Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Maria_M

Użytkownicy
  • Postów

    7 981
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    126

Treść opublikowana przez Maria_M

  1. @evicca bardzo Ci dziękuję za ❤️. Dla Ciebie ode mnie ?:)
  2. Na spokojnie pomyślę. Dziękuję Oxyvio:)
  3. Na pchlim targu przy ulicy Prostej w pewnym mieście, na zachód od Dźwiny handlowała aniołkami z gliny Klementyna o twarzy radosnej. Każdy anioł stwarzanie pamięta, o błękitnych oczach jak obłoki jasnych włosach, gęste pukle, loki, w swej ofercie miała też zwierzęta. Koguciki, kurki i barany, owce, konie zaprzężone w rzędy gniado- grzywych wierzchowców którędy wicher śniegiem zaplątał się halny. Do straganu pięknej Klementyny tuż pod wieczór podszedł cud młodzieniec, i wykupił wszystko. Ot, szaleniec, skradł też serce samotnej dziewczyny. 17.12.2018r.
  4. Ładnie i pomysłowo, tylko dlaczego miłość do kwiatu, a nie do kwiatów?
  5. @whythehellnot @Koziorowska @Wojciech Bieluń -Targoszdziękuję za wizytę i „serce dla wiersza” :))
  6. @Kobra Tobie kobrusiu również dziękuję ?:)
  7. W takim razie zielone koło wita blado malinowe, kłaniam się :)
  8. Nie wiem jak było wcześniej, bo jestem tu od niedawna ?Boże, to już ponad rok!! Jak ten czas szybko leci.
  9. Oczywiście. Pięknie dziękuję ?Pozdrawiam.
  10. Dzięki Deonix, masz rację. Myślałam, myślałam czym zastąpić stokrotki i patrz na bukiet nie wpadłam. Ale ze mnie gapa. Już poprawiam. Może jeszcze coś? Buziaki ???
  11. Też lubię róźną muzykę, od Chopena po blusa, obrazy impresjonistów oraz współczesnych pejzażystów. Twoje wiersze wyróźniają się, są jak jaśniejsze gwiazdy na rozgwieżdżonym niebie. Pozdrawiam:)
  12. Wróciłam dzisiaj jeszcze raz do wiersza, jest wspaniały! Zabieram do zakładek.
  13. Bardzo proszę. Cieszę się, że podoba Ci się moja liryka:)
  14. @ania mila milewska pięknie dziękuję ?Pozdrawiam
  15. @whythehellnot bardzo dziękuję ? Pozdrawiam
  16. Tu na polanie, przy zboczu wzgórza usiadłam dzisiaj, czekam na ciebie, patrzę na niebo, coś się zachmurza, czy przyjdziesz zaraz? Sama już nie wiem. Dłońmi wyciskam soczystą zieleń, wzrokiem przedzieram gęstość południa czekam, lecz czasu nie mam zbyt wiele, więc jak się spóźnisz, to sobie pójdę. Nade mną wiszą ciężkie obłoki słońce je grzeje, a wiatr przepędza, w letnim upale dusznej spiekoty za chwilę burza będzie na pewno. Nad łanem zboża już dojrzałego słychać skowronków trele zalotne a polne chabry patrzą i widzą, jak idziesz drogą, niesiesz stokrotki. Oprócz bukietu masz też parasol, bo przewidziałeś serc niepogodę, obyśmy mogli kolejny raz już cali przemoknąć deszczem na zgodę. 14.12.2018r.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...