Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 28.02.2025 w Odpowiedzi

  1. niewinność schowała pomiędzy stronami, to było tak dawno... a teraz odrywa białe płatki, rozdziera białe płatki. w myśli. w mowie. w sercu. prószyło przez chwilę, zmarzły jej policzki i dłonie. nadzieję schowała pomiędzy stronami, pozostałe listki zagubiły się gdzieś po drodze.
    10 punktów
  2. Ja i mój piesek jesteśmy sobie w realu a między nami współczucie (lubimy się przecież) ja na niego oczami on na mnie ślepiami żałuję tej jego psiej doli, a on żałuje mojego człowieczeństwa ale mimo powyższego i to jest zastanawiające nie żałujemy swojej przyjaźni no, powiedzmy, że nie, że nie co do zasady... (wyjątkiem jest tutaj choćby jutrzejszy spacer cholera, że o siódmej z minutami no w mordeczkę, że na smyczy i z kagańcem) Warszawa – Stegny, 28.02.2025r.
    10 punktów
  3. Przerwa w dostawie Ciepłych słów Żółć z ust Wypływa Postępować zgodnie Z zaleceniami serca W razie potrzeby Z otwartej dłoni Zadzwonić w środkową część czoła Na linii flet z fortepianem przeplatają Melodię na cztery takty W rytmie biegnącego jeża "Jesteś ostatni w kolejce" Wybierz jeden... Oddychaj... Oddychaj...
    8 punktów
  4. w ciszy przepełnionej olśnieniem wspaniałego i ulotnego oddechu anioła gdzieś pomiędzy strunami materii i ducha złotą myślą kradnę wieczór palcami chodzę po prośbie wydobywając kilka akordów w świetle ciążeń i napięć jeden niezwykły wysoki ton G
    7 punktów
  5. nosimy w sobie gotowe odpowiedzi ukryte daleko za siedmioma myślami trudno tam dotrzeć dopóki nie dotkniemy granic
    6 punktów
  6. "Tak sobie wyobrażam Kielce, symbol, jako szczyt ohydy, Jak jakiś Paramount najgorszej małomiasteczkowej brzydy." Witkacy w puste wagony wtłaczają się ludzie szron wyrasta na szybach puste ulice, bruk i przechodzień ciała zakuwane w dybach wawrzyn umarłych gałązek oblega sczerniałe, upodlone herby słoneczne wzgórze pod śniegiem umiera i wszystko mi działa na nerwy dziury po kulach w starych kamienicach gra gdzieś wiolonczela w dal może starego Chopina starego Chopina dziś żal...
    6 punktów
  7. wyciągam dłonie chwytając tęczę chmury dziś ciemne nie pada jeszcze przez palce widzę twoje odbicie w złotych refleksach wczesnych krokusów podaj mi rękę pomimo zmroku przez cień powiodę cię do ogrodu dam ci się napić do snu przytulę zaśpiewam cicho w mojej dolinie
    5 punktów
  8. zamknięty wachlarz bladej stokrotki - odcień głębokiej róży *** zamknięty wachlarz bladej stokrotki Tien-szan głębokiej róży
    5 punktów
  9. Próbuję ujarzmić gwiazdy, ale myśli wymykają się Twoim objęciom. Usiłuję nadać porządek godzinom - czas przepadł bez listu pożegnalnego. Przejaskrawione są ślady na sercu; pochopne wnioski, niosące Cię ku pokucie. Rozpościeram ciało - niezbyt dorosłe, aby współgrać z resztą słów. To kolejny kubek kawy, nic poza. Słońce zagnieździło się w ostrym kącie nieba - nie rozumiem znaczenia ówczesnego świata. Czy jestem tym samym rajskim ogrodem, w którym szukasz zakazanych owoców? Może rzeczywistość przyczynia się do wieczności, rozdeptanej wolności? Nie sprzyjają mi wczesne przywidzenia. Przyszłość nie współgra z kalendarzem. To upragnione przyznanie się do winy. Oto prostota, z jaką traktuję Twój roznegliżowany dotyk, chwytliwą puentę. Ginę na rozkaz łez, wbrew epoce.
    4 punkty
  10. ...bez odwołań do klasyków – z tego miejsca oświadczam: pragnąłbym cię tak samo, gdybym był Seneką, Ezopem, miał wygląd potwora Frankensteina, czy samego Quasimodo! chciałbym, by rosnąca mi na twarzy broda Arystotelesa lśniła od twojej intymnej wilgoci, palce, którymi napisałem wszystkie starożytne teksty, baśnie braci Grimm, Pochwałę głupoty i powieści detektywistyczne, zanurzały się w twoje zagłębienia. niech moim, wnikającym w twoje piękno językiem mówią Attyla, Scypion Afrykański Młodszy i Ptolemeusz, w czujących woń twojej skóry nozdrzach klują się Tomasze z Akwinu, Markowie Aureliuszowie, a nawet sam Bernard Gui! chcę cię pieścić będąc Kantem i Wolterem, Tacytem i Magellanem, przytulać się po konfucjańsku (jakkolwiek miałoby to być). tylko ty się nie zmieniaj, nie odchodź w przeszłość. wiem! skaż mnie na dożywocie! przy sobie. nie będę czekać na wzruszenie procesu. myślowego. na zmianę decyzji. zabierz mnie stąd. na ile się da. chcę zwariować. prosto w ciebie.
    4 punkty
  11. nie mrugaj cieniem słońca na alejkach wspomnień słowa obracają się wokół drzew pusty park oddycha jeszcze nocą odrywamy się od rzeczywistości moje życie zaczyna się z twoim pocałunkiem
    4 punkty
  12. Wyszła na dwór w szarym płaszczu. Spotkała nieznajomego. Zapytała go: -kim jesteś? -twoim bogiem. Nie rozmawiam z nieznajomymi. Odeszła.
    4 punkty
  13. wpadła na moment aż rozmówca wymownie spojrzy i będzie trzeba wrócić by przytaknąć dobrze że tu zawsze otwarte czuje na sobie wzrok wczorajszej jest pełen wyrzutu że przerwie jej w pół trwania przy barze siedzi ta którą już była domalowuje cienie pod oczami papierosy popija wódką zerka na nią znad lusterka 'to twoja wina' miała odpocząć rozjaśnić umysł we własnym choć chwilowym wielobycie czuje się jak intruz niechciana
    3 punkty
  14. wiesz, przed zaklęciem chyba trzeba pomieszać kilka czarnych rzeczy, z nich najważniejsza to charakter posiadam taki, sza, sekrecik następnie fisia, znaczy kota, takiego jakie mają ale, to nie jest wszystko, dom na nóżce kurzym pazurem, piszmy dalej i jeszcze północ jak atrament, bo o tej wstają duchy wieszcze, * no i się stało, pozmieniałam skryte uczucia - w głupie wiersze
    3 punkty
  15. ciężko nam kiedy czujemy kamień w kieszeni oraz gdy sumienie zaczyna prawdy dociekać ciężko jest też gdy nie sobą jesteśmy oraz jak wiatr tylko co chce nawiewa a najbardziej wtedy gdy ból radość szpeci udając że nic a nic się nie stało mówiący nie moja to wina widocznie Bóg tak chciał jednak mi ciężko bo nie potrafię tego zrozumieć
    3 punkty
  16. majowe ogrody niesłyszalnym budzikiem wiosennej weny.
    3 punkty
  17. Nie poddawaj się krzykom Niedoszłych krytyków! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    3 punkty
  18. Niepotrzebnie i już dla nikogo Złociste wejrzenia słońca rozpadają się na smutne mrugnięcia W postrzępionych okruchach szkła i porcelany Światło rozszczepia się jak w pryzmatach przeznaczenia Niepotrzebnie i już dla nikogo Rubinowe fotony przeglądają się w niestłuczonych oknach Oświetlając śnieżne czapy na ruinach upiornym blaskiem Który tworzy niestosownie radosne tęcze W postrzępionych okruchach szkła i porcelany Złociste wejrzenia słońca rozpadają się na smutne mrugnięcia Oświetlając śnieżne czapy na ruinach upiornym blaskiem Rubinowe fotony przeglądają się w niestłuczonych oknach Niepotrzebnie i już dla nikogo Światło rozszczepia się jak w pryzmatach przeznaczenia Oświetlając śnieżne czapy na ruinach upiornym blaskiem Niepotrzebnie i już dla nikogo Rubinowe fotony przeglądają się w niestłuczonych oknach
    3 punkty
  19. z szarych kolorów wybieram słotę czuję wtedy jak miraże pachną tęsknotą bukiet neonów wkładam w znicze reszta odcieni to gra pozorów przyzwyczajam się osobne słowa w pustych ramionach odchodzą stąd z pochyloną głową gram w cienie z rozżarzonym słońcem mijam tłum spojrzeń z kapeluszem mi do twarzy kiedy biegam nago po łące
    3 punkty
  20. To miał być krotki list Lecz kto teraz listy pisze ? Dziś już nawet sny Nie trafiają do mych skrytek Jestem znów tylko tłem Wypełnieniem na obrazie W ramach obcych szczęść Stoję skromnie na regale Jak mam uwierzyć że Ktoś wyciągnie ku mnie dłonie By rozgonić mgłę Ze skroplonych zimnych wspomnień Ref. Przecież nie może być tak Że tylko ten jest świat Przypadek szczęść kilku Zbiór marzeń bez szans Bo przecież musi gdzieś być Takie miejsce gdzie nikt Nie nosi pazurów Nie szczerzą się kły
    3 punkty
  21. II. Drzewo, przy którym jestem. W tym samym momencie — kobietą, dzieckiem. Starcem, nieważne jak długo jeszcze. Wciąż małym dzieckiem, które wiatr głaszcze. Ziemia tak ciężka, już rozmrożona. Wilgocią zwarta. Z wilgoci cena. Po drugiej stronie małego świata ktoś patrzy na dąb. Dębi się data. Ławka i trumna. Stół kredens koncha. Dębowa szafa trzydrzwiowa — ołtarz. Na dębach gniazda. Oliwny żołądź. — Wszystko jest z dębu? — Co tylko pragniesz. Co ukrzyżować. Wtedy podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. Mt, 25,1
    2 punkty
  22. /Środek roku 2023/ Kompilacja prozo-poetyczna _____________________________________ Matko Ojców! Rozmieściłaś sześć gwiazd; na przestrzeniach bez mojej obecności Jako siódma gram wszystkim śmiertelnikom (niedoszłą) Od pierwszej ulotności na dziurach cygara Miłością obdarzając niejednego człowieka, (wierzę w tego) bez włosów w ubiór — włosami innymi rozkopie dziś węże z ostatniej przestrzeni Piosenką ascetyzmu otwierając drzwi; jako Naród, spójrzcie w drewno, żelazo i złoto Do wartości bez władzy wydobywania! Przekażcie energią detal z łagodnych serc Wtedy wspólnym łącznikiem ochroni Ziemię — wasza Elektra! (od podań dużo starsza) Nie w pojedynkę — lecz wszystkie zaprasza; do pojednania 'intakacją' słów w czasie, gdy będzie trzeba głowy całej populacji unieść w myślach mównic słów, za pozwoleniem. Jeśli serce czuje głęboki oddech po wynurzeniu; dziedzictwo energii prosto wyemancypuje, z kamieni szlachetnych wpływając na ludzkie życie Poprzez naszyjnik do szyi — hessonit i kocie oko Złączy macierz w jeden 'OM' Symbolem kosmosu, którym zakorzeniona karmicznie Ziemia z obydwóch W środku dualizmu, przez 'skalę Ph' wskaże lingam; jako główny motor harmonii, skrycie od Wszechświata Ucząc dziś szacunku wiary nie zdobyczą władzy, chociaż jądro osłabione poprzez wasz majestat, czuje tylko dalszy ból, więc przywróci porządek Jeden amalgamat ze wszystkich dziedzin tworząc zwiniętym wachlarzem dla dobra, z ogółu ludziom; tlący się ogień pokoju, niech trwa po dzień dzisiejszy ''Wasz tajny współpracownik wciąż działa w ukryciu''
    2 punkty
  23. zdejmuję futro jak Bianca na rozdaniu nagród Grammy jesteś lepszy niż Kanye przykładasz koronkę do ust z uśmiechem kota z Cheshire pochłania cię mrok i mrok porywa blask do tańca i wszystkie zmysły w słodkim wygięciu języka szept wiatru przechodzi w krzyk cichnie muzyka a ty oblizujesz palce
    2 punkty
  24. wiesz co ci powiem zamiast pióra do ręki wezmę teraz pędzel i namaluję to co widzę pożytku z tego będzie więcej kogo obchodzi to co czuję zwyczajnie całkiem pospolicie wierszami tapetować ściany i się z prawdziwym minąć życiem już od drapania piórem w puentach mam czubek głowy mocno bosy bo niby trzeba czymś przygwoździć a skąd brać młotki basta dosyć i to nie wszystko zanim zacznę jestem u podstaw pełna obaw czy piśnie choćby jednym słowem podoba się czy nie podoba czyż nie jest prościej namalować to co w zasadzie każdy widzi a nie rozbierać się do uczuć ośmieszać albo i bezwstydzić
    2 punkty
  25. Twój krzyk Mnie nie zaskoczy Tak jak oddech Którym się dusisz A potem toniesz Cała w deszczu Który to już raz? Niech odpowiedź Przyjdzie nocą I powie całą prawdę
    2 punkty
  26. @any woll - coś zmyślasz, skoro nie padało, to nie ma tęczy😉
    2 punkty
  27. @Dominika Moon "Z otwartej dłoni Zadzwonić w środkową część czoła" To jest właśnie ten usilnie medytowany "dźwięk jednej klaszczącej dłoni". Brawo! Odkryłaś istotę koanu! ;) PS. Bardzo fajny wiersz.
    2 punkty
  28. Nowa kreacja Spomiędzy cierni i korzeni Wyjść – siąść w cienistym skrawku ziemi, Stłumić zapały i ochoty I zetrzeć z czoła krople potu. Zaleczyć, skończyć, udobruchać, Truchty zrozumieć karalucha, Wywieźć na złom odwieczne harce, Wyrzec – to chyba już wystarczy. Wyciosać świat w dni razem siedem, Taki jak chciałby mieć niejeden, Ulepić z gliny nowe ciało – Ach gdyby tak się dało. Marek Thomanek Grudzień 2024
    2 punkty
  29. -Mistrzu, mam miłą sąsiadkę, lecz nie w moim guście. -Zastanów się, bo może podoba się kuśce, a z nią lepiej nie wojuj, bo rzadko się myli, i odmówi współpracy w najważniejszej chwili.
    2 punkty
  30. @Manek dobra już wiem o "co" chodzi..Olśniło mnie. Wracając do Romy i jej wiersza - dla mnie jest treść 👌
    2 punkty
  31. @Łukasz Jasiński To kwesia smaku Łukaszu.Świeże „ narybki” się pojawiają..pozwolić im płynąć wypada i mieć oczy otwarte-:)Pozdrawiam
    2 punkty
  32. @BITTERSUITE No to świetnie, bo dobry początek, to więcej niż połowa pracy. Nie za dużo na raz. Może spróbuj napisać choć jedną, dwie zwrotki, z wyżej wspomnianą średniówką. Poczytaj w necie co to za ustrojstwo. Może na początek choć jedną zwrotkę. Przeczytaj ją sobie na głos, może nawet kilka razy, wystukaj jej rytm - slabami, to będzie jej melodia. Ten rytm utrzymaj w kolejnej, zawsze w kolejnej. Kolejna podpowiedź. Nie rymuj tymi samymi częściami mowy. (tutaj kłania się język polski) Przykład: dusi - kusi, czasownik z czasownikiem wspomniał - zapomniał umierało - pozostało Dobry rym: ciemność - pełną, rzeczownik z przymiotnikiem Powodzenia :) Nie śpiesz się,
    2 punkty
  33. kochaj samosiejki, polne kwiaty nad bukiety nawet te z kwiaciarni, która chce się zwać atelier kochaj dziki chaber ponad denny ziew kamelii pijane swą młodością będą kwitły w poniżeniu pokochać je to czar, zerwać to odpowiedzialność niezadbane, wiotkie zwiędną tobie w samym ręku skarane za swą miłość zmętnią wodę w wazoniku wyblakły błękit z płatków będzie krążyć ci po żyłach a chabrów w polskich łąkach nadal będziesz mieć bez liku lecz wyblakły błękit z płatków będzie krążyć ci po żyłach...
    2 punkty
  34. Tak. To można przeczytać i o *przeszłości" LGTB. Chociaż zdaje się tam były, czy też są, dalej posunięte plany. Dziękuję:) To była właściwie jedna z pierwszych wersja. Obie są o czymś trochę innym, więc chyba zostawię obie Każdy przecinek i zmiana wersyfikacji też ma znaczenie, a widok na ekranie komórki zwykle dzieli po swojemu, więc taki kwadracik też jest jakimś rozwiązaniem. Dziękuję bardzo za kolejne przeczytanie :)
    2 punkty
  35. nie dostrzegam radości ale twój uśmiech mówiłeś że nim mierzy się dorosłość czas wznosi mury okna i drzwi wykuwam nocą deszczowy luty zawsze będzie początkiem miłości bez ciebie
    2 punkty
  36. @BITTERSUITE Jeśli mogę, jeśli mi wolno, może spróbuj na początek pisać z identyczną ilością sylab w wersie. Rymowane wiersze mają swoje zasady. Na przykład powyżej ośmiu sylab obowiązuje średniówka. To taka maleńka ławeczka na wzięcie oddechu. Powinna w każdym wersie wypadać w tym samym miejscu. Miałabym więcej do powiedzenia, jednak nie wiem czy chcesz, powodzenia :)
    2 punkty
  37. @Rafael Marius Wszystko ma swoje dobre i złe strony. Pozdrowienia :) @Claire Bardzo dobrze :D Życzę jak największej liczby oddechów. Pozdrowienia :) Całkowicie przez przypadek, przysięgam :D Miło mi, dziękuję i pozdrawiam :) @Domysły Monika Dziękuję Pani Moniko! Ciepłe pozdrowienia:)
    1 punkt
  38. Piękne, są już malutkie krokusiki, jutro na spotkanie idealne.
    1 punkt
  39. Witam - dzięki - poprawiłem - Pzdr.
    1 punkt
  40. @Leszczym Przecież Ty nie masz pieska?
    1 punkt
  41. @Bożena De-Tre @Domysły Monika Zwłaszcza, że powinno się popracować najpierw nad sobą samym, a widzę tam głębokie deficyty.
    1 punkt
  42. @aff Lawina !
    1 punkt
  43. Najlepiej smakuje, kiedy przeżuwasz do połowicznie pustego brzucha Wrzucasz subtelnie, kawałek po kawałku, kęs po kęsie; a na talerzyku jeszcze 3/4 przyjemności.... To wszystko, co minęło dobrego powraca i trwa na nowo o(d)żywione
    1 punkt
  44. Może poruszysz krytykę? Może odwiedzisz półkę? Może przelecisz niczym rakieta? Może „psu” robota? Ważne by okładka była złota!
    1 punkt
  45. Świetne!Panta rhei,a rybak na przekór śpiewa piosenkę o chwili. Pozdrawiam.
    1 punkt
  46. @Jacek_Suchowicz Niekiedy człowiek sobie wyśni, Że czyni wciąż po boskiej myśli, Żadnego błędu tam nie widzi, Nawet przed sobą się nie wstydzi. @Kwiatuszek Dziękuję bardzo. Pozdrawiam
    1 punkt
  47. @Manek...i wszystko zacząć od nowa. 😎 Pozdrawiam!
    1 punkt
  48. wiosna przybyła wrzaskiem ogrodów zdumieniem uczuć i skąpstwem barw wbrew kalendarzom
    1 punkt
  49. Niby w głębinach moczarów - w myślach tonie łzami zalana... Tej nocy junak z Chinu we śnie zobaczy, jak miła jego ginie... I bez namysłu pogoni wnet w ślad za nią! (Przywilejem zobników w poematach japońskich jest odgrywanie podwójnej roli: zdobnika i pełnowartościowego składnika treści). Sosna na wietrze skrzypi niczym maszt otwieram atlas
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...