Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 31.05.2025 w Odpowiedzi

  1. gdy kwitną piwonie z różowym zabarwieniem każdy dzień odrobinę bardziej wyjątkowy pod wrażeniem smaku kawy z cienkiej szklanki delikatne kwiaty otulone jakby wiatrem rozkoszuj się podziwiając je pełnym blaskiem
    5 punktów
  2. Znowu zapłoną ognie w twych oczach otwierasz szafy przepastne wrota kurz już się zebrał na siwych włosach melancholijnie zza zaświatów kochasz. A cóż tu robią stare sukienki zielona w stójkę rękaw bufiasty materiał piękny niczym gipiura kiedyś na trawie zagniotła kwiaty. Do piersi tulisz te wszystkie cuda kręcisz się z nimi jak w pięknym walcu wciąż jeszcze myślisz że z ich pomocą cofnie się życia okrągły parkiet. I po kolei wszystkie wyciągasz aż ze zdziwieniem patrzą się stroje jakby pytały czym zasłużyły żeby powrócić na ciało twoje. Ta letnia z halką jeszcze ją czujesz wiatr cię utulał układał plisy zwiewnie docierał do twoich ramion tak czule szeptał jak ją kołysał. Ta aksamitna gdy do opery biegłaś spóźniona w jesiennej słocie lekko siedziała na miękkim krześle w loży skrywając płomienny półcień. No i ta żółta wycięty dekolt tysiące oczu błądziło za nim jeszcze przypomni nostalgii urok i kiedy pierwsze róże pachniały. I choć włożona jest ta sukienka co silnie serce wzruszyła nocą pod nią nie widać ciała przejrzyście mrok pokrył parkiet otulił w liście.
    5 punktów
  3. bo ona akceptuje jego zwierzę ba, pragnie go więc on może zrzucić to zwierzę u jej podnóża wówczas oboje stają się tacy ludzcy
    5 punktów
  4. Sukienki dziewczynom są po to By wiatr poszarpał je mocno Z szaleństwem i namiętnością W fason się wtulił beztrosko Dziewczyna sukienki zakłada By ptakom się przypodobać W rękawy ich trele wsunąć W rozkloszowaniu wirować W sukienkach się łąka przegląda Makami chabrem rumiankiem Czasem rozkołysze koronką Gdy trawy budzą się rankiem Dziewczyny w sukienkach pięknieją Ich stopy pląsają miękko W tańcu marzenia drżą lekko A szczęście się rodzi z piosenką
    4 punkty
  5. bezwietrzność pod obłoki coś jakby niezamieszkana przestrzeń w ramionach białej magii królowa jednej nocy na oszronionych oknach niczym anielskość w srebrnej koronie pełnia księżyca tam gdzie słońce zostawiło płatki kwiatów wilcze suity w powolnym i leniwym tempie upstrzone mgłami drżą migotaniem a kiedy ucichną po wschodniej stronie świata zarumieni się niebo
    4 punkty
  6. spacer po lesie słychać jak dzięcioł stuka las mu dziękuje
    3 punkty
  7. puentując czas wyborczy i wszelkie dywagacje stwierdzam nie ten kto głośno krzyczy ma zawsze rację
    3 punkty
  8. mówi głośno masz wolny wybór (jego szept jest jednak natrętny...)
    2 punkty
  9. Basiu! To już rok, odkąd Cię straciliśmy. I jaki to był rok… Tyle zmian. Tyle wydarzeń. Tyle wszystkiego. Pamiętam bardzo dokładnie, jak trzymałem Cię za rękę i usłyszałem ostatnie uderzenie Twojego serca. Sięgnąłem dna. Naprawdę. Przerosło mnie to życie. Zatraciłem się, popełniłem kilka błędów… Ale chyba jestem już na dobrej drodze. Chyba. Nigdy Cię nie zapomnę. W moim sercu jest miejsce, które należy tylko do Ciebie. Dziękuję Ci. Za to, że się pojawiłaś w moim życiu. Za to, że byłaś. Że zawsze mnie wspierałaś. Nigdy nie zwątpiłaś. Ukształtowałaś mnie. Doceniłaś. I za naszego syna… Niesamowity chłopak. Jest taki dzielny. Kochany i odpowiedzialny. Jest lepszy ode mnie. Wstajemy z kolan. I idziemy we dwóch dalej…
    2 punkty
  10. Zamiast trzaskać wejdź na wrotki i się zachwyć pięknym dniem. Świat cudowny; gorzki, słodki, a ty mkniesz przed siebie - mkniesz. Wciąż uśmiechasz się do ludzi, życzliwości w tobie w bród. Niech się naród wokół budzi, może się powtórzy cud. Pewno zniknie w mig ubóstwo, ubogaci nam się stół. Prócz kartofli mięsa mnóstwo, najedzony będzie lud. Może w końcu wypędzimy, tych co mordowali nas. Rozliczymy wszystkie winy, rekompensat przyjdzie czas. Więc nie marudź przypnij lotki, a na głowę załóż kask zamiast trzaskać wejdź na wrotki i podziwiaj piękno dnia.
    2 punkty
  11. judasz w drzwiach dziś oknem na świat w kieszeni srebrniki cenniejsze niż brat
    2 punkty
  12. @iwonaroma Na piwo fajnie kręci się włosy, w dodatku odżywka, a brzydki zapach wywietrzeje za 10 minut, sprawdzone :)
    2 punkty
  13. @violetta To nie mnie! ewentualnie Waldemara :) Ale Waldemar jest niespotykanie spokojnym i tolerancyjnym, więc Twoje określenie "piwsko" na pewno mu nie wadzi :)
    2 punkty
  14. Delikatnie, romantycznie. A wiesz Violu, że niektórzy nie lubią kawy? Jedna pani ostatnio mi mówiła, że nie cierpi zapachu kawy, co mnie niezmiernie zdziwiło, bo wydawało mi się, że można ewentualnie nie lubić smaku kawy, ale zapach?! Taki nieziemski przecież... Ta moja tyrada też trochę dlatego, że skrytykowałaś piwo pod wierszem Waldka a przecież zimny bursztynowy napój w gorące letnie popołudnie też jest nieziemski... :) No ale cóż, co dla jednego to czasem nie dla drugiego :)
    2 punkty
  15. @Robert Witold Gorzkowski Rymy nie są konsekwentnie trzymane. Czasem wiersz rymuje się, a innym razem w ogóle brak. To powoduje nieregularność rytmiczną i miejscami zaburza płynność czytania. Warto byś zachował jakiś system, co nadałoby formie ład i lekkość. Średniówka zachowana, ale momentami wiersz wydaje się (może tylko mnie) trochę „przeładowany” obrazami. Ma ciekawy, nostalgiczny klimat – sukienki jako metafora wspomnień, przemijania i tęsknoty. Ten motyw, działa na mnie całkiem dobrze. Wreszcie pozbyłeś się patosu, oby tak zostało :) Pozdrawiam :)
    2 punkty
  16. @violetta No i kobieco :)
    2 punkty
  17. W sukienkach czujemy się elegancko:)
    2 punkty
  18. tam gdzie czas zakorzenił pamięć a gwiazdy spadały jak własne może i lepsze gdzieś inne niebo ale nie gardzi się pierwszym gniazdem
    1 punkt
  19. Człowiek czasami tak głupieje, że na różowo widzi świat, Nosi na nosie okulary, jest z naiwnością za pan brat. To przez to serce takie głodne, co wciąż namiętnie miłości chce i rwie do przodu, krzyczy: „kochaj”, kiedy rozsądek mówi: „nie”. W swoim złudzeniu dni oddaje, na przemiał - komuś, kto nie wart. Noce ubarwia bezsennością i wciąż głupieje, a ktoś ma fart. To przez to serce takie głodne, co wciąż namiętnie miłości chce i rwie do przodu, krzyczy: „kochaj”, kiedy rozsądek mówi: „nie”. Człowiek czasami się zatraci, więc tak w półkroku ciągle trwa. Pomiędzy „chyba” a „na zawsze”, on tylko widzi serca dwa. W końcu zdejmuje okulary, świat znów nabiera realnych barw. Już niepotrzebne żadne czary, nie chce już więcej żadnych kłamstw. I chociaż serce takie głodne i wciąż namiętnie miłości chce, to zatrzymuje się i czuje, czy kochać, czy powiedzieć: „nie”.
    1 punkt
  20. jeszcze żyje, ale jest całe w strachu. czasami zdaje mu się, że istnieje fragmentarycznie, jakby pozostało po odszarpaniu najistotniejszych części, było ledwie sczochraństwem, świeżbiączką, rozszabrowanym strumykiem. boi się, moje małe, ale wszechogarniające uczucisko, że to już koniec między nami, kochanie. że nie dane będzie się spotkać. wystawia czułki, węszy w poszukiwaniu ciepła. wizualizuje sobie w myślach, że poszliśmy do lasu, by wylać miód na mrowisko, pokarmić rozbiegane, słodkolubne stworki. ...i kto teraz myśli o królowej?
    1 punkt
  21. Zastanawiam się, jak los by zagrał, gdybym była sobą w innym wczoraj Inne mury z innych ludzi - palone sieną dookoła Zastanawiam się, czy aby na pewno to ludzie wypełniają ulice, czy te automaty coś czują i czy potrafią krzyczeć - Czekaj, niech kupię ziemniaki. Świat i ościenne planety zawsze będą: złe, dobre, takie czy owakie A wiesz, że codziennie umierasz?! Obierasz kurs na bulwar zapomnienia? A może skracasz dystans? Może zbyt długo czekałeś ... ? Spokojnie. I tak jesteś oryginałem: nikt nie wydepta dróg, których ty nie wydeptałeś: myślą, mową uczynkiem i niebieskim ciałem ...
    1 punkt
  22. nie mówisz nic a w mojej pamięci tylko ty miłość się spóźniła i nie wytłumaczyła się z tego może już nigdy nie opowie co wówczas
    1 punkt
  23. budząc się rano myślę sobie że jakoś to będzie czyli normalnie wypiję z żoną małą czarną z mlekiem zjemy śniadanko potem włączę laptopa by zobaczyć o czym inni piszą gdy skończę pójdę na spacer do pobliskiego lasu może uda mi się spotkać wenę która pomoże mi napisać jakiś fajny wiersz gdy wrócę do domu ale najpierw uśmiechnę się do ukochanej żony która w kuchnie pitrasi obiad potem pójdziemy na małe zakupy kupię jej białą różę a sobie browarka by pod wieczór usiąść w altance i cieszyć się życiem
    1 punkt
  24. informatyczny zeskanuj mnie!
    1 punkt
  25. @Alicja_Wysocka :))) Miło, dzięki 🌼 Kabarety wyższych lotów umożliwiają nam wysokie latanie ze śmiechu :) A tv generalnie potrzebuje naszego sita (oglądając tv warto mieć zawsze ze sobą choćby małe siteczko :) przyda się na pewno)
    1 punkt
  26. Rozmażyłam się przy tej '' aksamitnej do opery''......ach te emocje i wspomnienia i chyba o to Ci chodziło.Pozdrowienia
    1 punkt
  27. @Alicja_Wysocka otóż to! :)
    1 punkt
  28. @violetta :), urocza i rozbrajająca odpowiedź. Tak, rozumiem, pozdrawiam.
    1 punkt
  29. Sztuka jest kierowana do emocji czytelnika i moje emocje są twoim wierszem, poruszone, chociaż usterki, wymienione przez Alicję zaburzają płynność czytania. Nostalgia, przemijanie są poprzez wyjmowanie sukienek fajnie oddane, bo przeszłość przez nie mówi i to, jak wspomniałem, wprost do emocji czytającego. Pozdrawiam
    1 punkt
  30. @Alicja_Wysocka @violetta To miło, dziękuję. Pozdrawiam.
    1 punkt
  31. @Starzec A wiesz, mam znajomego, który dość cicho mówi. Kiedyś zapytałam, czy nie mógłby głośniej. Wiersz co mi odpowiedział? A po co, jak mówię ciszej, wszyscy mnie słuchają z uwagą, chcą wszystko usłyszeć. Dla mnie to odkrycie i rewelacja. Czym głośniej ktoś mówi, tym mniej słucham :)
    1 punkt
  32. @Starzec Na ogół nie ma.
    1 punkt
  33. Dziękuję. A jak tam z wnusią i jej mamusią.
    1 punkt
  34. @iwonaroma Ja zwierza nie zaakceptuję, a sio. No popatrz jacy różni jesteśmy. Iwonka, w żartach najlepiej przemycić prawdę, (patrz kabarety, które bardzo lubię) Tam jest często w dużym skrócie, to, co w TV leci godzinami i razem z czasem, kradnie nam prąd (który każą oszczędzać) i płacić. A z Jackiem się dogadam, jak nie dzisiaj to jutro, on zna tę piosenkę 'Baby, ach te baby' Dobrego dnia, póki trwa :) Fajna jesteś :)
    1 punkt
  35. @violetta Nie szukam miejsca, serio, tak Cię poruszyło pół piwa, w dodatku nie kupionego, nie wypitego? Nie chcę Cię przecież denerwować, żartujemy sobie, a Ty mnie odsyłasz na inne miejsce? Ok.
    1 punkt
  36. @violetta No ja myślę, ale nie gadać z Tobą, byłoby trochę szkoda, w końcu z jednej (poetyckiej) rodziny jesteśmy. :)
    1 punkt
  37. @violettaAha, ale jedno piwo w ciepły dzień, to chyba nie pijaństwo, zresztą, ja bym mu połowę wypiła, a co? Jak jesz czosnek we dwoje, to jedno drugiemu, jeśli o zapach chodzi, nie przeszkadza :)
    1 punkt
  38. @Dagna chodzi o to, żeby był i mój blask :) lubię wiatr latem i sobie go nie wyobrażam :) piję w szkle borokrzemianowym, obecnie jest popularne:)
    1 punkt
  39. @Konrad Koper'w' nie jest sylabą.
    1 punkt
  40. Witam - ciekawie piszesz - Pzdr.
    1 punkt
  41. kobieta kocha mężczyznę bo on akceptuje jej niedoskonałość i bezgraniczną zmysłowość zdarza się że są tacy ludzcy dla siebie
    1 punkt
  42. wybrałem pogodę i pole i las
    1 punkt
  43. świat śni świt śmiało świszczy śpiewa świątynię ślepych śladów śliskich ścieżek światłych środków świecą święci święcę świecę ścieka śniegiem śnieży ścieram ściany śpiesznie ścinam świętości śnię świeże ślady świadomie
    1 punkt
  44. @Jacek_Suchowicz Jacku jak Ty potrafisz "Odpowiednie dać Rzeczy... słowo" Super wiersz refleksja przed szkodą. Pozdrawiam Adam
    1 punkt
  45. Gniewny Gienek Gienerator grabiąc garśćmi grzązł gwałtownie...... galaktyka grzmi gromami gabaryty gną gotowe grawioty gnają górą galaktyka gramaturą! Gorset. Gaz. Gorąco. Grawitacja!
    1 punkt
  46. @Naram-sin niekończąca się od wieków spirala dobrych i złych czasów na przemian… Ojczyzna to dobry traf
    1 punkt
  47. kilo ziemniaków, dwa pomidory malinowe, ogórki kiszone od pani Reni i jeszcze pamiętaj o ubezpieczeniu auta, do końca miesiąca zamów kogoś kto naprawi kontakt uszczelka w łazience, trzeba ją zmienić nie, zapomniałam o umówieniu dentysty, trzeba to zrobić rachunki do końca miesiąca i przelewy oddaj rowery do przeglądu, ale pospiesz się bo trzeba czekać na termin a może wakacje we wrześniu? Sprawdzisz opcje na bookingu? nie, jeszcze nie dzwoniłem do stolarza, muszę ustawić przypominajkę patrzę na tą listę i dodaję kolejne zadania jak dobrze, że tyle nas łączy
    1 punkt
  48. ODWIECZNE DEJA VU zawsze patrząc na zachód słońca dziwna tęsknota przędzie nić w pamięci jak złoty posąg wieczności smutkiem przerasta rzeczywistość jak deja vu odczuwane co w sercu tworzy nicość lecz w przestrzeni wszechrzeczy jest wszystkim ************************************** P.S. Wiersz ten poświęcam mojej ukochanej Matuli Zofii Korzeniowskiej. (1932 - 2000).
    1 punkt
  49. @Lidia Maria Concertina "W kratkę (...)", jak to u Ciebie: spadająca gwiazda, "(...) talerz z pierogami (...), Adobe (...)" i "(...) Oldskulowe (...) archaizmy (...)". Pieczołowicie przyrządzone literackie danie. Mm... 🙂 Pozdrawiam serdecznie.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...