basują: tak – on ma rację – popadliśmy jego łupem rzucono na nas urok nie mogą nadziwić jakich to sztuk tajemnych użyto tu wobec nich zaiste Mister Ad Verbum ślicznie urzeka widownię zgłębił arkana sumiennego kunsztu wniknął na dobre w obszary jej podświadomości poezja opiewa meandry – słowa użyto z lupą subtelności ledwo wyuczonego magika kurs wieczór i cały splin widowni nieoczekiwanie przygasa z magią implementowanej weń apostrofy — Mister Ad Verbum czynny naśladowca posągów- [1] najsławniejsze wyobrażenie o bogini miłości spod esowatej linii prosto w klasyczny błogostan Mister Ad Verbum docenił Wenus z Milo pomimo jej pewnych braków urwana koniczyna nie mogła umniejszać fantastycznej talii antycypacja striptizu przepasanie bioder z których spaść miał ekscentryczny chiton [2] o Misterze Ad Verbum też będą mówić: posąg ulany z gliny lub odlany z brązu sukcesor młodzieńców – kurosów będzie rościł pretensje o zamierzony brak rysów indywidualnych on zapragnie być nowszy gdzie za moduł uznano poszerzenie palca a głowa zawarta w wysokości ciała musiała być osiem razy z posągu atlety zwanym Doryforos uzna pozę kontrapost w kanonie Polikleta z ciężarem na jedną nogę z wygięciem ramion w przeciwną stronę odkryje potęgę mitycznego ruchu — Mister Ad Verbum pisze czasem do Ciebie- Mister Ad Verbum jest niczym elaborat buduje tożsamość z ogromnej liczby liter logiczne – będzie wiersz – litery składają się w onomatopeje w dźwięki naśladowcze w tym zgiełku powstaje obraz choć nieco chromatyczny bezwzględnie dominuje chaos jak w układance puzzli gubi z plamą rozmaitą przetwarza w siermiężne zdania równoważy myśli a dalej strofy w enklawie licznych fantazji firmują przyczółki transze szczegółowych opisów oskoma rytmu wróży z gwiazd na końcu zawsze spoiwo opieczętuje w kokardkę związku zapakowany wiersz – wysyła – zaraz do ciebie — Mister Ad Verbum twoja wierna Muza- słodycz ulana z geniuszu z powłoki zasobu ludzkiego gisernia poczętego słowa grafoman wyjęty z formy odlany z modnej paraboli unosi jak Dżin z platynowej lampy uniesiony na fali melodyjnego derywatu z Misterem Ad Verbum zostaniesz nuworyszką odlecisz w bogactwo poezji jako cenny klucz on niczym koń pod siodło uskrzydlony wierzchowiec odepchnie z twoim wiatrem odskoczy w przestrzeń weny będziecie jak pszczeli kit słodkie lepiszcze zdrowia zalane na ranę potrzeby na urząd uduchowienia a potem definitywnie odruch kategoryczny przeminie głód kompleksowy więc Mister Ad Verbum – to Muza – A może nim jesteś ty sama? liryczny odhaczasz teren z transferu szaleństwa mózgu uwiłaś gniazdo natchnienia? — -
Ballada o upiornej słowiańskiej hamadriadzie
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Szanowna Mamusia miała rację. Las jest domem słowiańskich hamadriad, szantrap, i świtezianek od Mickiewicza :) Mieszkają w prastarych legendach, młode dziewczyny mogą ulegać sugestiom tych strzyg. hehehehe ;) No cóż Beatko mam zrobić, że czasem we mnie taka kwili "sonorystyka"? :) Kocham zimne klimaty. Przesiąknięty fenolem, zimny jak środek dezynfekcyjny, szukam swego spiritus movens, lepsze to niż zwyczajny spirytus, lepiej smakuje :)) -
Ballada o upiornej słowiańskiej hamadriadzie
Tomasz Kucina opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
graphics CC0 Ballada romantyczna z cechami dekadencji Ochechula pędzi przez las rozkapryszona furiatka zaszumiał ruczaj, rozkoszna sonorystyka fatalistyczna, szalona; biegnie po kuźni drozdów, kruszy skorupy ślimaków las poci się w galopie Polkoni czermień błotna bieli na torfowisku; parzą komysze paproci w lepkiej sieci pajęczyn przemknęła; z łopianów jej zapach seledynowe włosy, blada cera, malaryczny popęd słowiański sukkubus; najwredniejsza z Bogiń, rechocząc złośliwie pozdrawia dziksze Dziwożony; strugają dzidy w czerwonych czapeczkach z wilczych jagód, z gałązką aquilinum wunderkamery szkieletów w gabinecie osobliwości lasu; prastare drzewa dziwolągi wymoszczone unerwionymi liśćmi Ochechula buzuje promieniuje szyderstwem spłoszywszy żółtoczarnego samca wilgi przypadkiem spotyka urodziwą nadobną Dziewczynę podła zazdrość: młoda, piękna; krew pieni chlorofil formułki czci ta kamena ceni władzę: układa biotopy, dobiera ptaki przewodzi strefie ekotonu bór szczerzy kły panegiryczne dęby w łasce superlatyw echo niesie jej rzegot po lesie Dziewonia panienka łowów podsyła doń zgrabne sarny, zbindowane powłoki brzuszne w pokocie susów prowadzi je Turosik o złotych kopytkach i bawolich rogach, za jaworem dybie Światybór, kochanek, duch drzewostanów pod postacią niedźwiedzia „Co za śliczna Dziewica” – woła cwany bożek myśląc o cudnej Dziewczynie zakutanej w ciupkę trawy budzi zazdrość undyny lasów Ochechula zawsze zadaje trzy pytania na które nie ma odpowiedzi ofiary pokłada na mchy leśne w tym czasie Ohlas bożek odgłosów i echosylab przedrzeźnia ją fałszywie klnąc w okrzyk przerażenia: bach… bum… ćwir… ćwir… hau… hau… miau… miau… diwa… dziwa… dziewka… mewka… morderczyni… czy nikt?… cynik… zielenina… świnia… świnia! — bonus: via: Merkfolk - Topielica ; przez: @YouTube -
Tylko beton
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ciao, kiwam łapką :) -
Bóg ciebie i tak kocha
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ale na pytanie Dlaczego mieszasz tolerancje której mnie nie brakuje przecież - do naszej dyskusji? - zamiast jednym zdaniem odpowiedzieć na zadane pytanie? Czy to nie prostsze. Nie po to ciebie przecież pytam, by nas poróżnić? To byłby absurd zwłaszcza po mojej deklaracji w sprawie tolerancji? Mnie świadkowie Jehowy nie drażnią, ani nie mam zamiaru traktować ich jako gorszych. Zadałem pytania w kontekście naszej dyskusji, to całkiem logiczne? Skoro ktoś wymienia konkretne rozdziały biblijne, namawia do ich czytania innych na forum to mam prawo zrozumieć z jakiego nurtu czerpie swoje przekonania? Co w tym nienaturalnego, i skąd te nerwy u ciebie - nagle? Zadałem tylko pytanie. To tobie niby wolno mnie sugerować co ja mam przeczytać, który psalm, czy fragment pisma świętego (co zresztą czynię, by uszanować interlokutora, i wniknąć w jego percepcje, by dyskusja nie była jałowa, i mierna po prostu), a ciebie nie wolno nawet zapytać z jakiego nurtu, światopoglądu są twoje przekonania? Absurd. Teraz piszesz no myślałem, że Bóg jest nasz - wspólny, skoro zdecydowałaś wprowadzić takie rozgraniczenia, to wydajesz się coraz dziwniejszą, zaczynam mieć wątpliwości czy piszemy o tym samym Bogu. Skoro to forum poetyckie, jak twierdzisz, to po co proponujesz mi czytanie psalmów i innych fragmentów Biblii?, ja odnosiłem się to tematu wiersza pod którym piszemy, do intencji jego autora i komentujących pod tekstem, a to ty napisałaś mi abym przeczytał proponowane fragmenty z Biblii, co uczyniłem, by nie polec w dyskusji, więc kto tu kogo spowiada? U świadków Jehowy nie ma spowiedzi? Ja nawet tego nie wiem, wiec trudno się dziwić, że zadaje pytania. Są merytoryczne. A ty się obrażasz, zamiast krótko, jednym zdaniem na nie odpowiedzieć - tak, lub nie. Jeżeli nie chcesz odpowiadać, to po prostu napisz, a nie zbywasz mnie milczeniem, a gdy już raczysz odpowiedzieć - to z fochem? To moja to jest wina, że wplątałaś mnie w wątki z tymi psalmami czy Twoja? Odpowiedz sobie na to pytanie, skoro nie chcesz na tamto. -
Bóg ciebie i tak kocha
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Może ja spróbuję. Zacznijmy od tego, że miłości nie trzeba udowadniać, albo się ją czuje, albo nie. Albo się nią kogoś darzy, lub nie. Może więc problem jest po stronie ludzi a nie Boga? Skoro nie czują boskiej miłości, i poszukują dowodów. Ludzie wierzący (ja na przykład) uznali że Bóg stworzył wszechświat, również i człowieka, przypisał mu zbawienie i życie wieczne. W ogóle życie każdego człowieka, moje, twoje, nasze jestestwo i fakt że się urodziłeś, że jesteś człowiekiem, że żyjesz - jest dowodem Boskiej miłości, bo masz możliwość osiągnięcia tego zbawienia i życia w nieśmiertelności. Ale dla ciebie pewnie to żaden argument? Wolałbyś konkretny empiryczny. A nie przekonałaby ciebie okoliczność , że Boska tolerancja wobec twojej osoby jest wystarczającym dowodem? Skoro Bóg dał tobie możliwość wyboru, alternatywę. Nie narzucił swojej miłości na siłę, przecież mógłby?, - nie jest to zastanawiające?- Tak jak wcześniej tu napisałem- Bóg nie narzuca Dobra bo sam rygor jego obowiązywania zaprzeczałby temu Dobru, ono musi wynikać z woli osobistej człowieka, ludzi, cywilizacji. A ludzie wybierają na co dzień zło, nie zawsze i nie wszyscy [więc kwestie dobra mamy omówioną].. Tak samo jest z miłością - alternatywnie z miłosierdziem Boga, wolny wybór pozostawiony człowiekowi w kwestii przyjęcia, uznania, zaakceptowania Boga jest nadrzędnym dowodem Jego miłości do człowieka - również do ciebie Waldku. To jest tak jak z małą sarenką, znalezioną w lesie przygarniasz, karmisz mlekiem, odchowujesz, a w następstwie wypuszczasz do lasu, bo kochasz przyrodę, szanujesz naturę i darzysz miłością zwierzęta. Ale to tylko przykład. Na pewno są inne. Chociażby możliwość rozwoju cywilizacji, liczne talenty, o chociażby umiesz pisać wiersze, inni mają inne umiejętności są doskonałymi lekarzami albo astrofizykami - dzięki temu możemy się rozwijać cywilizacyjnie, choć zły duch ciągle miesza szyki, choć ludzie niewierzący nie są w niczym mniej ważni od wierzących - w ich mniemaniu, każdy człowiek jest boskim wymiarem stworzenia. -
Despina idzie
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Na szczęście tą Afrodytą już się wyjątkowo doświadczyłem. To tylko obraz Botticellego :) Narodziny Wenus ;) -
Bóg ciebie i tak kocha
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
MaksMaro? Ale moje wcześniejsze pytanie? Skoro utożsamiasz się tak bardzo z imieniem Boga, odpowiedz, jaka jest twoja wiarygodność wobec niego, skoro nie chcesz na nie odpowiedzieć? Pomijasz je milczeniem, jak Bóg określi twoją wiarygodność? -
Bóg ciebie i tak kocha
Tomasz Kucina odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo dobrze, bardzo dobrze, znakomity argument. -
graphics CC0 [cossi fan tutte bez Mozart’a] ciemna różo – Libidio mego Cypru jagodo – platacjo mitru za długo … nie idzie Afrogeneja z pożądliwości kwiatu nie dybie nie stąpa z fal morskich ni śladu mokrej stopy na piasku ni dłoni nie splata – nie pieści uśmiechem poczekam różo szkarłatna powstałaś z odciętych genitaliów Uranosa otoczonych pianą od kolan rozpustna i płodna poronisz na morzu w muszli ironiczne żądze ty z wierszy Poliziana Stanze z obrazu Sandro Botticelli pąsowa skrycie zawstydzona, a za nią pomarańczowy gaj wyrzuca powietrze – pali są nasze ciała Zefiry pchają muszle do brzegów mitycznej Kytery cumuję zazdrosny przysłaniam jej łono kartką bledszego wiersza. —