-
Postów
6 866 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
73
Treść opublikowana przez Justyna Adamczewska
-
Śpij
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję, Marlett. Tak, od serca. -
Nom. Dobranoc. Lecę dalej czytać i pisać. :)) JUSTYNA.
-
Śpij
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oj przepraszam. No to do miłego, Marysiu. -
Śpij
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak, Marysiu, znam wiersz o lunie, znam tez Twoją Baffi. Mam pytanie. Jak Ty to robisz, ze przytaczasz teksty dawniej napisane, jeśli sa akurat potrzebne. Wyjasnij mi, bo ja jakas niekumata jestem w tych sprawach. Dziekuję za to, ze Jesteś. :))) Piosnkę mogę: Do miłego. -
Śpij
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Eber, tak miałam zwierzaków wiele. Takie przybłędy, ratowane z rąk złych ludzi itd. Wyciagane z piwnic, okaleczone, zalęknione, zagłodzone. Kocham zwierzęta. Wiesz, tu na orgu jest moje opowiadanie pt."Miłka" - przeczytaj, znajdziesz w moich utworach. Wiele zwierząt oddawałam w dobre ręce, bo miałabym zwierzyniec, a tego nie chcę. Zwierzęta nie mogą się dusić w nadmiarze i o tym wiem, ale kazde oddanie było dla mnie przeżyciem. Raczej zajmuję sie kotami. I wiesz... trochę przywykłam do patrzenia na cierpienie, bo widziałam wiele złego i dlatego jestem w stanie pomagać. Nieraz się nie udaje. Takie życie. Fajnie, ze masz psa, tez na pewno go kochasz. A co do mojej kotki, to kochana jest. Na razie sama, ale pewnie niedługo będę miała na "tymczas" - tymczasowy dom, dopóki nie znajdę stałego, nowe bidy. Pozdrowiamy - Koteńka i Justyna. :))) -
Byłam
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na MagicQueen utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@MagicQueen. Smutne. Wiersz o przemijaniu. Trochę, jak scenka rodzajowa. Spokojnej niedzieli. Justyna. -
wszyscy walczymy
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Ale błąd zrobiłam: napisałam przedświontecznej, oj, przepraszam. :)) -
Wigilii czas
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na evicca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@evicca, taki słodki, spokojny wiersz. Domowy, ciepły, jakże Ci dziękuję za niego. Aż łezka w oku, bo ja... no tom ja, J. A. tylko. Eh. Magia. Życzę spokojnych Świąt. Czuję zapach pierników, barszczu, zapach choinki i podziwiam jej urok, a te podarunki! Świece - nisą nadzieję na lepsze dni, kolęda. TO JEST PRAWDZIWY DOM. Justyna. -
wszyscy walczymy
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Tak, Iwonko, paradoks. Widzę, że zmieniłaś tytuł. Jest lepiej, moim zdaniem. "Wszyscy" skonkretyzowało wiersz. Bardzo mądry wiersz. Też życzę zdrowia i spokojnej przedświątecznej niedzieli. Zbliża sie Wigilia, Nowy Rok i i to pasuje: :)) Justyna. -
Śpij
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję Wiesławie i życzę spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. :)) Justyna. -
Śpij
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiem, Deonix_, ze moje wiersze nie zawsze są "zrymowane"wg pewnych, utalonych zasad. Ty to widzisz, i cenię tę umiejętnośc u Ciebie. Zazdraszczam, eh. Ja jakoś tak idę z rymamami pod rękę, ale czasami nawet nie wiem, którą. Jakbym miała więcej rak, to dopiero by było. Probuję czasami - tak w samotności =, tylko ciii, pisać rymowane wiersze typu, tu przutoczę mojego idola, który zwsze miał równe wersy i regularne rymy K. Przrerwy-Tetmajera (moze niemodny), ale dla mnie geniusz epoki Młodej Polski; Dziękuję Lubię, kiedy kobieta Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu, Kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię przegięciu, Gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała blednie, I wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie. 5 Lubię, kiedy ją rozkosz i żądza oniemi, Gdy wpija się w ramiona palcami drżącemi, Gdy krótkim, urywanym oddycha oddechem, I oddaje się cała z mdlejącym uśmiechem. I lubię ten wstyd, co się kobiecie zabrania 10 Przyznać, że czuje rozkosz, że moc pożądania Zwalcza ją, a sycenie żądzy oszalenia[1], Gdy szuka ust, a lęka się słów i spojrzenia. Lubię to — i tę chwilę lubię, gdy koło mnie Wyczerpana, zmęczona leży nieprzytomnie, 15 A myśl moja już od niej wybiega skrzydlata W nieskończone przestrzenie nieziemskiego świata. Kazimierz Przerwa-Tetmajer Dzięki Deonix_ Idę spać. boc to juz po 2. w nocy. Ale zamarudziłam. :)) -
Codzienność
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Livvie utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Livvie Mam piosenkę na okoliczność wiersz Twojego. Wrócę jeszcze. Justyna.- 7 odpowiedzi
-
1
-
- życie melancholijnie
- smutek
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
@Silver Chyba wkradł się błąd? w końcu, ale to drobnostka. Piękne jest i wzruszające: Oraz pierwsze dwa wersy: ciekawie współgrają z ostatnimi: Herbata - ciepła "robiła" głuchą ciszę. Odczytuję wiersz jako smotność długodystansowca. Wiele szczegółów powoduje ruch w utworze. To obraz namalowany słowami, przypominający obrazy Piotra Bruegela Justyna.
-
wszyscy walczymy
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@iwonaroma Cześć, Wiesz, myślę, ze tytuł mógłby być tu pierwszym wersem. Brzmi "Walczymy", czyli stawiamy opór, pewnie w bohaterski sposób. A w wierszu dalej jest takie słowo Nijak się ma do walki. Rezygnacja połaczona z determinacją. Justyna. : -
Dlaczego tak na czarno? Przecież tak Pl napisał. Gdzie kolory?
-
Śpij
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Bączek_Bączyńskii dziękuję. I tak w ogóle witam, dawoś nie był. Pozdrawiam i życzę Spokojnych Świat Bożego Narodzenia, gdyby coś... Justyna Adamczewska. -
Tak to
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Też kłaniam. To drugie mnie drażni, ale właśnie dlatego rzeźbię w nim, ile sie da. Ma wiele odmian. Moze się odważę....? Miłego wieczoru, Deonix_. Justyna. -
Śpij
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Szkoda, ale moze jest w lepszym świecie, gdyby przeżył, byłby kaleką. Może zdobęde się na opisanie kiedyś moich zwierzaków i ich losów, nie zawsze różowych. Dziękuję, Waldku, J. -
Śpij
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Eber, tak odejście zwierzaka boli, jeszcze on był moim przyjacielem. Mam jeszcze kota. A wiesz, jaki pech, miałam trzy koty - jeden miał juz 18 lat - umarł na raka w lipcu, drugi miał 13 lat - umarł na bałaczkę w październiku. Jakiś pech. Teraz mam tylko taką kotkę: -
Śpij
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Też mam taką nadzieję. Dziękuję za wizytę pod moim wierszem. Justyna. -
Śpij
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
-
***(Spacer z biedronką)
Justyna Adamczewska odpowiedział(a) na Maria_M utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cześć, Marysiu. U Ciebie radośnie, biedronkowo. Lubię lekkość Twoich wierszy i ich specyficzny klimat. O to, to, mo się podoba, uśmiechnęłam się - dzięki, bo to sukces wywołać u mnie uśmiech, jam smutas, jak wiesz, ale do rzeczy: Najlepsze jest to: WOLNOŚĆ - cenię ponad wszystko, nie raz o tym pisałam. Ttutaj odwagę Twą cenię, a raczej Pl - ki. Jeśli masz spadochron, to: A masz: I miekko lądujesz obok biedronki: A czym sa te ? Zagadkowe. Przypomniałaś lato, ciepełko, wzięłam je sobie, mam w sercu i w duszy, na pewno się przyda przy stole wigilijnym. Oby takie nastroje trwały cały rok. Dawno piosenki nie zpowadowałam , mogę, bo aż mnie korci. Znana, ale tak dla przypomnienia: Przesyłam sto uśmiechów:))) Droga Koleżanko. @Justyna Adamczewska -
@eMy Cześć. Twój wiersz mawiele wspólnego z baśnią Andersena pod tym samym tytułem. Zachęcam do lektury owej baśni. Boże Narodzenie to czas radości - przynajmniej tak się przyjęło, ale też czas wielkiego biznesu. W Twoim wierszu jest podział na to, co radosne, i na to, co smutne. Dzrewko się chwali? Tu mi nie pasuje słowo: w połączeniu ze słowem: Tak, druga część - podzieliłam sobie Twój wiersz na owe części jest b. smutna, krew nawet widać i czuć: Tu je obserwują , gdy jest przystrojine, tu ono obserwuje masakrę. Uczłowieczyłeś dzrzewko i to potęguje wymowę utworu. Rosła w lesie choinka, mała, ale śliczna. Miała też dobre miejsce: dużo powietrza, słońca i przyjemne towarzystwo starszych od siebie jodełek i sosen. (...) Na Boże Narodzenie ścieli ją też najpierwszą. Ostra siekiera wśliznęła się jej aż do serca i drzewko padło z westchnieniem na biały śnieg brylantowy. Ból ją przeniknął straszny i zemdlała. Rozumie się, iż zapomniała, że to jej szczęście upragnione; skoro przyszła do siebie, czuła tylko, iż się rozstaje na zawsze ze swym rodzinnym lasem, z pniem, z którego wyrosła; że już nie zobaczy kochanych drzew starych, które ją otaczały od dzieciństwa, ani zielonych krzaków i choinek, z którymi się wychowała, ani świeżych kwiatów znajomych na wiosnę, ani ptasząt śpiewających tak wesoło. Bolesne było pożegnanie, smutny odjazd.(...) Ustawiono drzewko na środku pokoju, w dużym drewnianym naczyniu, pełnym piasku, ale tego nie było widać, gdyż naczynie osłonięto zieloną materią, a pod nim na podłodze był kwiecisty kobierzec. Wtedy dopiero zaczęła choinka odczuwać znowu szczęście. Drżała z radości. Co to z nią będzie teraz? Panienki i służba przystrajały ją i zdobiły na wyścigi; wieszano na jej zielonych gałązkach siatki złociste, pełne prześlicznych cukierków, pierniki, jabłka złocone, orzechy, różnobarwne błyskotki i cukierki, nici złote i srebrne, podobne do promieni słońca, cudowne lalki, podobne do dzieci, świeczki i ptaszki, a na najwyższej gałązce umieszczono gwiazdę srebrzystą.(...) — Jutro będę jeszcze szczęśliwsza — myślało. — Będę się jeszcze bardziej cieszyła tym wszystkim. A potem znów wysłucham bajki o kulawym chłopcu, a może i o rozbójniku. 61 Całą noc o tym rozmyślała. Nazajutrz z rana służba weszła do pokoju. 62 — Przyszli mnie stroić — szepnęło drzewko. 63 Ale zamiast tego wyniesiono je z pokoju, zwleczono ze schodów i umieszczono w jakimś ciemnym kącie, gdzie nie dochodziło wcale światło dzienne.(...) ...płonące drzewko westchnieniami tymi żegnało własne życie: żegnało las piękny, zielony, świeży w blasku słońca, cichy w nocy pod niebem gwiaździstym; żegnało piękny wieczór wigilijny i wszystką radość swoją i nadzieję: żegnało bajkę o kulawym chłopcu, jedyną, jaką w tym życiu słyszało i umiało opowiadać.(...) O choince zapomniano. Nikt nie myślał o niej. Skończyła się jej powieść, jak kończy się wszystko na świecie; nic nie może trwać wiecznie. H. Ch. ANDERSEN Pozdrawiam @eMy Justyna.
-
I dżdżysty poranek zabrakło pocałunków spierzchniętym ustom II ranna spiekota pomuskane kroplami powieki piasku Justyna Adamczewska
-
ŚPIJ Pisk opon, skowyt psa, mokra ziemia, od łez i krwi, Karuś już śpi. Chciałabym zasnąć z nim, niestety, mogę tylko pomarzyć, przechadzając się po lesie, nasłuchując, czy echo szczekanie niesie. Nie. Cisza. Mały kopczyk, w nim kundelku odpocznij. 2018 r. Lipiec @Justyna Adamczewska