Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czarek Płatak

Użytkownicy
  • Postów

    5 836
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Treść opublikowana przez Czarek Płatak

  1. Bardzo klimatycznie, malowniczo i tak jakoś tchnie wspominanym gdzie indziej spokojem :) Moje klimaty zdecydowanie. Do tego ta wiosna też gorzka, a przynajmniej gorzkawa ;) Wyrażę jednak nadzieję, którą wierę podzielisz, że jeszcze ta wiosna tak przytupnie obcasami, że w diabły wszelkie gorzkości poprzegania. Hej Natalia!
  2. Dziękuję Natalio :) Wszystkie te stany i więcej jeszcze, bo nie wszystkie przecież tu zawarłem są wydaje mi się w większej czy mniejszej części / innych propozycjach udziałem wielu z nas. Na spokój ducha warto przekuwać co się da. Żeby jeszcze tak wookoło spokoju więcej. Czasem się pojawia :)) A tęcza wyrasta, wyrasta. Deszczu nasiąpiło w kieszeń, w duszy burza z piorunami to i tęcza wyleźć kiedyś, którędyś musi, a że innymi otworami nie przystoi to się uszami puszcza ;)
  3. Odpozdrawiając dziękuję, dziękuję :))
  4. Dziękuję za ślad i cieszę się, że wpadłaś przelotem. Hej Nata :)
  5. Jak rzuca to trzeba podnieść i schować we właściwym miejscu ;)
  6. Nic tylko grać w zielone :))
  7. @pomaranczowy.kot Serdeczne podziękowania za wizytę w mych 'skromnych progach' i zostawione w nich serce :)
  8. Dokładnie to samo pomyślałem kiedy już napisałem ten kawałek :)) Dzięki za wizytę. Z pozdrowieniem!
  9. Tak jakoś wyszło. Odpukać mi się nic nie gubi, chyba poza mną samym. Dzięki za wizytę Jan_ko :)
  10. Ładnie :) Nic tylko łapać je i utrwalać, co zresztą czynisz bardzo sprawnie :))
  11. @Silver, @Deonix_, @Kobra Ślicznie Paniom dziękuję i do nóżek padam ;)
  12. Dziękuję Justi! Imię zobowiązuje, wiesz ;)
  13. AA to przypadek, ale śmiesznie się zagrało, bom anonimowy, ale abstynent :))) Ciekawe, że pytasz o te migreny. Miałem troszkę na celu zmalować portret z lekka szalony, abstrakcyjny, a bóle głowy, często z aurą są ostatnio niestety moim chlebem powszednim. Tj. od roku z kawałkiem kiedy to dostałem w pysk od wanny. Śmieję się, że wtedy (choć początki moich prób poetyckich sięgają czasów podstawówki), stało się coś co wyzwoliło we mnie strumień poezji. Nic tylko walić się po łbie :)))
  14. Dzięki. Cieszę się, że potrafiłem rozbawić nieco :) Sam też miałem nie mało zabawy pisząc. Zastanawiam się, czy taki malarz - portrecista miałby ją również próbując coś 'zmalować' posiłkując się powyższym opisem jedynie :))
  15. @Nieznajomy Niewidzialny Dzięki za wizytę i zostawione serce :)
  16. Autoportret atmosferyczny Trzymam słońca promień w dłoniach, a księżyca na dnie serca, w oczach wiosna, chociaż gorzka, kosmos w wąsach się zaplątał, dobra — kropla — Droga Mleczna. Blask poranka międlę w palcach prawej dłoni, jednocześnie lewa cienie zmierzchu głaska, tęcza z uszu mi wyrasta, chlupie deszczem w spodniach kieszeń. Z ust strzelają skrzące zorze, brzęcząc światłem o północy, mgły tumanem siwym w brodę oddech spływa, by obłokiem miękkim głowę mi otoczyć. W rzęsach senna rosa błyska, w duszy huczy, wyje wicher, hula burza, śwista, wizga, a ja sam się z sobą ścigam za Brockenu goniąc widmem.
  17. Dziękuję za rzeczowe objaśnienia :) Skoro zatem zamilkły w pokoju wnoszę, że jest dobrze i ziściła się peelowi ptasia piosenka :)
  18. Bardzo zgrabny utwór, taki w Twoim stylu, a powyższy fragment, aż mnie ukłuł w serce, bo chyba podobnie czuję licząc po cichu, że siła natury silniejszą będzie od tkwiącej we mnie jesieni..
  19. Oj, ilekroć miałem podobne myśli! Jak głosi ludowa mądrość 'jak kto ma serce miękkie to ma twardą dupę'. Tylko, czy 'twarda dupa' uchroni nas przed zawałem? Spokojnej niedzieli
  20. Dobry wiersz. Nie cierpię opisywanego stanu. Szczęściem nie często jest moim udziałem :)
  21. Trzymam kciuki żeby wiosna tą lodową górę stopiła i wlała się niepohamowanyn strumieniem do serca.
  22. Sporo u Ciebie odniesień do Kostuchy. Osobiście lubię, bo też często mnie tam znosi. Co zaś tyczy się treści utworu to zawsze twierdziłem, że zło robić jest znacznie prościej. Jakby miałobyć inaczej. Dobro buduje zło niszczy. Trudniej się buduje niźli demoluje. Ot, niedzielne przemyślenia :) Pozdrowienia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...