Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Justyna Adamczewska

Użytkownicy
  • Postów

    6 866
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    73

Treść opublikowana przez Justyna Adamczewska

  1. Maciej jest to imię pochodzenia hebrajskiego, od słowa Mattijjah (dar Jahwe). Oznacza: ten, który jest darem Boga. Pozdrawiam, Maćku. Justyna
  2. To zrobili. Gieeszu, zrobili to, co chcieli... pozdrawiam. Justyna. P.S. a Ty rób swoje.
  3. A coś Ty taką minę smutną masz? Dobranoc, J.
  4. Maćku, poczytam. Wiem tyle, że filozofia to "umiłowanie mądrości". Już zaczęłam kumać. Dziękuję. :))))
  5. No... nie wiem. Co znaczy "mądrze" wg Ciebie. :)))
  6. https://www.youtube.com/watch?v=r32RcwpBgBk Niemalże wszyscy chcą szybko odejść. Można tą chwilą dzielić się, ot tak. Można mamrotać o niestałości. Relatywnie stać goniąc swą miłość. Słuchać zapewnień, tak trwałych jak piach - powstały z kolan, odganiany strach. Marzec 2017 r. Justyna Adamczewska
  7. Dobre, he, he, dobre. Bohaterka - ma super pisarza i super pokrewieństwo. Pozdrawiam, Justyna.
  8. Czasem jest tak, że nie wiemy jak jest naprawdę. Wahania moc - zapewnień trzos lecz zapewnienia kruche są za myślą swą biec - To jest to. :)))
  9. Witam, Gwidoniuszu. Niełatwe "dryfowanie". Lecz łatwiejsze żeglowanie. :))) Pozdrawiam, Justyna.
  10. Oj, tak fajnie czytać Oj, tak fajnie wiedzieć. Normą się staje - prawdę powiedzieć. Bez wahań i trzęsień własnej Ziemi, Bez zagubionych, acz otwartych NADZIEI. :))). J. A.
  11. Możesz WSZYSTKO, to Wolność. Na razie, Gieeszu, :))))
  12. Poprawiłam, zniszczyłam oryginał, choć zawsze można go odtworzyć. Prawda nad prawdami i tylko prawda. Za wszystko dzięki, Gieeesz. Pozdrawiam :))) Justyna A.
  13. Dzięki, Gieeszu, zaraz, nie TERAZ, zaczynam DZIAŁAĆ. :)))
  14. Macieju, "filozof" w cudzysłów wziąłeś idiotów i debili pozostawiłeś bez czy na pożarcie - eh? Lub "ech? Pozdrawiam, Justyna. :)))
  15. Cześć napisałam na początku mojej wypowiedzi, znaczy "dzień dobry" - moich wypowiedzi nie czytaj "wspak". Na końcu jest "pozdrawiam". J. A. Poprawię, ponieważ Cię szanuję. Pamiętaj nigdy nie okazuję litości, gdyż jej nie potrzebujemy. Stoimy na "własnych nogach". I super jest. Tworzymy nowe - taka prawda i swoje "potknięcia" oraz "wahania" wykorzystujemy jak podpory wykorzystujemy jak oparcia, ale tylko swoje własne - jest lżej. Zatem, Gieeszu - dzień dobry. :))))
  16. Gieesz, cześć. Po takich słowach skierowanych tylko do siebie, bo nie do innych - trudno się nie zgodzić z racjami tak w słowa ubranymi. Możesz poprawiać i poprawiłeś, pisząc "stek odczuć", N. t. powyższego wiersza. Skoro wychodzić zczynasz z pozycji "raka" - dobrze, przyjmij takąż pozycję przy wszystkich swoich utworach. Może odczytane na wspak mają U Ciebie szanse. Pozdrawiam, J. A.
  17. No, są kołatki. Mam zamiar ratować tę szafę, ale żal mi korników, żal też szafy... eh, Los. :))))
  18. A ja mam szafę z drewna, która zjadają korniki. Nadal w niej są. :))) Pozdrawiam Autora wiersza i Ciebie, Deonix_
  19. Ostatnia strofa - najlepsza, wg mnie, Gieeszu. Mogę tylko rzec, iż wiersz przejmuje Duszę, ale trochę błędnie zapisany. Mogę poprawić powyżej zacytowany oryginał? Pozdrawiam Justyna.
  20. Dziękuje, samm. Dlatego nie ma podanej na tacy tej piosenki o Wikingach. Można sobie wybrać jakąkolwiek, np. Led Zeppelin, o czym napisałeś. Ja Led Zeppelin, b. lubię i duuużo słucham. Pozdrawiam, samm. :))) Justyna.
  21. https://www.youtube.com/watch?v=nK-fhA25j3A Valhalla* (opowieść ubrana w strofy) Kruki podniebne ptaki żarłoczne na polu bitwy ubranej w chorągwie walki pomyślanej bez wrogów. Łatane sznurem myśli kielichem są szału zamknięte kluczem w Valhalli przynależne do serc koszmaru. Siedzą przybysze śmierci nawykli są do boju pożerając z Valkiriami** szczątki poległych bez przydziału. ______________________ * Valhalla – niebiańska komnata Wikingów, trafiali do niej tylko ci, którzy zginęli w walce, ** Valkirie – pośmiertne towarzyszki tych, którzy polegli w walce. Maj 2017 r. Justyna Adamczewska
  22. Witam, Alicjo. Ładny wiersz, z tym że jakoś dziwnie brzmi stwierdzenie - ja to strasznie lubię - to zaprzeczenie. Możesz wyjaśnić, o co chodzi? Czy się lękasz, czy lubisz owo kołysanie? Z góry dziękuję. J. A.
  23. * I haiku świetlana ciemność - z rozkazów piekielny głos paroksyzm mowy Pozdrawiam Justyna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...