Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Andrzej_Wojnowski

Użytkownicy
  • Postów

    3 450
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Treść opublikowana przez Andrzej_Wojnowski

  1. A tu się z Tobą nie zgodzę. Póki nie było Ewy to jabłko sobie dojrzewało, a potem gdy dojrzała je Ewa Adam mógł poddać je procesowi fermentacji alkoholowej i po procesie destylacji otrzymać smakowity Calvados. Potem degustacja , impreza , byli za głośni i Bóg, który lubił ciszę wypędził ich z raju. Taka historia alternatywna z odpowiedzialnością zbiorową. pozdrawiam i dziękuję
  2. Może Cię hamuje, może Cię pognębia ale pisząc wiersze będziesz nieśmiertelna pozdrawiam
  3. Bardzo mi się podoba. pozdrawiam
  4. kiepski humor pan Bóg miał po męczącym raucie z diabłem z nudów zaczął tworzyć świat i nie robił tego nagle na początku włączył światło zaraz jasno się zrobiło skleił niebo nalał wody trochę wypił, bo suszyło dnia trzeciego wyszły lądy mnóstwo roślin tam wyrosło teraz mamy, po czym chodzić cieszyć się nadejściem wiosny w czwartek szybko stworzył słońce oraz księżyc wraz z gwiazdami czasem dzisiaj w telewizji taniec z nimi oglądamy piaty dzień to znaczy w piątek kiedy już świeciło słońce w wodzie życiu dał początek stworzył też te latające a w sobotę dnia szóstego gdy już trochę był zmęczony tworząc ludzi i zwierzęta poczuł się zadowolony lecz w niedzielę, gdy odpoczął dobry humor uciekł z głowy zauważył, że ten człowiek to jest projekt nietypowy wciąż narzeka i pomstuje ciągle więcej, ciągle mało nie chce uznać stwórcy królem jabłko ukraść mu się chciało Bóg od razu błąd swój poznał pamiętajcie to rodacy od tej pory on już nigdy nic nie tworzy mając kaca.
  5. Prawdziwa muza nigdy nie jesiennieje. pozdrawiam
  6. Nigdy nie jest za późno, ale lepiej nie zwlekać. pozdrawiam
  7. Eksplozji nie było , czyli kapiszon a nie pole minowe. pozdrawiam
  8. Tu mi trochę zgrzyta. Bardziej bym widział : " w ciemny las gdzie gnije czas" lub coś w tym stylu . Ale ja się na tym nie znam, także nie czuję się uprawniony do pouczania. pozdrawiam
  9. Dziękuję. Pozdrawiam deszczowo a chciałbym słonecznie
  10. Zgadzam się znany ale mnie dalej intryguje. Dziękuję za słowo i pozdrawiam
  11. Zabili tylko ciało, duch jest nieśmiertelny - ale to temat na następne teksty. Dziękuję i pozdrawiam
  12. Dziękuję. Co prawda dzisiaj deszczowo ale pozdrawiam słonecznie.
  13. Dziękuję. Jakoś tak egzystencjalnie mi się pisze. Może dlatego że mój pierwszy tekst był w takim klimacie Spróbuje coś z tym zrobić. Nigdy nie byłem przewidywalny. pozdrawiam
  14. Ja szanuję wszystkich, którzy chcą żeby świat był lepszy ale wydaje mi się że homo sapiens jest niereformowalny - a niby człowiek rozumny. pozdrawiam
  15. Autor pamiętał, ale nie napisał. Ten w sandałach chciał leczyć duszę, a to trudne zadanie. Chyba te geny Kaina ciągle wygrywają. pozdrawiam
  16. Dzięki Andrzeju. To tylko nostalgia. Generalnie dobrze sobie radzę w aktualnie bardzo głośnym świecie i znajduję te dźwięki, które towarzyszą mi od lat. pozdrawiam
  17. Dziękuje. Ktoś kiedyś powiedział, że z racją jest jak z dupą, każdy ma swoją. W temacie wiersza jednak nie będę się upierał bo czy sam mam wątpliwości. pozdrawiam
  18. Chyba nie pogonił, tylko udaje. To może muzę mu polecę. pozdrawiam
  19. Osobiście wole wiatr od Klimczoka , ale ten halny też nieźle szarpie po strunach. pozdrawiam
  20. chorych leczył ręką wzrok przywracał błotem mówił będzie lepiej tam za horyzontem porwał tłumy ludzi uczył ich miłości sam na krzyżu skonał w towarzystwie łotrów wodę zmieniał w wino często się uśmiechał jak go biczowano nie było narzekań wierzył w to, że warto życie tkać inaczej kolorową kartę w końcu każdy znajdzie nadaremnie zginął świat dziś nie jest inny został osądzony chociaż był bez winy po co mu to było po co zbawiał dusze zwyciężył Sanhedryn i faryzeusze
  21. Chyba jesteś z gatunku tych wierszy, których się nigdy nie zapomina. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...