Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czarek Płatak

Użytkownicy
  • Postów

    5 765
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Treść opublikowana przez Czarek Płatak

  1. Pięknie dziękuję i równie serdecznie odpozdrawiam :)
  2. Dziękuję i także pozdrawiam
  3. O proszę, jak wie :)) Po lipcowej pełni i w święto Peruna. Pewnie dlatego naj lato kocham i burze, takie na sto fajerek.
  4. Dziękuję. Interpretacja to zawszę nieodzowne prawo czytelnika. Toczyłem o to zacięte boje z moimi polonistkami, pragnącymi usilnie, by wiersze były interpretowane tak jak one je odbierały. 'Słowacki wielkim poetą był', wiadomo :) Dziękuję za wizytancję :) Pozdrawiam
  5. Wydaje mi się, że rozumiem peelkę. Wiele tzw osób trzecich działa na mnie jak energetyczne wampiry. Wiele próbuje podcinać skrzydła i sprowadzać świat wielowymiarowy, wielobarwny, do płaskiego, czarno-białego. Z podobaniem i pozdrowieniem :))
  6. Destylacja kwintesencją poezji. Za Zbigniewem ;)
  7. Dziękuję, że wpadłeś z wizytą. Pozdrawiam
  8. Ważne, że się wybór ma. Wiersz jak to u Ciebie sprawnie i be zarzutu wyrymowany. Z poważaniem i pozdrawieniami.
  9. Oczywiście. Dziękuję i pozdrawiam
  10. Nowy - stary. Rzadko, bo rzadko (chociaż to przecież najbardziej popularny temat w poezji) czeluść ze mnie wyrzuci i wiersz miłosny. Bardzo dziękuję za dobre słowo. I pozdrawiam
  11. Zgadzam się z tym o prozaicznych rzeczach i w tym, że śmierć nie musi dzielić. Wszyscy, których kochałem, a którzy odeszli z tego świata dla mnie odeszli jedynie w sensie fizycznym, bo przecież cały czas są przy mnie. Odpozdrawiam
  12. Prośba Póki śmierć nas nie rozłączy, póki śmierć nas nie rozdzieli, pozwól oczy mi wciąż topić w głębi jezior twoich źrenic. Póki w piersi bije serce, póki jeszcze tutaj jestem, pozwól niech me troski koi twoja skroń przy mojej skroni. A gdy przyjdzie ruszyć w drogę i pójść tam, gdzie trzeba odejść, nim mnie wieczne cienie połkną, trzymaj mnie za rękę mocno.
  13. Pewnie. Absolutnie temu nie przeczę ;)
  14. Olej to dobre porównanie :)
  15. 1wszy klimatem jak u Hłaski w Pięknych. Drugi mnie zawiesił. W dobrym znaczeniu. Czytam trzeci raz od nowa. A trzebabyło dać w pysk kiedy trzeba było. Ja też nie zdążyłem, winnej sytuacji, ale domyślam się, że desperacja obu była równie silna. Świetny storyteling . Właściwie bardzo proza, gdy czytać nie stosując wersyfikacji.
  16. Czereśnie to mój najowoc forewa. Tęsknię za żółtymi... Ostrożnie, bo tacy dziadkowie, gdzieś w środku lasu, to Dziadzia Jaga może być ;) Łapie i na rosół w niedzielę. A tak na serio - świetny obraz. Jakoś mi klimatem Konopielki zapachniało.
  17. O jeszu! No torcik przecież, bo słodki i nikt nie umarł, by mógł powstać no :)
  18. Cholera, a ja tak lubię błąkać się po lasach i chynchach. Współczuję peelowi. W takim wypadku trudno cieszyć się błąkaniem.
  19. Z ogromnym podobaniem czytałem te Wakacje. Świetnie z tym przypisem, nota bene równie kapitalnym. Bardzo, bardzo! pozdrowienia z polandrock featiwalu online :)
  20. Każdy wres jest tutaj kapitalny. Każdy na miejscu, nie przegadany. Rzujesz słowa, czuć to. Świetnie o wyzwoleniu, wyzwoleniu ostatecznym i nieodwracalnym. Ilu z nas pogrążonych w rozpaczy milczy nosząc kajdany, tatuaże (odczytuję je jako przenośnię stygmatów jakimi piętnuje nas życie) nie dałoby rady prześlizgnąć się obok strażnika i by móc się wyzwolić może jedynie w pelnym biegu runąć głową w przepaść. To jest wiersz. Przyjemność czytać. Pozdrawiam
  21. Ale, że prosiaka, na śmierć?
  22. Podobają mi się te rozważania. Nie zgodzę się jednak do końca z puentą. Tzn teksty są dużo lepsze, gdy powstają w stanie uniesienia, gdy rozbije się nam nad głową bania z poezją, ale jest to też kwestia nie chcę poweidzeć rzemiosła, pewnej wprawy. Reasumując, najlepiej kiedy te dwie sprawy spotykają się ze sobą jak najczęściej :) Z pozdrowieniem
  23. Świetny! Aż się ma ochotę autorowi wlepić pionę, a ziemię obok grobu adresata zrosić browarem, choć po dosyć wariackiej młodości alkoholu od lat nie zażywam :) Salut!
  24. Tobie Waldek przynajmniej się coś śni. Ja kiedy kładę się spać mam wrażenie jakbym wpadał w bezdenną otchłań, z opadania w którą wyrywa mnie dopiero dźwięk budzika. Pozdrowiony
  25. No kurde, dzień bez choćby kawałka to dzień zmarnowany :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...