Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Justyna Adamczewska

Użytkownicy
  • Postów

    6 866
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    73

Treść opublikowana przez Justyna Adamczewska

  1. A ja, jak napisałam, Don: Po to są fora. Tak powinno być. :))
  2. Tak, to ważne.
  3. O jak się zmienił!. Tom Tom to przykre jest: Kopciuszek tak robił: No, fakt, utwór napisany do piosenki, trzeba rozumieć słowa piosenki, a nie kazdy zna j. ang. Ja znalazłam tłumaczenie, pozwól, ze przytoczę - dośc długi jest ten tekst (piosenki, oczywiście): Trzymam Cie w mych ramionachGdy gra zespół,Czym są te wyszeptane słowa kochanie,Właśnie wtedy, gdy się odwracasz.Widziałem Cię wczorajszej nocy,Na obrzeżach miasta,Chcę odczytać Twe myśli,By się dowiedzieć Co dostałem razem z tą nową rzeczą jaka znalazłem.Więc powiedz mi co widzę,Gdy spogladam w Twe oczy,Czy to Ty kochanie,Czy tylko genialna przykrywka?Słyszałem kogoś wołajacego Twe imię,Spod naszej wierzby,Widziałem coś schowane ze wstydem,Pod Twoją poduszka,Coż starałem się tak bardzo kochanie,Lecz nie wiem,Co kobieta taka jak TY,Robi ze mną.Więc powiedz mi co widzę,Gdy spogladam w Twe oczy,Czy to Ty kochanie,Czy tylko genialna przykrywka?Teraz spójrz na mnie kochanie,Walczącego by zrobić wszytko dobrze,Lecz później to wszytko się rozwala,Gdy gasna światła,Jestem tylko samotnym pielgrzymem,Krocze po tym świecie w bogactwie,Chcę wiedzieć czy to Tobie nie ufam,Bo jestem cholernie pewny, nie ufam sobie.Teraz grasz kochającą kobiete,Ja zagram wiernego męzczyzne,Lecz nie przygladaj się zbyt blisko,Mojej dłoni, staliśmy przed ołtarzemCyganka przyrzekła, że nasza przyszłoścBedzie wspaniała, lecz nadeszły nasze ostatnie godziny,Cóż kochanie może cyganka kłamała,Więc kiedy na mnie patrzysz,Lepiej się dobrze przyjrzyj,Czy to ja kochanie,Czy tylko genialna przykrywka?Dziś wieczorem nasze łóżko jest zimne,jestem zagubiony w mroku naszej miłośc,Boze miej litość dla człowieka,Który wątpi w to czego jest pewny! Pozdrawiam J.
  4. @tomass77, tak tak bywało. Powrót do przeszłości, fajny wiersz. Jest codzienność - ta zwykła, kolezeństwo, ale i: polityką nawet nie delikatnie, wśród delikatności, zapachniało. W Twoim wierszu jest wiele realizmu połączonego z baśniowoscią. Moją szczególna uwagę zwróciły wersy: Znam łódzkie Bałuty. Miłego wieczoru, J.
  5. Ojej, dzięki, Kobra. Uczysz niedouczoną.
  6. Już Ci chyba kiedyś pisałam, ze Iwa - to wierzba płacząca. Ładnie na Ciebie mówi kuzyn. Miłego wieczoru, Iwonko. Justyna.
  7. Autorytet - chyba za szybko Ci się pisało. Tak, to forum i masz rację, każdy moze napisać, jak się czyta lub rozumie utwór. Po sa fora. J.
  8. Iwa - Iwa, masz na imię Iwona? Nie mylę się? Dlaczego się obawiałaś? Tu nikt Ci krzywdy nie zrobi, no może ktoś czasem pkręci nosem, ale tak bywa, ogólnie ludzie są przychylni. No to powodzenia w pisaniu - uśmiechu również - Justyna.
  9. Rozumiem.
  10. @Iwa-Iwa Nawiązałaś do piosenki dość niegdyś popularnej, a właściwie tylko do jeje refrenu. Sama piosenka, oprócz imienia Bohaterki i tego, że juz tu nie mieszka, nie ma nic wspólnego z wierszem. Tak sądzę. Jedak, z drugiej strony jest przeciwieństwem piosenki zespołu Łzy. Smutny obraz dziecka - tak sądzę. Miłe, ale zastraszone. I opis samego otoczenia - domu, w którym owa Agnieszka mieszka, zatrważający: To tyle Iwa - Iwa. Fajnie, ze odaważyłaś się na ten wiersz , iże mogłam go przeczytać. Spokoju Ci życzę :))) Justyna.
  11. Ładnie. Wzruszająco i spokojnie. Justyna.
  12. Nie jest owa zima delikatna. Smutne frazy z łabędziami: Choć jest: Milusi, jednak tutaj zimny i bezwzględny. Tytułowa ławka jakoś sobie poradzi, bo choć: To jednak odporna. Ładne obrazowanie w wierszu, Marysiu. Mimo iż, poczułam chłód - no fakt zima. Życzę zatem ciepełka. Justyna. Melodia piękna. O miłości na tle zimnego krajobrazu.
  13. Proszę, a ja jeszcze a'propos tanga i Twojego wiersza: Justyna.
  14. tetu, no nie może być. I to by było na tyle. Ból tworzenia. Stąd migreny. No to do poczytania - Justyna.
  15. Ano, rozumiem, tetu No tak, pozaklejane to mogą być koperty, paczki, dziury w rurach... itp, itd. Ja jeszcze wstawiłam "ostre cięcia ciał" - no trochę groza wieje. Ale cóż, moze i mój wiersz "Tango" nie jest opisem tanga Arto superiore, Alem się postaram Bo zasłużyło sobie. Dziękuję tetu
  16. Oj, prowdę, godosz, Kobruniu - o tak Cię nazwę, bo jak sama napisałaś: A niewidzialnym jest to, jak Cię cenię - i nie kadzę tu (bez skojarzeń z wiatrami :)). No bywaj Kobruniu.
  17. A Twoje, konkretnie zdanie, tetu? Bo napisałaś, fakt: I ciekawe: Rozumiem zmysłowy Masz rację, dziękuję
  18. O to chyba najlepszy Twój wiersz, jaki do tej pory przeczytałam, Sylwio. Może zacznę od: Tu dwojako, jednak nie jesteśmy opuszczeni, ktoś na pozostawił samotności, która jak może opiekuje się samotnymi. Daje co ma, a ma tylko samą siebie, czyli calą siebie oddaje. Dobra jest ta samotność. Zło - dzieje kradną, kiedyś tak rozumiano słowo złodziej - ten , co dzieje (robi ) zło. Tu przemoc, albo ratunek - jak dla rozbitków, których morze "wyrzuca" na ląd. A że samotnych wielu, to wyspa przeludniona - ta samotna, powtarzam, dobra jest ta samotność, orzygarnia wszystkich, tylko też i biedna, bo zagmatwała się w samej sobie.... no wiesz o co chodzi - boś Autorką wiersza. A ja sobie tylko tak dedukuję. To potraktowałam jako jedność, nie wzięłam pod uwagę, w tym przypaddku następnych wersów - o nich później trochę. Tutaj (wybacz) zagadka typu "czy Bóg moze stworzyć kamień, którego nie uniesie?" Nie piszę złośliwie, ale doszukuję się sensu. Wiesz, b. madzrze piszesz. Wydobyłaś no Plka wydobyła i z samotności hierarchię: O to, to juz wyzyny wyobraźni oraz doświadczenia. Co jest uwypuklone w ostatnim wersie: Bardzo emocjonujący wiersz. Justyna.
  19. Don, przemyślałam, dzięki, masz rację. A zatem zmieniłam. Nauczyłeś mnie wiele, kłaniam J.
  20. Masz rację. Wycięłam (z wiersza, oczywiście) kobietę i męższyżnę. Acz w życiu kobieta i mężczyzną pełnią są. Sam wiesz, jak jest. Pozdrawiam serdecznie, Dziękuję za pomoc. Justyna.
  21. To jest delikatne, Marlett, Nie ostre. Ale delikatne jak aksamit. Dziękuję, może też inspiracją będzie dla małej J? B,B, dziękuję. To twierdza, oaza.
  22. Wzruszająco, Waldku. Ja też mam w pamięci takie obrazki. To sielskość, ale nie przesłodzona, realna, choć teraz wydaje się jak ze snu. Eh, minęło.... Spokojnego dnia, Waldku.
  23. Dziękuję za wityę , Waldku, pozdrowczyk, J.
  24. He, he... Gaźnik, aleś napisał. No to jest sztuka, masz rację. Przepraszam, ale piszemy naprawdę - bez urazy. Sylwester przd nami.... tańczymy, gibamy się, śmiejemy, choć ten raz w roku. No, zdrówka. J. :)))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...