Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czarek Płatak

Użytkownicy
  • Postów

    5 769
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Treść opublikowana przez Czarek Płatak

  1. @Silver, @Kobra Pięknie Paniom dziękuję :)
  2. Najfajniej jak po drodze jest wszystkiego po trochu ;)
  3. Cieszę się ogromnie Ala. Ślę pozdrowienia i życzenia udanego weekendu :)
  4. @beta_b Dziękuję :) Pozdrawiam
  5. Ano widzisz, cała ta góra taka poplątana. Osobiście nie uważam, że powtórzone obok siebie górę - górę robi coś tu nie bardzo. Choćby z tego powodu, że oba wyrazy określają inne rzeczy. Co do cudów, które można z dołu zobaczyć to gdyby takie oddolne podziwianie wystarczało nie mielibyśmy górołazów zdaje się. Ot, każdy popatrzył by sobie na tonący w chmurach górski szczyt i szlus. Po co tam iść tu też jest ładnie. Strumień może wtryskiwać źródłem, źródło strumieniem. Jaki kamień rzucający ręką? Co ma piernik? Kolejna uwaga - gdy pragnienie w drodze zmęczy, będziemy jej łzy żywe spijać. Czego tu brakuje? Może zaimka osobowego? Zdanie bez niego brzmi bez sensu. Ta propozycja lepiej pasowała by przy zdaniu w typie np. gdy pragnienie w drodze męczy, weź kubeczek spijaj jej łzy . Krople? Nie krople góry, łzy góry pić będziemy. 'łez zmarszczkę w licu skalnym rzeźbi' to zaś nic innego jak zmarszczka - koryto wyżłobione w twarzy od hmmm częstego płaczu. Dziękuję za te uwagi. Cieszy mnie, że zajrzałeś do mnie i poświęciłeś chwilę, by wynaleźć w wierszu nie pasujące Ci fragmenty i banały. Pozwolisz jednak, że pozostanę przy swojej wersji, bo Twojej opinii najzwyczajniej nie podzielam. Odpozdrawiam
  6. Dziękuję za wizytę jak i komentarz. Zawsze miło Cię u siebie gościć. Z pozdrowieniemi :)
  7. Góra Proszę, wejdź ze mną na tę górę, wiem, że pod górę i w ogóle, ale spójrz tam jak granie nikną w brzuchach obłoków, co tak płynąc, śliczną jej trefią koafiurę. I strumień bystrym źródłem tryska, woda srebrzysta, woda czysta, łez zmarszczkę w licu skalnym rzeźbi, gdy nas pragnienie w drodze zmęczy, będziemy jej łzy żywe spijać. Kłębi się gęsty las na zboczach, szumi jak skraj sukienki, bo w tan się z wiatrem gwiżdżąc puścił dzikim, będą i nas też chłostać wichry, lecz jak tam pięknie popatrz! popatrz! Wiedz — nim znajdziemy się na szczycie, z niejednym nam się zmierzyć przyjdzie, w burzy, w pogodzie, w chłodzie, w skwarze obok mieć będziesz moje ramię, a góra nosi nazwę — Życie.
  8. Uciekłbym za las, a najchętniej do lasu :)
  9. Fajny, dowcipny, lubię :)
  10. Problem stanowi to, że zawsze istnieli i będą istnieć póki będą istnieć religie, czyli prawdopodobnie zawsze (niestety) ci przewrotni wykorzystujący religię do umacniania władzy poprzez mamienie durnego ludu. Według mnie wojny religijne i wojny przeciwko religii to to samo. Jedyną wojnę stricte przeciwko wierze jaka przychodzi mi do głowy wydał chyba komunizm, ale czy komunizm nie miał ambicji, by zastąpić miejsce religii stając się tą nieomal? Problemem z argumentacją jeśli chodzi o dyskurs na temat istnienia bądź nie boskiego stwórcy jest ten, że jedna ze stron przyjmuje za argument za jego istnieniem nieumiejętność zrozumienia powstania życia inaczej niż w kategoriach cudu. Druga zaś stara się ten cud zrozumieć w kategoriach czysto naukowych. Watykan nota bene nie uznaje teorii ewolucji i Wielkiego Wybuchu jako sprzecznych z naukami Kościoła. O czym swoją drogą większość gorliwych chrześcijan nie tyle nawet co zdaje się zapominać ile po prostu nie wie. O tym z kolei, że najwięcej diabła jest na najwyższych szczeblach hierarchii kościelnej również jestem przekonany :) Staram się zrozumieć różne wizje. I dopóki wizje jednego człowieka nie krzywdzą w rzaden sposób drugiego jest ok. Tylko czy aby religie nie były, są i będą przyczynkiem dla krzywdzenia drugiego człowieka? Chciałbym wierzyć, że kiedyś nie..
  11. Proszę uprzejmie. Na szczęście na fb ukrywam się pod pseudonimiem. Może uda się zwieść kolegów wiceministra cyfryzacji :D
  12. Bardzo dobrze napisane. Osobiście mam wrażenie, że ta jego 'obecność' nie uzdrowienie, a zgoła coś wręcz przeciwnego przyniosła światu.
  13. @Kobra, @evicca Serdeczne podziękowania za wasze serduszka ?
  14. Tekst ma zdecydowanie bajkowy klimat. Początkowo nie mogłem się wewnętrznie zgodzić z fragmentem przecież zwierzęta niczego tak się nie boją jak ognia i dymu, ale to bajka w końcu więc czemu miałby nie skrzesać :)
  15. Tak. Od tego nie da się uciec :))
  16. W chwili czytania od razu pojawiły mi się odpowiedzi - natura i społeczeństwo, ale to ja i moje na świat spojrzenie. Z pozdrowieniem!
  17. Bardzo dziękuję za czytanie :)
  18. Na ponów pięknie odmalowane krajobrazy :) Z pozdrowieniem
  19. Serdecznie dziękuję za wszystkie uwagi. Pozwolę sobie jednak nie wdawać się już w komentarzach w polemikę na temat polityki. To portal o poezji, pozwól zatem, że moje poglądy, uczucia, sympatie i antypatie pozostawię zamknięte w strofach i wersach. Z serdecznym pozdrowieniem
  20. Niestety, czasami sie nie da i inaczej wyjść nie chce... Pozdrawiam wzajemnie
  21. Żyjemy w szalonych czasach... Jakiś kompletny sen wariata... Gdybyż jeszcze te ewentualne miliony, a przynajmniej ta niemała część Polaków umiała patrząc widzieć, zobaczyć i zmądrzeć.. Oby nie było już za późno... Choć mam jakiegoś niejasnego czuja, że to wszystko skończy się jeszcze gorzej niż ostatnie wydarzenia... Pozdrawiam ciepło i serdecznie Ci Nata za Twoje miłe słowa dziękuję.
  22. Czytać taki komentarz to dla mnie prawdziwy zaszczyt. Dziękuję. Może dobrze, że nie jestem znany tak jak wielki, łódzki wirtuoz słowa, któremu za Pogrzeb Prezydenta, ale i kilka innych utworów grożono fizycznymi represjami. Jeszcze raz dziękuję i równie nisko się odkłaniam.
  23. was którzy was którzy Polskę szarpiecie jak ochłap z krwią na paznokciach gębami w grymasie was którym Polska to ich knowań ołtarz was samozwańczy fałszywi mesjasze was coście żagiew płonącą w dom własny cisnęli byle zatrzeć ślady zbrodni bezwstydu pełnych obłudy i zdrady was co wam miły blask na ostrzach noży was którzy jadem plujecie jak węże jak bestie wściekłe złe nienasycone was którym kłamstwo pierwszym jest orężem Naród pod pręgierz postawi na koniec już wam tam w piekle z którego wyszliście szykują miejsce w głębinach na ponów pamięci waszej nikt nigdy pomnikiem nie uczci kwieciem nie przykryje grobów
  24. Właśnie,czasami godziny mało, by zdążyć się z czymś uporać. Czasami wystarczy minuta, by np. pozbawić kogoś życia....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...