Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czarek Płatak

Użytkownicy
  • Postów

    5 836
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Treść opublikowana przez Czarek Płatak

  1. Dzięki Tomek
  2. Dziękuję. Słyszałem już podobne głosy. Muszę o tym poważnie pomyśleć :)
  3. Strach myśleć. Zimy jeśli coś się diametralnie nie zmieni już chyba w Polsce nie uświadczymy.
  4. Styczeń przecinki dymów rysują niebo o ziemię ręką podparte ciężką bure ulice krztuszą się styczniem ogrzej mi dłonie nim we mgle zniknę
  5. Mądrze Waldku Z pozdrowieniem
  6. Fajne te słowne igraszki z pro.formą. Na końcu wiersz w wyhamował nie do końca przyjemnie. To przez rym bez rymu pani - potrafi. Wcześniej wszystko elegancko się zgrywa - wymysły-pomysły, dwoje-swoje i nagle pani - potrafi, które zbija i burzy wcześniejszy ład i melodię. Mam nadzieję, że wybaczysz czepialstwo :)
  7. Szacun za było nie było kawał dobrej roboty. Lubię Lema i byłem ciekaw jak wypadnie taka wierszowana wersja. Co rzuciło mi się i po chwili zaczęło nieco nieprzyjemnie kłuć po oczach to natłok myślników. W moim uznaniu połowa jest zupełnie zbędna, a i tak byłoby ich za dużo. To jednak szczegół. Treść oddałeś. Czytalem z zainteresowaniem, choć nie jestem fanem pisania innych wersji tej samej fabuły. Z pozdrowieniem
  8. Gapienie się w te gwiazdy też nierzadko uprawia ;)
  9. Za ten hołd Janowi z Czarnolasu serce się należy.
  10. Dobra rozkmina. Ten tekst kojarzy mi się z jedną z historii opowiedzianą w filmie pt. Acid House. Gdzie bohater w skutek pewnych hmm okoliczności zamienia się ciałem z noworodkiem. Widz słyszy jego myśli w formie narracji, a one często krążą wokół piersi matki :)
  11. Bardzo dobry wiersz o miłości niespełnionej. Świetne są te pierwsze wersy kolejnych strof - niekochany nie zdradzę, niezwiązany nie uwolnię, nieświęty nie uwierzę. Zamyka się wg mnie w nich dramat peela głodnego uczucia, które nie jest mu dane. Pozdrawiam
  12. Rad jestem. Pozdrawiam całą familię z Rzaholeckiego Lasu! @Natuskaa, @Franek Dziękuję za czytanie i zostawione serca
  13. Racja. Depresja to często niezauważana choroba. Pozdrawiam
  14. Bardzo dziękuję. Również pozdrawiam
  15. Przybij 5! Dziękuję. Nagapiłem się. Może dzięki temu udało mi się mocniej ugryźć temat. Pozdrawiam
  16. Bardzo dziękuję, serdecznie pozdrawiam i życzę udanej niedzieli.
  17. Dziękuję Nata Poezja może być terapią. Dla mnie bywa. A wiersz pisałem też z myślą o tych, którzy często niezauważani zmagają się ze swoim bólem i demonami zżerającymi ich po kawałku każdego dnia. Pozdrowienia
  18. Świetny. Skojarzył mi się z warkoczem, taka przeplatanka :)
  19. Podoba mi się jak skondensowałaś temat zamykając go w kilku wersach, plus biologiczna nomenklatura. Pozdrowienia
  20. Masz zupełną rację Marek. Czasami jednak przekazywane dalej są złe nawyki, czasami też rodzicom, czy nauczycielom brakuje pewnych informacji w skutek czego myśląc, że robią dobrze tak naprawdę szkodzą niejednokrotnie zupełnie nieświadomie wywołując traumę na resztę życia, bądź przyczyniając się do powstawania mechanizmów, które w swojej konsekwencji prowadzą do miejsc, do których nie chciało by się trafić. Bywa też tak, że ci, którzy powinni nam świecić przykładem 'świecą' zupełną przeciwnością. Ale te rozmyślania odnoszą się tylko częściowo do treści wiersza. Reszta to po prostu życie i wewnętrzne 'predyspozycje'. Z pozdrowieniem Dokładnie. Tutaj zastosowane je w niejako dwojakim rozumieniu. Jako pewien word play. Z jednej strony nekrobiotyki o jakich piszesz, z drugiej po prostu pewna dawka śmierci, która później jest obecna w życiu pl'a do samego końca. Spokojnego weekendu Dag
  21. Dobrze zinterpretowałaś chęć ucieczki z 'w'. Wiersz napisałem z myślą o ludziach borykających się z jednym z głównych problemów z jakimi musi mierzyć się wielu współcześnie żyjących. Mówi się o niej 'choroba cywilizacyjna'. Myślałem już o tym 'w' powtarzanym i właśnie tak to widziałem. Pl dostawał wciąż z zewnątrz, w siebie, aż to co się nagromadziło przerosło go i jego siły. Dziękuję za obecność i słowa komentarza. Udanego weekendu :) Dziękuję za współodczuwanie.
  22. Dziękuję serdecznie. Jak poniżej zauważyła Pi, był to po trosze celowy zabieg mający oddać charakter iniekcji, tego, że to co pl dostał w bagażu od otaczającego go świata przyszło z zewnątrz 'w' niego, zostało weń niejako wtłoczone. Inna sprawa, że zastosowanie 'dostawał ze szczepionką' burzłoby 8mio zgłoskowy układ wersu, na którym mi zależałoby. Mogłoby też być 'dostawał z szczepionką w ramię', ale wtedy też jest o jedną sylabę za dużo, jeśli liczę poprawnie. Dziękuję za czytanie i pozdrawiam serdecznie :) Troszkę ten wers zmieniłem. Może nie będzie drażnić :)
  23. „[...] nie sen jest najgorszy, najgorsze jest przebudzenie” J. Cortazar Historia choroby Nekrobiotyki od dziecka dostawał z iniekcją w ramię, wiara nadmierna i przestrach w jego spojrzeniu na zdjęciach znalazły swoje mieszkanie. Ten pulsujący kwiat w piersi, zawsze prostował mu drogi, ale i gmatwał je też i zapewne dlatego cierpi na katabolizm sercowy. Co dnia dawali mu także pigułki koncernu „Życie”, na idealizm, jednakże oczami dziecka na świat ten wciąż patrzył tyle, że skrycie. Coś się szarpało w nim, łkając — wypuść mnie, nie chcę być tutaj — kiedy znaleźli go rano, przez okno słońce wpadało, o szybę tłukła się dusza.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...