-
Postów
7 981 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
126
Treść opublikowana przez Maria_M
-
Gdybym miała taką książkę zwaną ponoć kamasutrą to czytałabym napewno a robiłabym wszystko jutro.
-
Coś tu brakuje
-
Rogi w ruchu trudno przyciąć a tym bardziej cichcem w nocy. Nic nie zrobisz, nie poradzisz kiedy w stronę rogów kroczysz.
-
Gdybym miała zdrowie konia bez uwięzi chodzącego to pożyłabym chwilę dłużej od człowieka przeciętnego.
-
Gdybym miała lupę grubą w czarnej, plastikowej oprawie nie szukałabym toalet lecz co tak ciągle piszczy w trawie.
-
Wyrazy szacunku dla Twojego poczucia humoru. Horyzontalnie pełznie w zimowy pejzaż z nocnej czerni wyłania się jakiś ryzykant kto to taki? kto to taki? To nie jest facet chodzący na uwięzi to Jankomułzykant. Pozdrawiam
-
gdybym znała Mickiewicza bezpośrednio, tak naocznie zapytałabym go: Mistrzu co pan z mym bazgrołem pocznie?
-
Oto nowy sposób na grypę. W samą porę recepta podana.
-
Po co Ci wino? I tak ciągle chodzisz na skróty.
-
Nim sąd zakwitnie, nim las osłoni w słońcu świecącą mej wróżki chatę, pójdę za Tobą w wiosennej woni, w powiewie lata choćby na koniec świata. Będę przed Tobą rozścielać dywan utkany z pyłu babiego lata, będę Ci śpiewać, gdy wiatr zaszumi majowe pieśni o polnych kwiatach. Gdy noc opuści Boże niebiosa, gdy iskra ludzkiej nadziei zejdzie, będę dla Ciebie zbierać na kłosach w porannym słońcu perły złocistej rosy. Niebu zaśpiewam, Ziemi zatańczę, będę się kłaniać bezludnym wzgórzom, podam Ci rękę, a Ty mi serce i zostaniemy tak, jak najdłużej.
-
Wolność- to moje imię
Maria_M odpowiedział(a) na Maria_M utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jestem tutaj od dwóch dni, nie uważam się za poetkę, jestem skromną amatorką i piszę od czasu do czasu. A Ty dojrzały wiekiem i warsztatem twórco, dlaczego nie lubisz tego, co sam robisz, że aż mówisz " tfu"? -
Wolność- to moje imię
Maria_M odpowiedział(a) na Maria_M utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję. -
Wolność- to moje imię
Maria_M odpowiedział(a) na Maria_M utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję za uwagi. Są uzasadnione i wyciąnę z tego wnioski. Jak poprawić literówkę? -
Wolność- to moje imię
Maria_M odpowiedział(a) na Maria_M utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
" W puszczy drzewa nie są samotne" a to dopiero odkrycie. Genialne! Puszcza i samotne drzewo.Tłum i samotny człowiek. Czy to jest możliwe? Zastanów się. Przebija przez Ciebie niezdrowa krytyka. Panuj nad emocjami- tego Ci życzę. -
Wolność- to moje imię
Maria_M odpowiedział(a) na Maria_M utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję, że przeczytałeś i że Ci się spodobał. -
Wolna jak ptak, który rozpościera skrzydła ku nurtom życia. Jak najwyższy szczyt, który widzi Stwórcę na ludzi nie czeka. Wolna jak rzeka. Jak drzewo w puszczy samotne, bo wolność to mój czas, niezmącony zachłannością świata, oddzielony od przeszłości horyzontem wschodów i zachodów gniewu, arogancji i pustych frazesów. Nikt nie czeka na człowieka w udręce, nikt nie spojrzy, nie weźmie go w objęcia. A ona tak. Z czasem. Ona przyjmie ptaka z poranionym skrzydłem, który zgubił nurt życia w przestworzach latając. Ona kocha szczyty i ludzi pod nimi. A na szczytach szydercy goniący za wiatrem i za tym, co wolności zaprzecza istnienie. Czy rzeka w granicach swych brzegów wolnością oddycha? Czy drzewo w środku puszczy jest wolne od drwali? Czy ptak nad horyzontem Ziemi czuję się bezpiecznie? A któż by to wiedział, co czas przyniesie po czasie! Niezmierzone sklepienie wolności dusz ludzkich, to czas, a czas wolnością płynie. Płynie jak ptak, który nie zawróci, płynie jak rzeka w meandrach wieczności, jak najwyższy szczyt ponad nieboskłonem, jak drzewo konarami wrośnięte w zawiłe stany istnienia. Za wolnością kroczę, wolnością oddycham, jestem wolna jak czas, który wolnością płynie.
-
Tam, gdzie jest więcej kropek niż znany wszystkim wielokropek- to się zastanawiam. Po prostu, dłuższa przerwa. Bardzo dziękuję za mądre sugestie i podpowiedzi. Krzesło to krzesło, tron to tron, a fotel to dalej stary fotel. To się nie zmieni jedno w drugie, a człowiek jest istotą zmienną, a co za tym idzie- nieobliczlną, może niepewną? Dobrze określiłaś - roztrzęsiony- ale ja to uważam jako pozytywny zabieg w celu głębszego zapamiętania, zastanowienia się nad treścią. Pozdrawiam
-
Jakby nie było, chyba lubię z Tobą dyskutować, bo mamy na pewno całkiem inne spostrzeganie rzeczywistości. Nie będziemy sobie słodzić, a różnica zdań powinna być konstruktywna. Pozdrawiam
-
Zapewne, ale jestem tu od wczoraj i dopiero uczę się korzystać z tej strony. Wszelkie podpowiedzi i uwagi przyjmuję. Dziękuje
-
Podoba mi się. Krótko, zwięźle a daje do myślenia.
-
Ładne ujęcie jakiegoś przeżycia, szkoda tylko, że smutne zakończenie.
-
Dziękuję za przeczytanie: Niki147. Szanowny kocie, masz prawo nie zgadzać się z wieloma poglądami, ale nie masz prawa narzucać swoich podlądów i toków myślenia innym. Oceniając czyjś utwór nie można oceniać pod siebie, tylko obiektywnie, przecież Ty inaczej myślisz niż ja, inne masz poglądy, inaczej przeżywasz i wyrażasz uczucia, inaczej nad nimi panujesz, inaczej odbierasz świat i ludzi a ja inaczej percepuję. I to jest piękne, że wszyscy jesteśmy inni, gdyby tak nie było świat byłby bardzo nudny No i nie byłoby naszej polemiki, która wyrosła na bazie niezrozumienia się. Wiesz co to jest empatia, ale w tej kwestii jej nie użyłeś, na siłę przepychasz swoje zdanie jakby było wyrocznią i JEDYNĄ prawdą. I może zakochałeś się sam w sobie a mój wiersz nie jest o mnie, tylko o ludziach skrzywdzonych przez innych , bo któż może skrzywdzić człowieka jak nie drugi człowiek? Napewno nie pies ani kot i nie rzeczy martwe. Prostota tego wiersza i ubogie słownictwo było moim zamysłem ale głębia i przesłanie ma wynikać z przemyśleń, wyobrażni i wiedzy o ludziach doświadczonych przez życie. Czasami Tacy uciekają w samotność ( podejmują decyzję) ale czy to dobrze? No właśnie. Pamiętaj, że podjętą decyzję można zmienić. Ma na to wpływ wiele czynników i okoliczności. Pozdrawiam serdecznie.
-
Szanowny kocie szarobury, nie pisałam o miłości. Ten wiersz jest o podjęciu pewnej, określonej decyzji. Nasze sympatie, antypatie, miłości i nienawiści wcale nie są wrodzone! Są kształtowane w umyśle małego dziecka przez czynniki zewnętrzne takie jak: kultura, środowisko, nacje, zwyczaje, obyczaje, normy i zasady istniejące w danych społecznościach itp. Jeżeli ktoś decyduję się na niekochanie, to napewno wie o miłości wystarczająco dużo. Ludzie uciekają od problemów, a takim problemem może być toksyczna miłość. Tkwił byś w niej?
-
Lepiej na strusia
Maria_M odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podoba mi się myśl o dociekaniu prawdy, tyko głupcy udają, że jej nie widzą. Żyjemy w takich czasach, że nie zawsze możemy sobie pozwolić na "widzenie" prawdy, Czasami przymykamy oko i wychodzi na to bywamy strusiami. Pozdrawiam -
Dziękuję za komentarz. Nie zrozumiałeś mojego przesłania. Piszę, że lokowanie uczuć w ludzi i nawet zwierzęta nie jest do końca pewne, może dawać szczęście, ale też ranić " pazury bolą przy dotyku" - a psy jak piszesz -mają pchły. A ludzie mają rozum i wykorzystują go w bardzo różny sposób. Kochają, nienawidzą, zabijają, pomagają innym, ............ . To wszystko dzieje się na poziomie podejmowania decyzji, a jej nie podjęcie- to też podjęcie decyzji. Pozdrawiam