Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 14.03.2025 w Odpowiedzi

  1. chciałabym jedną rzecz mieć od ciebie najulubieńszy domowy ciuszek niechby mięciutką koszulę w kratę którą bym mogła poczuć na skórze tę flanelkową co ją dostałeś kiedyś od ciotki andzi czochranej no nie bądź chytrus i nie bądź świnia wielkie mecyje zwykły gałganek zwolnię cię z kwiatów a nawet wierszy daj skoro proszę ona nie gryzie mam gęsią skórkę jak wszystkie gęsi i jestem głupia mogę to przyrzec
    14 punktów
  2. masz trzydzieści lat i ani myślisz dorosnąć wygodnie chodzisz w butach nastolatka kobiety zrywają komplementy z twoich ust rozgryzają jak orzechy delektują się rzuconym ochłapem później stoją w kolejce po stoperan dobrze je pieprzysz nacierasz pazerne skóry owocowym nektarem wpatrzone w ciebie jak w Dawida z językiem na wierzchu aportują patyk (do nogi suko do nogi) twarzy jak grzechów nie pamiętasz wycierasz buty łzami następna następna następna i tylko czasami przed snem powtarzasz w głowie ich imiona jak pacierz
    10 punktów
  3. weź mnie jak na poetę przystało niedosłownie w irracjonalność zdarzeń w pomieszanie zmysłów wejdź pod skórę pomiędzy żebra dotknij serca widzisz jak bije dla ciebie? strofami
    8 punktów
  4. nie porozmawia z trybikiem obraził się już dawno dawno temu pozostali przyjaciele również nawet chip zwłaszcza on gdy mówiła te wszystkie okropieństwa był najbliżej jej ust zastygli w bezhappyendzie tylko ściany wciąż nasłuchują z politowaniem zanim znów to czym go zaklęła wypije do dna zbliży usta do jego uszka i szepnie że nie chciała to tylko bajka
    8 punktów
  5. wybuchnęłaś wiosną uśmiechem po lewej stronie wiersza musiało się wydarzyć to niedzielne spotkanie zagubiona jaskółka co prawda były dwie nad krawędzią pustej kartki zanim pojawiły się słowa czekałem na końcu zdania padał deszcz a ty recytowałaś swoje niebo
    7 punktów
  6. Oda do początku Na początku było słowo… z lat biegiem zmieniała się jego treść. Dajmy na przykład to i owo nie każdy ciężar umie znieść. Wybrać pomiędzy tym a tamtym, gdy jeszcze dobro z przodu jest, odpowiedzialność narzuca treść. Ciężar kolorów łączy obrazy… tak nie chciałam - pomyślałam patrząc za szybę… sączył się deszcz. Efekt motyla rozsupłał wszystko, Nie zerwał wątku - ot cała treść. Ważne jest słowo… życie to przecież długi poemat. Słowo za słowem tworzy się treść.
    6 punktów
  7. -Mistrzu, jest we mnie diabeł, co do złego kusi. -To jego praca, on też wykazać się musi.
    5 punktów
  8. W wiosce małej gdzieś nad Rabą Do fryzjera poszła żaba, Warkocz bujny utrefiła, Dwieście złotych zapłaciła. Potem poszła do krawcowej, Wyszła – w modrej sukni nowej, W kapeluszu z rondem dużym I z torebką z lila pluszu. Zaś u szewca pantofelki Kupiła – ze zniżką wielką. Wstąpiła też po perfumy O zapachu – leśnych szumów. Utrefiona, wypachniona, Wystrojona, ozdobiona Podążyła wnet do domu. (Chwalić się – nie miała komu). Gdy przed lustrem przystanęła, Wnet z rozpaczy aż jęknęła: Zaraz mi się zrobi słabo. Nadal jestem – tamtą żabą. Na nic kremy i perfumy, Loki, tiule, leśne szumy. Na nic suknie i pończoszki I chusteczka w białe groszki. Nadal oczy wyłupiaste, Podbródek – jak wałek z ciasta, Nadal w pryszczach skóra cała, Postać żaby - pozostała. Tak się toczy od lat życie, Czy wieczorem, czy o świcie, Żaba w suknię przyodziana Żabą ciągle pozostanie...
    5 punktów
  9. w pudełku zapałek sądzą po łebkach ostrożnie bo strach tymczasem pod nie jednym światem zapalniczka podkłada ogień tylko słowo nie płonie wciąż to samo póki żyjemy
    4 punkty
  10. Między problemami fiku-miku, fiku-miku, przechodzę sobie bez zgrzytu — wehikuł. Tutaj postawię, zainwestuję. Z tym się dogadam, tego odtruję. Tak czarownicą zwana Dajana, co znała przyszłość — oszukiwała. Materiał z pierwszej ręki — zebrała. Blokad języków nie podzielała. Przecinki, kropki, różne słabostki — nie jej potrzebą aż pierwszej troski. Wrzuciła w serwer mocy tajemnej i przewidziała — przedział i średnie. A ja nauczę cię doskonałej ę i ą branży dwóch samogłosek — co nie początkiem ani też same. Przyjął lub pojął? — Jasiu: To banał, czy i w tym miejscu dżungla ma prawa? Niszcząc, kalecząc i zaśmiecając, ktoś go rozdeptał, gdy on się przednio asymilował.
    4 punkty
  11. ten dzień jest obietnicą dusza nadal pasuje a tak się bałam że jestem dla niej za mała jest mi tak przyjemnie gdy mnie otula w szafie pomiędzy koszulami wisi twoja podaj mi ją zaceruję dziury od wiatru a sypie się z niej jak śnieg zimą jesienne liście wyglądasz pięknie jak kiedyś rezerwacje mamy na pół do już czas więc złap mnie za rękę i chodź tam gdzie nie będzie nic ponad
    3 punkty
  12. Tutaj umów się nie negocjuje, o czym mówi prawdziwa zasada swobody umów (umowy latają sobie wolne i dowolnie napisane i albo taką podpisujesz, albo idź sobie). Rzecz jasna o powyższym fakcie miałem nigdy nie wspominać (choć wszyscy to wiedzą i widzą i tak robią), co wymogli na mnie w kontrakcie, ale ów kontrakt nie był pisemny i nie przy świadkach, więc go sobie zgrabnie ominąłem. Ot tak, nie przestrzegłem. Efektem tego naszego solidarnego nieposłuszeństwa (a może to posłuszeństwo jest właśnie?) jest między innymi niniejszy fragment prozy, którą nazwać by można było śmiałą prozą życia w dzisiejszych czasach. Nic, zupełnie nic już nikomu, nigdy i nigdzie nie podpiszę, a już z całą pewnością nie czegoś, co tak pięknie i skrupulatnie i wielostronnie najdrobniejszym maczkiem jest napisane (wiadomo, że nawet nie do odczytania, nie wspominając o rozumieniu całości). Warszawa – Stegny, 14.03.2025r.
    3 punkty
  13. pani namawia bym się zagnieździł w jej schludnym kątku za niski czynsz lub na odrobek za kilka wierszy bo ponoć piszę jak dotąd nikt kiedy je pani samotnie czyta to zatrzymuje się dziwnie czas że ażby chciała w tych moich rymach ze mną przez wieczność tak trwać i trwać a życie sobie niechby szło dalej wciąż omijając już wspólny dom by każdą strofę umieć na pamięć gdybym ja tylko ten pokój wziął
    3 punkty
  14. strzegę Cię w głębi duszy strzegę jak cenne dary zwłaszcza kiedy religia nie dorasta do wiary
    3 punkty
  15. butelka świeci czterdzieści wat twórczej mocy przez ślepia malowanych demonów wpadło już dość światła i oto Pijany święty poeta zstępuje na ziemię wielkie czyny nie dadzą długo na siebie czekać u wezgłowia pryczy potok słów niepotrzebnie rozpoczętych dużą literą znów wsuwam ręce w rękawy tam gdzie nocują muchy
    3 punkty
  16. Kącik prasowy W całych trzech ścianach Niezbyt już ludziom Mógł odpowiadać. Poszło w celofan Niezłej tandety Stoisko, za nim Profil kobiety. Jeszcze przed drzwiami Ostatni dymek - Szef przesiaduje Na zewnątrz biura. I różne inne: Sklepik z farbami, Ścisk w galanterii - Emerytura. I dorabiamy Klucze - zegarmistrz. Teorie w perfum Sprzedaży - dawni Mistrzowie cechu Zza siódmej góry. Bar na pięterko, Bankomat w parking. Czy gdzieś odeszli? Może do kina. Ech, nawet kebab Nie miał tu wzięcia. Zwija się, zwija Wełna, mieścina. Kolejny lokal Do wynajęcia. Za to w lombardzie na rogu - chińczyk. Talia kart uno Ostatnia własna. Laptop z komórką raczej nie zdziwi, Ale z hazardu się nie wyrasta.
    3 punkty
  17. @aff To też nie mój świat. Dziękuję za odwiedziny 🙂 Pozdrawiam @Marek.zak1 Dziękuję i pozdrawiam 🙂 @Bożena De-Tre Dziękuję i pozdrawiam 🙂 @any woll Mam nadzieję, że pozytywnie 🙂 @Domysły Monika Dziękuję, Moniko 😊 @[email protected] Dziękuję i również życzę miłego weekendu 🙂 @andreas Dziękuję, że wpadłeś. Pozdrawiam 🙂
    3 punkty
  18. widzę drzewo w moim przedpokoju magia
    2 punkty
  19. Litera alfa i litera omega W okół same bety, delty, gammy Słowo pisane wspak brzmi Jak odruch powrotny Do łona matczynego By znów zakołysać się W cieple utraconego raju
    2 punkty
  20. ubię się bawić słowem, gdy piszę moje wiersze, coś zabarwić, gdzieś zgubić i wrzucić pierwsze słowo, nowego wersu, na początku kolejnego a w następnej strofie wrócić do słowa pierwszego lubię się posłużyć wymyślnym epitetem, jak okrutny zbój, posłuży się kastetem, lubię coś powtórzyć, gdzieś dodać metaforę bo ona czyni wiersz niemal magicznym tworem nierzadko słowo trzeba zmienić na potrzeby wiersza, kot kotkiem się staje, o kocura mniejsza najgorzej się dzieje, jak zabraknie przesłania wtedy, pomiń wierszyk, no już, bez wahania
    2 punkty
  21. na polnej drodze nóżkami w stronę nieba martwy wróbelek.
    2 punkty
  22. czasem poeta bywa dosłowny jakby zapomniał pięknych metafor chce między fałdy z ogniem ogromnym uwiedzie serce i co ty na to wejdzie pod skórę i między żebra jak stary wiewiór schrupie orzeszka musi uważać zasada jedna by nie wpaść tam gdzie wpaść by nie chciał :))
    2 punkty
  23. @any woll czyli tylko "żyli długo i szczęśliwie"? :) jeżeli chodzi o użycie w tekście to nie jestem tego "bezhappyendu" pewna, może zastąpie go innym słowem...z zostawiam do przemyślenia. Trzymaj się. @Waldemar_Talar_Talar miło, że Ci się podoba, dziękuję :) @mariusz ziółkowski zaskoczyłeś mnie tym komentarzem, i to miło. Dzięki piękne :) @andreas tak jak Mariuszowi, Tobie również dziękuję pięknie. Dobrego :) @Alicja_Wysocka Dobry dzień :) dziękuję, dziękuję, dziękuję :) nawet nie wiesz jak przyjemnie mi to czytać.
    2 punkty
  24. w przedjesienny dzień upalny na przedmieścia Karagandy mknie tramwaju cień na talerzu pełnym soli sunie sennie duch gondoli echo nadaralskich brzmień centralnym Semipałatyńskiem niesie przerażeniu bliskie atomowe lufty zrywka żaden Kazach ci nie powie stojąc w swoim własnym grobie że jego ziemia-matka to jest dziwka
    2 punkty
  25. @any woll W Gdyni też zimno :) @andreas Jesteś niezastąpiony w limerykach, pozdrowienia i podziękowania :) @violetta podziękowania i pozdrowienia Mam nadzieję, że zdrowiejesz tam :)
    2 punkty
  26. @aff Dzięki za fajny komentarzyk. Pozdrawiam. @violetta Dzięki za dobrą radę.Pozdrowionka. @Rafael Marius U mnie na ranczo ruja już w pełni. A najbardziej sierpówki tureckie(synogarlice). Pozdrawiam. @Domysły Monika Miało uśmiechnąć.Pozdrawiam. @Roma Tematy damsko-męskie są zawsze ciekawe... Miłego dnia. @hyzwar Świetnie to określiłeś- "słodkie fanaberie". Dzięki i pozdrawiam.
    2 punkty
  27. @Roma Z przyjemnością czytam, bo to ciekawa poetyka z nutką psychologii, zapewne oparta na uważnej obserwacji. Pozdrawiam.
    2 punkty
  28. Wrzuciłem do pieca trochę miłości, trochę nienawiści i kloce metaforyczne – nowe. Wynikło przesłanie wybuchowe : „Czy dzień się snem ziści ?”
    2 punkty
  29. ,, Szatan boi się ludzi radosnych,, Św. Jan Bosko radość to nie pusty śmiech to spacer wiosenną łąką pełną zieleni kwiatów rodzi ją dobro miłość przyjaźń uroda świata a zło zło dostarcza złudnych przyjemności szatan je mnoży radośni ludzie to porażka szatana nie udało się nimi zawładnąć Jezu ufam Tobie 3.2025 andrew Piątek, dzień wspomnienia męki i śmierci Jezusa
    2 punkty
  30. Stoję pod pubem tym z ostatnich gdzie można wyjść pod niego z piwem kawą i papierosem Popijam, a jakże aczkolwiek już liczę Stoję tak tam jak reżyser Kevin Smith ze Sprzedawców 1,2 i 3 film natomiast jest polski a nie amerykański (właściwie koprodukcja ale tylko w tym wierszu) Mój film jest nieco tańszy ale i mniej zyskowny właściwie bezzwrotny jakby się zastanowić a i reżyser ze mnie nie aż taki przestrzeń krajowa z pewnością zgubi ten wiersz (nieoznaczy jako nieprzeczytany) świat z pewnością się o nim nie dowie (jestem pewny i spokojny) I tylko kombinuję kogo by tu słowem podpieprzyć (żart wciąż trafia najcelniej) lub coś sprzedać (historie z życia wzięte są najdroższe) ewentualnie jutro zmajstrować (ach plany) Piję to piwko, trzecie z kolei powoli i z rozmysłem dłużyzn albowiem koleżanka barmanka Anka gra w hokeja z kumpelami i chyba na dachu tego baru z ostatnich ba najostatniejszych (w przygotowaniach mają prohibicję) (jeny jak ja coraz gorzej rozumiem swój kraj). Warszawa – Stegny, 11.03.2025r.
    1 punkt
  31. zapuścić głęboko korzenie wzrosnąć pniem i gałęźmi chłodzić świat liśćmi zachwycać kwiatem i ulotnić się aromatem mój owoc sam spadnie nic tu nie trzeba robić
    1 punkt
  32. Przywiązanie może wymagać terapii a najlepiej prądem Jest wtedy szansa że się poparzą nerwy zatrzyma serce i stracę pamięć przestanę odczuwać lęki tęsknotę Wariuję za Tobą może skurcze mięśni odwócą uwagę Nie będę krzyczeć w kaftanie bezpieczeństwa to bez sensu we własnym interesie a nawet wbrew niemu Przecież chodzi o moje dobro skoro kocham za mocno.
    1 punkt
  33. Chcę tworzyć. Ale co? Nie, nie chcę. A może, jednak? Ale co ludzie powiedzą? Forma Gombrowicza byłaby nieorginalna, ale czym będzie każda inna froma? Forma, forma, forma..... Nie, nie, nie. Na Boga pchać się w to? Literatura nie wybaczy, ośmieszy, wynegliżuje każdą wadę. Avangarda, tylko dla avangardy. Lecz i po co? Babrać sobie ręcę, siebie w wyniosłych słowach i postulatach?
    1 punkt
  34. Nastolatki, jak zawsze, czują się niespecjalnie. Niespecjalnie dobrze, niespecjalnie ładnie. Wiszą godzinami na komunikatorach, jakby wyjście z domu było nielegalne. Siedzą w schronach, dziuplach, zamknięci w swych światach - - przodków rytuały są dla nich trywialne. Są inaczej posępne, inaczej radosne - - przeżywają raz pierwszy, jak nikt nigdy dotąd… Rozprawiają, śmieszkują, chcą być niebanalne. Ubierają się inaczej, inaczej się noszą, i na zawsze, naprawdę, stają się oryginalne. Ale jednak, jak zawsze, czują się niespecjalnie. Niespecjalnie dobrze, niespecjalnie ładnie...
    1 punkt
  35. dziś o starość się potykam boli tu boli tam lecz i tak się uśmiecham bo to fajny kram są spacery są krzyżówki dobra książka film transmisje sportowe ba miłosny flirt mało tego - dopowiem odnajduje w tym to coś co umknęło z biegiem lat dziś odkrywam to na nowo opisuje to w wierszach raz wyraźnie a raz nie ale i tak powiem wam ten kram cieszy mnie
    1 punkt
  36. Ładnie wyszło.
    1 punkt
  37. @Roma Tutaj, w puencie, dotknęłaś pewnej ciekawej kwestii dotyczącej urody. Bo jak na kogoś zwracają uwagę, a mogą, choćby z uwagi na poezję, to musi mieć to wpływ na urodę. Najróżniejszy zresztą. To bardzo ciekawe zagadnienie ;)) To nie tylko "celebryckie" jest zagadnienie, ale kwestia bardzo interesująca....
    1 punkt
  38. 1 punkt
  39. nie spotkałem siły większej od miłości pokusa zdradliwa ciąży grzech na sercu grawitacji siła niepamięcią wsiąka smutku, niczym woda do ziemi, udręka jak kamień u szyi tęsknoty bagażem zatruwa doczesność przed wiecznością klęka tajona pokora niewypowiedzane pełne łez zaklęcia uległość nieskora zaciśnięte zęby morze łez wylane pozornie niewinna prawie nieskalana toczy życie głazem niezłomna uraza lawina spłoszona nierozsądnym krokiem można zamknąć oczy zapomnieć czy zasnąć przykryć niczym puchem ziemią albo śniegiem minione pragnienia idąc życia brzegiem co by spotkać skutek a później przyczynę płaczemy samotni walcząc z bezradnością bo cierpienie krzyżem kładzie się na ziemi brudnej trywialności nie zmyjesz tak jak krwi ciężkich niewidzialnych plam na swoim na sercu otrzeć się o boskość nieszczera modlitwa nawet patrząc śmierci prosto w martwe oczy nie złamiesz zaklęcia oblicze miłości czyste zło tak nie wnika aż do szpiku kości // dla Koleżanki
    1 punkt
  40. @violetta Złap trochę słońca i ciepła na zapas, bo tutaj póki co, zimno. Szczęśliwej drogi :)
    1 punkt
  41. @mariusz ziółkowski słowo nie płonie... Wszystko jest kwestią mądrego doboru słów. Zresztą wszystko można w nieskończoność mnożyć, zarówno dobro jak i zło.
    1 punkt
  42. @Roma Najwyżej... jest na samym dole, bo wszystko widzisz jak na stole! Miłego weekendu, znałem i podziwiałem na Beju Romę z Warszawy, czy masz z Nią coś wspólnego?
    1 punkt
  43. Fajnie, z humorem:):)pozdrawiam Alicjo:)
    1 punkt
  44. @aff Dzięki, mam już gęsią skórkę, to może i piórka urosną i pofrunę :)
    1 punkt
  45. Ta roślinka jest tak milutka jak duże bazie. Ciekawa jest czy już zieleń w Polsce:)
    1 punkt
  46. @Rafael Marius Miło mi bardzo, z tego wychodzi, że nasze wiersze są tu bardzo potrzebne.
    1 punkt
  47. 1 punkt
  48. @andreas Są niezłe. Spojrzę czasem :)
    1 punkt
  49. zamiast poezji piszę listy zakupowe i stają się obce słowa więcej niż pięciosylabowe nie mówmy o tym przemilczmy to może jak milczy dwoje przy zastawionym stole jak milczy para po gotującej się wodzie kranowej ostygło już pij swoje
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...