Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Justyna Adamczewska

Użytkownicy
  • Postów

    6 866
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    73

Treść opublikowana przez Justyna Adamczewska

  1. Co dostałam na śniadanie? Złośliwe oprogramowanie. Moc wirusów w miseczce pomieszać mi szyki chce. Cóż to znaczyć ma? Nie wiem - jak tak można? - Można widać - odpowiada komputer - Ktoś zabiera w swe ręce cały ster. J.A. 28. 09. 2017 R. G. 13;:01
  2. uśmiech pojawia się na twarzy "fochowej" mej fraszkę stworzyłam - hej! Dziękuję, Maćku. )))
  3. Miniaturki I Takt Zegar tyka – tyk, tyk dla domu – szyk II Wahanie To żyła to konała - czego naprawdę chciała? III Wiara Jerzego Leży Jerzy na wieży i nie wierzy, że widzi stado jeży. Justyna A. 2017 r.
  4. uwielbienie ckliwe poszerza każdą chwilę :)) J.A.
  5. :)) tak,fraszki to dobra wprawka do rymowania Kochasz Kochasz - aż, aż wypiękniała ci twarz J.A.
  6. Wolny poeto, czy to mojej fraszce? Jeśli tak, to doceniam. WARTO MYŚLEĆ KONSTRUKTYWNIE, CO PRZYNOSI OWOCE.
  7. Oj, Marcinie już ułożyłam wiersz alternatywny do powyższego. Wiersz o zaufaniu Wiersz ufający dobru nienarzucający agresji staje się łgodnością i wróżbą z nieba. Jest dumny i lojalny nie pamięta zranień czasami liże rany Wyleczenie. J. A. WRZESIEŃ 2017 R. J, A
  8. Pożywienie Manna z nieba i chleba już nie trzeba. :)))
  9. Oj, to trudne jest. Masz, Kolego "talenta". I ja spróbuję. O jemiole niszczy drzewa i siły im zabiera J. A.
  10. Witam, Leszku. Bardzo do mnie przemawia Twój wiersz. Jest w nim urok i prawda. Fajnie brzmią słowa: "jesienny sonet zamachał ogonem ", niby "odcina się się reszty wersów a jednak je scala. Dużo w nim w głębokich przemyśleń. Jednak najbardziej porusza: "forpoczty władzę przejęły nad tronem ". Ciekawość - to odpowiednie słowo - dedykuję je Twojemu wierszowi. J.
  11. Wiersz nie ufa temu, kto zbyt nisko się kłania, bo jest albo głupi, albo złośliwy i podły. Wiersz jest dumny i lojalny, choć okaleczony, może krwawić i pobrudzić juchą. J. A. 2016 r.
  12. Wlałeś w moją duszę optymizm - dziękuję, Marcinie. Jesteś fajnym kumplem (nie uraziłam, mam nadzieję). :)
  13. Oj, fraszka, naprawdę? To będę ćwiczyć fraszki. Dziękuję. Moze i limeryki. Pomożesz czasami, Maćku? Pozdrawiam. j.
  14. Mogło_by się pojawiło stanęło na scenie chwilę, może nawet parę minut, zaczęło jednak zbierać kurz. Najpierw niewidoczny z dala, tralala, tralala, a czas mijał dookoła, jak trąbek powietrznych szkoła. Mogło_by postanowiło i w szkółkę się pobawiło. Uczniowie myśleli tylko - A cóż to za niezłe ziółko? Pięknie nam istotka grała i nigdy nie przestawała. Chwileczką chwila się stała, ktoś cichcem powiedział - wara. Mogło_by się uśmiechało, od zawsze o tym wiedziało - Zabierz od nas swe ŚMIETNISKO- Zanieczyszczasz środowisko. Mogło_by, ot zamrugało i tak długo wytrzymało, w owym stanie trwało, trwało a ogół rozrywał ciało. Historyjki prawie koniec, ale czy na pewno? - Powiedz Mogło_by... Justyna Adamczewska. Wiersz zamieszczam 2. raz. Jest o specyficznym smutku i prawdzie Justyna Adamczewska (powiedzmy nowość) 2017 r.
  15. Był potężnym panem z dużymi pokładami ciepła. Po wojnie wrócił do Polski z gotową wizją wychowania mnie i biologicznej córki Anki. Nauka gry na pianinie i te sprawy. Szybko jednak przekonał się, że ma do czynienia z dojrzałymi panienkami i odpuścił - opowiada Maria Broniewska-Pijanowska.
  16. kocie obie te książki są piękne i nie ma znaczenia, kiedy powstały. Może ktoś nie doceniać wartości obu pozycji, nie znaczy , że nie mają klasy, mimo iż okres, kiedy powstały był "trudny:" Kiedyś "straszyli nas niemal nimi", teraz "obciach" je czytać.Czasy się zmieniają, a WARTOŚĆ WARSZTATU NIE. Rosja to mądry Naród - wiesz o tym - prawda? cud Stalingradu - krwawe łachy munduru trupy zastygły
  17. Marlett, dziękuję Ci. To dla Ciebie: *** i Skrzypiące noce - matczyne ciepło lodu jest aktualne :)))
  18. W czas pokoju na krańcu świata ktoś wystrzelił nagle do brata. Zrobiła się z tego ruchawka rannemu potrzebna zastawka! Przybył lekarz z wielkiego miasta zbadał i powiedział - to czkawka. Pozdrawiam. J. A. P.S. Zaznaczam, że to nie limeryk - piszę o swojej miniaturze. ;))
  19. Dziękuję. Intuicja ważna sprawa. Pomyślę... może rzeczywiście tylko albo aż miniatury. :))
  20. Ogarnęła mnie nostalgia. Dziękuję. Justyna A.
  21. Pytanie goni pytanie. Wiersz nazwałbym "poetyckim testem". Dla mnie szczególnie frapujące pytania zadane w utworze to: czy śmierć umie się kłaniać - kojarzy mi się z tytułem książki "O człowieku, który się kulom nie kłaniał". Pozycja radziecka z dawnych lat. po co człowiekowi szaty - tu się kłania Andersen i "Nowe szaty cesarza". po co piszę ten wiersz - to pytanie szczególnie ciekawe. Kogo pytasz? Ogół czy siebie? Same pytania bez znaków zapytania - to też ciekawe. :))) Pozdrawiam J. Nawet zwierzak pytają (z całym szacunkiem dla Autora powyższego wiersza.
  22. Piękne strofy, Maćku. Takie przyczyny i skutki - życie. Podoba mi się. Justyna.
  23. Cuda się dzieją. Tysiąclecia mijają a ona tańczy i wcale nie zamierza przestać. Momentami, niemal bogini, bez skazy, wybucha jak wulkan, to znów staje się islandzkim gejzerem, jednak wbrew logice, poprawia widoczność. Kropelki wody, niby małe lusterka, lśnią jak kryształy. – Postać Violli skupia w sobie piękno świata - szepczą, podekscytowani ludzie. – Bije od niej łagodny blask niosący ze sobą czar Dżinów mieszkających wewnątrz szmaragdowych pojemników. . - Boskie zjawisko - odzywa się młody Norweg i bierze dziewczynę w swe ramiona zabiera energię. Ogarnia ją niepokój, widzi na twarzach ludzi drwinę i złość. - Niewiarygodne – zdążyła jeszcze pomyśleć. – Co oni tacy ohydni się stali? – Ej, Viollu, zazdrość, przecież znasz to uczucie? – poirytowany mężczyzna syknął. - Tak, ale… Dziewczyna machnęła tylko ręką. - Nie ma „ale” jest moc zła. Robimy rząd i spadamy stąd. Ci ludzie to nędzne dupki. Ciebie od dziś będą podziwiać szlachetni wojownicy. - Na północ, na północ, do Walhalli., - zmysłowo szepnął Człowiek zza Gór. I odeszli. Koniec. J.A.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...