Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Justyna Adamczewska

Użytkownicy
  • Postów

    6 866
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    73

Treść opublikowana przez Justyna Adamczewska

  1. @Krzysztof Wolski Witam. A jakim spojrzeniem? Nie dokończa ta myśl jest, a szkoda. Trochę chaosu jest w wierszu i trudno wyłapac sens. Czy to o stracie? Pewnie tak, a wiem, ze trudno mówi się o stratach. Ostatni wers ciekawy: A jeszcze, czy Pamięć jest narzadem? Pozdrawiam J.
  2. @Zawierucha7, Witam. Taki nieporządek az zrobiły tytułowe leonidy? To parodia, prwda? Dobry ten opis, he, he. I fajne też: w zestawieniu z "powagą sytuacji" Tu skomplikowana wiedza związała się z prostotą, która też była kiedyś była niesamowitym odkryciem - robienie chleba, ciasta. Dobry tekst, przemyślane słownictwo. Pozdrawiam J.
  3. Dziękuję, Deonix_. Pisuję prozę, mam wiele opowieści, ale na razie ukryte sa w głębi mojej czarodziejskiej szuflady. Twoje sugestie, co do interpunkcji wzięłam sobie do serca i poprawiłam. Dziękuje za uważna lekturę mojej opowieści. te fragmenty zdają mi się pewnym nadpowiedzeniem, można by to wg mnie zostawić w domyśle czytelnikowi. Ale to oczywiście tylko moje polekturowe przemyślenia, nie będę orać w Twoim tekście :))) No może powinny być bardziej dopracowane, może nie powinno ich być wcale, jak sugerujesz? Obmyślę jeszcze. Do poczytania, Deonix_ j.
  4. No cóż, ale ja no zwróciłam uwagę. Zapewne, wierzę Ci betko. Ale ja znam niepokój i każde słowo, rozpatruję pod różnymi kątami. Nie powiem, ze jestem perfekcjnistką i nie znam sie dobrze na poezji, jednak - to muszę przyznać, dla mnie każdy wyraz użyty w wierszu to magia, to klucz i zachowuję sie jak Klucznik: 470 "Jam jest Jacek Soplica..." Klucznik na to słowo Pobladnął, pochylił się, i ciała połową Wygięty naprzód, stanął, zwisł na jednej nodze, Jak głaz lecący z góry, zatrzymany w drodze. Oczy roztwierał, usta szeroko rozszerzał, Grożąc białemi zęby, a wąsy najeżał... A. MICKIEWICZ "Pan Tadeusz" fr. księgi X - EMIGRACJA jACEK. Spokojnego wieczoru, betko, J.
  5. Witam świątecznie @tbrozda. Na pewno zachowałeś zasady orografii japońskiej, bo wyszczególnone sa znaki: "Moim" napisałeś wielka literą i nazwę Boże Narodzenie. Ciekawe ujęcie Bożego Narodzenia - jednak smutne - samotność. Życzę spokojnych Świat. Justyna.
  6. Cześc, betko. Wzruszyłaś. Dopadł do głębi mojej duszy fragment: I ten: Oraz: To, to jest niepokojące. " wyszczerbienie to: luka, szczerba, wyrwa, wyszczerbienie, wyłom, dziura, odstęp, otwór, przerwa, szczelina" - za "Słownikiem synonimów". @Justyna Adamczewska
  7. Witam @Stary_Kredens. Bardzo specyficzne wersy. Cieakawość wzbudził we mnie Twój wiersz. Nostalgię. Ładnie ujęłaś w strofy myśl - taką moją myśl, bo z wierszem się utożsamiam. Życzę spokojnego Dnia, w którym narodził Jezus. Justyna
  8. @Livvie No, poruszył mnie Twój wiersz. Opis ptaka niewiarygodnie dokładny i poetycki równocześnie, a to sztuka, tak napisać. Gratuluje. Jest taki utwór Czesława Miłosza "Piosenka o końcu świata" i tam jest taki wer: Innego końca świata nie będzie, innego końca świata nie będzie.... Dobrej nocy. Justyna.
  9. @Deonix_ Pięknotkowo. Tak, taki światek stworzyłaś PIĘKNOTKOWO. Nie są tylko wodami "nadokiennymi", stały się czarodziejskie - szklane, ogniste, świetliste. No toć niby normalka, ale świat tak nas umiłował, ze pozwala na zachwyt nad sobą. Cieszą drobne rzeczy, przemiany, warto je dostrzegać, bo pozwalają być szczęśliwym. Bardzo dobre. Tak, dobrze, ze Cudu wielką literą. No, Deonix_ hej, ho, zakrzyknę i podkoczę do góry. Z góry jeszcze lepiej zobaczę ów Cud. @beta_b :))) Pozdrawiam Justyna.
  10. Chyba tak, eh, Marysiu, jakie to jednak suuuperowe, że tak sobie pisać możemy. Fajny jest ten Twój wiersz. Dawno nie było takiego, choć wszystkie - pewnie nie znam wszystkich, - Twoje utwory maja w sobie wiele dobra. Czyli koloryzują, akurat mój, świat, czasami bardzo szary i bury, ponury, zresztą , wiesz, jak jest. No to pa. Justyna, Koleżanko. Do juterka? Justyna. Dziękuje za wszystko. A, fajnie, ze tytuł zmieniłaś powyższego, ciekawiej jest. Obrazek z sieci.
  11. Marysiu, super wiersz. Można tańczyć w jego rytmie. Bardzo mi się podoba: Najbardziej to: I jeszcze o warkoczach: Ciekawie. A w ogóle wiersz przywodzi mi na myśl utwór Jana Brzechwy Przyjście wiosny Pozdrawiam serdecznie w ten wigilijny czas. Justyna.
  12. @iwonaroma. Strasznie się musi czuć. Jeszcze nie wie do kogo mieć żal o taki stan rzeczy, bo Pl użyła f. nieosobowych czasowników. Ale jest też: I to z wykrzyknikiem!. No nie wiem... Koniec jednak nie pozostawia złudzeń: Pokój to ciepło iradość, światłość to też radość, oczywiście w tym kontekscie. I ta pełnia!. Kojarzy się z Księżycem. Prosty wiersz, ale może wzbudzić emocje, we mnie wzbudził. Spokojnej Wigilii. Justyna.
  13. @tetu, fajnie, ze dłożyłaś swoje trzy grosiki. Miło czytać, miło wiedziec, ze inni czytają. W o góle to witam serdecznie, bo chyba to Twoja pierwsza wizyta u mnie? Nie mylę, prawda? Pozdrawiam Justyna.
  14. @iwonaroma, dziękuje za opinię nt. moich haiku. Przepraszam, ze teraz dopiero, alem zagoniona była. Ślę uśmiech - Justyna
  15. @Mateusz Dziękuję, Tobie też sopkoju na te Święta. Ciesz się każda świateczna chwilą. Justyna Adamczewska )))
  16. Slicznie to ujęłaś. I jeszcze: Czarowny wiersz. Karenko. Spokojnych SWiąt.
  17. Karuś był fajny. Taki żółty, jak słońce i środek w Twoim awatarze. Dziękuję za wszystko Karenko. J.
  18. Karenko, :))) Spokojnych Świąt. Cieszę się, że wiersz Ci się spodobał. Justyna.
  19. Nom. Dobranoc. Lecę dalej czytać i pisać. :)) JUSTYNA.
  20. Tak, Marysiu, znam wiersz o lunie, znam tez Twoją Baffi. Mam pytanie. Jak Ty to robisz, ze przytaczasz teksty dawniej napisane, jeśli sa akurat potrzebne. Wyjasnij mi, bo ja jakas niekumata jestem w tych sprawach. Dziekuję za to, ze Jesteś. :))) Piosnkę mogę: Do miłego.
  21. Eber, tak miałam zwierzaków wiele. Takie przybłędy, ratowane z rąk złych ludzi itd. Wyciagane z piwnic, okaleczone, zalęknione, zagłodzone. Kocham zwierzęta. Wiesz, tu na orgu jest moje opowiadanie pt."Miłka" - przeczytaj, znajdziesz w moich utworach. Wiele zwierząt oddawałam w dobre ręce, bo miałabym zwierzyniec, a tego nie chcę. Zwierzęta nie mogą się dusić w nadmiarze i o tym wiem, ale kazde oddanie było dla mnie przeżyciem. Raczej zajmuję sie kotami. I wiesz... trochę przywykłam do patrzenia na cierpienie, bo widziałam wiele złego i dlatego jestem w stanie pomagać. Nieraz się nie udaje. Takie życie. Fajnie, ze masz psa, tez na pewno go kochasz. A co do mojej kotki, to kochana jest. Na razie sama, ale pewnie niedługo będę miała na "tymczas" - tymczasowy dom, dopóki nie znajdę stałego, nowe bidy. Pozdrowiamy - Koteńka i Justyna. :)))
  22. @MagicQueen. Smutne. Wiersz o przemijaniu. Trochę, jak scenka rodzajowa. Spokojnej niedzieli. Justyna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...