Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 02.06.2025 w Odpowiedzi
-
wczoraj pomysł się przysiadł na niewielkiej serwetce i tak żebrał bez słowa - sam ze sobą być nie chcę, nie przepadnę, niech stracę, jest po temu sposobność na cóż nam stały rozdział, na cóż życie osobno? ciągle taka samotna, przecież z nikim nie chodzisz pozwól zostać choć chwilę, mogę los ci posłodzić raptem przywarł do gustu, że poległam nareszcie może stracę, przeżyję, jedną noc się z nim prześpię10 punktów
-
Prosty wierszyk Popatrz na wszechświat, dumny człowieku; Ileż tam odkryć jeszcze zostało? Podejdź do okna, nie wstydź się, proszę, Usłysz, jak gwiazdy pięknie śpiewają. Zobacz, jak tańczą, na tle kosmosu, Komet warkocze z galaktykami. Dwieście lat temu, ludzie przy świecach, O nich zaledwie w baśniach czytali. Dzisiaj już nawet dotknąć ich możesz; Czemu wciąż nie chcesz i się upierasz? Wolisz wojować, krwawić bagnety, Dzieciom gorliwie życie odbierać? Iluż odkrywców, przez twe decyzje, Cudów wszechświata już nie zobaczy? Pomyśl choć trochę i się zastanów, Nim całkowicie w tym się zatracisz. ---9 punktów
-
przytulnie tutaj park w kształcie twoich ramion przyciąga otula jak koc krążę alejkami momentami się gubię ale zawsze wracam na właściwą ścieżkę do twoich ciepłych rąk niebo zapachniało deszczem drzewo to dom dla wspólnych planów wiatr przynosi śmiech na ramionach muska liściem szyję słońce depczące po piętach śledzi każdy mój ruch ciepło przyjemnie rozchodzi się na skórze w trzepocie pulsu świadomość że jesteś4 punkty
-
gdybyś był, mogłabym się z tobą wydarzać. na kanapie w niedzielnym świetle i, gdy dzień zgaśnie, na jakiejkolwiek z dróg, za rękę. gdybyś zasypiał policzkiem wtulony w moją pierś, zasypiałbyś w rytmie miłości. i mimo, że nie lubię banału, to uśmiecham się na tę myśl. chcę żebyś był, oddychał głośniej. chcę wstawać niewyspana. gdybyś był, wyrzuciłabym wszystkie zapalniczki, a do porannej ciszy wystarczyłaby kawa i ty i światło zza firanki. gdybyś nie chciał mnie zmieniać w kobietę zabawną, zawsze gotową i silną, byłabym najlepszą wersją siebie. to znowu banał, a ja znów się uśmiecham. gdybyś był, nie byłbyś wszystkim i ja też bym nie była. bylibyśmy przestrzenią do zapełnienia, gdzie poza "jestem, wiem, zostanę" nic nie wystarcza. gdybyś był, mogłabym z tobą ciągle chcieć więcej.3 punkty
-
bo ona akceptuje jego zwierzę ba, pragnie go więc on może zrzucić to zwierzę u jej podnóża wówczas oboje stają się tacy ludzcy3 punkty
-
gdy kwitną piwonie z różowym zabarwieniem każdy dzień odrobinę bardziej wyjątkowy pod wrażeniem smaku kawy z cienkiej szklanki delikatne kwiaty otulone jakby wiatrem rozkoszuj się podziwiając je pełnym blaskiem2 punkty
-
Znowu zapłoną ognie w twych oczach otwierasz szafy przepastne wrota kurz już się zebrał na siwych włosach melancholijnie zza zaświatów kochasz. A cóż tu robią stare sukienki zielona w stójkę rękaw bufiasty materiał piękny niczym gipiura kiedyś na trawie zagniotła kwiaty. Do piersi tulisz te wszystkie cuda kręcisz się z nimi jak w pięknym walcu wciąż jeszcze myślisz że z ich pomocą cofnie się życia okrągły parkiet. I po kolei wszystkie wyciągasz aż ze zdziwieniem patrzą się stroje jakby pytały czym zasłużyły żeby powrócić na ciało twoje. Ta letnia z halką jeszcze ją czujesz wiatr cię utulał układał plisy zwiewnie docierał do twoich ramion tak czule szeptał jak ją kołysał. Ta aksamitna gdy do opery biegłaś spóźniona w jesiennej słocie lekko siedziała na miękkim krześle w loży skrywając płomienny półcień. No i ta żółta wycięty dekolt tysiące oczu błądziło za nim jeszcze przypomni nostalgii urok i kiedy pierwsze róże pachniały. I choć włożona jest ta sukienka co silnie serce wzruszyła nocą pod nią nie widać ciała przejrzyście mrok pokrył parkiet otulił w liście.2 punkty
-
obracam się w kwiecistej różowym głogiem spódniczce zwiewna beztroska uczuciem gaszę pragnienie wodą z listka poszukam ich łagodności2 punkty
-
życie łaskawe odpierdoliło się ode mnie choć może to brak czasu na wyciągnięcie morału nikt tak jak Leszek nie podziękował nam za obalenie komuny Witek przeszedł po linie na drugą stronę ponoć tę lepszą Grzesiek pociąg do życia zostawił na torach a ja w licznych aluzjach i niedopowiedzeniach dryfuję w rozchybotanej mozaice krwistych odcieni bujanego fotela przy którym niczym warta honorowa moi ostatni przyjaciele kapeć prawy kapeć lewy heh czasami dla podniecenia atmosfery lubią zamienić się miejscami i tak trwam w bylebycie białą kartką przykryty obraz wzniosłych idei2 punkty
-
jesteśmy jedną modlitwą wypowiadaną w tysiącach języków jeden Bóg – tysiące imion jedno serce – wiele drżeń gdy milknę słyszę Ciebie w Tobie jestem i to wystarcza by kochać ✒️ Jaskółka2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
@Naram-sin Rozumiem, naprawdę rozumiem Twoje postrzeganie :) Ale... czasami wystarczy, że to przyjęcie odbędzie się na poziomie własnych emocji, o czym pisze Rafael Marius. Pięknie dziękuję za obfity komentarz :)) Deo @wierszyki Dziękuję :) O polityce nie pomyślałam nawet przez chwilę, ale skoro Ty widzisz jakieś powiązania i nawet odbierasz mój wiersz i komentarz Naram - sina jako rodzaj manifestu, to to jest bardzo ciekawe i... fajne :) Dziękuję raz jeszcze :) Deo @Rafael Marius No właśnie!! :)) Dziękuję :) Deo Dobrze jest w to wierzyć, w chrześcijaństwie to właśnie jest naprawdę piękne :) Dziękuję za zajrzenie :) Pozdrawiam również :) Deo2 punkty
-
Kiedy miałam dziesięć lat, marzyłam o jednej rzeczy — o karuzeli. Prosiłam mamę i tatę, by zabrali mnie na tę magiczną jazdę, ale tata zawsze mówił, że na karuzelę chodzą szumowiny. Nie mogłam tego pojąć, ale wiedziałam, że muszę tam iść. Pewnej niedzieli rano, kiedy wszyscy jeszcze spali, rozbiłam swoją świnkę skarbonkę. Zebrałam wszystkie pieniądze, jakie miałam, i bez pytania wyszłam z domu. Na karuzeli kręciłam się godzinami. Świat wirował wokół mnie, a ja czułam się wolna i szczęśliwa jak nigdy wcześniej. Nie schodziłam z miejsca, dopóki nie zrobiło się późno. Kiedy wróciłam do domu, tata już czekał. Dostałam smary na tyłek i zapytał: — Wiesz, za co to? — Za karuzelę — odpowiedziałam śmiało. Tata spojrzał na mnie poważnie: — Nie za karuzelę, tylko za to, że nie powiedziałaś, gdzie idziesz. Spojrzałam mu w oczy i powiedziałam: — A jakbym powiedziała, to bym nie mogła iść, bo już prosiłam. Tata tylko pokręcił głową, a ja wiedziałam, że ta przygoda zostanie ze mną na zawsze.1 punkt
-
sny mnie goniły dotykały mnie mówiły szeptem bałem się były ciemne ciemne jak noc czułem ich oddech był zimny dopadły mnie śmiały się zaczęły grozić jesteś nasz nie próbuj nic to nic nie da nie pytaj czemu tak ma być... potem dodały jak się nie podoba to nie chodź spać1 punkt
-
Szyję z atramentu, paru chwil gdy nie mogę zmyć cieni a spadają miriady kropel... Trę się w garść z zimna aż więdnie gorąca mimika bo być może wiem już że nie będzie dobrze nic wspomnienia nie przychodzą skąd wybiegają spojrzenia niby rzęsy odpadną, palec po palcu znajome mi we mnie co kolą choć nie poczułem słodyczy przeminą przez okno nim wiatr świat przymknie na progu i żadna myśl nie wyburzy ścian bo nie posiadam się z dłoni leżących na żebrach w pokoju i choćbym chciał nie poruszę ich.1 punkt
-
taki pomysł nieśmiały dobry na jedną noc już rozebrał się cały wskoczył do łóżka chop skorzystałaś dokładnie wysupłałaś każdą myśl śniadanko dałaś rzekłaś fajnie było lecz już idź :))1 punkt
-
@FaLcorN Tak możliwe, mogło się nieco nie udać. To nie takie łatwe napisać dobrą piosenkę niestety ://1 punkt
-
1 punkt
-
@Alicja_Wysocka :)))) tylko narcyzi są przekonanymi o sobie bufonami, zdrowa jednostka się nieustannie rozwija , jest otwarta na dialog w relacji i zdolna do rewidowania własnego postępowania - pozdrawiam :)1 punkt
-
@Dagna Pewnie pamiętasz, jak napisałam w którymś, że chciałam swoje wiersze podpalić, w innym, że gdybym to zrobiła, miałabym choć przez chwilę chociaż iskry w oczach. Dziwne jest to, że czasem trzeba się tłumaczyć z podobnych rzeczy. Myślałam, że i Tobie też trzeba :) Aaa, kiedyś napisałam, że idę się utopić. No to może dalej pójdźmy. Czy malarz musi koniecznie mieć modelkę do namalowania aktu? No nie, bo może malować z pamięci, z wyobraźni. Podobnie autor może nakłamać, nazmyślać, że niebo jest zielone, a trawa niebieska, właśnie to podoba mi się w poezji. Realny świat ma granice, a świat fantazji nie ma, tutaj można zaszaleć. Więc czasem się trochę wygłupiam. Dobrego wieczoru :)1 punkt
-
@Alicja_Wysocka oczywiście, że masz całkowitą rację, nie utożsamiajmy PL - i z Autorem, natomiast napiszę, że tekst wybrzmiał szczerze :), pozdrawiam miło.1 punkt
-
zachłanność ludzka nie zna granic życie człowieka wytarty slogan w dzisiejszych czasach zbrojni pijani mordują przywołując Boga tylko zabawki się pozmieniały mentalność wzięta z czasów archeo czy my się jeszcze dziś rozwijamy my nie gadżety nawet na pewno :)1 punkt
-
@Rafael Marius Jestem zdania, że cywilizacja powinna dążyć do kolejnego kroku, czyli np. kolonizacji Układu Słonecznego. By tego dokonać, sytacja na Ziemi musi być stabilna, więc ludzkość musi zwyczajnie przestać się bezsensownie wyrzynać. Jeśli będziemy pielęgnować takie zachowania, jak dzisiaj, to prędzej czy później powtórzą się w koloniach, narażając je na większe prawdopodobieństwo upadku, z powodu konfliktu zbrojnego o terytorium kolonizowanej planety. @23. @Jacek_Suchowicz Dziękuję.1 punkt
-
Rozumiem, tak jak większość ludzi. Mnie natomiast ta przyjacielskość od dziecka wyjątkowo łatwo przychodziła. Zaznajamiałem się ze wszystkim co się ruszało. Nie tylko z każdym bez wyjątku człowiekiem w zasięgu mojego wzroku, ale również ze zwierzętami, w tym złymi psami na łańcuchach, które innych gryzły, a ze mną były za pan brat. Nie wiadomo dlaczego.1 punkt
-
Wspaniały, zachwycający :) Tak, bo właśnie wtedy kiedy zaakceptujemy swoją odzwierzęcość, stajemy się z krwi i kości ludźmi :) Pozderki :))) Deo1 punkt
-
Witam - cieszy mnie twoje wrażenie - forma fakt prosta - Pzdr. Witam - dobrze że to warsztat - zawsze można poprawić - dzięki za czytanie - Pzdr.zadowoleniem.1 punkt
-
… raptem przywarł do gustu - to wkradł się ciekawy czynnik racjonalny, bo mnie najczęściej pomysły całkowicie zaskakują swoją bezceremonialnością i odwagą skojarzeń, często ulegam im, prawie zawsze zapisuję, choć już tylko na papierze. Aurę dla inwencji stwarza zdecydowanie przyroda, spacery… Wiersz bardzo szczery i pomysłowy! pozdr.1 punkt
-
@Alicja_Wysocka Potrafisz pisać wiersze toniczne, doskonałe formą. Nie lubię, kiedy ktoś usiądzie na pięć minut, nad kartką papieru, wyleje kilka linijek, bez ładu i składu, nazwie to wierszem i niechaj się zachwycają. Polska poezja to nie tylko język polski, ale również matematyka, dzięki której utwór staje się piękniejszy, ponieważ zyskuje harmonię i uporządkowaną formę. Kiedy czytam wiersze toniczne, albo chociaż takie, gdzie znajduję kilka rytmicznych linijek, aż cały chodzę w środku z radości. O nie-wierszach nie będę się wypowiadał, ponieważ nie przepadam za beletrystyką, jako taką.1 punkt
-
@Laura Alszer bardzo obrazowy wiersz i wyjątkowo ciepły, przyjemny... opisałaś nie tylko miłość, ale i wdzięczność w, jak dla mnie, piękny sposób. Pozdrawiam :)1 punkt
-
@Wędrowiec.1984 Eh, usiadłam kiedyś na świeżo pomalowaną ławkę, bo fraza się czepi jak przysłowiowy rzepik, i musisz :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Roma Jakby delikatna medytacja nad obecnością drugiego człowieka – a raczej nad jego brakiem, cicha rozmowa z nieobecnym, a jednocześnie bardzo rzeczywistym "ty". No to mu nagadałaś, dobrego dnia :)1 punkt
-
Dobrze, że usiadł na serwetce, bo bywa, że po przespaniu, jeśli nie zapisany, znika. Fajny wierszyk poza tym:).1 punkt
-
1 punkt
-
Dziękuję serdecznie :) Mam Plutona w 12 domu, wiem co mówię:) :))) Wpływy Plutona nie dla wszystkich są mocno odczuwalne, jeśli ktoś ma go w znaku o niezbyt zbliżonej do Plutona energii (albo znaki Skorpiona i Koziorożca, czy też Mars i Saturn w horoskopie u niego nie dominują), bez wyrazistych aspektów do planet osobistych i daleko od osi, to intensywne przeżycia może zawdzięczać chyba tylko tranzytom :P U mnie akurat Pluton jest wyrazisty :) W czwartym domu, w Skorpionie, trygoni mi się ze Słońcem i Merkurym, tworzy kwadraturę do osi Asc-Dsc i Saturna, i jeszcze półtorakwadrat do Księżyca. Znam więc jego naturę i jest mi wręcz bliski :) Może przez to mi się jakośtam opisał :) Pozdrówki i uściski :) Deo @Leszczym Dziękuję :))))1 punkt
-
Ja jestem z pokolenia Millenialsów (Y) i mnie to (na szczęście) nie dotknęło w wieku nastoletnim (broniłam się przed niebieskim światłem, jak tylko mogłam, może dlatego :)), ale obecnie, młodzi ludzie są niejednokrotnie skrzywieni przez kontakt z pornografią w bardzo młodym wieku. Co do reszty - pewnie masz rację, chociaż... Osoby 50+ uzależnione i skrzywdzone przez kontakt z pornografią też się jednak spotyka... Dziękuję bardzo za czytanie i komentarz pod wierszem :))) Deo1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
mogło się zdarzyć wszystko i wszystko się stało zagrzmiało w szklankach a niebo wstrzymało oddech ostatnim przechodniom uczestnikom nocnego ruchu przed pokojem zawładnął nietutejszy czas zastukał nerwowo w lustrach pozagryzał wskazówki pomiędzy nim sączą się krople cienie pomiędzy ścianami ktoś sypie sól w popękane talerze ktoś rozpuszczony kawą odczuwa im dalej im głębiej pod stołem dzieciak z gliny odrywa się zostaje pod paznokciami1 punkt
-
dwadzieścia jeden gram (jak skrawek serca) w skórze. zbyt mało, za lekko. chcę gęstnieć, więc dotykaj i patrz. złożę się wokół tej chwili, jak origami. obejmę kształtem twoje oczy, palce. tylko mi tu nie mżyj, nie teraz. dzisiaj jestem papierowa, krople mnie rozmiękczą, rozedrą.1 punkt
-
@Sylwester_Lasota Śmiało używam wielokropka, jednak zawsze stawiam tylko trzy kropki, głównie chodziło mi o to. O jakąś taką manierę.........., która......... wygląda jak....... puste miejsce w ankietach, to naprawdę zdradza młode, niewprawne pióro. Oczywiście, jeśli komuś to pasuje, to przecież strzelać nie będę :) Dobrego, spokojnego wieczoru :)1 punkt
-
Wielokropki, choć nie/modne, czasem w zdaniu są wygodne. Tu namysłu trzeba chwilę: czy dwóch wersji nie pomylę. Zagrożenia zaś nie stwarza: tak też zdanie się wyraża. Czytaj; rola wielokropka w zdaniu.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Porzuć rzeczywistość, żyj w imaginacji, poczuj idealizm i jego oblicze. Wiem co w odpowiedzi przed lustrem usłyszę, w zaciszu domowym, posmutniał grzech rajski. Przymierze z rozsądkiem zawrzyj erudyto, nie głoś ponad miarę - ale, albo, chyba. Pewność rodzi siłę, mówi ci to skryba... ... co wiele zaorał - zawsze ab initio. Prawdą zasiej grunty co zrodzą przybytek, podzielisz się dobrem jak wyrośnie więcej. A strapionemu... pomóż, niech powstanie z klęczek, zabłysną w mig znowu, mgłą oczy zakryte. Stetryczałe serce zamknięte w skorupie, kręci się jak ziemia wokół własnej osi. Wygoda - hamulcem, nikogo nie prosi, do tańca jedności zaproś homo ludens. Człowiek, człowiekowi, sobie przy okazji, charaktery boskie zawite w złotogłów. Jedyny rozumny a na krzywdę ogłuchł, zabieram na wieczność... stały list żelazny. "Stworzył więc Bóg człowieka na obraz swój, stworzył go na swoje własne podobieństwo." - Księga rodzaju - 1,27.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne