Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Andrzej_Wojnowski

Użytkownicy
  • Postów

    3 500
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Treść opublikowana przez Andrzej_Wojnowski

  1. mój pierwszy raz dawno był ale ja pamiętam go jeszcze morza szum szepty fal że za chwile nadejdzie wrzesień ty i ja ciepła noc wiemy jutro koniec wakacji każde z nas tego chce i tej nocy raczej nie zaśnie ręce drżą problem mam chyba byłem trochę za młody stanik ty czarny masz i niestety zapięcie z przodu śmiejesz się dręczysz mnie tajnikami damskiej bielizny zrzucasz go jeden ruch i straciłem szybko niewinność tyle lat inny świat i bogatsze już doświadczenie jednak gdy czarny jest tak jak wtedy palce się chwieją nie wiem co robisz dziś pewnie rozmiar nosisz ciut większy ale ten pierwszy raz wtedy z tobą był najpiękniejszy
  2. Dziękuje Andrzeju. Myślę, że powinniśmy w takie miesiące wyjeżdżać na południe ( np. Wyspy Zielonego Przylądka) i przeczekać te mroczne miesiące. W Gdańsku co prawda teraz nie pada i zrobiło się trochę cieplej, ale tylko przez mecz z Meksykiem (niestety na razie przegrywamy). pozdrawiam
  3. Łanie. Ale czasami ten stary buk jest żonaty i jak pomyśli co będzie jak się dowie żona to mu nie tylko liście opadają. pozdrawiam
  4. Dziękuję Befana - poprawiłem. Myślałem, że jesteś osiągalna tylko na placu Navona ( jakoś Cię tam nie widziałem z miotłą i haczykowatym nosem) , ale jednak nie. pozdrawiam
  5. Dziękuję Waldku. Zawsze próbuję pisać satyrycznie, ale jesienią wkrada mi się klimat liryczny i nie potrafię tego zmienić. pozdrawiam
  6. Temat jak zawsze u Ciebie intrygujący. Ale czasami warto utonąć Zawsze mam ciekawe skojarzenia jak czytam Twoje wiersze, zawsze warto je czytać i szukać drugiego dna. pozdrawiam
  7. Dziękuje Alu. "Życie to nie tylko kolorowa maskarada; Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest; Wszystko przy nim blednie, blednie nawet sama śmierć!" I to jest piękne, i mamy o czym pisać i chyba warto. pozdrawiam
  8. oliwna lampka marzeń dziś coraz słabiej świeci daje namiastkę światła i płomień tli się jeszcze brak tlenu, co podtrzyma wygasający ogień nie dała żadna inna dlatego myślę o niej ostrożnie stawiam kroki boję się znów przewrócić szukając tamtej twarzy wśród tłumu obcych ludzi gdy ogień jasno świecił nie chciałem się poparzyć a teraz widzę ciemność z konturem dawnych marzeń
  9. Cóż , mogę napisać. Ładne, ale czy to wystarczy . Może z innej strony "A ja ": pozdrawiam
  10. Ten to w samochodzie mi się urodził. Dziękuje i pozdrawiam
  11. Dzięki czemu jak cnotę subtelność swoją zachował. niczym nie przymierzając jak jednowarstwowy papier toaletowy ( czy jakoś tak) - też ładnie pozdrawiam
  12. Magia kresów. pozdrawiam (prenatalne Wilno)
  13. Co prawda bliższy memu sercu jest cmentarz na Rossie, niż Łyczakowski ale pierwszy wiersz jakiego nauczyli mnie rodzice to pozdrawiam
  14. Zawsze jeszcze jest ostatni taniec, nawet z ... pozdrawiam
  15. Dziękuję Bożenko. Niestety życie jest zamulone, gdyby było tylko nieco mętne to byłby raj. Światem rządzą bezpłodne muły, hybrydy osła i ( nie wiem czego) ale mi to się nie podoba. pozdrawiam
  16. Poeta jest bękartem boga tym nielubianym tym niechcianym którego nocą boli głowa gdy wszystkich w koło słowem mami jak chce napisać o miłości potrafi, ma wrażliwą duszę przypomni kilka chwil z przeszłości zrzuci na papier parę wzruszeń poezja to jest wino diabła nie wiem, dlaczego je wciąż piję wena z rozumem ciągle walczy z wiekiem to wcale nie przemija i piszę, piszę zawsze nocą wiem do poetów mi daleko i płynę, płynę nie wiem, dokąd tą zamuloną życia rzeką
  17. OK. Dopiero przed świętami posłucham tekstów legendy weimarskiego kabaretu Kurta Tucholskiego w reżyserii Doroty Kolak. Myślę , ze będzie lepiej . Na razie wygląda zachęcająco. pozdrawiam
  18. Mnie też drażnią, ale jak już wyżej pisałem czasami lubię wyprodukować gniota. pozdrawiam
  19. Czasami lubię skleić gniota. A tym razem to przez wizytę w Teatrze. Wyskoczyłem w niedzielę z mojej wsi do Teatru Muzycznego w Gdyni ( daleko nie mam) na Notre Dame i porażka. Co prawda ponad tysiąc osób biło brawo na stojąco, ale bardziej za muzykę, choreografie i wysiłek aktorski a nie za teksty. Prawie wszystkie rymy jednosylabowe i ciągle te same, akcent zawsze na ostatnią sylabę ( w przypadku wyrazu Quasimodo brzmiało to komicznie) a recenzje spektaklu wysokie. Myślałem, że może to nowe trendy , ale szybko sprowadziłeś mnie na ziemię-dziękuję . pozdrawiam
  20. Dziękuję Bożenko. Zmieniłem. pozdrawiam
  21. Nie zauważyłem. Chyba, że chcesz zapaść w sen zimowy, ale zimy nie będzie. Od jutra wiosna i tej wersji będę się trzymał i Tobie polecam. pozdrawiam-wiosennie
  22. Dzięki Bogu zacząłem późno pisać , także głodówka i bieda już mi nie straszna. dziękuję i pozdrawiam
  23. Niepokój popycha nieustannie do wychodzenia naprzeciw drugiemu bez czekania, że drugi ujawni swoją potrzebę. Niepokój obdarza nas grafomańską płodnością i musimy zadać sobie pytanie, każdy z nas: jak jest z moją .... pozdrawiam
  24. Chciałem tego biedaka jakoś wytłumaczyć, ale widzę że ten Pan Artysta chyba na to nie zasłużył. A może był słaby i : jego jedyna broń to woń pozdrawiam
  25. No to musimy czekać do wiosny. Persefona to inaczej Kora jak się nie mylę. Czyli nic dobrego z tego maku nie wyrośnie tylko szare miraże. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...