Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'cel' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Wiersze debiutanckie
    • Wiersze gotowe
    • Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
  • Wiersze debiutanckie - inne
    • Fraszki i miniatury poetyckie
    • Limeryki
    • Palindromy
    • Satyra
    • Poezja śpiewana
    • Zabawy
  • Proza
    • Proza - opowiadania i nie tylko
    • Warsztat dla prozy
  • Konkursy
    • Konkursy literackie
  • Fora dyskusyjne
    • Hydepark
    • Forum dyskusyjne - ogólne
    • Forum dyskusyjne o poezja.org
  • Różne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Znaleziono 5 wyników

  1. Marienka_

    Być

    Gdy ktoś chciał odgadnąć, jaki ma image (czyt. imidż), on swój los tłumaczył; "ze mną trzeba być."
  2. Skamieniałe więzy istnienia Upadam krucho przestrzenią w ciemność ptasią biel kruków.
  3. dezerter

    Nie kobieta

    Pamiętam Cię jedynie z mądrych ksiąg i pięknych wizerunków, wiem dobrze, ludzka ręka Cię nigdy nie dosięgnie, to byłby jej koniec. Wyciągam więc swoją rękę. Świadomy końca. Wcześniej może bym zrobić nie umiał, później bym pewnie nawet nie chciał. Ale teraz... Kiedy biegasz wśród zbóż, naga i nie uchwytna, oprze się nie mogę. Piekło mi za to pisane, wiem. Co z tego? Anioła byś do piekieł zesłała, i kto wie czy z niejednym już tak nie zrobiłaś. Zasłonie wzrok, to może wybaczy Bóg. Nie nie daruje, zazdrosny o twą urodę na wieczną mękę skaże. Nikt swojego dzieła nie odda, gdybyś tylko była moim dziełem zrobiłbym dokładnie to samo. Kruche życie twe, niejeden ostrzy nóż, bo wie, że jedynym wyjściem by z Tobą być, jest porwać Cię w ostatnią podróż.
  4. Mogło_by się pojawiło stanęło na scenie chwilę, może nawet parę minut, zaczęło jednak zbierać kurz. Najpierw niewidoczny z dala, tralala, tralala, a czas mijał dookoła, jak trąbek powietrznych szkoła. Mogło_by postanowiło i w szkółkę się pobawiło. Uczniowie myśleli tylko - A cóż to za niezłe ziółko? Pięknie nam istotka grała i nigdy nie przestawała. Chwileczką chwila się stała, ktoś cichcem powiedział - wara. Mogło_by się uśmiechało, od zawsze o tym wiedziało - Zabierz od nas swe ŚMIETNISKO- Zanieczyszczasz środowisko. Mogło_by, ot zamrugało i tak długo wytrzymało, w owym stanie trwało, trwało a ogół rozrywał ciało. Historyjki prawie koniec, ale czy na pewno? - Powiedz Mogło_by... Justyna Adamczewska. Wiersz zamieszczam 2. raz. Jest o specyficznym smutku i prawdzie Justyna Adamczewska (powiedzmy nowość) 2017 r.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...